Godin niżej od De Vrija? ktoś tu chyba jest uprzedzony
Pozdr.
Godin niżej od De Vrija? ktoś tu chyba jest uprzedzony
No jak to co? Powrót najlepszego, najpiękniejszego, mistera Włoch i genialnego człowieka SpalettiegoPiekarz pisze: ↑17 lut 2020, 10:36No to co proponujesz?maverik pisze: ↑17 lut 2020, 04:12No zgadza się, jesteśmy w dupie. Nie będę ukrywał, że to był dla mnie niestety najbardziej prawdopodobny scenariusz choć liczyłem, że może się postawimy w ważnym meczu, ale teraz na chłodno zastanawiam się czemu tak pomyślałem skoro za Conte dostajemy po dupie z mocnymi rywalami. Jedyny wyjątek to domowy mecz z BVB, a tak to pasmo wpadek albo kompromitacji. Drugą sprawą jest to, że przychodzi nowy rok i zaczyna się kryzys. Tak teraz też mamy kryzys, tylko że wyniki nie są tak złe jak to bywało w ostatnich latach. Być może dlatego, że mamy o wiele lepszą kadrę albo lepszego trenera, albo po trochu tego i tego. O ile jak wiadomo ja nie byłem pierwszy do obwiniania trenera, bo na tyle pojmuje żeby wiedzieć, że to nie trener jest wszystkiemu winny, ale mimo wszystko liczyłem, że z coraz lepszymi trenerami słowo "kryzys" przepadnie na wieki. Od meczu z Napoli gramy kupę i ja nie wiem jak my mamy cokolwiek zrobić w Turynie za dwa tygodnie. Co się niby zmieni przez ten czas? Jedynie chyba to, że mam nadzieję Samir zmieni ręcznika na bramce. Ale to nie jest tak, że te wpadki to wina Padellego. Jasne z Samirem może byśmy wygrali/zremisowali w marnym stylu bo myślę, że by to wybronił a karnego by nie było, choć nie wiemy jakby się mecz potoczył bez tych bramek. Na pewno Lazio by nas ścisnęło bo było lepszym zespołem i pewnie by coś trafili i tak. Pierwsza połowa sezonu to było zaskoczenie wszystkich nowym stylem, piłkarzami. Coś jak nowa miotła tylko taka wersja luksusowa. Teraz gdy wszyscy wiedzą jak nas powstrzymać (Napoli w środe, czy Inzaghi mówiący wprost w wywiadach) zaczyna się problem. Biorąc pod uwagę przeszłość Conte, to z każdym sezonem raczej będzie gorzej.
mamy 3 mecze zeby cos zmienic , do meczu z Juventusem.timon pisze: ↑17 lut 2020, 16:21No jak to co? Powrót najlepszego, najpiękniejszego, mistera Włoch i genialnego człowieka SpalettiegoPiekarz pisze: ↑17 lut 2020, 10:36No to co proponujesz?maverik pisze: ↑17 lut 2020, 04:12No zgadza się, jesteśmy w dupie. Nie będę ukrywał, że to był dla mnie niestety najbardziej prawdopodobny scenariusz choć liczyłem, że może się postawimy w ważnym meczu, ale teraz na chłodno zastanawiam się czemu tak pomyślałem skoro za Conte dostajemy po dupie z mocnymi rywalami. Jedyny wyjątek to domowy mecz z BVB, a tak to pasmo wpadek albo kompromitacji. Drugą sprawą jest to, że przychodzi nowy rok i zaczyna się kryzys. Tak teraz też mamy kryzys, tylko że wyniki nie są tak złe jak to bywało w ostatnich latach. Być może dlatego, że mamy o wiele lepszą kadrę albo lepszego trenera, albo po trochu tego i tego. O ile jak wiadomo ja nie byłem pierwszy do obwiniania trenera, bo na tyle pojmuje żeby wiedzieć, że to nie trener jest wszystkiemu winny, ale mimo wszystko liczyłem, że z coraz lepszymi trenerami słowo "kryzys" przepadnie na wieki. Od meczu z Napoli gramy kupę i ja nie wiem jak my mamy cokolwiek zrobić w Turynie za dwa tygodnie. Co się niby zmieni przez ten czas? Jedynie chyba to, że mam nadzieję Samir zmieni ręcznika na bramce. Ale to nie jest tak, że te wpadki to wina Padellego. Jasne z Samirem może byśmy wygrali/zremisowali w marnym stylu bo myślę, że by to wybronił a karnego by nie było, choć nie wiemy jakby się mecz potoczył bez tych bramek. Na pewno Lazio by nas ścisnęło bo było lepszym zespołem i pewnie by coś trafili i tak. Pierwsza połowa sezonu to było zaskoczenie wszystkich nowym stylem, piłkarzami. Coś jak nowa miotła tylko taka wersja luksusowa. Teraz gdy wszyscy wiedzą jak nas powstrzymać (Napoli w środe, czy Inzaghi mówiący wprost w wywiadach) zaczyna się problem. Biorąc pod uwagę przeszłość Conte, to z każdym sezonem raczej będzie gorzej.
Proponuje wyciągnąć wnioski z ostatnich meczów, a tego jest dużo. Sposób rozegrania piłki, zmiany, nastawienie zespołu itd. Bo póki co to co mecz jest to samo.
Tyle czasu i jeszcze masz kompleksy na tle Spallettiego? Chyba powinieneś się wybrać do lekarza żeby pewien ból wyleczyć.
Amen.Jaszczu91 pisze: ↑17 lut 2020, 16:25 Obejrzałem sobie sytuację z karnym jeszcze raz i trzeba przyznać, że karny zasłużony. De Vrij może nie wykonał żadnego ruchu ale przeszkodził Ciro w oddaniu strzału. Gdyby nie jego interwencja to Immobile zapakował by piłkę pod lade. Nie zmienia to jednak faktu, że głównie za tego gola należy winić Skriniara. Myślę, że gdyby nie jego interwencja to Padelli by złapał piłke i było by po sytuacji. Postawa Skriniara w tym sezonie mnie rozczarowuje. Popełnia sporo błędów ale mało kto go krytykuje bo Słowak ma dobrą opinie i jest lubiany. Wczoraj przegrywał nawet pojedynki fizyczne z SMSem. Po przeciwnej stronie jest Godin, którego nawet najmniejszy błąd w wyprowadzeniu piłki jest natychmiast wytykany. A wczoraj był naszym najlepszym obrońcą. Miał kilka błędów w wyprowadzeniu piłki ale ogólnie grał pewnie i był też aktywny w rozegraniu piłki. Ale u niego większość widzi tylko złe zagrania bo komentatorzy eleven wylansowali opinie, że godin nie radzi sobie w grze z trójką obrońców...
Najgorsze jest to, że wyciąganie wniosków może nam niewiele dać w momencie kiedy nasi gracze sami się orają, a robią to skutecznie od meczu z Fiorentiną. Fiorentina, Lecce, Cagliari i wczoraj Lazio. W każdym z tych spotkań mieliśmy prowadzenie i w każdym z tych spotkań dokonaliśmy samozaorania. Radze sobie przypomnieć stracone gole w tych meczach i zrozumieć, że mimo słabej gry my i tak mieliśmy wszystko aby minimum 3 z nich wygrać. Na ten moment Conte musi zacząć od podstaw czyli od obrony. To obecnie największy problem. Takie Lazio ślizga się od jakiegoś czasu, ale mają solidną defensywę i nie tracą kretyńskich goli, w ataku zawsze coś wpadnie. U nas z atakiem jest podobnie, zawsze coś wpadnie, ale obrona jest na ten moment komedią. Tutaj jest problem.
Amenmaniekfci pisze: ↑17 lut 2020, 19:21 W skrócie - gramy chujowo i wszędzie mamy braki - taktyczne, mentalne, indywidualne, fizyczne. Taka sytuacja mogła mieć miejsce u Spalla czy Piolego, a nie typa, który kasuje 11 mln rocznie i ma najlepszą od lat kadrę.
Względem poprzedników jest poprawa, bo o to nie było trudno, ale i tak wymagamy więcej od trenerskiego topa
maniekfci pisze: ↑17 lut 2020, 19:21 W skrócie - gramy chujowo i wszędzie mamy braki - taktyczne, mentalne, indywidualne, fizyczne. Taka sytuacja mogła mieć miejsce u Spalla czy Piolego, a nie typa, który kasuje 11 mln rocznie i ma najlepszą od lat kadrę.
Względem poprzedników jest poprawa, bo o to nie było trudno, ale i tak wymagamy więcej od trenerskiego topa
Ten sam, ktory leczysz po spotkaniach z kolegami?maverik pisze: ↑17 lut 2020, 16:28Proponuje wyciągnąć wnioski z ostatnich meczów, a tego jest dużo. Sposób rozegrania piłki, zmiany, nastawienie zespołu itd. Bo póki co to co mecz jest to samo.
Tyle czasu i jeszcze masz kompleksy na tle Spallettiego? Chyba powinieneś się wybrać do lekarza żeby pewien ból wyleczyć.
Idealne podsumowanie. Po takich wzmocnienach to takich wyników bym oczekiwał od Spalla, a nie od Conte, który kosi gruby hajs. To końca sezonu jeszcze długa droga, ale ostatnio zaczalem tracic nadzieje na jakikolwiek sukces.Endru pisze: ↑17 lut 2020, 19:25Amenmaniekfci pisze: ↑17 lut 2020, 19:21 W skrócie - gramy chujowo i wszędzie mamy braki - taktyczne, mentalne, indywidualne, fizyczne. Taka sytuacja mogła mieć miejsce u Spalla czy Piolego, a nie typa, który kasuje 11 mln rocznie i ma najlepszą od lat kadrę.
Względem poprzedników jest poprawa, bo o to nie było trudno, ale i tak wymagamy więcej od trenerskiego topa