25. kolejka: Genoa - Inter
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Spalletti wygląda mi już na człowieka Interem zmęczonego. On tej drużyny już nie odbuduje, oni są totalnymi mentalnymi wrakami. Ten samobój Ranocchi to był gwozdz do trumny, po takim ciosie przed przerwą wiadomo było, że się nie podniosą. Możemy sobie rysować systemy z Rafinha, Dalbertem, Karamohami, Pinamontimi. Tylko, że tam ewidentnie siadła atmosfera, po zachowaniach piłkarzy widać, że są konflikty, a nieobecność Icardiego jest dla mnie co najmniej podejrzana.
Generalnie trener nigdy nie jest bez winy, ale nauczony doświadczeniami stwierdzam, że w tym całym pierdolniku nie można obarczać w głównej mierze jego. Ot co.
Generalnie trener nigdy nie jest bez winy, ale nauczony doświadczeniami stwierdzam, że w tym całym pierdolniku nie można obarczać w głównej mierze jego. Ot co.
-
- Posty: 907
- Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
- Lokalizacja: Kraków
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Tak sie konczy gra z punktami bez stylu....Tak się kończy nie myślenie o zmiennikach, rotacji i ciągłym rozwoju.
O meczu nawet nie ma co pisać dno dno dno.
O meczu nawet nie ma co pisać dno dno dno.
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Nie zgadzam się, właśnie o dziwo nie widziałem dzisiaj złej atmosfery i słabości mentalnej. Walczyli do końca i to dość zajadle. Poza szczęściem (kuriozalne bramki, Genoa w gazie, sędzia też niedopity trochę) zabrakło nam zwyczajnie jakości piłkarskiej z przodu - Icardiego, Perisicia w formie, porządnej dziesiątki. Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem. Bądźmy szczerzy, nasz atak w tym meczu to nawet na papierze jest poziom Bolonii albo Udinese. Generalnie to nie był jakiś upiornie żenujący mecz, bardziej mnie żenowały potyczki ze SPAL czy Crotone, no ale upiorne są jego skutki.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Generalnie sprawa była dość jasna - wyjedziemy z Genui z punktami tylko jeśli zachowamy czyste konto. Tymczasem my sami sobie wjebalismy gola i to jeszcze do szatni. Na prawdę mogło się wydawać że to jakiś sen, gdy piłka po odbiciu od Ranocchi wpadala obok bezradnego Handanovica.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Generalnie sprawa była dość jasna - wyjedziemy z Genui z punktami tylko jeśli zachowamy czyste konto. Tymczasem my sami sobie wjebalismy gola i to jeszcze do szatni. Na prawdę mogło się wydawać że to jakiś sen, gdy piłka po odbiciu od Ranocchi wpadala obok bezradnego Handanovica.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
Mam nadzieję, że limit tych baboli w obronie już na ten sezon wyczerpalismy, że Icardiemu w końcu skończy się ta tajemnicza kontuzja i że Spalletti zacznie wystawiać Rafinhe od pierwszych minut bo czasu coraz mniej.
Edit: no i że nie bedziemy musieli już nigdy więcej oglądać Valero na pozycji nr 10.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
No i sami widzicie jak ja to rozumuję. Porażka była praktycznie pewna po "przełamaniu" z Bologną. Czekam na kabaret z Benevento i wypierdolenie "głównego winowajcy"(jak co roku) trenera, także szykuje się gruba beka.IlCapitano pisze:Co do meczu, najpewniej przegramy, niestety.
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 17 mar 2013, 16:57
- Kontakt:
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Heynckes by to ogarnalIlCapitano pisze:No i sami widzicie jak ja to rozumuję. Porażka była praktycznie pewna po "przełamaniu" z Bologną. Czekam na kabaret z Benevento i wypierdolenie "głównego winowajcy"(jak co roku) trenera, także szykuje się gruba beka.IlCapitano pisze:Co do meczu, najpewniej przegramy, niestety.
spaletti sie sam pogubil, niech wypierdala moze co, druzyne mamy nienajgorsza a juz na pewno taka zeby wygrywac spokojnie z jakimis gownoklubami.
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
o! Benevento u siebie! No to teraz wystarczy tylko wygrać z nimi 6-0 aby odblokować się mentalnie przed meczami z Milanem i Napoli. Forza nerazzurri!
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Jeżeli wychodzi sie na to spotkanie najbardziej topornym środkiem z możliwych czyli borha-gaglia-vecino oraz candrevą na skrzydle gdzie wszyscy są bez formy, a na ławce siedzi Rafinia jedyny człowiek z jakoscią to czego sie spodziewaliście? Pięknych piłek? Karamoh był podwajany i potrajany momentami bo po co latać za bezproduktywnym środkiem skoro im samym się nie chce biegać. A mimo tego i tak zagrał kilka ładnych piłek. Spierdolil setke tak widziałem, ale pisanie że czar prysł kiedy z przodu chce sie grać i ma jakieś umiejętności do gry kombinacyjnej tylko 2 zawodników to gratuluje wysnutych wniosków.Piekarz pisze:Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem.
Kolejny mecz spier dolil spalletti beton i amator przebrzydły bo zamiast wystawić Rafinie, który w 1 połowie miałby więcej miejsca i mogli by z przodu cos pokombinować to maestro dał Valero na 10 gdzie nigdy ten wariant się nie sprawdził i będącego przez cały sezon amatorem - gaglie. Genialnie wpuśćił Rafała w 2 połowie przy stanie 2-0 aby szukać szans kiedy Genoa sie cofnęła i zagęściła pole, bo wynik był korzystny, a do naszych grajków podbiegalo po 2 przeciwników. Idiotyzm, kretynizm. Co mecz jedziemy się bronić zamiast sami atakować.
PS. Ja nie wiem jak dalej można bronic tego trenera i nie widzieć jego winy w tym kryzysie i grze? Przecież jego decyzje personalne są dramatyczne i żałosne. Jak można dać opaskę kapitana typowi który od paru lat na siłe jest wypychany z tego klubu? Dramat, dno i koniec sezonu.
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Amen. Zgadzam się z 100%Piekarz pisze:Nie zgadzam się, właśnie o dziwo nie widziałem dzisiaj złej atmosfery i słabości mentalnej. Walczyli do końca i to dość zajadle. Poza szczęściem (kuriozalne bramki, Genoa w gazie, sędzia też niedopity trochę) zabrakło nam zwyczajnie jakości piłkarskiej z przodu - Icardiego, Perisicia w formie, porządnej dziesiątki. Czar Karamoha prysł bo musiał prysnąć, Borja Valero klasycznie zesrał się na nieswojej pozycji (wejście Rafinhi klasycznie sprawiło że wskoczyliśmy na dwa biegi wyżej), Eder zamienił się w Icardiego tylko na jedną sekundę w meczu z Bologną i wrócił do bycia Ederem. Bądźmy szczerzy, nasz atak w tym meczu to nawet na papierze jest poziom Bolonii albo Udinese. Generalnie to nie był jakiś upiornie żenujący mecz, bardziej mnie żenowały potyczki ze SPAL czy Crotone, no ale upiorne są jego skutki.
W dniu zakończenia styczniowego okienka napisałem, że nie sądzę, byśmy skończyli w top 4 i dalej nie sądzę, ale jeszcze nie tracę nadziei. Myślę że marzec nas ostatecznie rozliczy. Póki co trzeba zacisnąć zęby i grać, przed nami trzy mecze na San Siro z rzędu, świetna szansa na podniesienie się i jednocześnie na ostateczną kompromitację.
Po pierwszej bramce kolega (kibic LFC) napisał mi, że nawet legendarna para z Liverpoolu Sakho z Lovrenem by tego lepiej nie zagrała.
Przy drugim golu, Emeryt Pandev miał 5m i 10min zeby przyjąć i strzelić będąc na środku pola karnego.
Czyste Kuriozum.
Dla mnie szczególnie słabo zagrała pomoc. Gaglie bym zostawił, bo jego gra opiera się na destrukcji (a miał też kilka wycieczek w pole karne gospodarzy), załamała mnie postawa Vecino i Valero.
Pozdr.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
- Kontakt:
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Wymieńmy kolejny raz trenera, a w kadrze dalej niech widnieje Ranocchia, Dambrosio, Brozović, Eder, Santon i reszta parodystów i niech kolejny trener dostanie kolejnych średniaków jak Dalbert i Karamoh (z całym szacunkiem, jeszcze nie ta półka), i niech kolejny trener zacznie od nowa wprowadzać swój system i pomysł i tak do usranej śmierci. Może niech któryś trener w końcu dostanie zawodników jakich chce? Z taką mieszanką w składzie (część piłkarzy światowej klasy, część nadająca się do Crotone) to i tak jesteśmy na wysokiej pozycji. Niestety dopóki czołowi piłkarze byli w formie to ciągnęli drużynę, ale przyszedł kryzys i nie ma kto ich zastąpić bo takich zawodników w kadrze po prostu nie ma.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Chcesz mi napisać, ze sassuolo, udinese, crotone, genoa i inne gowna maja lepszych pilkarzy od nas? Dlatego dostajemy od nich w pissde?
Wspolczuje wam a zwlaszcza Capitanowi ktory zwala wszystko na pilkarzy a przed meczem z juve porownywal obie jedenastki piszac ze mamy pilkarzy ma wszystkich pozycjach prawie rownorzednych, a dzis sa dla niego i wielu z was gownem
Wspolczuje wam a zwlaszcza Capitanowi ktory zwala wszystko na pilkarzy a przed meczem z juve porownywal obie jedenastki piszac ze mamy pilkarzy ma wszystkich pozycjach prawie rownorzednych, a dzis sa dla niego i wielu z was gownem
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
posty hq i Odeta lacznie z cytowanym Piekarzem mówią wszystko i się z tym zgadzam.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Alez my mamy rozgrywającego, ale nasz maestro woli grać valero na 10. A Rafie daje czas gdy juz przepierdalamy.miniu86 pisze:posty hq i Odeta lacznie z cytowanym Piekarzem mówią wszystko i się z tym zgadzam.
Tom hardy - nie mamy gorszych ale w sytuacji gdy nie mamy rozgrywajacego, a nasi skrzydlowi maja beznadziejny zjazd to nagle mecze.z przeciwnikami ktorych wymieniles robią się stykowe bo nie strzelamy goli.
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Tutaj jestem jak najbardziej za by Rafinha juz od meczu z czarownicami zaczynał w podstawie tak by od początku pod siebie układać sobie mecz, a nie gonić pod presją wynik na złamanie karku.
Niech ten mecz z czarownicami odczaruje nasz Inter, może to już czas by do tych nadprzyrodzonych mocy się odwoływać.
Niech ten mecz z czarownicami odczaruje nasz Inter, może to już czas by do tych nadprzyrodzonych mocy się odwoływać.
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Przecież wyraźnie Spalletti mówił w zeszłym tygodniu, że Rafinha nie jest gotowy na grę w pierwszej jedenastce i że wówczas inni muszą harować podwójnie za niego.
Wynik był do przewidzenia, słaba forma, słabe morale, kontuzje i betonowa pomoc. Czekam dalej, teraz Benevento i seria bardzo trudnych spotkań. Ja tu widzę Inter is back, ale niejeden zapewne się nie zgodzi.
Wynik był do przewidzenia, słaba forma, słabe morale, kontuzje i betonowa pomoc. Czekam dalej, teraz Benevento i seria bardzo trudnych spotkań. Ja tu widzę Inter is back, ale niejeden zapewne się nie zgodzi.
-
- Posty: 2589
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Meczu nie oglądałem, więc o samej grze ciężko mi się wypowiadać. Spodziewałem się wpierdolu na trudnym terenie i nasi kopacze "nie zawiedli". Sezon jest niby długi, ale forma (zwłaszcza mentalna) tych skórokopów oraz ciężki terminarz sprawiają, że powoli musimy się oswajać z LE, a Icardi może powoli szukać domu w Madrycie...
Teraz Benevento, z tymi amatorami pewnie wygramy, schody zaczną się później...
Teraz Benevento, z tymi amatorami pewnie wygramy, schody zaczną się później...
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 1282
- Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
- Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Kim Ty k@#$a jesteś co?!Gość pisze:Przecież wyraźnie Spalletti mówił w zeszłym tygodniu, że Rafinha nie jest gotowy na grę w pierwszej jedenastce i że wówczas inni muszą harować podwójnie za niego.
Wynik był do przewidzenia, słaba forma, słabe morale, kontuzje i betonowa pomoc. Czekam dalej, teraz Benevento i seria bardzo trudnych spotkań. Ja tu widzę Inter is back, ale niejeden zapewne się nie zgodzi.
-
- Posty: 591
- Rejestracja: 19 sty 2010, 19:15
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Przeciez Benevento nam wpier**li, już nie pamiętacie jaka była męczarnia z nimi na wyjeździe? Dać Icara i Rafinhe do wyjściowej 11 to może jakieś piłki ładne brazylijczyk zagra do Icardiego a ten zrobi swoi. Inaczej tego nie widzę.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Karamoh ma chęci do gry ale z kim on ma grać z przewracającym się, podającym do tyłu spowalniaczem Valero? Rafinha chce grać, to siedzi na ławie, a jak wejdzie na 30 min to biega za innych po ich pozycjach, podaje, a gwiazdy fiorentiny i przyszłość włoskiej piłki stoją jakby pierwszy raz na oczy piłkę widzieli. Pierdoleni statyści i pożal sie boże trener z 1 sezonem życia. Nowy Naingollan i mózg Valero, jego wybrańcy.
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Rozumiem że Spalletti kłamie odnośnie fizycznej dyspozycji Rafinhi? Czy może po prostu nie potrafi trenując codziennie zespół jej prawidłowo ocenić, w przeciwieństwie do majoneza siedzącego na kanapie w pierdziszewie dolnym? Skrytykuj go jeszcze za to że Icardiego nie wystawia bo kontuzja w telewizji się nie wydawała ciężka.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Staraj sie bardziej. Spalletti sam mówił, że Rafinia jest gotowy na 60 minut, a więc nie wiem w czym problem żeby wyszedł w 1 składzie. Jak nie masz argumentów to po co z Icardim wyskakujesz? Udowodnił już tyle razy, że nie potrafi ocenić właściwie drużyny, a ty dalej dajesz się nabierać na jego kunszt i ślepo mu ufasz, ale cóż nie mój problem. Nie rozumiem jednak po co walczysz z wiatrakami, skoro twój mentor mówił o 60 minutach Rafy, a nie Majonez siedzący na kanapie w pierdziszewie dolnym.Piekarz pisze:Rozumiem że Spalletti kłamie odnośnie fizycznej dyspozycji Rafinhi? Czy może po prostu nie potrafi trenując codziennie zespół jej prawidłowo ocenić, w przeciwieństwie do majoneza siedzącego na kanapie w pierdziszewie dolnym? Skrytykuj go jeszcze za to że Icardiego nie wystawia bo kontuzja w telewizji się nie wydawała ciężka.
Ja rozumiem, że wasz świat legł w gruzach po tym jak wasz trener, do którego latem waliliście konika okazał się zwykłym amatorem, ale ta wasza obrona jego osoby za wszelką cene to już zakrawa na kpinę i jakąś abstrakcje.
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Dasz link do tej wypowiedzi o 60 minutach?
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 22 paź 2011, 16:39
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Z tym to akurat nie wypada się nie zgodzić. Ile było jesienią zachwytów nad naszym składem, który niby jest spokojnie na TOP3? Teraz nagle można się dowiedzieć, że jest to mieszanka piłkarzy klasy światowej z resztą na poziomie Crotone.TomHardy pisze:Wspolczuje wam a zwlaszcza Capitanowi ktory zwala wszystko na pilkarzy a przed meczem z juve porownywal obie jedenastki piszac ze mamy pilkarzy ma wszystkich pozycjach prawie rownorzednych, a dzis sa dla niego i wielu z was gownem
Co do Rafinhii - skoro nie jest gotowy na całe spotkanie, to pewnie w przerwie albo na początku drugiej połowy Spalletti i tak musiałby wpuścić Valero za niego. Ten facet nie jest tak okrzesany taktycznie jak Hiszpan i mamy odpowiedź na to dlaczego gra Borja. Spalletti to taki trochę tchórz, bo on nie lubi ryzykować, zawsze woli postawić na bardziej bezpieczne rozwiązanie od początku niż podjąć troche ryzyka. Już samo to, że dał szanse Karamohowi w dwóch spotkaniach wywołało u mnie spore zdziwienie i nie będę zaskoczony jak powoli młody Francuz pójdzie w odstawkę gdy w pełni sił będą Perisić i Candreva. Występ z Genoą zaliczył pewnie tylko dlatego z powodu braku Chorwata
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
A szukaj sobie jak chcesz coś udowadniać za wszelką cenę byle by go bronić, ja nie muszę tego robić.Piekarz pisze:Dasz link do tej wypowiedzi o 60 minutach?
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Nie musisz, co najwyżej wyjdziesz na gołosłownego klauna, no ale skoro jesteś dumny z bycia chamem to i z tego możesz być
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Fascynują mnie te wasze dyskusjePiekarz pisze:Nie musisz, co najwyżej wyjdziesz na gołosłownego klauna, no ale skoro jesteś dumny z bycia chamem to i z tego możesz być
P.s. https://fcinter.pl/news/31007-gds-4-3-3 ... m-skladzie
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Spalletti zamiast wymyślać nowe składy traci czas na pisanie artykułów dla LGdS no i potem wygląda to jak wygląda ;/
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
Chcesz jeszcze coś napisać? najpierw to przemyśl dobrze, bo znów zostaniesz wyjaśniony. A teraz grzecznie przeproś i podkul ogon.Stachoo pisze:Fascynują mnie te wasze dyskusjePiekarz pisze:Nie musisz, co najwyżej wyjdziesz na gołosłownego klauna, no ale skoro jesteś dumny z bycia chamem to i z tego możesz być
P.s. https://fcinter.pl/news/31007-gds-4-3-3 ... m-skladzie
-
- Posty: 2015
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 25. kolejka: Genoa - Inter
XDDDTomHardy pisze:Chcesz jeszcze coś napisać? najpierw to przemyśl dobrze, bo znów zostaniesz wyjaśniony. A teraz grzecznie przeproś i podkul ogon.Stachoo pisze:Fascynują mnie te wasze dyskusjePiekarz pisze:Nie musisz, co najwyżej wyjdziesz na gołosłownego klauna, no ale skoro jesteś dumny z bycia chamem to i z tego możesz być
P.s. https://fcinter.pl/news/31007-gds-4-3-3 ... m-skladzie
Widzę że nie zrozumiałeś nawet mojego poprzedniego posta, ironicznie komentującego link od Stacha. Poprosiłem Cię o pokazanie linka do wypowiedzi Spallettiego, a nie do prasowych domysłów, czy to jest naprawdę takie trudne? Nie wykluczam, że taka wypowiedź istnieje, ale nie widziałem jej i póki nie zobaczę, jesteś mitomanem.
Chamstwo, agresja, analfabetyzm - czego jeszcze potrzebujesz żeby się czuć męsko?