Ajj! Przyznam, że wczorajszy awans wyzwolił tak niesamowicie pozytywne emocje, że póki jest ta fajna energia postanowiłem przejść już do naszego kolejnego występu, na który ponoć z niecierpliwością wyczekuje Simone Inzaghi. Tak, trener jest ponoć żądny krwi (oczywiście metaforycznie ) i chce kontynuować swoją wiosenną ścieżkę rewanżów na ekipach, które ważyły się nas pokonać przed mundialem.
Mimo meczu w Porto będziemy odpoczywać 2 dni dłużej niż rywal. To trzeba wygrać! Forza Inter!
Żądny krwi Limone jest wyjątkowo mściwy podczas tej piłkarskiej wiosny. Nastawienie psychiczne godne wielkiego trenera. Po taktycznym majstersztyku z Porto, mecz z juve przychodzi w idealnym momencie. Jak wszyscy wiemy trener zdobył już 3 niezwykle ważne puchary dla naszego klubu, co dumnie podkreśla w co drugim wywiadzie. Juve powinno być tylko kolejnym przystankiem na liście Simone.
Dwa dni odpoczynku więcej i własne trybuny mogą okazać się kluczowe. Krętacze złapali niezłą formę, poza potknięciem w Rzymie regularnie wygrywają. Gdzieś mignęło mi info, że Chiesa ma jakiś uraz i nie wiadomo czy zagra w niedzielę. Chciałbym, żeby to była prawda. Liczę na obicie Krętaczy, w wyścigu żółwi o 2 miejsce musimy być górą Forza Inter!
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
W obliczu ostatnich wpadek ligowych ten mecz jest podwójnie ważny dla układu tabeli i spokoju na resztę sezonu. Należy przyjąć, że Juve odzyska te 15 pkt i zrobić wszystko by zakończyć sezon przed nimi w tabeli.
Wyciągając nauczkę z meczu w rundzie jesiennej, kiedy to daliśmy się naciąć na klasycznego Allegriego wypadałoby zagrać uważniej w obronie i skuteczniej w ataku. Dla tych co nie pamiętają, jesienią w Turynie Inter mógł zamknąć mecz już w pierwszej połowie, ale byliśmy okrutnie niechlujni i nieskuteczni, za co po stokroć zapłaciliśmy wyjeżdżając finalnie stamtąd z niczym. Allegri zagrał na zero z tyłu no i z przodu coś rzeczywiście wpadło.
Dodatkowo warto pamiętać o tym, że wkrótce zmierzymy się z nimi jeszcze dwukrotnie w Coppa Italia.
Trzeba wygrać, to jasne.
No jakbym miał sporządzić moją listę ważności w sezonie to tak:
1. CL
2. Serie A
3. Obicie juve
4. PW
5. Derby
Dlatego ubiegły sezon.. mimo wszystko to zwycięstwo w finale PW i ogólny bilans z juvkami 3-1-0 to było dość słodkie i coś co u Inzaghiego było znaczną poprawą w stosunku do poprzednich szkoleniowców. Teraz trzeba ich obić musowo, najlepiej 3x w krótkim czasie.
Ciekawy mecz po pucharach, ale fajna pora niedziela wieczór, dobrze wtedy gramy na Meazza.
Wczorajsza odpadka Arsenalu - sensacja?
Może to jest kolejny powód do zastanowienia dla tych, co by chcieli żeby Inter wzorowo rozgrywał wszystkie rozgrywki, mając 20 - osobową kadrę.
No tak ,dobrze by było podtrzymać passę i wygrywać dalej z Wielkimi, szkoda absensji podstawowych obrońców, stawiam 1-0 Lautaro, Forza Grande Inter Sempre
Speaker pisze: ↑17 mar 2023, 15:24
Ciekawy mecz po pucharach, ale fajna pora niedziela wieczór, dobrze wtedy gramy na Meazza.
Wczorajsza odpadka Arsenalu - sensacja?
Może to jest kolejny powód do zastanowienia dla tych, co by chcieli żeby Inter wzorowo rozgrywał wszystkie rozgrywki, mając 20 - osobową kadrę.
Arsenal jest napalony na Mistrzostwo PL jak Napoli na Scudetto. Także nie zdziwie się jak olali Puchar Tymbarka.
Milan dostał w tyłek od Udinese, dzisiaj derby Rzymu więc ktoś punkty na pewno zgubi. Wygrana nam da spory komfort, więc macie panowie ten Juventus pokonać.
Allegri po raz kolejny odesłał Inzaghiego do żłobka. Jakimi trzeba być tępakami na czele z trenerem, żeby w każdym spotkaniu z przeciwnikiem który oddaje nam piłkę tłuc to samo przez 90 minut! Oddaj nam piłkę, a my sami damy wam okazje na kontry. Zero pomysłu, zero kreatywności, zero zagrożenia. Imptencja strzelecka naszej drużyny w ostatnich meczach jest zatrważająca. Napastnicy nie istnieją. Lautaro od Cremony wyraźny dołek. Dziś on, Hakan i Brozovic fatalni. Ale Inzaghi ściąga niezłego Barelle. Turek już chyba jest stuprocentową "szóstką", tam wygląda o niebo lepiej.
Bolesna porażka niestety.
Słabiutko gramy tzn niedokładnie, bo fizycznie to tak źle nie wygląda. Zaś nie wiem dlaczego ale jakoś tak czuję, że forma jeszcze przyjdzie i nie damy juvkom wygrać tego PW.
Niestety, ale decyzje personalne i zarządzanie kadrą przez Szymona wołają o pomstę do nieba i długoterminowo doprowadził do sytuacji, w której większość piłkarzy jest bez formy, a Ci, którzy mogą wejść namieszać, są bez gry. To jest kpina z kibiców, żeby Bellanova grał tylko, kiedy trzeba nam ratować mecz. Co, on jest jakimś superbohaterem, że wejdzie raz na trzy miesiące na 10 minut i nam uratuje wynik? To jest obraźliwe dla piłkarzy i kibiców. Szymon jest do zwolnienia
Kompletna żenada. Zero totalne. Pomysł Inzaghiego na futbol przerażający. Co mecz pieprzy jakieś głupoty o wyciąganiu wniosków i zawsze wystawia ten sam gówniany skład w takim samym ustawieniu i non stop gówniany, powolny atak pozycyjny. Zero kreatywności. Dno totalne.
Od bramki oglądałem ten mecz na totalnej wyjebce śmiejąc się do telewizorka. Po co sobie psuć nerwy.
Sędzia swoje dołożył i bramki na Juventusu być nie powinno. Jednak w ogóle nie jest to dla mnie istotne. Bardziej przeraża mnie to jak fatalnie gra Inter.
Mamy jednego piłkarza. JEDNEGO ! Hakana Calhanoglu. Reszta nie nadaje się do wychodzenia na boisko. Lautaro i Lukaku poniżej krytyki.
Albo oni grają na zwolnienie szymka albo jest bardzo zle. Goście dobrze ustawieni to jedno ale ekstremalna impotencja w ataku to drugie. Gramy FATALNIE. To jak zgówniał ten zespół przez rok to głowa mała. Brakuje Perisica, Vidala, Sancheza o Hakimim nawet nie wspomnę.
Chociaż wracając to w ogóle mi się odechciało tego gówna oglądać po tej xd śmiesznej bramce. 21 wiek, sto kamer na meazza, szkoda strzępić ryja.
Wyglądało to chujowo i za chwilę zostanie tu napisanych wystarczająco wiele krytycznych zdań, bym ja dla kontrastu powiedział, że sędziowie wypaczyli wynik meczu i ciężko nazwać go sprawiedliwym, i ciężko obarczyć zespół i trenera stuprocentową odpowiedzialnością za ten gorzki wieczór. Juventus zagrał lepiej, ale ciekawe, jak by to wyglądało, gdybyśmy to my dostali z nieba komfortowy wynik 1-0, a nie przeciwnik. Oczywiście powinniśmy nawet w takiej sytuacji zaprezentować się lepiej, dużo lepiej - podawać dokładniej, grać kreatywniej i w bardziej poukładany sposób. Ale sezon jest ciężki, morale drużyny nie jest najlepsze, parę dni temu wypluwaliśmy płuca w Porto - takie "detale", a raczej jawne akty złodziejstwa, niestety mają duże znaczenie w takich momentach sezonu.
W tych trudnych chwilach deklaruję pełne wsparcie dla trenera i zawodników, a złodziejskim kurwom z Turynu życzę zasłużonej degradacji do Serie B. Jest przerwa, jest czas się pozbierać i wziąć w garść. Kwiecień będzie wojną o wszystko - mecze z przeciętno-słabymi drużynami w lidze, półfinał CI i ćwierćfinał LM. W ciągu miesiąca możemy ugrać półfinał LM, wyrzucić kurewstwo z CI i uspokoić pozycję w top 4 - albo odpaść z LM, dać juventusowi finał i wypaść z czwórki. Będzie ciekawie.
Speaker pisze: ↑19 mar 2023, 23:50
Bolesna porażka niestety.
Słabiutko gramy tzn niedokładnie, bo fizycznie to tak źle nie wygląda. Zaś nie wiem dlaczego ale jakoś tak czuję, że forma jeszcze przyjdzie i nie damy juvkom wygrać tego PW.
Fizycznie to źle nie wygląda, ludzie trzymajcie mnie xddd. Chłopie ten twój trenerski guru od X lat słynie z tego, że jego drużyny wiosną oddychają rękawami po przygotowaniu do sezonu przez jego sztab. Tragiczne przygotowanie fizyczne to tylko czubek góry lodowej grzechów lacjaka.
Towarzysz pisze: ↑19 mar 2023, 23:54
Niestety, ale decyzje personalne i zarządzanie kadrą przez Szymona wołają o pomstę do nieba i długoterminowo doprowadził do sytuacji, w której większość piłkarzy jest bez formy, a Ci, którzy mogą wejść namieszać, są bez gry. To jest kpina z kibiców, żeby Bellanova grał tylko, kiedy trzeba nam ratować mecz. Co, on jest jakimś superbohaterem, że wejdzie raz na trzy miesiące na 10 minut i nam uratuje wynik? To jest obraźliwe dla piłkarzy i kibiców. Szymon jest do zwolnienia
Pełna zgoda. Zarządzanie kadra leży i kwiczy. Nie sądziłem , ze Inzaghi to aż taki wuefista. Gramy ze średnia 1,85 pkt na mecz
Speaker pisze: ↑19 mar 2023, 23:50
Bolesna porażka niestety.
Słabiutko gramy tzn niedokładnie, bo fizycznie to tak źle nie wygląda. Zaś nie wiem dlaczego ale jakoś tak czuję, że forma jeszcze przyjdzie i nie damy juvkom wygrać tego PW.
Zacznijmy od tego czego w tej lidze nienawidzę, a jestem tu już od prawie 25 lat. Za każdym razem gdy w meczu Inter - Juve sędzia się wymiernie myli - robi to na korzyść tych złodziejów. Za każdym razem.
Dzisiaj Inter zagra końskie gówno, ale nawet z tym to powinien być remis, ale sędziowie postanowili inaczej i Juve wraca do siebie z prezentem w postaci 3 punktów.
Co do meczu. Niestety, ale spodziewałem się dokładnie takiego Interu. Powiem nawet, że wziąłbym przed tym meczem remis 0-0 bo kto jak kto, ale Allegri potrafi zabetonować pole karne, a u nas nie ma nikogo w formie żeby to pokonać.
Nie wiem co się stało, w zeszłym sezonie Inter kreował sporo więcej z gry i o wiele więcej wpadało bramek. W tym sezonie ta drużyna straciła cały swój ogień i przez to tez pewność siebie. Wygrywa nam się o wiele trudniej, przydarzają się też przez to w o wiele częściej porażki.
Nie chce mi się już pastwić na konkretnymi piłkarzami bo wszyscy wyglądali dzisiaj okropnie. Pewność czułem jedynie od Onany.
W kwietniu rozpocznie się ostatni w tym sezonie odcinek do pokonania i wiem, że jeśli przystąpi do niego taki sam Inter jak dzisiaj to czeka nas katastrofa. Na nic nam ta LM jeśli skończymy sezon poza Top 4.
To niesamowite jak mnie ten sezon Serie A już wymęczył.
No dobra jestem troche zmeczony juz tym Inzaghim. Wszyscy na stojaco i bez planu. Dumfries nie wiedzący co ze sobą zrobić przez cały mecz i gubiący krycie Krunica. Brak jakiejkolwiek checi sprawdzenia czegos nowego ( no kurna zmienmy choc raz ta formacje u milaniakow to chociaz na chwile zdalo egzamin). Najgorsze jest jednak to ze zmiana Inzaghiego nic tu tez nie da. Jest jaki jest, ale do chuja pana ten klub od 3 lat jedzie na wirtualnej kasie ktorej nie ma, wiadomo ze motywacja zawodnikow w kontekscie ambicji sportowych bedzie wygasac, jesli nie widac na horyzoncie sensownego kierunku gdzie zmierza klub i na czym stoi.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Cou98 pisze: ↑20 mar 2023, 00:34
No dobra jestem troche zmeczony juz tym Inzaghim. Wszyscy na stojaco i bez planu. Dumfries nie wiedzący co ze sobą zrobić przez cały mecz i gubiący krycie Krunica. Brak jakiejkolwiek checi sprawdzenia czegos nowego ( no kurna zmienmy choc raz ta formacje u milaniakow to chociaz na chwile zdalo egzamin). Najgorsze jest jednak to ze zmiana Inzaghiego nic tu tez nie da. Jest jaki jest, ale do chuja pana ten klub od 3 lat jedzie na wirtualnej kasie ktorej nie ma, wiadomo ze motywacja zawodnikow w kontekscie ambicji sportowych bedzie wygasac, jesli nie widac na horyzoncie sensownego kierunku gdzie zmierza klub i na czym stoi.
Najbardziej mnie smieszą takie wypowiedzi o kasie i chinczykach. Na prawdę trzeba wydać setki milionów, bo obecna kadra nie potrafił wymienić 3 celne podania i wygrać z Spezią czy innymi ogórami? Bądź poważny proszę. Inzaghi won natychmiast bo sezon jeszcze można uratować, z nim wypadniemy poza top4 to pewne.
Cou98 pisze: ↑20 mar 2023, 00:34
Najgorsze jest jednak to ze zmiana Inzaghiego nic tu tez nie da. Jest jaki jest, ale do chuja pana ten klub od 3 lat jedzie na wirtualnej kasie ktorej nie ma, wiadomo ze motywacja zawodnikow w kontekscie ambicji sportowych bedzie wygasac, jesli nie widac na horyzoncie sensownego kierunku gdzie zmierza klub i na czym stoi.
Mam pomysł. Nie przedłużajmy już więcej Dzeko to będzie z 9 mln euro brutto, odeslijmy do Chelsea Lukaku to będzie oszczędność 22 mln brutto. Razem 31 mln brutto.
Wywalamy Inzaghiego ale jemu trzeba będzie zapłacić te z 8 mln brutto tak czy tak bo ma kontrakt 2024:/
Weźmy Thurama za 5 mln euro ( obowiązuje dekret podatkowy ) , na ławkę Mulatteriego za grosze. Patrz ile zostaje żeby zatrudnić dobrego trenera ? A nawet na jeszcze jednego napastnika bedzie jeśli jest obawa żeby na ławce był Mulattieri czy inny Satriano.
Cou98 pisze: ↑20 mar 2023, 00:34
No dobra jestem troche zmeczony juz tym Inzaghim. Wszyscy na stojaco i bez planu. Dumfries nie wiedzący co ze sobą zrobić przez cały mecz i gubiący krycie Krunica. Brak jakiejkolwiek checi sprawdzenia czegos nowego ( no kurna zmienmy choc raz ta formacje u milaniakow to chociaz na chwile zdalo egzamin). Najgorsze jest jednak to ze zmiana Inzaghiego nic tu tez nie da. Jest jaki jest, ale do chuja pana ten klub od 3 lat jedzie na wirtualnej kasie ktorej nie ma, wiadomo ze motywacja zawodnikow w kontekscie ambicji sportowych bedzie wygasac, jesli nie widac na horyzoncie sensownego kierunku gdzie zmierza klub i na czym stoi.
Najbardziej mnie smieszą takie wypowiedzi o kasie i chinczykach. Na prawdę trzeba wydać setki milionów, bo obecna kadra nie potrafił wymienić 3 celne podania i wygrać z Spezią czy innymi ogórami? Bądź poważny proszę. Inzaghi won natychmiast bo sezon jeszcze można uratować, z nim wypadniemy poza top4 to pewne.
Nie mowie tu o wydawaniu kasy, mamy problemy z rentownoscia i klub zmierza do nikad, Conciak dlatego stad spierdzielil bo musial przypuszczac ze klub bedzie kierowal sie w coraz wieksza przecietnosc i wlasnie to powoli widzimy. Jesli klub nie pokazuje jasnych planow na przyszlosc a jedynie na przetrwanie to motywacja sie konczy. Moga sobie mowic o tym ze chcemy trafic do finalu LM i inne frazesy ale ich ruchy poza boiskiem nie wskazuja na to. Stabilny finansowo wlasciciel i jasny plan budowy zespolu - tego nie ma.
Cou98 pisze: ↑20 mar 2023, 00:34
No dobra jestem troche zmeczony juz tym Inzaghim. Wszyscy na stojaco i bez planu. Dumfries nie wiedzący co ze sobą zrobić przez cały mecz i gubiący krycie Krunica. Brak jakiejkolwiek checi sprawdzenia czegos nowego ( no kurna zmienmy choc raz ta formacje u milaniakow to chociaz na chwile zdalo egzamin). Najgorsze jest jednak to ze zmiana Inzaghiego nic tu tez nie da. Jest jaki jest, ale do chuja pana ten klub od 3 lat jedzie na wirtualnej kasie ktorej nie ma, wiadomo ze motywacja zawodnikow w kontekscie ambicji sportowych bedzie wygasac, jesli nie widac na horyzoncie sensownego kierunku gdzie zmierza klub i na czym stoi.
Najbardziej mnie smieszą takie wypowiedzi o kasie i chinczykach. Na prawdę trzeba wydać setki milionów, bo obecna kadra nie potrafił wymienić 3 celne podania i wygrać z Spezią czy innymi ogórami? Bądź poważny proszę. Inzaghi won natychmiast bo sezon jeszcze można uratować, z nim wypadniemy poza top4 to pewne.
Nie mowie tu o wydawaniu kasy, mamy problemy z rentownoscia i klub zmierza do nikad, Conciak dlatego stad spierdzielil bo musial przypuszczac ze klub bedzie kierowal sie w coraz wieksza przecietnosc i wlasnie to powoli widzimy. Jesli klub nie pokazuje jasnych planow na przyszlosc a jedynie na przetrwanie to motywacja sie konczy. Moga sobie mowic o tym ze chcemy trafic do finalu LM i inne frazesy ale ich ruchy poza boiskiem nie wskazuja na to. Stabilny finansowo wlasciciel i jasny plan budowy zespolu - tego nie ma.
Za to akurat podziękuj obecnemu wuefiście na ławce Interu bo kadra jest ciągle na spokojne 2 miejsce i kilka pnktów przewagi nad goniacymi.