27. kolejka Serie A: Torino - Inter
-
- Posty: 2506
- Rejestracja: 18 sty 2004, 13:12
- Lokalizacja: Lublin
27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Może być trudno, w takich meczach widać prawdziwą siłę zespołu. Prawdopodobny brak Eriksena, który ostatnio puszcza zajebiste piły, pewnie jakiś galiardini zagra. Może Sensi ożył? Chciałbym żeby zagrał od początku bo byłem pierwszy który napisał, że powinien trafić do nas. Per scudetto czy jak to tam się mówi.
-
- Posty: 522
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
30 pkt do scudetto (92 pkt na koniec)
Ciekawe że bukmacherzy oczekują że mecz z Torino będzie odrobinę cięższy niż mecz u siebie z z Sassuolo. Także liczę na Sensiego czy nawet Vecino choć pewnie w podstawowej jedenastce wybiegnie ulubieniec trenera Gagliardini.
Ciekawe że bukmacherzy oczekują że mecz z Torino będzie odrobinę cięższy niż mecz u siebie z z Sassuolo. Także liczę na Sensiego czy nawet Vecino choć pewnie w podstawowej jedenastce wybiegnie ulubieniec trenera Gagliardini.
-
- Posty: 2877
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Trochę mi się nie podoba, że Eriksen nie zagra bo Torino wygodne dla nas nigdy nie jest, a nie możemy wdać się z nimi w kopaninę bo oni tylko na to czekają. Gagliardini zagra na bank. Sensi, o ile w ogóle, to może jakieś pół godziny.
Trzeba zabezpieczać komplety punktów z takimi rywalami mimo wszytko i trzymać na dystans zespoły poniżej nas.
Trzeba zabezpieczać komplety punktów z takimi rywalami mimo wszytko i trzymać na dystans zespoły poniżej nas.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Raczej zagra Gagliardini, szkoda Ericksena, Vidal też wyłączony podobnie jak Koralov ale to zmiennicy, u nich ponoć Belotti zagrożony ale w to nie wierzę. Łatwy to mecz niebedzie ale Toro lepiej grają na wyjazdach ostatnio. My walczymy o odmienne cele i całym szacunkiem ale 3 punkty to obowiązek typuje 2-0.Forza Inter
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Ciężko się to oglądało, ale nic nowego z klubami z dołu tabeli. Najważniejsze 3 punkty
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Takimi meczami wygrywa się scudetto. Przeciętny występ Interu, gra powolna i bez pomysłu, ale mimo wszystko wpadają kolejne 3 punkty i teraz dodatkowa presja będzie ciążyć na Milanie i Juventusie. Świetnie, że na ławce mamy takiego grajka jak Alexis, Chilijczyk nie pierwszy raz w tym sezonie robi kawał roboty po wejściu.
Liczył ktoś ile dośrodkowań spierdolił dziś Hakimi?
Liczył ktoś ile dośrodkowań spierdolił dziś Hakimi?
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 13 lip 2009, 14:05
- Lokalizacja: Rybnik
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Straszna męczarnia.
Mecz do zapomnienia i jedziemy dalej Forza Inter
Mecz do zapomnienia i jedziemy dalej Forza Inter
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Dokładnie jak powyżej, zwycięzców się nie sądzi nie czas na to, są 3 punkty. Niewiem czy to dobrze ale i kartki nas omijają ale byle do przodu, graliśmy już super mecze i one jeszcze nadejdą a takie jak dziś tylko nas przybliżają do celu.FORZA INTER
-
- Posty: 522
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Ogólnie słaby mecz Interu, głównie przez tragiczny mecz pomocy.
Barella i Brozo - słabo, dużo niedokładności.
Hakimi - gdy gramy atak pozycyjny traci jakieś 80% swojej wartości. Musi popracować nad dośrodkowaniami, bo szybki to był już Babiany. Potrzeba także trochę atutów czystko piłkarskich.
Gagliardini - parodia. Gość nie ma ani techniki, ani rozegrania, ani odbioru. W pojedynkach powietrznych też mu przeciętnie idzie.
Mecz wygraliśmy dzięki błyskowi naszych napastników którzy mieli ochotę dzisiaj pograć, ale mieli prawie że zerowe wsparcie drugiej linii. MVP - Lautaro. Kluczowe wejście Alexisa. Obrona poprawnie. Być może był faul przy bramce, ale jeżeli stracilibyśmy bramkę w I połowie nikt by nie zdziwił.
Fajnie było zobaczyć Vecino. Gośc jest lepszy od Gagliardiniego (mimo pewnych ograniczęń) i mam nadzieję że jeżeli ktoś z tej dwójki będzie do wyboru następnym razem to będzie to Urugwajczyk. Zastanawiam się po czorta wykupowaliśmy Sensiego z tego Sassuolo jak nawet w takim meczu nie wchodzi.
Najważniejsze że 3 pkt, ale musimy poprawić naszą grę bo od 2-3 spotkań wygladamy słabo/przeciętnie. Możemy stracić punkty z Sassuolo (ci grać piłką potrafią) czy nawet Bolonią.
Barella i Brozo - słabo, dużo niedokładności.
Hakimi - gdy gramy atak pozycyjny traci jakieś 80% swojej wartości. Musi popracować nad dośrodkowaniami, bo szybki to był już Babiany. Potrzeba także trochę atutów czystko piłkarskich.
Gagliardini - parodia. Gość nie ma ani techniki, ani rozegrania, ani odbioru. W pojedynkach powietrznych też mu przeciętnie idzie.
Mecz wygraliśmy dzięki błyskowi naszych napastników którzy mieli ochotę dzisiaj pograć, ale mieli prawie że zerowe wsparcie drugiej linii. MVP - Lautaro. Kluczowe wejście Alexisa. Obrona poprawnie. Być może był faul przy bramce, ale jeżeli stracilibyśmy bramkę w I połowie nikt by nie zdziwił.
Fajnie było zobaczyć Vecino. Gośc jest lepszy od Gagliardiniego (mimo pewnych ograniczęń) i mam nadzieję że jeżeli ktoś z tej dwójki będzie do wyboru następnym razem to będzie to Urugwajczyk. Zastanawiam się po czorta wykupowaliśmy Sensiego z tego Sassuolo jak nawet w takim meczu nie wchodzi.
Najważniejsze że 3 pkt, ale musimy poprawić naszą grę bo od 2-3 spotkań wygladamy słabo/przeciętnie. Możemy stracić punkty z Sassuolo (ci grać piłką potrafią) czy nawet Bolonią.
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Wyglądało to tak, jakby nasi grali w środku tygodnia ciężki mecz z dogrywką i 10 seriami rzutów karnych. Wolno, nie spiesząc się, czekając aż mecz sam się wygra. No i w ogromnych bólach, ale w sumie tak właśnie się stało. Ciężko wyróżnić kogokolwiek po tak przeciętnym meczu. 3 punkty wpadły, 11 meczów do końca. Z Sassuolo trzeba zdecydowanie zagrać dużo bardziej energicznie.
-
- Posty: 1733
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Słabo to dzisiaj wyglądało. Strasznie mnie zmęczył ten mecz. Pierwszy raz od dawna chciałem wyłączyć telewizor. Tempo tego meczu było tak wolne że momentami wyglądało to jak pojedynek przeciętnych drużyn z Serie B...
Intensywność Serie A jest tragiczna. Taki mecz pokazuje dlaczego Włosi odpadają z rozgrywek europejskich tak wcześnie. Hajto ma sporo racji mówiąc że Serie A to słaba liga.
Sam mecz jak najszybciej do zapomnienia. Mam tylko nadzieję że Conte solidnie naszych zawodników opierdoli za postawe w tym spotkaniu.
Intensywność Serie A jest tragiczna. Taki mecz pokazuje dlaczego Włosi odpadają z rozgrywek europejskich tak wcześnie. Hajto ma sporo racji mówiąc że Serie A to słaba liga.
Sam mecz jak najszybciej do zapomnienia. Mam tylko nadzieję że Conte solidnie naszych zawodników opierdoli za postawe w tym spotkaniu.
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 14 lip 2017, 16:58
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
nie wszystkie mecze będziemy wygrywać 5:0 i grać przyjemny dla oka futbol, kto tego nie rozumie chyba gówno o calcio tak na prawdę wie
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Przypomnę tylko, że jak treneren jude był Max A, to ich każdy mecz to była katorga. natomiast byli skuteczni do bólu. Zatem o stylu za miesiąc nie będziemy pamiętać, a w ogólnym rozrachunku najważniejsze i tak są 3 punkty.
-
- Posty: 710
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Dziwi mnie to, że niektórzy tak szybko wręczyli naszym Scudetto. Ten mecz pokazał co nas czeka w następnych kolejkach. Zostało nam jedenaście cięzkich schodów do pokonania. W Turynie zobaczyliśmy, że jeśli wypadnie nam jeden pomocnik to nie istniejemy. Jakimś cudem jako jedynych omijały nas kontuzje, ale to się powoli kończy (Vidal). Wyobraźmy sobie, że wypada nam teraz Barella albo któryś ze środkowych defensorow. Covid też może tu namieszać. Już wypadł nam bramkarz. Kilku kluczowych zawodników niebawem odpocznie za kartki. Nie oceniam wysoko również kondycji psychicznej naszych grajkow. Nie lubimy występować w roli faworyta co pokazała LM, a ta rola została mam wręcz teraz narzucona. Łatwiej się goni. Nawet jufkom w zeszłym sezonie szło to ciężko aż zjechali do przewagi jednego punktu. Jeszcze nie mieliśmy od jesieni zniżki formy, więc raczej należy jej oczekiwać niż zakładać że się nie przytrafi. Wyjdę teraz na czarnowidza, ale jak nim nie być kibicując naszemu teamowi? Przecież to jest wpisane w nasze Dna
-
- Posty: 522
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34
Re: 27. kolejka Serie A: Torino - Inter
Sorry ale wolę mieć 7 punktów przewagi nad 2 miejscem niż być na 2 miejscu i mieć 7 punktów straty do lidera (zakładam zwycięstwo Rubentusu z Napoli). Co kto lubi. I jeżeli ktoś jest pod większą presją to uważam że drużyna goniąca, bo każda kolejna wpadka może mieć opłakane skutki. Już przed ostatnią kolejką w Lidze Mistrzów "goniliśmy" miejsce dające awans i wyszło jak wyszło. Co do zeszłego sezonu i złodziei to zapewnili sobie scudetto bodaj 2 kolejki przed końcem, a praktycznie sporo wcześniej. Ten jeden punkt tylko wygląda fajnie z perspektywy czasu jakoby byśmy byli blisko 1 miejsca. Ale tak naprawdę byliśmy daleko.mio85 pisze: ↑17 mar 2021, 23:21 Kilku kluczowych zawodników niebawem odpocznie za kartki. Nie oceniam wysoko również kondycji psychicznej naszych grajkow. Nie lubimy występować w roli faworyta co pokazała LM, a ta rola została mam wręcz teraz narzucona. Łatwiej się goni. Nawet jufkom w zeszłym sezonie szło to ciężko aż zjechali do przewagi jednego punktu.