35. kolejka Serie A: Udinese - Inter

[Orzeu]

Zakładam, bo widzę że jak kto inny założy to gubimy punkty.

Ten mecz da nam ostateczną odpowiedź na to, czy powalczymy o Scudetto. Przeciwnik w mega formie, plus taki, że też grali w tygodniu. W ostatnich 10 meczach w Serie A, Inter i Udinese zdobyły tyle samo punktów.

[Mora]

Cholernie ciężki teren, rywal w formie, u nas brak Hakana i zapewne rozjebany mental po kompromitacji w Bolonii. Ciężko być optymistą, zwłaszcza po tym co się odjebało wczoraj...

[Kebo]

Jeśli zagra Handa to typuję remis, jeśli jeden z pozostałej dwójki bramkarzy prawdopodobnie przegramy.

[CholoSimeone]

Jeśli zagra Handa to typuję remis, jeśli jeden z pozostałej dwójki bramkarzy prawdopodobnie przegramy.

Akurat Cordaz to gwarancja solidności

[Kubus]

Milan o 15 nie dźwiga ciężaru presji i dostaje oklep, a my wieczorem ogrywany udine na podrażnionej ambicji. Tak to widzę, ament.

[IntNarcyz]

Zgadzam się jak wyżej z tym że my i tak musimy wygrać bezwzględu na wynik Milanu (zakładam stratę punktów)oby był zdrowy Handa Forza Inter

[Chuchu]

Milan pokonuje Fiorentinę 1:0 i stawia naszych pod ścianą w tym meczu. Brak wygranej dzisiaj będzie oznaczać raczej koniec marzeń o scudetto, pomimo że matematycznie jeszcze będzie to możliwe. Wraca Handanović, ale cały czas bez Bastoniego, Gagliardini w środku zamiast Hakana. Trzymam kciuki.

[Chuchu]

Jest wygrana, pozostajemy w grze, przed nami teraz teoretycznie dość łatwe mecze, Milan ma pod górkę terminarz.

Martwi kontuzja Barelli, wyglądało to dość poważnie, jest spore prawdopodobieństwo, że to dla niego koniec sezonu.

Kolejny dobry występ Perisicia, tradycyjnie kolejny słaby Dzeko. Myślę że dociągniemy już do końca sezonu z kompletem punktów, problem w tym że Milan musiałby co najmniej raz przegrać albo 2 razy zremisować. Trzeba wierzyć do końca.

[Jaszczu91]

Najtrudniejsza z 4 ostatnich przeszkód za Interem. Udało się zgarnąć 3 punkty mimo problemów w końcówce. Jednak pierwsza połowa pozwoliła nam rozstrzygnąć ten mecz na korzyść. Teraz mamy już z górki. Empoli Cagliari i Sampdoria nie powinny nam nic zrobić. Milanowi zaczynają się schody. Jeśli wygrają wszystkie mecze to po prostu zasłużą na wygranie ligi. Jednak mój nos czuje stratę punktów już w Weronie.

[Dzonyy]

Jest wygrana, pozostajemy w grze, przed nami teraz teoretycznie dość łatwe mecze, Milan ma pod górkę terminarz.

Martwi kontuzja Barelli, wyglądało to dość poważnie, jest spore prawdopodobieństwo, że to dla niego koniec sezonu.

Kolejny dobry występ Perisicia, tradycyjnie kolejny słaby Dzeko. Myślę że dociągniemy już do końca sezonu z kompletem punktów, problem w tym że Milan musiałby co najmniej raz przegrać albo 2 razy zremisować. Trzeba wierzyć do końca.

Też mi się wydaję, że Barelli już w tym sezonie nie zobaczymy. Patrząc na naszych rezerwowych pomocników to może być dramat. Na Vecino wogóle nie liczę bo to wrak, a wybór między Gagsem i Vidalem nie jest łatwy bo żaden nich nie gwarantuje solidnego poziomu.

Szkoda dzisiaj tej sytuacji Dzeko i frajerstwa Correi (nie wiem co to wogóle było. Zachował się jak junior) bo nie potrzebna była nerwówka na koniec.

Zostały 3 kolejki i boję się, że może nam zabraknąć czasu chociaż terminarz nam sprzyja. Milan ma dużo cięższy terminarz. Nawiększą szanse upatruje w meczu z Atalanta mimo jej kiepskiej formy.

FORZA INTER!

[Mora]

Milanowi zaczynają się schody. Jeśli wygrają wszystkie mecze to po prostu zasłużą na wygranie ligi. Jednak mój nos czuje stratę punktów już w Weronie.

Mój nos czuje, że Inter wygra wszystkie 3 mecze do końca ligi, a Milan raz zremisuje i dwa razy psim swędem wygra. Czuję w kościach, że zabraknie nam tego jednego punktu z Bolonii...

[kulasiak]

My mamy utrzymane Empoli i Samdorię oraz utrzymane bądź spuszczone do Serie B Cagliari bo Salernitana gra teraz dwa zaległe z Atalantą i Venezią, a w 36 kolejce mecz w Salerno z Cagliari właśnie i tak czy siak dla nas będzie dobrze i raczej się na nas nie zepną mocniej niż zwykle. Milan zaś ma Hellas, który mam wrażenie bardzo się stara udowodnić że jest lepszy od przereklamowanego Sassuolo. Dalej Atalanta, która będzie w grze o ligę Europy(kasa tam z pucharów pewno potrzebna) oraz Sassuolo, które może wygrać jak i przegrać z nimi 5-0.

Inna rzecz to psychologia. Dobrze że gramy z Empoli wcześniej bo obie mediolańskie ekipy lubią się ładnie obsrać, a gorzej grać wiedząc że trzeba wygrać bo ten drugi już to zrobił. Będzie dobrze bo Inter zdobędzie 9 pkt., a Milan się wyrżnie najpierw w Weronie, a potem na końcu.