Oglądanie takiego Interu to czysta przyjemność. Szkoda, że piłkarze tak rzadko raczą nas świetnymi występami. Duet Rafinha - Brozović. wygląda kozacko. Takie mecze pokazują jaki potencjał drzemie w tej drużynie. Dlatego liga mistrzów powinna być formalnością a niestety nie jest. Zadziwia mnie Brozo, który należy do najlepszych piłkarzy Interu co kolejkę od meczu z Napoli.No i wreszcie dołożył pięknego gola. Rafinha pierwsze niecelne podanie notuje w 72 minucie gry! Przy nich gra Valero wygląda tak jak wygląda... Tym bardziej szkoda kontuzji Gagliardiniego.
Pozytywny akcent po raz kolejny dał Karamoah. Wiadomo, zepsuł kilka okazji ale uważam, że warto na niego stawiać. Lepiej niech zmarnuje je w wygranym meczu 4:0 wyciągnie wnioski i w dużo ważniejszym meczu da dobrą zmianę i wygra nam mecz. Zbierze doświadczenie to w przyszłości to zaprocentuje. Jeśli będzie odpowiednio pracował to w nowym sezonie będzie znaczył dużo więcej.
Z perspektywy czasu zimowe okienko okazało się nie być takie złe. Rafinha, w którego nie wierzyłem ogarnął nam grę w środku i przyznam, że nie wyobrażam sobie, że nie znajdzie się kasa na jego wykup. To samo tyczy się Cancelo. Chłopak przypomina mi Maicona. To chyba najlepszy obok Jonathana
boczny obrońca jaki do nas trafił po erze Mourinho. Nie przeżyje jeśli stracimy go kosztem juve...