Centralne Forum Kibiców Interu

Mega ważny mecz jutro, jaki wynik typujecie?

Trzeba ich pokonać nie ma wyjścia serce mówi 2-1 dla nas, a rozum, że 0-0 niestety bo za dużo tych bramek pada ostatnio w serie a to mecz flagowy skończy się bez bramek

Jeśli Inzaghi nie zmieni nic i będziemy nadal zostawić tyle miejsca przeciwnikom do kontrataku to my ten mecz przegramy. Allegri zaczął wygrywać 1:0 i już wiadomo co się dzieje. Prawdą jest, że mamy tą przewagę, że gramy znowu u siebie, a Juventus miał mecz w Petersburgu, ale to nasza jedyna przewaga. Na szczęście jest to pojedynczy mecz i wydarzyć może się wszystko, więc liczę, że wygramy. Chociaż jak Endru napisał wyżej - za dużo goli w Serie A, jebie ustawką pod 0:0 na kilometr.

Sam mecz nie budzi we mnie większych emocji niż ten, który rozgrywaliśmy z Szeryfem. Może nawet zamiast oglądać drugą połowę zdecyduję się przełączyć na Brooklyn Nets - Charlotte Hornets. Suning - dziękuje, że doprowadziłaś to sytuacji w której Derby Włoch nie znaczą dla mnie więcej niż pojedynczy mecz NBA.

Pójdziemy na wymianę ognia z juve, podobnie jak z Atalantą...stawiam wysoki wynik i oby dla nas

Bardzo ważny mecz z punktu widzenia Interu i nawet nie mam tutaj na myśli samego prestiżu tylko to, że wygrana będzie warta więcej niż 3 pkt bo da kopa do pewności siebie i mentalu.
Niestety więcej do stracenia mamy tutaj my, jako obecny mistrz Włoch, który może być zaraz 10 pkt za Napoli. Niby jest to jeszcze wczesna faza sezonu, ale nie można oddawać rywalom wszystkich ważnych spotkań. Do ten pory zaś zdobyliśmy ledwie 1 pkt w meczach z Atalantą i Lazio.
Oby dzisiaj nasze celowniki miały mniejszy rozrzut niż zwykle bo skuteczność najpewniej będzie decydująca.

2-1
dla Mistrza Włoch.
Pozdr.

Krętacze z Turynu niestety weszli w tryb wygrywania jedną bramką, czyli typowe gównogranie Maxa. Jeśli więc miałbym typować wynik, to stawiam 0-1 lub 1-2 w dupkę niestety.

Klasyczny Inter. Ile razy jeszce się okażemy frajerami?

Ale Inter to przyallegrił. Kurwa jak można tracić punkty z tak słabo grajacymi rywalami jak juventus i lazio! Czemu na boisko wchodzi elektryczny Dumfries a nie Di Marco? Inzaghi dziś podwójna czerwona !

Zupełna kompromitacja umiejętności trenerskich Inzaghiego oraz piłkarskich Dumfriesa, nawet mi się nie chce nic pisac obraz nędzy i rozpaczy

Zremisowaliśmy wygrany mecz. Juventus cienki jak sik pająka prosił się wręcz o dobijającą bramkę na 2-0, ale Inter postanowił w drugiej połowie kopać się po czole, nie wyprowadzając nawet jednej konkretnej kontry. Karny miękki, ale sędzia się wybroni - nogi żydkowi nie urwało, ale kontakt był. Wkurwiał mnie dzisiaj Lautaro, który zaliczył dużo strat. Dobrą robotę na wahadłach wykonali Darmian i Perisić. Na ten moment żadna z tych drużyn nie zasługuje na scudetto, które bardzo możliwe, że trafi w ręce Napoli lub Milanu. Oznaczałoby to ostateczny upadek calcio.

Co ciekawe w tej kolejce aż 3 trenerów zobaczyło czerwa - Mourinho, Spaletti i Inzaghi.

Niestety ale Inter Inzaghiego zyskuje póki co bardzo przykry wspólny mianownik - frajerstwo. Real, Atalanta, Lazio, Juve - WSZYSTKIE duże mecze sfrajerzone w sposób podręcznikowy. Niestety trochę właśnie z takimi epizodami Inzaghi kojarzył mi się już w Lazio. Miejmy nadzieję, że to przełamiemy - Conte też w dużych meczach radził sobie przez jakiś czas marnie. Z drugiej strony, dzisiaj do Inzaghiego mam najmniej pretensji - Juve praktycznie nie pierdnęło, tylko skrajna głupota Dumbfriesa dała im punkt. Tak jak z Interem Inzaghiego zaczyna mi się kojarzyć frajerstwo, tak z Holendrem - głupota. Serie A może nie jest potężną ligą, ale nigdy nie była ligą dla debili, zawsze ich dość szybko weryfikowała. Nie wróżę tu Denzelowi kariery, niestety.

Bardzo dobre zawody Darmiana, Perisicia, Brozovica, dobre Barelli i Dzeko, ale co z tego jak nie ma 3 pkt. To było jasne jak słońce, że nie dowieziemy 1-0 więc trzeba strzelić. Znowu zawalamy duży mecz mimo, że byliśmy drużyną lepszą. Vidal w tej drugiej połowie byłby na wagę złota, a my musieliśmy oglądać ciało obce w postaci Gagliardiniego, ale to też odnosi się do Dumfriesa, na którego sam widok nabrałem złych przeczuć. Szkoda, no jest na razie rozczarowanie jeśli chodzi o te prestiżowe mecze i to jak pozwalamy rywalom złapać z nami kontakt. Znowu głupi karny.
Nie obwiniałbym jakoś szczególnie Inzaghiego, ale no te zmiany okazały się karkołomne. Simone ucz się, byle szybko.

Ostatnie 3 mecze w Serie A:
Sassuolo - karny
Lazio - karny
Juventus - karny

Ja bym zaczął od tego, przestańmy kurwa robić prezenty rywalom bo sobie tylko utrudniamy grę. Z Sassuolo musieliśmy odrabiać, z Lazio daliśmy im wrócić do meczu i następnie przegrać, a dziś podarowaliśmy Juve punkt na który tak średnio zasłużyli.
Co do meczu, to wygladało jakby Inzaghi chciał się zabawić w Allegrego i go pokonać własną bronią, czyli gol i bronimy 1-0. Prawie się udało, ale debilizm Dumfriesa temu przeszkodził. Ogółnie nudny mecz. Teraz do przerwy reprezentacyjnej mamy Empoli, Udinese, Sheriff i Milan. Musi być komplet wygranych.

Dokładnie przecież przy stanie 1-0 myśmy praktycznie przestali grać, a 2 połowie wcale ,głęboka defensywa ostatnie pół godziny a Inzaghi nic.Strzelić na 2-0 i byśmy zamknęli mecz.I właśnie się nie bałem Juve w ofensywie tylko błędu z naszej strony lub arbitra, i niestety wszyscy widzieli. Z drugiej strony karny!moim zdaniem sędzia gdyby go nie gwizdnął to by się wybronił gorszych starć nie gwizdano ale to Juve jak zwykłe ochronka musi być. Forza Inter

Chłopaki w czarno-niebisekich skutecznie obrzydzili mi piłkę. Frajerzy.
Drugi ligowy mecz z rzędu, gdzie najbardziej podoba mi się Perisic.
Nie jest dobrze.
Pozdr.

Graliśmy z zespołem który wygrał swoje ostatnie 7 meczów. W LM jest liderem z kompletem punktów. Nie pozwoliliśmy praktycznie Juve na żaden groźny strzał/akcje, a tracimy punkt tylko dlatego, że w Juve wchodzi Dybala i Chiesa z ławki a u nas jakieś ochłapy za marne grosze co jeszcze nie nauczyły się kopać prosto w piłkę (to nie pierwszy taki kopniak Dumfriesa). I zamiast pogratulować dobrej gry, zablokowania wszystkich atutów Juve to jakiś dziwny płacz. Zagraliśmy dobry mecz i gdyby nie to, że nie mamy sensownej ławki to byśmy to wygrali. Myślę, że większość kibiców Interu bez zastanowienia oddałoby wszystkich naszych zawodników co weszli z ławki na duet Chiesa/Dybala. Brawo dla chłopaków i trenera za super spotkanie (groźna akcja Juve to tylko gol z karnego). Zostawili serducho na boisku i nalezą im się brawa.

Tak z ciekawości. Kogo na miejscu Inzaghiego wpuścilibyście w ramach "wzmocnienia" i zastąpienia zawodników zmęczonych?
a) Zostawiamy wszystkich zawodników, bo przecież bez problemu zagraliby 90 min i poradziliby sobie w świeżym Dybalą/Chiesą
b) Wstawiłbym (Wybierać można z: Radu, Cordaz, Ranocchia, D’Ambrosio, Kolarov, Dumfries, Dimarco, Gagliardini, Vecino, Sensi, Sanchez)

Wybraniec pisze: ↑24 paź 2021, 22:46 Zupełna kompromitacja umiejętności trenerskich Inzaghiego oraz piłkarskich Dumfriesa, nawet mi się nie chce nic pisac obraz nędzy i rozpaczy

Mówimy tu o trenerze który sprawił, że nie daliśmy nic pograć zespołowi który wygrał ostatnie 7 meczów w lidze i lideruje z kompletem punktów w LM (a ma w grupie obrońcę LM wzmocnionego naszym zawodnikiem). Trener który musi w ramach zmian wstawiać Gagliardini, Vecino czy Dumfriesa. Nie mówimy to po meczu w którym cudem zremisowaliśmy tylko jesteśmy źli że nie wygraliśmy bo byliśmy lepsi.

Mnie też wynik się nie podoba, ale realia mamy jakie mamy. Oddałbym nawet wszystkie nasze zmiany za takiego Chiese wchodzącego z ławki w 60 minucie. I mam przeczucie że wtedy spokojnie byśmy dociągnęli to 1-0 do końca.

I jeśli mam być szczery to uważam, ze takie mecze nie wyjdą nam na złe przede wszystkim dlatego, ze władzę Interu widzą kogo Inzaghi jest zmuszony wpuszczać na boisko i przynajmniej 2 sensownych zawodników musi się u nas pojawić w przerwie jeśli chcemy walczyć o tytuł. Dumfriesa bym jeszcze nie skreślał bo myślę, że wraz z czasem będzie w stanie trochę opanować swoje emocje.

[BAN]

bonjovi100 pisze: ↑25 paź 2021, 08:10 Zagraliśmy dobry mecz i gdyby nie to, że nie mamy sensownej ławki to byśmy to wygrali.

Tak z ciekawości. Kogo na miejscu Inzaghiego wpuścilibyście w ramach "wzmocnienia" i zastąpienia zawodników zmęczonych?

Odnośnie pierwszego zdania, zagraliśmy dobry mecz, ale tylko w defensywie. Z przodu zbyt wiele nie porobiliśmy. Ta bramka, to troszkę szczęście bo słupek był po rykoszecie no i Edinowi spadło pod nogi.

Co do drugiego to taka jak pisałem zdecydowanie DiMarco zamiast Dumfriesa, to był zły wybór trenera.

Trochę też ciekawe jest to, że sędzia widział tą sytuację i stanowczo pokazał, ze tam nic nie było. Skoro uznał, że było to za miękkie na karny to powinien to przekazać Varowcom, przecież to on podejmuje decyzję.

Ciężko opisać ten mecz. Przegrywamy lub remisujemy mecze, które są w naszym zasięgu (Real,Atalanta,Lazio,Juve). Nawet na to wychodzi, że bardziej nam sprzyja jak przegrywamy w 1. pol, wtedy potrafimy zagrać na maxa. No ale jest jeszcze 30 kolejek i trzeba kosić wszystkich równo z trawą.(z pubktów)

Zatrudniasz trenera prowincjonalnego, to jesteś drużyną prowincjonalną. Nie pierwszy pokaż frajerstwa w tym sezonie i najgorsze, że nie ostatni. Do pełni szczęścia brakuje przegrania derbow z kloszardem piolim.

PS. TFU.

Gdyby nie bezmyślne zachowanie Dumfriesa to teraz na forum wszyscy byśmy chwalili Szymona za to że świetnie zneutralizował Juventus i zagraliśmy wreszcie na zero z tyłu. Niestety jeden błąd sprawił, że frajersko remisujemy wygrany mecz. Karny oczywiście podyktowany w sytuacji, w której absolutnie nic by się nie wydarzyło... No ale kopnięcie było. Od razu przypomniał mi się karny z pucharu gdzie Cuadrado nie miał szans na dojście do wrzutki i został pociągnięty i też był faul.
Szkoda tych punktów bo mentalnie zwycięstwo by nas zbudowało.