Centralne Forum Kibiców Interu

Czas na rewanż w półfinale Coppa Italia

mecz w środę o 21:00, transmisja Polsat Sport News.

Juventus 1 mecz wygrał w ostatnich 5 spotkaniach, mało strzelają ale w defensywie grają perfekcyjnie, my z kolei jakbyśmy się powoli rozpędzali dlatego liczę, że wygramy i awansujemy dalej.

Coppa Italia wiadomo, mało prestiżowy puchar, jakoś przed sezonem nikt w niego specjalnie nie celuje. Będąc jednak w sytuacji, gdzie gramy rewanż u siebie z Juventusem należy wyjaśnić rywala, podbijając swoje morale, jednocześnie dołując przeciwnika i wejść do finału gdzie najprawdopodobniej zagramy z nierówną Fiorentina.
Skład bez absencji (prócz nieobecnego tak czy siak Skriniara), kilku graczy w weekend odpoczęło, forma graczy Allegriego mierna, trzeba wygrać i dać sobie szanse na obronę pucharu. Do boju!

Coppa Italia to oczywiscie najmniej istotny z pkt widzenia finansowego dla klubu cel natomiast gramy z Juventusem i nie wyobrazam sobie , ze mielibysmy w jakis sposob ten mecz dzisiejszy bagatelizowac. Trzeba w tym meczu spiac poslady i zrobic wszystko aby wywalczyc awans. Personalia mnie nie interesuja a wynik ostateczny tego dwumeczu.
Pokusze sie o stwierdzenie aczkolwiek chyba nie bedzie to zaskoczenie , ze kto wygra dzisiejsza batalie ma praktycznie Coppa Italia za ten sezon w gablocie.

Ciekawe czy dalej znajdą się tutaj tacy, którzy chcą ten mecz (i CI) odpuścić...?

Jest szansa dokopać Mafii w prestiżowym meczu. Zablokować im zdobycie pucharu w tym rozczarowującym dla nich sezonie. Nie spieprzmy tego.

Forza Inter.

pozdr.

ps. w finale czeka nas chaotyczna Fiorentina trenera Italiano, czyli gorszego klona naszego Podgardlaka.

Żadnego odpuszczania, gramy z oszustami i wjeżdżamy w nich na pełnej kur..

Zadowolę się 1-0 po brzydkim meczu i wątpliwym karnym dla Nas, chcę zobaczyć walkę i determinacje u każdego zawodnika, no i bez dogrywek bo dodatkowe pół godziny w nogach przed meczem z Lazio to by było samobójstwo.

Zwycięska bramka Lukaku i pękające dupska kibiców juve to byłby miód na me serce.

Chcę tylko w składzie Hakana za Brozovicia i Lukaku za Dzeko.

Gwałt. Proszę państwa to był gwałt.

Brawo! Kolejny finał jest nasz! Kapitalna bramka która będzie pokazywana latami. Inzaghi w pucharach to geniusz! Brawo Brawo.. Pachnie potrójnym pucharem w tym sezonie

Słabiutki Rubentus kompletnie nic nie pokazał. Nie przypominam sobie ani jednej udanej akcji w ofensywie, co najwyżej paradę Perina. Dobry mecz Interu i zasłużony awans, choć zwycięstwo powinno być wyższe. W finale czeka Fiorentina, więc czekam na obronę pucharu Wielkie brawa dla zawodników i trenera.

No i doczekała się happy endu ta przykra opowieść, jaką były nasze mecze z Juve w tym sezonie. Złodziejstwo pogonione, mamy finał i co tu dużo mówić - zapewne go wygramy.

Ostatnio tę drużynę daje się naprawdę bardzo lubić, żeby nie powiedzieć kochać. W ostatnich trzech meczach wyglądamy bardzo poukładanie, zdecydowanie, zaangażowanie, rozsądnie i konkretnie. Mam wrażenie, że Inter wchodzi w fazę, w której jest w stanie wygrać z każdym - i wcale nie jest już w stanie przegrać z każdym.

A rzucę oceny:

Onana 7 - za dużo pracy wcale nie miał, ale był po prostu bezbłędny. Obroniony strzał Kosticia, piłka wyjęta spod nóg Chiesy, świetne wyjścia do górnych piłek i mądre wyrzuty/wykopy.
Darmian 6,5 - dziś nie rzucił mi się za bardzo w oczy, był po prostu dobry i skuteczny, choć raz czy dwa poważnie spóźniony po swojej stronie.
Acerbi 8 MVP - szczerze mówiąc, ten wyzywany od ochłapów i emerytów grajek staje się powoli naszym najlepszym obrońcą w całym sezonie, a już na pewno gdzieś w pobliżu Bastoniego. Dzisiaj występował jednocześnie w roli dyrygenta i pierwszych skrzypiec obrony i to przede wszystkim dzięki niemu Juve nie miało prawie żadnych sytuacji.
Bastoni 7 - bardzo dobry, aktywny, dużo przejęć i wygranych pojedynków powietrznych, parę fajnych zrywów do przodu.
Dumfries 6 - komentatornia go chwaliła, mnie nie zachwycił. Fakt, że parę rajdów prawą flanką było imponujących, ale wydaje mi się, że na etapie kluczowego podania standardowo partolił wszystko co mógł. Mimo wszystko pozytywny występ, jego waleczność była bardzo istotna w kontekście walki o pole.
Barella 7,5 - genialna asysta to jedno, parę znakomitych piłek spieprzonych przez kolegów to drugie, waleczność i psucie krwi środkowi Juventusu to trzecie - bardzo ładny występ naszego topa.
Mkhitaryan 6,5 - zwykle podoba mi się trochę bardziej, ale solidny występ; przy gorszym dniu Perina miałby bramkę na 2-0, dobrze i szybko tam zareagował. Trochę popsuł, ale generalnie jak zwykle aktywny i wartościowy w środku pola.
Calhanoglu 6 - taki występ na rozruch po przerwie - nic specjalnego, trochę zmarnowanych piłek, ale na szczęście ogólnie po prostu solidnie i pewnie zaraz będzie wymiatał jak przed kontuzją.
Dimarco 7,5 - nie tylko bramka, choć wykończenie tam smaczniutkie i eleganckie - po prostu zdominował dzisiaj swoją stronę. Miło się patrzy, jak raz na jakiś czas ten chłopak gra zawody w zasadzie powyżej swoich możliwości.
Lautaro 6 - dzisiaj w maszynie losującej został wylosowany Lautaro połowiczny - dobry w klejeniu akcji, pressingu, ale bezpłodny pod bramką.
Dzeko 5,5 - tragedii nie było, spoks się parę razy przepchnął, ale ogólnie pachniało trupem. Utrzymuję ocenę na neutralnym poziomie za to przepiękne nawinięcie Bremera jak śmiecia, mimo że po spalonym.

Brozović 5,5 - no nie dojeżdża ostatnio, dzisiaj nie było tragedii, ale strasznie elektryczny mi się wydaje i tylko czekam, aż straci jakąś głupią piłkę.
Lukaku 5 - przywitał się kiksem jak ze sławetnych kompilacji z United i Chelsea, a potem nie było wiele lepiej. Raczej kiepski występ, choć koledzy nie pomagali.
Correa 4,5 - zepsuł chyba wszystko - tyle dobrze, że nie było tego za dużo, bo krótko grał.
Gosens BN
Gagliardini BN

Inzaghi 7,5 - zmiany jak widać jakoś nie pyknęły, ale generalnie to wciągnął dzisiaj nosem Allegriego. Opłaciło się narzucić bardzo wysokie tempo w pierwszej połowie - wyszliśmy na prowadzenie, a na drugą wciąż zostało wystarczająco wiele sił, by grać mądrą grę i w gruncie rzeczy kontrolować spotkanie. Wyciągnął wnioski z ligowych meczów - z Juventusem trzeba strzelać jako pierwsza drużyna, bo w odwrotnym scenariuszu ta armia kitowców zaczyna robić to jedyne, co umie robić dobrze, czyli betonować.

Jazda na Lazio. Forza Inter

Super sprawa, znów finał, brawo i liczymy na Puchar bo będziemy faworytem, Forza Inter Sempre

Piekarz pisze: ↑26 kwie 2023, 23:16 Acerbi 8 MVP - szczerze mówiąc, ten wyzywany od ochłapów i emerytów grajek staje się powoli naszym najlepszym obrońcą w całym sezonie, a już na pewno gdzieś w pobliżu Bastoniego. Dzisiaj występował jednocześnie w roli dyrygenta i pierwszych skrzypiec obrony i to przede wszystkim dzięki niemu Juve nie miało prawie żadnych sytuacji.

Człowiek orkiestra. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zastąpi Onane w bramce i będzie lotnym bramkarzem.

Świetny mecz. Całkowita kontrola i zasłużony awans. Forza Inter!

Przyznam, że byłem bardzo spokojny o ten mecz z dwóch powodów:
1. Inzaghi jest pucharowym fachurą.
2. Było dla mnie pewne, że chociaż raz w tym sezonie musi pogonić kota Juve Allegrego.

Pozytywnie zaskoczyła mnie pierwsza połowa tego meczu. Wysoka intensywność i agresja jaką pokazał Inter w odbiorze to był najwyższy europejski poziom. Juventus był kompletnie bezradny. Z jednej strony to cieszy, bo powróciła mi radość z oglądania Interu, ale z drugiej pokazuje mi to że ta kadra jest jakościowa i powinna mieć 15 punktów więcej w lidze...
Druga połowa to już pełna kontrola spotkania. Bez strachu o wynik, bo Juventus był straszny tego wieczoru.

Generalnie taki Inter chce oglądać już do końca tego sezonu. Napastnicy przełamani, pomocnicy złapali formę, nie ma kontuzji w zespole, wahadła zaczeły dobrze wyglądać i w obronie mister Acerbi gra profesora. W bramce mamy Onane, który złapał regularność i pokazuje klasę.

Czekam na koniec sezonu z nieco większym optymizmem niż przed dwoma tygodniami. Pojawił się promyczek nadziei. Pierwszy w niedzielę a wczoraj drugi. Idźmy tym tropem.

Wszystko zrobili rozsądnie i kontrolowane, zasłużony wynik. Brawo!