36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
-
- Posty: 623
- Rejestracja: 27 sie 2012, 03:27
36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
Jako że im drużyna niżej w tabeli tym większe nasze szanse na zwycięstwo, tak oceniam pokonanie 17. Genoi na bardzo prawdopodobne. Gagliardini pewnie się już nie może doczekać, będzie miał swoje 5 minut, a ja chyba pierwszy raz nie będę narzekał, że go Conte wystawi od 1 minuty po raz miliardowy z rzędu.
-
- Posty: 272
- Rejestracja: 4 lis 2007, 18:42
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
Bedziesz narzekał.maverik pisze: ↑25 lip 2020, 01:08 Jako że im drużyna niżej w tabeli tym większe nasze szanse na zwycięstwo, tak oceniam pokonanie 17. Genoi na bardzo prawdopodobne. Gagliardini pewnie się już nie może doczekać, będzie miał swoje 5 minut, a ja chyba pierwszy raz nie będę narzekał, że go Conte wystawi od 1 minuty po raz miliardowy z rzędu.
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
Widzę, że mecz cieszył się ogromnym zainteresowaniem
Ci, którzy nie oglądali raczej wiele nie stracili. Poza golami w sumie mecz bez większych emocji, potwierdziło się wszystko to, co wiemy od dłuższego czasu. W ramach ciekawostki można dodać, że z Napoli zagramy bez Gagliardiniego, który będzie pauzował za kartki. I co teraz zrobi pan Antonio?
PS. Sanchez to chyba najlepszy zawodnik po pandemii.
Ci, którzy nie oglądali raczej wiele nie stracili. Poza golami w sumie mecz bez większych emocji, potwierdziło się wszystko to, co wiemy od dłuższego czasu. W ramach ciekawostki można dodać, że z Napoli zagramy bez Gagliardiniego, który będzie pauzował za kartki. I co teraz zrobi pan Antonio?
PS. Sanchez to chyba najlepszy zawodnik po pandemii.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
Kolejna wielka wygrana. Wyrównany wynik punktowy z sezoniaka Leonardo, najmniej porażek we lidze, najmniej straconych bramek i drugi atak w lidze zaraz po zjawiskowej Atalancie. To wszystko zasługa Króla Conte, a należy pamiętać, że gdyby zdrowi byli na cały sezoniak Sensi, Sanchez i Barella, to zapewne wygralibyśmy Scudetto. To natomiast już za rok, niestety.
-
- Posty: 2877
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 36. kolejka Serie A: Genoa - Inter
Wczoraj miałem taki fetysz, że liczyłem że może uda nam się dla odmiany dowieść to 1-0 do końca. No, ale tym razem chłopaki woleli nie ryzykować. Podobała mi się ta bramka na 2-0, ogranie i technika użytkowa Mosesa no i spryt Sancheza. Chilijczyk jest ogromną wartością dodaną do naszego ataku, tym większą, że Lautaro obecnie nie wychodzi nic. Nawet nie gwiżdżą jak go faulują od tyłu(już któryś raz, jakiś nowy trend w Serie A).
Dodać należy również, że Alexis ma dopiero 31 lat, co to jest w Serie A? Oby udało się go zatrzymać.
Tak więc 76 pkt osiągnięte. Wyrównaliśmy najlepszy wynik ery postMourinho wykręcony przez Beniteza&Leonardo. Aż 40 pkt zdobyte na wyjazdach, na Eleven wczoraj powtórzyli to co pisałem ostatnio, że Inter przejebał tytuł na Meazza. A jak nie tytuł to na pewno straciliśmy bardzo ciekawą końcówkę sezonu.
Ogólnie to w sumie przed sezonem miałem taką myśl, że jeśli mamy mieć szanse z Juve to tylko jeśli najważniejsi piłkarze będą cały czas zdrowi bo nasza ławka jest zbyt słaba. Skończyło się wiadomo jak, Sensi, Sanchez i Barella pauzowali łącznie w kilkudziesięciu meczach. Do tego zjazd zaliczył Lautaro, a i Padelli dość nieudolnie zastępował Handę.
Dodać należy również, że Alexis ma dopiero 31 lat, co to jest w Serie A? Oby udało się go zatrzymać.
Tak więc 76 pkt osiągnięte. Wyrównaliśmy najlepszy wynik ery postMourinho wykręcony przez Beniteza&Leonardo. Aż 40 pkt zdobyte na wyjazdach, na Eleven wczoraj powtórzyli to co pisałem ostatnio, że Inter przejebał tytuł na Meazza. A jak nie tytuł to na pewno straciliśmy bardzo ciekawą końcówkę sezonu.
Ogólnie to w sumie przed sezonem miałem taką myśl, że jeśli mamy mieć szanse z Juve to tylko jeśli najważniejsi piłkarze będą cały czas zdrowi bo nasza ławka jest zbyt słaba. Skończyło się wiadomo jak, Sensi, Sanchez i Barella pauzowali łącznie w kilkudziesięciu meczach. Do tego zjazd zaliczył Lautaro, a i Padelli dość nieudolnie zastępował Handę.