2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter

[SETE]

Na ten moment gdy jesteśmy w 3 koszyku to praktycznie każda grupa z nami jest grupa śmierci. W tej edycji moim zdaniem 2 grupy byłyby da nas ok , reszta grup byłaby po prostu z nami b silna, czyli szanse na dobre losowanie były niewielkie. Dla Interu w dalszym ciągu trwa czas zmian , już widać wyraźny postęp, ale na granie na 2 fronty potrzeba lepszej kadry. Każdy wie jakie nazwiska nie podnoszą poziomu ... na ten moment jakieś 4/5 graczy jeszcze do wymiany

[MiRas.]

Porażka z pipeczkami z Katalonii była wkalkulowana w tą edycję LM i normalnie nie zrobiłaby ona wrażenia, ale po tym co nasi pokazali w pierwszej połowie, kiedy to karzeł i spółka nie wiedzieli co się odwala na boisku, gdzie góra, a gdzie dół, to była realna szansa wywiezienia korzystnego rezultatu i można czuć się nieco zawiedzionym.
Odnoszę wrażenie, że w granicach 60 minut naszym odcięto tlen i po prostu fizycznie nie daliśmy rady, co mnie bardzo zdziwiło. Nie ma sensu nikogo obwiniać, bo wstydu nie przynieśliśmy i rokowania na przyszłość są optymistyczne. Obecną edycję LM trzeba wykorzystać najlepiej jak się da, by zawodnicy zdobyli doświadczenie i w następnych edycjach powinno być lepiej.

P.S. Barella jak Ty mi ostatnio imponujesz człowieku.

[Kusy]

Pierwsza połowa fenomenalna! Czułem się jakbym oglądał Inter z 2010, cos niesamowitego, po prostu kosmos! Niestety na tak wielkiej intensywności nie da się grać 90 min, dlatego w drugiej połowie padliśmy kondycyjnie. Musimy ulepszyć naszą ławke rezerwowych. Gdyby Lautaro strzelil na 2-0 mecz moze potoczyłby się inaczej, ale nie ma co gdybać, bo nie da nam to żadnych punktów w tym momencie.

[Chuchu]

Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze.

Ogromny niedosyt po tym meczu, ta Barcelona spokojnie była do ogrania, przy odrobinie szczęścia można było ich dobić w pierwszej połowie, powinniśmy też mieć karnego w drugiej (czemu nie było VAR?). Nawet abstrahując od tej sytuacji, sędzia Skomina gwizdał strasznie na ich korzyść. Wielka szkoda, że tego tempa z pierwszej połowy nie udało się naszym utrzymać do końca, bo pewnie byśmy wtedy się cieszyli z 3 punktów nawet.

Trzeba jak najszybciej wskoczyć do drugiego koszyka, bo z trzeciego szanse na wylosowanie stosunkowo łatwej grupy są małe i co roku będziemy lądować w grupie śmierci i tak będzie nasza przygoda w Lidze Mistrzów wyglądać. Ewentualnie można wygrać scudetto i mieć to w dupie, bo wtedy automatycznie wskakujemy do pierwszego.

Dwumecz z BVB będzie kluczowy, jeśli nie wyjdziemy z niego z minimum 4 pkt. to raczej będziemy się mogli żegnać z fazą pucharową.

PS. Barella wygląda coraz lepiej i zaczynam mieć wobec niego spore oczekiwania na przyszłość.

[SETE]

Pierwsza połowa fenomenalna! Czułem się jakbym oglądał Inter z 2010, cos niesamowitego, po prostu kosmos! Niestety na tak wielkiej intensywności nie da się grać 90 min, dlatego w drugiej połowie padliśmy kondycyjnie. Musimy ulepszyć naszą ławke rezerwowych. Gdyby Lautaro strzelil na 2-0 mecz moze potoczyłby się inaczej, ale nie ma co gdybać, bo nie da nam to żadnych punktów w tym momencie.

Kusy pelna zgoda. Ja dodam od siebie , ze po tak intensywnym meczu w dodatku wyjazdowym ciężko będzie odzyskac swiezosc na Derby dItalia.
Wszystko w rekach Pintusa i jego sztabu

[miniu86]

Chciałbym żebyśmy ograli Dortmund i Barcelonę na Meazza, będzie mnie to cieszyć nawet jak odpadniemy z LM.

[Kusy]

Chciałbym żebyśmy ograli Dortmund i Barcelonę na Meazza, będzie mnie to cieszyć nawet jak odpadniemy z LM.

BVB na wyjazdach gra słabo,musimy zdobyć trzy pkt, potem wyjazd do Dortmundu i będzie wojna. Liczę, że damy radę, nasza sytuacja nie jest łatwa w grupie, kluczem będą dwa najbliższe spotkania z BVB. Forza Inter damy radę

[Wybraniec]

Orzeu na co czekasz? Dawaj temat meczowy derbów może. Jest czwartek 14:21, do meczu około 80 godzin.

Jedziesz.

[Jaszczu91]

Ten mecz sprawił, że uwierzyłem w ten ,,projekt Conte" w stu procentach. Długimi fragmentami imponowała mi postawa naszych. O ile normalne jest to, że w lidze Inter jest w stanie wyjść spod pressingu Udinese o tyle notoryczne wyjścia spod presu Barcelony na Camp Nou to już coś dużego. Pokazaliśmy charakter i odwagę jako drużyna i to mnie cieszy najbardziej. Szkoda głupich błędów przy bramkach bo wystarczyło żeby Candreva doskoczył do Suareza, jak podpowiadał mu Godin i gola by nie było. W tym meczu nie podobał mi się tylko rezultat.

Barella będzie mega wzmocnieniem. Jeszcze dwa tygodnie temu miałem co do tego wątpliwości, ale każdy mecz w jego wykonaniu jest lepszy. Sanchez też da nam niesamowicie dużo jakości w grze ofensywnej. W duecie z Lautaro wyglądał dobrze. Szkoda, że nie jest przygotowany na 90 minut bo w zasadzie od jego zejścia zaczęły się problemy z utrzymaniem się przy piłce w ofensywie. Jeszcze gdyby na tych wahadłach biegał kto inny to byłbym skłonny napisać, że będziemy grać o duże rzeczy w tym roku.

[Woo-cash]

Nic odkrywczego już nie napiszę bo większość z nas mecz widziała. Szkoda trochę że stało się jak się stało. Gratulacje dla drużyny za pierwszą połowę. Podobał mi się taki Inter i taki Inter chcę oglądać w tym sezonie. Niestety druga połowa to jak z nieba do piekła i jak się skończyło wiemy.
Są pozytywy na kolejne mecze i mam nadzieję że w przyszłych meczach będzie już tylko lepiej.
O pracy sędziego nic nie będę mówił bo się chyba bardziej zesrał niż Inter który wyszedł na 2 połowę.

[Woo-cash]

Piłeś nie pisz!