Centralne Forum Kibiców Interu

Jutro o 17:00

Salernitana gra u siebie, nie przegrała od miesiąca, 7 punktów w ostatnich 5 meczach.
Inter wyjazd, 3 pkty w ostatnich 5 meczach.

Faworyt jest jeden.

Gramy w wielkanocny wielki piątek z Salernitaną. Przełamanie Krzysztofa Piątka mamy jak w banku :p

Tak poważnie to oczekuje, że bramka w Turynie w ostatniej minucie podziała na Inter jak płachta na byka i Salernitana stanie się ofiarą rozjuszonych piłkarzy Interu. Stawiam na mocne 0-3 i przełamanie Lautaro.

Chyba nie zniosę kolejnej kompromitacji.

Można powiedzieć jak nie teraz to kiedy.

Z jednej strony candreva pirola bonazzoli i zablokowany od tysiacleci piatek zwiastuja ze bramke stracimy a ostatnio nic nie strzelamy ale z drugiej to jest salerno no nie wyobrazam sobie straty punktow tutaj... Napastnicy nie moga wiecznie pudlowac, nawet przypadkiem ktoremus cos musi wkoncu wejsc.

Niby prawda, ale u Podgardla w ataku grają boczni obrońcy, albo nawet środkowi obrońcy.
Bramek jak nie było tak nie ma.

"Nawet ja tak naprawdę nie rozumiem stylu gry, który próbuje grać Inter" - Mazzola.

Pozdr.

Dzisiaj Asllani gol i 3 asysty.

Skład zacny, podoba mi się.
Correa z bramką.
Pozdr.

Z tą skutecznością idziemy na rekord Europy. Jesteśmy jedynym zespołem któremu łatwiej obić aluminium niż wepchnąć piłkę do siatki. Romelu jak strzela to albo w bramkarza albo po poprzeczkach- absolutnie "skrajny" napastnik. Dziwi mnie, że nic nie odpoczywa Acerbi. Może być kluczowy na ten decydujący kwiecień, a gra wszystko od nie wiem kiedy, nawet w reprezentacji. Miki też powinien dziś zagrać mniej.

Fantastyczny Onana. Fantastyczny Lukaku.

Ja pierdole. Brak słów. Mental tej drużyny to dno i wodorosty, żeby grać na obronę wyniku od 45min z Salernitaną...

Klasyka w chuj. Szybkie napoczęcie rywala, potem mecz życia Sidneya Polaka w bramce Salernitany, wobec indolencji strzeleckiej Interu pachnie jakimś gównogolem i cyk - centrostrzał życia byłego piłkarza Interu. Kurtyna.

Wielki beniz nam w dupe. Taki to sezon, taki.

A JEDNAK XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ale się wkurwiłem na te święte przez tych partaczy ! Sprawili że Inter stał się pośmiewiskiem dla całej Italii! Sportowej złości wystarczyło na 15 minut. Jebana Salernitana nas gniotła i wiedziałem że tu musi się coś odjebać. Nie mają umiejętności żeby strzelić bramki to Candreva zepsuł wrzutke i strzelił gola. No śmiech przez łzy!

Lukaku zakopać w to wielkie dupsko i odesłać do Londynu!

Inzaghi chyba nie widzi co się dzieje na boisku zmiany robi tak jakby był niewidomy. Correa jest jedynym naszym napastnikiem na którego da się patrzeć i co? Schodzi pierwszy! Dramat!

Rewolucja jest niezbędna. Nie ma szans na ligę mistrzów. Z Benfica przewiduje 5 bramkowy wpierdol.

Przepraszam za wulgaryzmy ale inaczej nie mogłem.

Żadne słowa nie oddadzą tego co ostatnio widzimy w Interze.
To wygląda tak, jakby na 1000 różnych scenariuszy Inter grał według tego z najgorszym zakończeniem.

Nie ma sensu nic dodawać.

SETE pisze: ↑7 kwie 2023, 11:17 Można powiedzieć jak nie teraz to kiedy.

No to chyba z Inzaghim nigdy. Chwilowy pokaz charakteru i fuks w Turynie w Coppa nie dał oczekiwanego kopa mentalnego

Myślę, że Simone Inzaghi w ataku dałby więcej, niż cała ta zgraja Lukaku, Dzeko, Lautaro i Correa.
Może da się zmienić mu rolę? Tylko zyskać można...
Brawo Candreva za piękny strzał. Dziwi mnie brak krytyki Onany, gdyby wielki Handa coś takiego odwalił to by tu stękanie było na pół roku.

Piłka leciała dłuuuugo. Mógł się lepiej ustawić do tej wrzutki. Ale większe pretensje mam do Dzeko który truchtał obok piłkarzy Salernitany i Dimarco który nie potrafił doskoczyć do Candrevy. O
A obaj weszli w drugiej połowie...

hbktezgra pisze: ↑7 kwie 2023, 19:17Dziwi mnie brak krytyki Onany, gdyby wielki Handa coś takiego odwalił to by tu stękanie było na pół roku.

Za takiego babola Handanović zostałby tu ukrzyżowany, a tymczasem można odnieść wrażenie, że w bramce stał Simone Inzaghi

To nie trener broni, nie strzela ani nie podaje. Nie traci goli ani nie wygrywa meczow na boisku. Po co w ogole kluby placa im ciezkie pensje to nie rozumiem.

Grając przeciwko Candrevie zawsze trzeba być czujnym gdy tylko ma piłkę przy nodze. Szkoda bo jak już nawet mogło być to 1-0 to nagle Onana doznał blackoutu, ale wiecie dlaczego jego się aż tak nie krytykuje? - bo po obrazie meczu każdy się spodziewał jakiegoś niedorzecznego gównogola na 1-1 i nasze oczekiwania po prostu się wypełniły. Wiem bo sam na to zareagowałem bez emocji.

Jest 26.02.2023, nasi najbliżsi ligowi rywale to Bologna, Lecce, Spezia, Juventus, Fiorentina i Salernitana. Nagle na shoutboxie ktoś obstawia, że w tych 6 meczach zaliczymy 4 porażki, 1 remis i 1 zwycięstwo. Pewnie zostałby nazwany histerykiem i marudą. 4 punkty na 18 możliwych. No ale tak właśnie się stało.

Ciężko w ogóle ubrać w słowa naszą obecną sytuację. Naszą jedyną szansą na TOP4 obecnie jest trzymanie kciuków za potknięcia Lazio, Milanu, Romy i nawet Juventusu, który pomimo odebranych 15 punktów powoli się do nas zbliża.

Moim zdaniem to wpadło idealnie - choć na pewno Candreva tak nie chciał - więc Onany bym nie linczowal. Linczować trzeba graczy w polu bo przy 3:0, a taki wynik powinien widnieć w 90. min. meczu ten gol byłby tylko ciekawostką.

Dokładnie ostatnio też pisałem że również Inzaghi też za nich do bramki nie trafi, ale to już jest naszą zmorą ileż punktów straconych ,jakiś koszmar, oby to się dobrze skończyło, póki co wszystkim Zdrowych Spokojnych Świąt, a później już LM z Benficą, Forza Inter Sempre

I jeszcze spadamy z Top 4 po golu Dybali. Ależ pizdy zbieramy w tym sezonie. Z każdej strony cios.

Najbardziej absurdalny scenariusz stał się faktem na 9 kolejek do końca sezonu. Pięknie.

miniu86 pisze: ↑8 kwie 2023, 20:44 Najbardziej absurdalny scenariusz stał się faktem na 9 kolejek do końca sezonu.

Z czołówki nasz terminarz chyba jest najtrudniejszy. 14 porażek w sezonie jest bardzo możliwe