Centralne Forum Kibiców Interu

Zostały jeszcze tylko do zdobycia 18 punktów, matematycznie jeszcze jest szansa na jakiś mini sukces w tym sezonie.
Spal w ostatnich 6 meczach tylko jeden punkt zdobili, ten mecz należy wygrać na spokojnie i nie nałapać się głupich kartek przed meczem z Romą.

Spokojna wygrana, po raz kolejny Sanchez najlepszy na boisku. W końcu zobaczyliśmy Eriksena od pierwszych minut, ale...szału nie było, jakoś za mało waleczności w nim, patrząc mam na niego mam wrażenie jakby miał jakąś depreche, wiecznie bez uśmiechu z mizernym wyrazem twarzy.
Na pewno jest to zawodnik o wysokich umiejętnościach więc nie ma co oceniać po 1 meczu (wcześniej głównie grał ogony), mam nadzieję, że się nieco rozkręci jeszcze w tej końcówce sezonu jeżeli Conte będzie na niego stawiał.
Co do Conte - w końcu dobre zmiany i nawet dał trochę minut młodym, ogólnie pozytywnie.

Eriksen i Lautaro zapewne od pierwszej minuty z Romą i dlatego wyglądali trochę ociężale. Sanchez zapierdzielał nawet jak było to średnio potrzebne, więc pewnie wiedział że z Romą usiądzie. W każdym razie zdziwię się jak będzie inaczej. Walczymy.

Co do meczu, zadanie wykonane są 3 pkt, tym samym chyba dopiero po raz 3 po Triplecie przekroczyliśmy granicę 70 pkt. Wcześniej Leonardo i Spalletti. 200 występ D'Ambrosio w barwach Interu tak przy okazji.
Śmiesznie, że czekaliśmy na czyste konto aż do pojawienia się Ranocchii w pierwszym składzie :?
Alexis Sanchez znowu głównym aktorem i siłą napędową drużyny.
Z ciekawostek to aż 18 piłkarzy Interu wpisywało się na listę strzelców w tym sezonie. Niezły wynik.

To był przykład jak powinno się ogrywać ogórki w serie a. Mecz pod kontrolą przez pełne 90 minut. Dobrze że sędzia nic nie odwalał i nie dał SPAL karnego. Sanchez jak zwykle najlepszy z naszych. Widać że do chodzi do swojej optymalnej dyspozycji. Przyjemnie patrzy się na jego panowanie nad piłką i sprytne zachowania w dryblingu pozwalające mu niszczyć obrońców. Koniecznie musi u nas zostać.

Kolejna z ciekawostek jest taka, że po powrocie jedynym piłkarzem z pola który zawsze wychodzi w pierwszym składzie jest Roberto Gagliardini ! kto by pomyślał Wczoraj zaliczył całkiem dobry występ.

Antonio Candreva i Cristiano Biraghi zdobywają po bramce w jednym spotkaniu. Candreva 5 goli i 8 asyst. Nasz najlepszy asystent w tym sezonie. Biraghi może i jest ograniczony ale jak widzę jego radość po strzeleniu bramki w tych barwach to mam ochotę dać mu szansę na kolejny sezon.