27. kolejka Serie A: Derby Mediolanu

Tutaj sobie rozmawiamy na temat nadchodzącego i ostatniego meczu Nerazzurrich
Imrahil
Posty: 1143
Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: 27. kolejka Serie A: Derby Mediolanu

Post autor: Imrahil »

Na wstępie przypominam, że wczoraj graliśmy zaległy mecz, który teoretycznie miał odbyć się na początku marca. Wtedy to Inter nie był w tak przekonujący jak wczoraj, bo Milan to padaka ta sama. Dlatego remis biorę z pokorą. Chociaż kurwa wiadomo, że byliśmy wczoraj znacznie lepsi.
Ja jebie, miętus poprzednie derby bohater, to teraz anty :oops: Występ Rafinhy przemilczę, tak samo jak Edera jako zmiennik. Peryszit wiadomo, jak Candreva. Skryniar z błędami,a DD nie ogarniał jakiegoś amatora z primki Suso. Więc wcale tak idealnie nie było, no ale Milan był znacznie gorszy. Brozo z Gaglią z buta wyjaśnili jakiegoś czarnucha,, do kogo środek należy. Miranada samą mordą gasił każdą piłkę. Cancelo chyba jeszcze nie wie, gdzie gra, bo w Interze takich dynamicznych obrońców to my nie chcemy :P Tutaj się zawsze grało toporną piłkę z obrońcami aka mancini 7-2-1 czy inne uzles mazary 352. Icardi zwyczajnie nie poruchał przed meczem, to i goli nie było, ale strach w oczach to kibice rosso mieli gdy raz za razem maścił okazję :]
No nic, remis nas urządza, nie tych bufonów za rzeki.
Alfa
Posty: 386
Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:50

Re: 27. kolejka Serie A: Derby Mediolanu

Post autor: Alfa »

Imrahil Hitokiri pisze:Na wstępie przypominam, że wczoraj graliśmy zaległy mecz, który teoretycznie miał odbyć się na początku marca. Wtedy to Inter nie był w tak przekonujący jak wczoraj, bo Milan to padaka ta sama. Dlatego remis biorę z pokorą. Chociaż kurwa wiadomo, że byliśmy wczoraj znacznie lepsi.
Ja jebie, miętus poprzednie derby bohater, to teraz anty :oops: Występ Rafinhy przemilczę, tak samo jak Edera jako zmiennik. Peryszit wiadomo, jak Candreva. Skryniar z błędami,a DD nie ogarniał jakiegoś amatora z primki Suso. Więc wcale tak idealnie nie było, no ale Milan był znacznie gorszy. Brozo z Gaglią z buta wyjaśnili jakiegoś czarnucha,, do kogo środek należy. Miranada samą mordą gasił każdą piłkę. Cancelo chyba jeszcze nie wie, gdzie gra, bo w Interze takich dynamicznych obrońców to my nie chcemy :P Tutaj się zawsze grało toporną piłkę z obrońcami aka mancini 7-2-1 czy inne uzles mazary 352. Icardi zwyczajnie nie poruchał przed meczem, to i goli nie było, ale strach w oczach to kibice rosso mieli gdy raz za razem maścił okazję :]
No nic, remis nas urządza, nie tych bufonów za rzeki.

zgadzam sie z pierwsza czescia ze gdyby mecz sie odbyl w marcu mogloby byc inne gadanie, z drugiej strony czy remis nas urzadza? ciezko powiedziec, mamy ciezkie wyjazdowe mecze przed nami i jednak ten komfort 4 pkt przewagi nad podrzednym lacyjo na pewno by sie przydal, a tak ch uj bąbki strzelil. Jak zwykle musimy sobie skomplikowac zycie. Oby tylko utrzymali dyspozycje i do meczu z jude chce zobaczyc conajmniej 10 pkt
Dzyl
Posty: 591
Rejestracja: 19 sty 2010, 19:15

Re: 27. kolejka Serie A: Derby Mediolanu

Post autor: Dzyl »

Cnacelo ładnie momentami kompromitował Milan swoją techniką, ku rwa ten gość mi przypomina trochę Maicona, musimy go wykupić i będzie obrońca na lata! Środek mega, co mnie dziwi bo ostatnio była to istna patologia. Wystarczyło zastąpić Valero i Vecino Gaglią i Brozo. Chorwat na tej pozycji dopiero pokazuje swoje atuty. Szkoda mi Icardiego, bo mógł być bohaterem, a wyszło odwrotnie. Tak czy inaczej takie rzeczy się zdarzają i nie można mieć do niego pretensji bo nie raz nam tyłek ratował już.
ODPOWIEDZ