Centralne Forum Kibiców Interu

Rozpoczynamy rundę rewanżową, na początek Sassuolo z którym każdy wie jaki mamy bilans, ale tym razem jestem o dziwo spokojny o ten mecz. Zawsze miałem obawy nawet w 1. kolejce tego sezonu, bo zawsze się czarno-zieloni na nas spinali, ale myślę, że teraz uda się przełamać złą passę i zgarniemy 3 punkty. Sassuolo rok kończyło bardzo źle, a i ten nie zaczęli dobrze bo odpadli z Coppa.

Co do składu to ponoć Nainggolan jest najlepszy na treningach i ma mieć pewny plac. Czytałem, że Miranda może dostać szansę co dla mnie jest głupotą w tym meczu bo nasi są wypoczęci, a z Sass obowiązkowo trzeba wygrać. Według mnie będzie coś takiego:

Handanović - Vrsaljko de Vrij Skriniar Asamoah - Nainggolan Brozović J.Mario - Politano Icardi Perisić

Ewentualnie bym wcisnął Vecino, ale nie mam pojęcia jak z jego formą. Nie zdziwię się też jeżeli D'Ambrosio zagra. Reszta raczej powinna być taka jak wyżej. Wszyscy są dostępni poza Keitą na ten moment. Lautaro jest zagrożony pauzą w następnym meczu.

sezon juz dawno skonczony wiec pozostaje czekac na przyjscie Cholo Simeone i jakies fajne transfery, a jutro wyczuwam w pierwszym ambrosio valero i candreve.

Jestem bardzo ciekawy jak te spotkanie zostanie rozegrane.Czy będzie ciekawie czy jednak nie.
________________________________________________________________________
erotic call out escorts

Piotr44rrte pisze: ↑17 sty 2019, 09:29 Jestem bardzo ciekawy jak te spotkanie zostanie rozegrane.Czy będzie ciekawie czy jednak nie.
________________________________________________________________________
erotic call out escorts

mordo co konkretnie polecasz z tej reklamy?

wygramy raczej

maverik pisze: ↑17 sty 2019, 02:37 Handanović - Vrsaljko de Vrij Skriniar Asamoah - Nainggolan Brozović J.Mario - Politano Icardi Perisić

Zdecydowanie na ten moment nasze najbardziej optymalne zestawienie. Oby Perisic podtrzymał dobrą dyspozycję z Pucharu Włoch, ciekawe, czy Candreva dostanie więcej minut, bo wejście Lautaro to pewniak.

O dziwo, również jestem bardziej spokojny o ten mecz niż o spotkanie z minionej rundy, Sass zdaje się spuchło a my, przynajmniej na tle Benevento, wyglądaliśmy bardzo świeżo. Mecz o zamknięcie tej haniebnej serii. to prawda, ale też o 3 punkty - w weekend Napoli gra z Lazio więc jest szansa na poprawę sytuacji w tabeli.

Wyczuwam gładkie zwycięstwo 3-1.

kusy pisze: ↑17 sty 2019, 16:12 Wyczuwam gładkie zwycięstwo 3-1.

Ale weź idź już na wiec przeciwko agresji itp. itd. społeczniaku.

Jakoś jestem spokojny o wynik. Po meczu w CI, wiem że nasi są w formie. Wygramy.
Pozdr.

TomHardy pisze: ↑17 sty 2019, 16:16

kusy pisze: ↑17 sty 2019, 16:12 Wyczuwam gładkie zwycięstwo 3-1.

Ale weź idź już na wiec przeciwko agresji itp. itd. społeczniaku.

Idz do psychiatry, najlepiej do Choroszczy, moze coś Ci pomogą na Twój ból czterech liter. Zachęcam do poczytania co to jest wiec, a to na czym ja byłem, może wtedy zrozumiesz swoje braki inteligencji. Pozdrawiam

Odet pisze: ↑17 sty 2019, 16:45 Jakoś jestem spokojny o wynik. Po meczu w CI, wiem że nasi są w formie. Wygramy.
Pozdr.

Ja nie przywiazywalbym wiekszej wagi do meczu z Benevento, z dwoch powodow...pierwszy to taki, ze to bylo wlasnie Benevento a drugi , ze mecz sie skonczyl w 7 czy 8 minucie
Z Sassuolo, jesli strzelimy gola do 25 min jest po meczu, ale jesli nie strzelimy bedzie klasyczne meczenie buly ale mysle,ze z happy endem dla nas.

kusy pisze: ↑17 sty 2019, 16:56

TomHardy pisze: ↑17 sty 2019, 16:16

kusy pisze: ↑17 sty 2019, 16:12 Wyczuwam gładkie zwycięstwo 3-1.

Ale weź idź już na wiec przeciwko agresji itp. itd. społeczniaku.

Idz do psychiatry, najlepiej do Choroszczy, moze coś Ci pomogą na Twój ból czterech liter. Zachęcam do poczytania co to jest wiec, a to na czym ja byłem, może wtedy zrozumiesz swoje braki inteligencji. Pozdrawiam

Ja nie napisałem o tym gdzie byłeś, a gdzie masz iść. Niestety kłania sie ewidentnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, ale cóż może za dużo od Ciebie oczekuję? Pozdrawiam

KoBa pisze: ↑17 sty 2019, 13:11

maverik pisze: ↑17 sty 2019, 02:37 Handanović - Vrsaljko de Vrij Skriniar Asamoah - Nainggolan Brozović J.Mario - Politano Icardi Perisić

Zdecydowanie na ten moment nasze najbardziej optymalne zestawienie. Oby Perisic podtrzymał dobrą dyspozycję z Pucharu Włoch, ciekawe, czy Candreva dostanie więcej minut, bo wejście Lautaro to pewniak.

O dziwo, również jestem bardziej spokojny o ten mecz niż o spotkanie z minionej rundy, Sass zdaje się spuchło a my, przynajmniej na tle Benevento, wyglądaliśmy bardzo świeżo. Mecz o zamknięcie tej haniebnej serii. to prawda, ale też o 3 punkty - w weekend Napoli gra z Lazio więc jest szansa na poprawę sytuacji w tabeli.

Ponoć jednak D'Ambrosio i Vecino mają grać w miejsce Vrsaljko i Mario, a jak będzie to się okaże. Tak czy inaczej powinniśmy wygrać na spokojnie.

Meczu oczywiście nie obejrzę bo tak postanowiłem po porażce we wrześniu. Sassuolo ma zazwyczaj tyle farta w tych meczach, że nie wyrabiam, dodatkowo oczywiście bramkarz dzień konia. Dziękuję. Zacznę oglądać jak w końcu się z nimi przełamiemy, a nie żelazne 0-1 w dupę.

Tak czy inaczej 3 pkt to jest musik. W takich meczach u siebie trzeba kosić komplet punktów jeśli chcemy być topem. Wygrane z ogórkami to jest sól ziemi.

Icardi 10 mln rocznie hahaha niech sie modli zeby mu obniki nie zrobily, ivanek tradycyjnie 90 min czlapie ale nie zdejmie go, cholo czekamy przybywaj i rob porzadek.

Klątwa przełamana...
a serio, straszne gówno... szkoda oczu...

Dajmy Icardiemu nawet 15mln za sezon, to może pomoże nam wygrać z Sass.

Pozdr.

Perisić won karykaturo piłkarska, Ty leniwy kmiocie won, nie chcę Cię już więcej widzieć w tej koszulce, co za komromitacja.
Nie da się tego oglądać, a hitem jest Spaleciak , którzy trzyma tego bezambitnego kreta cały mecz, ależ jestem spieniony.

No i jest, Sassuolo 4 pkt z nami w tym sezonie. Kompromitacja. Dalej to robimy, dajemy dupy z ogórkami na swoich śmieciach.

Nie jestem w stanie zliczyć ilości kurew rzuconych przeze mnie w kierunku telewizora ! Ale Inter jest frajerskim zespołem. U siebie z Sassuolo nie potrafimy zagrać jednej dokładnej akcji w dobrym tempie. Pod koniec wręcz liczyłem na gola Boatenga.

Po końcowym gwizdku wszyscy kibice powinni zrobić jedno wielkie BUU !!! Nie pisać tylko głośno to wykrzyczeć

Wygramy z tym gównem kiedyś?

Czolo przybywaj, u nas nie ma Girony gościu

Perisić w obecnej formie jest wyrobem piłkarzopodobnym. Podać nie potrafi, wykończyć nie potrafi, ustawić się nie potrafi, no a człapać po boisku to może każdy.

Ogólnie wynik mówi sam za siebie, waliliśmy głową w mur. W meczu pokazaliśmy solidny kawał dużego gówna, inaczej tego nazwać nie można.

Jakie kurwa szczęście, że tylko 50 zł straciłem xD

Rozum mówił wal X2 za 1000 ale wygrało serce i co? I gówno jak zwykle.

Przecież to co gramy to jest kpina i kopanina, każdy trener rozpracowuje naszą taktykę bo jedyne co gramy to wrzuty. W meczu 11 czy 12 rożnych, Icardi, Skriniar czy De Vrij w polu karnym a my zero zagrożenia! Przecież to jest żałosne. 81 minuta, a Spaleciak daje sygnał do ataku, toż to amatorszczyzna. POWTÓRZĘ TO KOLEJNY RAZ: Półtora roku z zespołem i 0 ZGRANIA czy jakiegokolwiek stylu poza wrzutkami, przecież my zagrażamy bramce przeciwnika tylko z przypadku!

Będe krzyczał głośno #SPALLETTIOUT !

Świetne podsumowanie komentatorów. Gaśnie Politano, gaśnie Inter. Ot cała prawda o tej drużynie. Mimo wzmocnień Spalletti kompletnie nie podniósł poziomu gry. Póki co bezpieczne miejsce w pierwszej czwórce zawdzięczamy tylko i wyłącznie słabej postawie drużyn z Rzymu. Po ewentualnej stracie oczek z Torino znowu łysy będzie na cenzurowanym. Szkoda, że nie wpuścił Martineza na 5 minut

Strasznie słaby mecz, a myślałem, że będzie o wiele lepiej. Żadnych konkretnych akcji, mało dokładności, albo takie sytuacje jak przewracanie się Icara w polu karnym. Dziś jedynie Politano, Handanović, Skriniar na plus. Najgorzej Perisić, Icardi. Słabiutko Mario, Nainggolan, Asamoah, DD w 2 połowie.

Za tydzień Torino i wcale łatwiej nie będzie, zapewne znów strata punktów. Nie wiem czemu Lautaro tak późno wszedł, on powinien już około 65-70 min biegać na boisku. No i też smuci mnie fakt, że jak trzeba przycisnąć w koncówce to trzecim do zmiany jest...35-letni Valero
Jedyny pozytyw tego meczu to, że przełamaliśmy passe porażek.

Przynajmniej już mamy odhaczone Sassuolo na ten sezon i do przyszłego sezonu spokój z tym gównem.

Wybitnie chujowy i bezjajeczny mecz w naszym wykonaniu, naprawdę oczy bolały i krwawiły gdy się to oglądało, czysty masochizm. Mamy w składzie napastnika wartego ponoć 120 mln euro i drużyna przez 90 minut nie potrafi mu stworzyć nawet pół klarownej sytuacji...Dlaczego tak się dzieje to już pytanie do nawoskowanej glacy Spalla, tak jak pisałem wielokrotnie: on pewnego poziomu nie przeskoczy, w lecie powinniśmy przywitać kogoś znacznie lepszego. Trzymanie tego pierdolonego Perisicia do końca meczu, serio kurwa?! Przecież zmęczony jak koń po westernie, grający z opaską na oczach i jądrami przyklejonymi do uda Politano stwarzałby więcej zagrożenia niż Chorwat...

Mora pisze: ↑20 sty 2019, 00:08Mamy w składzie napastnika wartego ponoć 120 mln euro i drużyna przez 90 minut nie potrafi mu stworzyć nawet pół klarownej sytuacji...Dlaczego tak się dzieje to już pytanie do nawoskowanej glacy Spalla, tak jak pisałem wielokrotnie: on pewnego poziomu nie przeskoczy, w lecie powinniśmy przywitać kogoś znacznie lepszego. Trzymanie tego pierdolonego Perisicia do końca meczu, serio kurwa?!

Politano stworzył Icardiemu dwie sytuacje, w pierwszej połowie prostopadła piłkę (Icar nie umiał przyjac) i wrzutka w drugiej, gdzie się wywrócił nasz kapitan.

Co do Perisica - zgadzam się. Dlaczego nie wszedł Candreva za niego, który jaki by nie był to przynajmniej mu się chce grać.

Ale kupa, nie podzielam zachwytów komentatorów nad Sassuolo, De Zerbim i Boatengiem (z którego robili jakiegoś Messiego) - to my zagraliśmy beznadziejnie, grając tak, jak lubi rywal.

KoBa pisze: ↑20 sty 2019, 10:55 Politano stworzył Icardiemu dwie sytuacje, w pierwszej połowie prostopadła piłkę (Icar nie umiał przyjac) i wrzutka w drugiej, gdzie się wywrócił nasz kapitan.

no i to stanowczo zbyt mało. To już taki Boateng miał więcej.

Wyraźnie brakowało Keity, dziwię się tez Spallettiemu, że nie daje więcej grać Martinezowi, aż prosiło się o wpuszczenie go wczoraj. Brakuje nam też kreatywności w środku pola i generalnie to wczoraj Sassuolo zagrało bardzo dobry mecz i tylko fart i heroiczne wślizgi naszych obrońców nas cudem uratowały od porażki.

Osobny akapit dla Duncana - jak najbardziej przyjąłbym takiego pomocnika z powrotem do Interu.

Ten mecz dobitnie pokazał jak należy zagrać przeciwko Interowi. Skład taki jak wszyscy się spodziewali, Balde wypadł, Lautaro mimo dobrej formy jest tylko problemem dla Spallettiego bo nie da się go wcisnąć do 433. Środek pola nieistniał, zaledwie jedna akcja, która mogła stworzyć jakies zagrożenie ale w tym wypadku Icardi się nie połapał, pewnie czekał na kolejna z 450 wrzutek w tym sezonie ligowym. Brozo, Mario, Vesino- tylko Chorwat jest w stanie wygrać walkę 1na1 ale z racji tego, że gra najnieżej nie podejmuje ryzyka. Mario jest zbyt przestraszony a Vesiniak stoi w miejscu od 2 lat i czeka na gola głową. Brak ruchu, brak wyjścia na pozycję, gry z klepki, Sassuolo to nie jest drużyna, której się nie da ograć kilkoma podanami z pierwszej piłki. Graliśmy do bólu schematycznie, można odnieść wrażenie, ze ciągle powtarzaliśmy tę samą akcję. Sassuolo wiedziało co z tym robic, podwojenie skrzydeł, Mauro dostał szybko 2x łokcia od Peluso i zniknął.

Spalletti powinien zacząć podejmować ryzyko, coś zmieniać, kombinować. Kolejny mecz w którym gramy 50x tę samą akcję i liczbymy na błysk dobrej formy, któregoś z graczy lub kardynalny błąd rywala to żadna rozrywka.

Szkoda, że to akurat Keita musiał się połamać - jedyny, który ostatnio potrafił coś z niczego(dosłownie) w ataku robić i dostarczał cyfry.

Tym samym przedłużam moje postanowienie co do Sassuolo na następny sezon. Nie oglądam tego gówna. To nie pojęte, że my nawet bramki nie potrafimy im wturlać, jakiś absurd.

Jeszcze nie wiem co z Torino, ale te mecze z nimi też obejmuje jakaś blokada. Potrafią nam napsuć sporo krwi by tydzień później bezceremonialnie rozłożyć nogi i dać się zerżnąć. Dlatego zastanowię się, czy aby na pewno chcę na to patrzeć. Inter ma tydzień na przygotowanie się, oby Radja był zdolny rozpocząć od 1 minuty i w końcu pomóc drużynie.

Co do Spallettiego, to aż się prosiło by coś zmienić i wcześniej wpuścić Lautaro. Jak nie potrafimy Icardiemu zagrać niczego konkretnego to przynajmniej byłaby nadzieja, że razem z Lautaro coś wywalczą, a tak to w sumie nasz atak istniał tylko teoretycznie.

Generalnie też ta i następna kolejka to ciężkie starcia naszych rywali, którzy mogą pogubić punkty. Widzę, że tradycyjnie się solidaryzujemy.

Zgadza się jak wyżej napisałeś Czarson. Myślę, że tu po meczu z Benevento Lautaro, Candreva i Gagliardini, może też Vrsalijko, powinni zaś byli wystąpić od początku. Dlatego, że oprócz bramek tych pierwszych zagrali ci chłopaki ostatnio z zaangażowaniem, a to jest wazne na każdym poziomie. Tutaj przy takich zawodnikach jakiś impuls mógłby pobudzić ich do bardziej zadziornej walki, bo było jakby to był bardziej jakiś happening dla dzieci i to nudny(nie chodzi o to, że dzieci były na trybunie, ale z tego powodu tak mi się skojarzylo ) niż mecz Serie A, z naszej strony. A graliśmy u siebie i Sassuolo powinno być w ciągłej opresji. Joao Mario zachowawczo, mial kilka odbiorow, ale ten piłkarz ma walory w ataku i powinien grac na lewej? a z tego co go pamietam chyba nawet na prawej, przy ustawieniu 442, by ze spokojną glową majstrowac przy asyscie, nie tyle zwazać w obronie. Samir Handanović i Milan Skriniar - profeska, na szczęście

Stałe fragmenty gry.
Przed sezonem byłem pewien, że Skriniar i de Vrij oprócz genialnej obrony zapewnią nam niemało goli właśnie ze sfg, będą przełamywać wynik właśnie w takich starciach jak wczoraj z Sass. Tymczasem jest zupełnie na odwrót, mam wrażenie, że nigdy tego elementu gry nie wykonywaliśmy gorzej...