25. kolejka: Genoa - Inter
-
- Posty: 1696
- Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
ten spalletti jest pyerdolnięty, znów wychodzi tą pyerdoloną pomocą vecino valero gaglia, niech się yebie stary dziad, jego babcia bardziej pojmuje calcio niż on
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Pyter a tak sapałeś przed meczem na FB. Masakra chyba nie popłaciło co ((((((((((((((((
Generalnie nic jeszcze Inter nie przegrał, a niektórzy z was robią pogrzeb mimo tego, że do LM maksymalnie po tej kolejne będzie brakowało 1 pkt.
Generalnie nic jeszcze Inter nie przegrał, a niektórzy z was robią pogrzeb mimo tego, że do LM maksymalnie po tej kolejne będzie brakowało 1 pkt.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
A więc jutro 5. miejsce welcome to. Milan na prawdę jest w stanie nas wyprzedzić i radzę wam się już do tego nastrajać.
-
- Posty: 1708
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Cóż nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu...
Już się boję, bo za tydzień do Mediolanu przyjadą Wiedźmy z Benevento.
Pozdr.
Już się boję, bo za tydzień do Mediolanu przyjadą Wiedźmy z Benevento.
Pozdr.
-
- Posty: 1696
- Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
frajerze jebany sklej tam pizde kurwomeinenameislottar pisze:Pyter a tak sapałeś przed meczem na FB. Masakra chyba nie popłaciło co ((((((((((((((((
Generalnie nic jeszcze Inter nie przegrał, a niektórzy z was robią pogrzeb mimo tego, że do LM maksymalnie po tej kolejne będzie brakowało 1 pkt.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 28 wrz 2011, 18:02
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Piotrze przekazano Ci pozdrowienia?
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Nie umiesz pisać normalnie bez obrażania? To cecha wszystkich osób z Piotrkowa?
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 22 paź 2011, 16:39
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
I co nam da nowy trener? Jesteśmy najsłabszym zespołem w lidze obecnie, ten zespół jest za słaby na cokolwiek i kolejny dobry początek sezonu nic nie zmienia. Jak widać nawet taka Genoa potrafi notować bardzo dobre wyniki przez pewien okres czasu. Ta drużyna to pomyłka. Już nie mogę się doczekać letniego mercato, dwóch czy trzech transferów i krzyków, że mamy skład by rywalizować o cokolwiek.
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Chłopie czy ty ślepy jesteś? Z taka gra to my możemy uzbierać max 10punktow do końca ligi. Generalnie to mieliśmy lidera dwa miesiące temu a teraz będziemy na 5miejscu. Nic się nie stało? Mnie szlag jasny trafia jak na to patrze a Ty wyjeżdżasz że nic nie przegraliśmy...meinenameislottar pisze:
Generalnie nic jeszcze Inter nie przegrał, a niektórzy z was robią pogrzeb mimo tego, że do LM maksymalnie po tej kolejne będzie brakowało 1 pkt.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2018, 23:53 przez Jaszczu91, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Tragedia. Sezon sie skonczyl. Najgorsze jest to, ze frajerzy zza miedzy nas jeszcze wyprzedza jak bedzie grac tak dalej.
-
- Posty: 1255
- Rejestracja: 9 sie 2011, 21:45
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
To jest mantra kibica Interu:)Yascarr pisze:I Już nie mogę się doczekać letniego mercato, dwóch czy trzech transferów i krzyków, że mamy skład by rywalizować o cokolwiek.
-
- Posty: 688
- Rejestracja: 22 sie 2011, 15:08
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
chujowo się stało, ale na otarcie łez polecam to https://www.youtube.com/watch?v=9l-KOjL28bE
z Wielkim ELO mordeczki mediolańskie
z Wielkim ELO mordeczki mediolańskie
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
KONIEC SEZONU
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
"Questa Inter e un disastro" - w prosty sposób to LGDS wyjaśniła.
-
- Posty: 696
- Rejestracja: 2 sie 2009, 01:42
- Lokalizacja: Kutno/Kraków
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Koniec sezonu oficjalnie.
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Spalletti wygląda mi już na człowieka Interem zmęczonego. On tej drużyny już nie odbuduje, oni są totalnymi mentalnymi wrakami. Ten samobój Ranocchi to był gwozdz do trumny, po takim ciosie przed przerwą wiadomo było, że się nie podniosą. Możemy sobie rysować systemy z Rafinha, Dalbertem, Karamohami, Pinamontimi. Tylko, że tam ewidentnie siadła atmosfera, po zachowaniach piłkarzy widać, że są konflikty, a nieobecność Icardiego jest dla mnie co najmniej podejrzana.
Generalnie trener nigdy nie jest bez winy, ale nauczony doświadczeniami stwierdzam, że w tym całym pierdolniku nie można obarczać w głównej mierze jego. Ot co.
Generalnie trener nigdy nie jest bez winy, ale nauczony doświadczeniami stwierdzam, że w tym całym pierdolniku nie można obarczać w głównej mierze jego. Ot co.
-
- Posty: 907
- Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
- Lokalizacja: Kraków
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Tak sie konczy gra z punktami bez stylu....Tak się kończy nie myślenie o zmiennikach, rotacji i ciągłym rozwoju.
O meczu nawet nie ma co pisać dno dno dno.
O meczu nawet nie ma co pisać dno dno dno.
-
- Posty: 2013
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Nie zgadzam się, właśnie o dziwo nie widziałem dzisiaj złej atmosfery i słabości mentalnej. Walczyli do końca i to dość zajadle. Poza szczęściem (kuriozalne bramki, Genoa w gazie, sędzia też niedopity trochę) zabrakło nam zwyczajnie jakości piłkarskiej z przodu - Icardiego, Perisicia w formie, porządnej dziesiątki. Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem. Bądźmy szczerzy, nasz atak w tym meczu to nawet na papierze jest poziom Bolonii albo Udinese. Generalnie to nie był jakiś upiornie żenujący mecz, bardziej mnie żenowały potyczki ze SPAL czy Crotone, no ale upiorne są jego skutki.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Generalnie sprawa była dość jasna - wyjedziemy z Genui z punktami tylko jeśli zachowamy czyste konto. Tymczasem my sami sobie wjebalismy gola i to jeszcze do szatni. Na prawdę mogło się wydawać że to jakiś sen, gdy piłka po odbiciu od Ranocchi wpadala obok bezradnego Handanovica.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Generalnie sprawa była dość jasna - wyjedziemy z Genui z punktami tylko jeśli zachowamy czyste konto. Tymczasem my sami sobie wjebalismy gola i to jeszcze do szatni. Na prawdę mogło się wydawać że to jakiś sen, gdy piłka po odbiciu od Ranocchi wpadala obok bezradnego Handanovica.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
No i sami widzicie jak ja to rozumuję. Porażka była praktycznie pewna po "przełamaniu" z Bologną. Czekam na kabaret z Benevento i wypierdolenie "głównego winowajcy"(jak co roku) trenera, także szykuje się gruba beka.IlCapitano pisze:Co do meczu, najpewniej przegramy, niestety.
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 17 mar 2013, 16:57
- Kontakt:
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Heynckes by to ogarnalIlCapitano pisze:No i sami widzicie jak ja to rozumuję. Porażka była praktycznie pewna po "przełamaniu" z Bologną. Czekam na kabaret z Benevento i wypierdolenie "głównego winowajcy"(jak co roku) trenera, także szykuje się gruba beka.IlCapitano pisze:Co do meczu, najpewniej przegramy, niestety.
spaletti sie sam pogubil, niech wypierdala moze co, druzyne mamy nienajgorsza a juz na pewno taka zeby wygrywac spokojnie z jakimis gownoklubami.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
o! Benevento u siebie! No to teraz wystarczy tylko wygrać z nimi 6-0 aby odblokować się mentalnie przed meczami z Milanem i Napoli. Forza nerazzurri!
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Jeżeli wychodzi sie na to spotkanie najbardziej topornym środkiem z możliwych czyli borha-gaglia-vecino oraz candrevą na skrzydle gdzie wszyscy są bez formy, a na ławce siedzi Rafinia jedyny człowiek z jakoscią to czego sie spodziewaliście? Pięknych piłek? Karamoh był podwajany i potrajany momentami bo po co latać za bezproduktywnym środkiem skoro im samym się nie chce biegać. A mimo tego i tak zagrał kilka ładnych piłek. Spierdolil setke tak widziałem, ale pisanie że czar prysł kiedy z przodu chce sie grać i ma jakieś umiejętności do gry kombinacyjnej tylko 2 zawodników to gratuluje wysnutych wniosków.Piekarz pisze:Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem.
Kolejny mecz spier dolil spalletti beton i amator przebrzydły bo zamiast wystawić Rafinie, który w 1 połowie miałby więcej miejsca i mogli by z przodu cos pokombinować to maestro dał Valero na 10 gdzie nigdy ten wariant się nie sprawdził i będącego przez cały sezon amatorem - gaglie. Genialnie wpuśćił Rafała w 2 połowie przy stanie 2-0 aby szukać szans kiedy Genoa sie cofnęła i zagęściła pole, bo wynik był korzystny, a do naszych grajków podbiegalo po 2 przeciwników. Idiotyzm, kretynizm. Co mecz jedziemy się bronić zamiast sami atakować.
PS. Ja nie wiem jak dalej można bronic tego trenera i nie widzieć jego winy w tym kryzysie i grze? Przecież jego decyzje personalne są dramatyczne i żałosne. Jak można dać opaskę kapitana typowi który od paru lat na siłe jest wypychany z tego klubu? Dramat, dno i koniec sezonu.
-
- Posty: 1708
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Amen. Zgadzam się z 100%Piekarz pisze:Nie zgadzam się, właśnie o dziwo nie widziałem dzisiaj złej atmosfery i słabości mentalnej. Walczyli do końca i to dość zajadle. Poza szczęściem (kuriozalne bramki, Genoa w gazie, sędzia też niedopity trochę) zabrakło nam zwyczajnie jakości piłkarskiej z przodu - Icardiego, Perisicia w formie, porządnej dziesiątki. Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem. Bądźmy szczerzy, nasz atak w tym meczu to nawet na papierze jest poziom Bolonii albo Udinese. Generalnie to nie był jakiś upiornie żenujący mecz, bardziej mnie żenowały potyczki ze SPAL czy Crotone, no ale upiorne są jego skutki.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
Po pierwszej bramce kolega (kibic LFC) napisał mi, że nawet legendarna para z Liverpoolu Sakho z Lovrenem by tego lepiej nie zagrała.
Przy drugim golu, Emeryt Pandev miał 5m i 10min zeby przyjąć i strzelić będąc na środku pola karnego.
Czyste Kuriozum.
Dla mnie szczególnie słabo zagrała pomoc. Gaglie bym zostawił, bo jego gra opiera się na destrukcji (a miał też kilka wycieczek w pole karne gospodarzy), załamała mnie postawa Vecino i Valero.
Pozdr.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
- Kontakt:
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Wymieńmy kolejny raz trenera, a w kadrze dalej niech widnieje Ranocchia, Dambrosio, Brozović, Eder, Santon i reszta parodystów i niech kolejny trener dostanie kolejnych średniaków jak Dalbert i Karamoh (z całym szacunkiem, jeszcze nie ta półka), i niech kolejny trener zacznie od nowa wprowadzać swój system i pomysł i tak do usranej śmierci. Może niech któryś trener w końcu dostanie zawodników jakich chce? Z taką mieszanką w składzie (część piłkarzy światowej klasy, część nadająca się do Crotone) to i tak jesteśmy na wysokiej pozycji. Niestety dopóki czołowi piłkarze byli w formie to ciągnęli drużynę, ale przyszedł kryzys i nie ma kto ich zastąpić bo takich zawodników w kadrze po prostu nie ma.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Chcesz mi napisać, ze sassuolo, udinese, crotone, genoa i inne gowna maja lepszych pilkarzy od nas? Dlatego dostajemy od nich w pissde?
Wspolczuje wam a zwlaszcza Capitanowi ktory zwala wszystko na pilkarzy a przed meczem z juve porownywal obie jedenastki piszac ze mamy pilkarzy ma wszystkich pozycjach prawie rownorzednych, a dzis sa dla niego i wielu z was gownem
Wspolczuje wam a zwlaszcza Capitanowi ktory zwala wszystko na pilkarzy a przed meczem z juve porownywal obie jedenastki piszac ze mamy pilkarzy ma wszystkich pozycjach prawie rownorzednych, a dzis sa dla niego i wielu z was gownem
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
posty hq i Odeta lacznie z cytowanym Piekarzem mówią wszystko i się z tym zgadzam.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Alez my mamy rozgrywającego, ale nasz maestro woli grać valero na 10. A Rafie daje czas gdy juz przepierdalamy.miniu86 pisze:posty hq i Odeta lacznie z cytowanym Piekarzem mówią wszystko i się z tym zgadzam.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Tutaj jestem jak najbardziej za by Rafinha juz od meczu z czarownicami zaczynał w podstawie tak by od początku pod siebie układać sobie mecz, a nie gonić pod presją wynik na złamanie karku.
Niech ten mecz z czarownicami odczaruje nasz Inter, może to już czas by do tych nadprzyrodzonych mocy się odwoływać.
Niech ten mecz z czarownicami odczaruje nasz Inter, może to już czas by do tych nadprzyrodzonych mocy się odwoływać.