Centralne Forum Kibiców Interu

W zeszłej rundzie niespodziewana porażka i jedna z nielicznych strat punktów przez Inter. Jak będzie dzisiaj?

INTER (3-5-2): 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 2 Dumfries, 23 Barella, 77 Brozovic, 5 Gagliardini, 14 Perisic; 7 Sanchez, 10 Lautaro.
Substitutes: 40 Rovida, 97 Radu, 8 Vecino, 9 Dzeko, 12 Sensi, 13 Ranocchia, 19 Correa, 22 Vidal, 32 Dimarco, 33 D'Ambrosio, 36 Darmian, 41 Curatolo.
Coach: Simone Inzaghi.

LAZIO (4-3-3): 1 Strakosha; 23 Hysaj, 3 Luiz Felipe, 26 Radu, 77 Marusic; 21 Milinkovic-Savic, 32 Cataldi, 88 Basic; 7 Felipe Anderson, 17 Immobile, 9 Pedro.
Substitutes: 25 Reina, 31 Adamonis, 4 Patric, 6 Leiva, 10 Luis Alberto, 18 Romero, 19 Vavro, 20 Zaccagni, 27 Moro, 28 A. Anderson, 29 Lazzari, 94 Muriqi.
Coach: Maurizio Sarri.

Referee: Pairetto.
Assistants: Bercigli, Berti.
Fourth official: Serra.
VAR: Aureliano, Bresmes.

no i co, kolejne 3 punkty, rok zaczynamy od zwycięstwa nad upierdliwym rywalem

Ta wygrana, ona jest jak złoto na początek rundy.

Szkoda bramki, zwłaszcza straconej w taki sposób. Na równi odpowiedzialni są De Vrij i Handa. Holender o ile w zeszłym sezonie, a już na pewno dwa lata temu, był naszym najlepszym środkowym obrońcą, tak w tym sezonie tak jakby obniżył nieznacznie loty. Być może w lato zarząd postanowi zaryzykować i wymienić go na 6 lat młodszego Bremera. Co do bramkarza to Onana popełnił wczoraj bardzo podobny błąd w meczu PNA.

Gagliardini wystąpił mając kryć SMSa, niby nieźle mu szło, ale i tak Serb był bliski bramki na 2-1 i byłoby wtedy ciężko. W ofensywie jest przepaść między nim, a Hakanem w formie, którego dzisiaj brakowało.

Za tydzień arcyważny mecz w Bergamo. Naprawdę nie wiem komu potrzebny ten Superpuchar w styczniu. Mam nadzieję że ze Złodziejami wystąpią rezerwowi; Dzeko, Correa, Darmian, Dimarco, Vidal. Wróci Hakan. Do tego odpocznie może jakiś obrońca.

Dobry mecz z niewygodnym dla nas rywalem i cenne punkty.

Zastanawiałem się czemu Gaglia, a nie Vidal. Ano Włoch miał uprzykrzać życie genialnemu piłkarzowi jakim jest SMS. No i wyszło nieźle, z wyjątkiem jednej sytuacji, kiedy Serb się urwał. Gaglia z przodu niestety nic nie daje, albo sam chował się za graczami Lazio, albo nasi po prostu mu nie podawali.

Pozdr.

Celem było wygrać za wszelką cenę , żeby dobrze wejść w ten rok i to się udało. Najlepszy oprócz Bastoniego na boisku znów Brozović, ciężko wyobrazić sobie, że miałby nas opuścić.

Szkoda tego komunikacyjnego błędu bo Lazio powinno wyjechać z Mediolanu o suchym pysku, ale i tak najważniejsze, że są 3 pkt na start 2022.
Teraz pełne skupienie na mecz w Superpucharze Włoch.

Dokładnie bo później byly momenty nerwowe, ale zwycięstwo zasłużone, ładny strzał Bastoniego i Skriniara ozdobą meczu.Forza Inter

Dopisujemy kolejne ważne zwycięstwo i to już nasze 8 z rzędu. Trochę bałem się w końcówce o wynik ale na szczęście skończyło się tylko na jednym błędzie naszej obrony. To co najbardziej rzuciło mi sie w oczy to brak Calhanoglu. Środek pola bez niego już nie funkcjonował tak dobrze. Gagliardini wyłączył Sergeja z gry i za to brawa, ale w ofensywie Interowi za wiele nie dawał. Mieliśmy szczęście, że nasi obrońcy mieli dzień w ofensywie i zapewnili wygraną.

Odniosę się jeszcze do VARu. Założeniem wprowadzenia tej technologi do piłki było wyłapywanie ewidentnych błędów sędziego. Wczoraj widzieliśmy, że VAR anulował bramkę Lautaro dlatego, że był on minimalnie bardziej pochylony w stronę bramki od obrońcy i barkiem był bliżej bramki rywala. Dorysowano do tego jakiej kreski i wyszło, że był spalony na milimetry. Nie rozumiem takich decyzji... Skoro nawet VAR miał problem żeby ustalić czy spalony był czy nie to takie sytuacje w ogóle nie powinny być rozpatrywane a gol powinien być uznany.
Najgorsze jest w tej technologii jest to, że sędziowie są niekonsekwentni w jej stosowaniu. Raz jak Dumfries kopie Sandro i sędzia to widzi i pokazuje grać dalej, można skorzystać z VARu a drugi raz jak De Ligt kopie Di Lorenzo i sędzia pokazuje grać dalej to już nie wolno bo sędzia widzial zdarzenie i ocenił że nie ma karnego. VAR miał zmniejszyć ilość pomyłek i kontrowersji w piłce a mam wrażenie, że pogorszył tylko sytuację.

Spalone przy bramkach zawsze są sprawdzane. Jeżeli na 20 centymetrowe będzie się przymykać oko, to pojawi się problem co z 30 centymetrowymi itd. i na to samo wyjdzie. A tak jest w miarę sprawiedliwie. Podobnie jak z Goal Line Technology - piłka nie przekroczy całym obwodem linii - to gola nie ma. Oczywiście przy spalonych można mataczyć przy momencie stopklatki momentu podania (które trochę trwa), ale co zrobić. Większe problemy są przy faulach i rękach w polu karnym. Ale kontrowersje w tym aspekcie będą zawsze, a sprawiedliwości mimo wszystko uważam że jest więcej niż kiedyś.

Tak się zastanawiam czy sędzia swego czasu obejrzałby faul iuliano na Ronaldo w 1998 roku, bo teoretycznie też dobrze wszystko widział i był chyba blisko akcji.. Moratti twierdzi że to nie miało znaczenia i najlepsza technologia by wtedy nam nie pomogła