Centralne Forum Kibiców Interu

Już jutro podejmiemy Milan w Pucharze Włoch.

Dobra okazja by wziąć rewanż za porażkę w lidze i dobra okazja, by wprowadzić zamieszanie w szeregach Rossonerri. Milan gdyby przegrał te derby to po dwóch porażkach znajdzie się pod ostrzałem mediów, a jak wiadomo Pioli miewał w przeszłości problemy z przezwyciężeniem różnego rodzaju kryzysów. Spodziewam się wyrównanego meczu w którym zapewne my będziemy stroną częściej atakującą, z tym że Milan jest szalenie niebezpieczny i trzeba będzie grać bardzo uważnie. Mój typ 3:2 dla Interu.

Będzie to dobra okazja na rotacje, śmiało myślę, że tacy piłkarze jak Darmian, Ranocchia, Eriksen, Perisić, Gagliardini i Sanchez mogą zagrać.

Nie wolno nam odpuścić tak prestiżowego meczu, ale też liczę na jakieś rotację.
Z tym, że wolę nie widzieć na murawie Perisica.

Pozdr.

Faworytem na pewno jesteśmy, pytanie w jakim zestawieniu wyjdą obie ekipy...

Jak zwykle prestiż, derby, puchar jak ważne to spotkanie z odwiecznym rywalem każdy wie,dogrywka?oby nie ale będzie trudna przeprawa, może się pokazać Ericksen, Perisic i oby Lautaro o ile zagra się odblokowal, trzeba Milan wyrzucić za burtę, Forza Inter

Jak zmiany to Lautaro->Sanchez, Young->Darmian i tyle cudowania na dziś. Mecz trzeba koniecznie wygrać, obstawiam 3-2 po dogrywce albo jakieś karne.

Kolarov ma zagrać co nie jest dobrym prognostykiem.

Jeśli nie zagra Kolarovirus to wygramy

Orzeu pisze: ↑26 sty 2021, 12:21 Kolarov ma zagrać co nie jest dobrym prognostykiem.

Jeśli nie zagra Kolarovirus to wygramy

Kolarov dzisiaj nakryje czapką Ibre, a następnie strzeli zwycięzką bramkę z wolnego.

Dzonyy pisze: ↑26 sty 2021, 13:20

Orzeu pisze: ↑26 sty 2021, 12:21 Kolarov ma zagrać co nie jest dobrym prognostykiem.

Jeśli nie zagra Kolarovirus to wygramy

Kolarov dzisiaj nakryje czapką Ibre, a następnie strzeli zwycięzką bramkę z wolnego.

Widzę że ktoś we fifę trenował

Piękna historia. Czyżby derby Włoch w nastepnej rundzie? Dziś świetny Sanchez, szkoda że nie przypieczetowal bramką. Właściwie poza strzałem Zlatana Milan nie zagroził, ale wlaśnie to jest dla nas symptomatyczne w tym sezonie i świadczy o naszym frajerstwie. Musimy stworzyć tuzin okazji żeby strzelić, natomiast w obronie popełniamy pół błędu i przeciwnik strzela z niczego.

mio85 pisze: ↑26 sty 2021, 23:53 Właściwie poza strzałem Zlatana Milan nie zagroził

Według pomeczowych statystyk Milan oddał jeden, dosłownie JEDEN celny strzał i był to gol Ibry. To tylko świadczy o tym jak zdominowaliśmy mecz, Milan w ogóle nie zagrażał, co oni robią na 1 miejscu w Serie A to ja nie wiem

Fajny meczyk, dużo emocji i awans do półfinału. Ibra głupim faulem kompletnie położył Milanowi mecz w drugiej połowie, zresztą nawet w 11 rossoneri byli strasznie słabi - o ile w obronie jeszcze jako-tako to wyglądało, to w ataku nie pokazali praktycznie nic. Cieszę się, że to akurat Eriksen został bohaterem i strzelił cudowną bramkę, mam wielką sympatię do Duńczyka, pomimo słabej gry.

PS. Barella to jest kozak, mam wrażenie, że gdyby urwało mu na boisku nogę, to kazałby przyszyć ją na żywca i po kilku minutach dalej przelewałby krew w środku pola.

Graczem meczu bez wątpienia jest Milan Skriniar, który w ostatniej chwili powstrzymał Lukaku przed ostatecznym rozwiązaniem kwestii cyganoszwedzkiej. Beka z wieśniaka kucykowego i tyle.

Daliśmy jasny sygnał w dwóch styczniowych derbach, że jesteśmy najlepsi. Niby to tylko pojedyncze mecze i w dodatku pozostałe mecze w tym miesiącu im trochę przeczą, ale zarówno Juve jak i Milan właściwie z nami nie istniały, całkowita dominacja. Swoją drogą zupełnie serio za poważniejszego rywala w wyścigu po scudetto od Milanu uważam nie tylko Juve, ale i Atalantę.

Z tego meczu można wyciągnąć pozytywy jak i negatywy.

Pozytywy: Wygrywamy kolejny bardzo ważny mecz po Juve, mamy półfinał, zamknęliśmy mordę Zlatanowi w najlepszy możliwy sposób czyli gol Lukaku i odpadnięcie Mylana oraz przeważaliśmy przez dużą część spotkania, a statystyki mówią że było 28-4 w strzałach z czego aż 20-0 w drugiej połowie.
Negatywy: Minuty bez bramki z gry lecą, na ten moment jest to coś ponad 200. Mam nadzieję, że z Benevento zaczniemy na nowo strzelać.

Powiem tak, stałe fragmenty nas uratowały, ale to zdecydowanie lepsza drużyna awansowała dalej. Jestem zadowolony, bo jak tu nie być po wygranych Derbach. Liczę na powtórkę w lutym.

Jest!!!Derby palce lizać iskrzylo Lukaku i Ibrahimović,tylko że Lukaku nie pęka a doszło do ostrej wymiany zdań i smiem twierdzić doszło by do bójki Zlatan po chamsku zaczął. Co do meczu wygraliśmy zasłużenie graliśmy futbol a Milan przerywal akcje faulami i nieraz na pograniczu, kończyli w osłabieniu s jeszcze 1 czerwień powinna być, ale w derbach niema miękkiej gry. Piękny wolny Ericksena po prostu cały zespół zasłużył na pochwały za determinację i skuteczny finisz, brawo Conte, Forza Inter

Ależ piłka nożna jest piękna, a Inter kochany.

Sto razy bardziej wolę takie zwycięstwo, taki mecz, niż jakieś gładkie 4-0, no bo czego w tym meczu nie było:
kontuzje (Kjaer, sędzia), debiut, karny, spina, powrót (Eriksen)...
Kolarov, któremu nie udaje się zatrzymać Ibry, a na którym potem Ibra dostaje 2 żółtą kartkę,
Tatarusanu, grający wielki miecz, w ostatniej chwili nawet nie rusza się przy wolnym Duńczyka,
Lautaro, psujący setkę, ale dający decydującego wolnego,
no i Eriksen, strzelający w najważniejszym momencie...

COŚ PIĘKNEGO.

A na koniec kradnę cytat kolegi kibica:
"Ibra pisz coś, nie wstydź siem"

Pozdr.

Pięknie się ten mecz wczoraj ułożył. Takie scenariusze potrafi pisać tylko piłka. Tyle się tam działo, że nawet ciężko to opisać. Jednak nie gol Eriksena, nie kompromitacja Cyganovicia lecz reakcja całej drużyny po końcowym gwizdku i taniec w rytm chi non salta rossonero e! To dla mnie najlepszy obrazek tego spotkania.

Conte też swoje dołożył bo zmianami pokazał, że chce koniecznie rozstrzygnąć ten mecz w 90 minut i to się udało. No i oczywiście decydującego gola zrobił Martinez z Eriksenam.

W przeciągu kilku dni pokonany Juventus i Milan. Mentalnie mamy przewagę nad nimi i teraz koniecznie trzeba zacząć obijać ogórków.

Miło gdy tak dla odmiany, te wielomilionowe kontrakty naszych rezerwowych na coś się przydają. Na prawdę, to odświeżające.
Z jednej strony absolutna dominacja nad Milanem i poczucie, że w końcu coś wpaść musi, z drugiej znowu dość wczesny gol Ibry(Kolarov ) i obawa, że kolejny raz zostaniemy przez taki wczesny fuck up z niczym. Szczęśliwie zakończyło się po naszej myśli. Szkoda tylko, że znowu bez kibiców. Ten sezon tak wiele na tym traci, że no ja pierdyle, czasami nawet nie chce mi się skupiać na meczu tylko oglądam go przy okazji robienia czegoś innego.

Brawo dla Eriksena, przyznam, że już nie raz liczyłem i czekałem na to, że wygra nam coś takim uderzeniem. Dobra zmiana Conte.
Koniec końców był to mecz, w którym można było więcej przegrać niż wygrać, dlatego to zwycięstwo było dla Interu obowiązkiem.

Milan nie dostał z dupy karnego i nagle kleks w gaciach, taki jest rzeczywisty obraz wielkiej formy Milan is Back. W krótkim czasie dostali oklep od Juventusu, Atalanty i Interu. Nastąpiła weryfikacja. Bez pomocy sędziego i smarowania pod stołem ten klub nadal gówno znaczy.

Sprawdziłem sobie z ciekawości statystyki z tego spotkania na flashscore. Była po prostu miazga. Milan z jednym celnym strzałem przez całe spotkanie a po stronie Interu aż 14. W drugiej połowie w ogólnej liczbie strzałów 20-0! Milan wyprowadził tylko 11 groźnych ataków a Inter 79. Handanović nie miał żadnej interwencji przez całe spotkanie. Oczywiście przy strzale Ibry też tyłka nie ruszył ale to już standard.

Jak pisze kolega wyżej. Milan został zweryfikowany i myślę, że teraz będą tracić punkty nie tylko z silnymi zespołami. Już w ten weekend liczę na Skorupskiego i Palacio