Zakładam temat meczowy.
Mecz bez historii poza tym, że jak spodziewałem się widowiska przykrego i sztucznego przez puste trybuny, tak o dziwo muszę przyznać, że opustoszały gigant San Siro też emanuje swoistym klimatem, zupełnie innym niż przy pełnych trybunach. A, no i poza tym, że Godę i Biraghi pokazali, że potrafią się zesrać nawet z czymś takim jak Łudogorec.
Właściwie jak patrzę na to, kto został w tej Lidze Europejskiej, to jestem blisko stwierdzenia, że nie mamy prawa tych rozgrywek nie wygrać.
1/16 finału LE: Inter - Łudogorec
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 1/16 finału LE: Inter - Łudogorec
MVP zdecydowanie Sanchez
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: 1/16 finału LE: Inter - Łudogorec
No ten Alexys zaczyna mi coraz bardziej imponować. Jakby darował sobie te zbędne kółeczka i irytujące przetrzymywanie piłki to no, no, skłoniłbym się do wykupu gościa.
A co do komentarza bułeczki, Arsenal odpadł, a powiem szczerze, że w nich upatrywałem najgroźniejszego rywala. No i ten Wilki przebrzydłe, zarówno z Niemiec jak i z Anglii.
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 1/16 finału LE: Inter - Łudogorec
Mecz pod całkowita kontrolą. Nawet po stracie gola nie wątpiłem w to że wygramy, co za wcześniejszych trenerów rzadko mi się zdarzało. Pochwalić należy Sancheza, Lukaku i Eriksena, bardzo solidnie też dzisiaj (znowu!) Borja Valero, brawa również dla Biraghiego za bramkę, Ranochii za rządy w defensywie i Mosesa za bardzo dużą aktywność. Na minus Godin - nie zagrał źle ale po raz kolejny zachował się frajersko przy bramce czując rękę / łokieć rywala kładzie się w przekonaniu, że sędzia gwizdanie. No kurde to nie Hiszpania.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 1/16 finału LE: Inter - Łudogorec
A 1/8 czeka Getafe ,nie przyjemny rywal,chyba dalej bez kibiców, kurcze nie to się kończy z tym wirusem bo mecze uciekają.