18. kolejka Serie A: Inter - Hellas

[CzarodziejCzasu]

Jestem jutro na stadionie więc pomyślałem, że założę temat. A wy drodzy kibice kiedy ruszycie cztery litery do Mediolanu? Bo w tym sezonie to na GM będę już po raz 3, a zamierzam polecieć jeszcze na co najmniej 5.

Nie wiem kto jest zdrowy i kto grać nie może, ponieważ nie ślędze tego i nie obchodzi minie to, ale powiem jaki skład chciałbym zobaczyć:

Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Dambrosio, Barella, Brozovic, Calhanoglou, Gosens; Mkhitarian; Dzeko

I jakby się dało, to oby nikt nie wchodził z ławki, ewentualnie może wejść Darmian.

Kiedy jestem na stadionie zawsze wygrywamy. Był jeden wyjątek, że przegraliśmy, ale jest to wyłącznie winą pewnego tucznika giżyckiego.

[Speaker]

No kapitalnie! Ktoś mnie w końcu odciążył z misji zakładania wątku meczowego. ... jedynie co się rzuca w oczy, że kolega postanowił przemycić tutaj chyba jakieś wątki ideologiczne, idąc niemalże w ślady muzycznej grupy Black and peas z Sylwestra. Uważałbym z tym, piłka nożna powinna być wolna od wszelkich ideologii. Jest zbyt piękna.

Ogólnie to się zgadzam, nawet ze składem. Też bym chciał taki zobaczyć, jedynie tylko Damian za Ambrożego. Z tego co pamiętam w drugiej połowie w meczu z Bologną graliśmy właśnie tak i wyglądało to nieziemsko.

[Dzonyy]

No kapitalnie! Ktoś mnie w końcu odciążył z misji zakładania wątku meczowego. ... jedynie co się rzuca w oczy, że kolega postanowił przemycić tutaj chyba jakieś wątki ideologiczne, idąc niemalże w ślady muzycznej grupy Black and peas z Sylwestra. Uważałbym z tym, piłka nożna powinna być wolna od wszelkich ideologii. Jest zbyt piękna.

Ogólnie to się zgadzam, nawet ze składem. Też bym chciał taki zobaczyć, jedynie tylko Damian za Ambrożego. Z tego co pamiętam w drugiej połowie w meczu z Bologną graliśmy właśnie tak i wyglądało to nieziemsko.

Ja bym wolał, żeby Darmian odpoczął w środę będzie miał mega ciężkie zadanie z Theo.

Na cuda się nie nastawiam. Zadowoli mnie nawet 1:0. Forza Inter!

[Dzonyy]

Elegancko. Mecz bez historii. Zwycięstwo nie było zagrożone ani przez sekundę, a gdyby sędzia nie był patałachem to mogło być po meczu już w 1 połowie.

Teraz czas na SPW. Forza Inter!

[Mora]

Sędziowie to lubią ostatnio przyciąć w chuja na meczach Interu, na szczęście tym razem obyło się bez straty punktów. Tabela nie wygląda źle, dogoniliśmy Krętaczy, Milan też w zasięgu. Dzisiejszy styl przemilczę.

[andyvdm]

3 punkty niskim nakładem sił wszystko fajnie ale rzygać się chciało od oglądania tego meczu. Najgorsi Dzeko i Gagliardini, przymiotnik beznadziejni brzmi jak komplement.

[Piekarz]

Tak, męczenie buły jakich mało, ale:
- pewne zwycięstwo, Hellas nie był blisko remisu;
- gdyby sędziowie DRUGI MECZ Z RZĘDU nie przekręcili nas na karnego/gola (!!), przy wyniku 2-0 moglibyśmy otworzyć grę;
- w tym tygodniu mnóstwo czytałem komentarzy, jak to lepszy był cyniczny styl Conte od naiwnego Inzaghiego - no to dostaliście jak na życzenie podróż w czasie dwa lata wstecz: identycznie jak dzisiaj wyglądało większość meczów w rundzie wiosennej mistrzowskiego sezonu.

Scudetto bardzo odległe przy takiej przewadze i formie Napoli, ale wyglądamy w tym roku póki co lepiej od Juve i Milanu i to cieszy.

Forza Inter

[IntNarcyz]

Dokładnie się zgadzam, i faktycznie znów bramka nieuznana, czego się arbiter dopatrzył faul na Dawidowiczu normalna kpina, ale jest zwycięstwo I rąk to traktuje bo sezon jeszcze długi a miesiąc styczeń dla nad wyczerpujący będzie, Forza Inter

[Jaszczu91]

Nie był to najpiękniejszy mecz w wykonaniu Interu ale trzeba docenić to zwycięstwo z niskim nakładem sił. Już za chwilę mamy ważny mecz derbowy o superpuchar i widać to było na boisku, że Verona była tylko przeszkodą która trzeba było przeskoczyć nie doznając żadnych urazów.

Sędzia bardzo starał się pokrzyżować plany Interu i co chwilę wyciągał pomocną dłoń do gości ale mimo to udało się zwycięstwo dowieźć do końca. Dla mnie ewidentny karny, czerwona kartka dla Dawidowicza i prawidłowy gol Lautaro. Mogło być spokojne 3-0 i hat-trick Argentyńczyka. No ale cóż. I tak trzeba się cieszyć bo gołym okiem widać że Lautaro wreszcie znalazł swoją topową formę.

Do Scudetto daleka droga. Nawet nie chodzi o przewagę jaka aktualnie ma Napoli ale o to w jakiej są formie. Jeśli potrafili zdeptać Juvetus to ciężko mi sobie wyobrazić że stracą nagle 12 punktów w kilku spotkaniach. Trzeba zająć się sobą i po prostu wygrywać seryjnie swoje spotkania. Walka o drugie miejsce to powinien być aktualnie nasz cel.

[SETE]

Jaszczu miedzy słowami napisałeś , ze raczej na scudetto szans nie ma wielkich i jest to prawda. Tez wątpię ze Napoli aż tak się wywróci. To musi być ich sezon takie są fakty.
My natomiast spróbujmy wycisnąć z tego sezonu max co można. Wygrać supercoppa , spróbować awansować do 1/4 LM , powalczyć o Coppa Italia. Umowmy się z Top4 nie wypadniemy , mniej więcej szanse na to są takie jak na zdobycie przez nas scudetto. Drużyny nas goniące Roma, Lazio , Atalanta odstają. Dlatego tym bardziej dziwi mnie ze Inzaghi nie próbuje dać więcej szans takim graczom jak Aslani czy Bellanowa. Tutaj gołym okiem widać szczególnie przy Albańczyku ze to jest gracz, którego wartość może w krótkim czasie po porostu eksplodować. Myśle ze gdyby grał w Atalancie to po sezonie byłby warty 30 baniek minimum. W lidze nie ryzykujemy wiele a nasza sytuacja finansowa raczej powoduje ze powinnismy szukać rozwoju jakiegoś nieoczywistego gracza aby np na nim zarobić lub dać sobie możliwośc sprzedaży innego gracza mając już Aslaniego gotowego do 1 składu.

[CzarodziejCzasu]

Mecz był na tyle obrzydliwy, że po jego obejrzeniu doszedłem do 3 następujących wniosków:

1. Przeraża mnie odejście Skriniara, za rok walka o top 4 - bo w tym sezonie obronimy miejsce. Słowak wczoraj nie podbiegł podziękować kibicom razem z kolegami, odchodzi na 200%.

2. Drużyna nie może być w formie jeśli osoba prowadząca trening przedmeczowy ma sporą nadwagę - a trener prowadzący rozgrzewkę był ulany.

3. Zainteresowała mnie osoba kobiety sedziujaca mecz na linii. Nie widziałem jej twarzy, bo siedziałem za nią, ale miała naprawdę całkiem niezła srake. Poza tym teraz myślę, że asystenci mieli doprawdy przesrane życie dopóki nie wprowadzono varu i weryfikacji spalonych. Świetne zawody tej Pani

[Piekarz]

Wreszcie coś przyzwoitego stworzyłeś