Centralne Forum Kibiców Interu

Do rewanżu z Milanem podchodzimy w identycznej sytuacji w jakiej byliśmy w ćwierćfinale z Benfiką. Nie obraziłbym się na powtórkę z rewanżu tylko z wyciągnięciem wniosków. Wtedy po golu Barelli trochę odpuściliśmy i było 1:1 (3:1 w dwumeczu). Po przerwie postanowiliśmy przycisnąć by ten mecz wygrać, udało się strzelić dwa gole i było w dwumeczu 5:1 co nas rozluźniło i skończyło się na 3:3 i 5:3 w dwumeczu.
Jestem ciekaw jak będzie wyglądało pierwsze 15-20 minut. Czy Milan się będzie chciał rzucić żeby jak najszybciej odrobić straty, a Inter trochę zamuruje, da się wyszaleć, by potem samemu zaatakować, czy może Inter znów zacznie agresywnym pressingiem i postara się szybko zdobyć bramkę, która jeszcze bardziej ustawi półfinał.
Co do składu to ja bym nic nie kombinował i wystawił ten sam, który grał w środę. Fajnie, że Lukaku w formie, ale w niedzielę mamy równie ważny mecz w Neapolu, a jutro mamy za zadanie przede wszystkim nie tracić goli, więc Dżeko będzie jak znalazł, a wejścia z ławki BigRoma są bardzo przydatne, bardziej niż Edina.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na nasz awans do finału. Nie chce nawet myśleć, że jesteśmy w stanie to zepsuć. Jesteśmy mocniejsi kadrowo, mamy lepsza formę, gramy przed swoimi kibicami, mamy lepsze morale, no i przede wszystkim mamy słuszną zaliczkę. Bukmacherzy nic nie płacą za pieniądze postawione na nasz awans.

Zróbmy to za ten przeklęty poprzedni sezon. My w tamtych derbach ligowych byliśmy dużo lepsi, Milan wygrał je w niewyjaśnionych do teraz okolicznościach a ja na własne oczy widziałem jak Giroud wbija nam te dwie szpilki czym walnie przyczynił się do wyszarpania nam tytułu mistrzowskiego. Wyrzućmy ich z tego finału i z przyszłorocznej edycji CL.

Zemsta najlepiej smakuje na zimno.

Musimy to zrobić!

Konstantynopol na nas czeka!

Forza Inter!

Atak Lu-La, do tego świeże płuca Barelli i cisnąć ich, nie dać wyjść z własnej połowy. 2-0 do przerwy , a w 2. połowie stadion śpiewa "Ole" przy każdym naszym podaniu. Forza Inter!

Bardzo boję się tego meczu. Niby wszystko jest na naszą korzyść, ale jesli człowiek jest zdesperowany to jest najgroźniejszy. A taki jest Milan. Pioli nawet nie ukrywa, że nie zaprzątaja sobie myśli Serie A. Jak się nie uda top 4 nie będzie rewolucji. Tam wszystko idzie teraz źle, ale zdają sobie sprawę, że jednym meczem mogą przejść do historii. Do tego wraca Leao. Naszym zadaniem nie jest wygrać tego meczu tylko nie pozwolić aby Milan chociaż na 5 minut uwierzył w awans. Jeśli zgasimy ich zapał finał jest nasz i nie obchodzi mnie w jakim składzie i stylu to zrobimy.

Dzonyy pisze: ↑15 maja 2023, 09:01
Konstantynopol na nas czeka!

Albo jak kto woli Bizancjum

Przed dzisiejszym meczem jestesmy wrecz w sytuacji wymarzonej. Wszelkie atuty sa po naszej stronie i nie wyobrazam sobie zebysmy nie meldowali sie na finale w Turcji. Oczywiscie to moze nie byc latwy mecz , duzo zalezy od Milanu i tego jak mentalnie podejda do tego meczu natomiast w kazdym przypadku mam wrazenie, ze Inter jest na swojego rywala gotowy.

Wszyscy życzą Milanowi szybkiego gola, a ja życzę Interowi szybkiego gola. Mam ciche marzenie o powtórce wyczynu Chelsea przeciwko Milanowi z fazy grupowej gdzie Londyńczycy na wyjeździe wygrali 2-0, a u siebie 3-0, taki wynik z pewnością dałby sygnał, że jednak gramy o najwyzszy cel. Najważniejszy jednak awans, a ze przyzwyczailiśmy się do Pazza Interu to ciężko uwierzyć, że nic siem nie odyebie

Opiszcie wasze emocje? Ja już usiedziec nie mogę.

Konstantynopolu nadchodzimy!!!

Ja jestem jeszcze bardziej spokojny niż przed pierwszym meczem. Najważniejsze w dzisiejszym meczu będzie to, kto pierwszy strzeli bramkę. Myślę, że wyjedziemy ofensywnie i zamkniemy dwumecz w pierwszej połowie.

To będzie nasz wieczór i milan nam w tym nie przeszkodzi

Dość komfortowa sytuacja przed rewanżem, dwie bramki zapasu i miażdżąca przewaga tifosich Interu na trybunach San Siro. Dodatkowo Milan mentalnie podłamany po wpierdolu od Spezii, Inter zaś na fali od dłuższego czasu. Jestem spokojny o awans, jeśli szybko nie stracimy jakiegoś gola z dupy to będzie dobrze. Nawet Leao im nie pomoże, o ile zagra. Dużo większe wyzwanie przed rewanżem miał Inter Mourinho w 2010 roku. Nie będzie to oczywiście spacerek, ale...czuję że będzie finał Forza Inter!

Auuuuuu!

mamy to!

to nie ma sensu, ten klub jest przeklęty

Myślałem, że rewanż będzie dużo trudniejszy, ale Milan nie ma żadnych argumentów na Inter. Mamy Finał Ligi Kurwa Mistrzów i wchodzimy do niego z 5 meczami bez straty gola w fazie pucharowej. Chyle czoła i bije brawo. Szymon Inzaghi wyjaśnił Pioliego jak peta i trzeba to przyznać. Forma na końcówkę sezonu wróciła i nie wiem jak to się stało, ale jest zajebiście. Cały dwu mecz pod kontrolą, nie wiem o jakiej klasie wyżej pieprzyli w studiu Polsatu, ale chyba sie zesrali na koniec. Tomek Hajto paziu gdzie twoje 3-1. Poza 2 strzałami po wcześniejszych nieodgwizdanych faulach Milan był bezradny i beznadziejny. Troche mnie wkurza fakt, że przegraliśmy z tymi paziami mistrzostwo. FORZA INTER! Szymon Pucharowiec dobra robota!

Może to się wydać śmieszne, ale proponuje każdemu powiedzieć sobie w myślach albo na głos "INTER W FINALE LIGI MISTRZÓW", jak się tak skupie na tym zdaniu to jakoś bardziej dociera to do mnie, bo wcześniej ani trochę
To jest niesamowite co Inzaghi i jego piłkarze zrobili w tym sezonie. Po meczu w Porto nawet przez sekundę nie pomyślałem o finale LM, po losowaniu 1/4 i 1/2 trochę nadzieja się pojawiła, ale to bardziej jako marzenie, bo przecież mało kto stawiał Inter w starciu z Benfiką. Drabinką może była łatwiejsza niż zwykle, ale samym losowaniem meczów się nie wygrywa, trzeba to udowodnić na boisku, że jest się lepszym, a to właśnie Inter uczynił.
FORZA I LECIMY DO STAMBUŁU

Po wylosowaniu Benfici i zapoznaniu sie z drabinka była realna szansa na finał i to się dokonało. Drużyna jest na bardzo dobrym poziomie, forma przyszła w odpowiednim momencie co prawda liga została dawno stracona ale finał LM smakuje szczególnie i w Stambule mimo ,ze nie będziemy faworytem to ta drużyna w formie jest w stanie powalczyć z każdym. Coś wspaniałego.

Życie jest piękne! Osobiście wyczyszczę buty Dumfriesowi za to co dziś zrobił z megamocną lewą stroną Milanu! I pewnie Leao był dziś słaby, ale mimo wszystko odkupia wszystkie swoje irytujące występy. Módlmy się o zdrowie Mikiego bo szkoda stracić takiego grajka na ostatnie mecze sezonu.

Inter w finale ligi mistrzow! Napisałem to, przeczytałem i morda mi się śmieje
Niesamowity wynik! I jechać sobie pierdolą na Twitterze o drabinkach. Mam to gdzieś. Do finału nie da się wejść przez przypadek. Inter zasłużenie to zrobił. 8 czystych kont Onany to jest coś niesamowitego! Lautaro z opaska na ramieniu zapewnia awans i cały stadion świętuje! Ależ piękne obrazki. Powiem wam jedno. Ani Real ani City mi nie straszne. Dawać już ten finał!

Forza Inter! Pazza Inter Amala

I pomyśleć że z lepszą kadrą Inter nie wychodził przez tyle lat z grupy LM..

Szczerze to czuje że Inzaghi rozpracuje przeciwników w finale i wygramy ten puchar!

Inzaghi nie ma go w gablocie.. jeszcze

Słychać wycieee znakomicie auuuu, udało się ich odprawić.

Dla mnie to zemsta za to scudetto z zeszłego roku, byliśmy drużyna która grała lepiej.


Ból dupska o drabinki etc piękny, dalej wypierdalajcie setki milionów euro na neymarów czy innych artystów estradowych. Drużyna sklecona na szybko za półdarmo, półśrodkami, z tego co było na złomie w finale CHAMPIONS LEAGUE. Ależ to jest piękne, piękno sportu oprawione w ramkę - to Inter 2022/23 właśnie!

Inter w finale Ligi Mistrzów. Cały czas brzmi to niewiarygodnie, ale tak się stało. Pomimo dwubramkowej przewagi bałem się tego rewanżu, ale Milan niewiele dzisiaj pokazał. W pierwszej połowie jeszcze było tempo, jakieś sytuacje z obu stron, ale w drugiej Inter atakować nie musiał, Milan nie bardzo potrafił. Wygrana w pełni zasłużona, byliśmy zdecydowanie lepsi w tym dwumeczu.

Swoją drogą, w tym roku z Milanem graliśmy 4 razy, wygraliśmy wszystkie mecze, i to bez straty gola (3:0, 1:0, 2:0, 1:0). Świetnie to smakuje.

Wiadomo, że niezależnie od tego, kto będzie drugim finalistą, to będzie to wyraźny faworyt, ale nie stoimy wcale na straconej pozycji. Rozgrywaliśmy w tym sezonie dobre mecze z teoretycznie mocniejszymi ekipami, jesteśmy w świetnej formie na finiszu sezonu.

Spodziewałem się trudniejszego meczu, Milan słaby jak Łomża 0%, na drugą połowę nawet nie wyszli. Ich dwie jedyne okazje w meczu były po wcześniejszym faulu na Barelli i ręce Leao - tyle ugrali dzisiaj. Inter w finale Ligi Mistrzów i kutasa wykładam na jakieś pierdolenie o drabince etc. W dwumeczu z Benficą było w pewnym momencie 5-1, z Milanem lekko 3-0. Inzaghi po prostu umie w puchary i basta.

Wielkie brawa dla całego zespołu za dzisiejszy (wczorajszy ) mecz. Awans ani przez chwilę nie był zagrożony. Milan zjedzony, przetrawiony i wysrany. Pioli zresztą też.

W finale poproszę o Real.

maverik pisze: ↑15 maja 2023, 01:15
Jestem ciekaw jak będzie wyglądało pierwsze 15-20 minut. Czy Milan się będzie chciał rzucić żeby jak najszybciej odrobić straty, a Inter trochę zamuruje, da się wyszaleć, by potem samemu zaatakować, czy może Inter znów zacznie agresywnym pressingiem i postara się szybko zdobyć bramkę, która jeszcze bardziej ustawi półfinał.

Jednak to pierwsze i jak się okazało było to trafne podejście. Milan się wyszumiał przez pierwszy kwadrans i to by było na tyle. Leao miał swój zryw, ale nic poza tym. Milan ponownie oddaje 1 celny strzał w meczu, choć tutaj to nawet tego nie powinni mieć, bo Barella był faulowany przed tym strzałem Diaza. Gdyby sędzia prawidłowo ocenił sytuację to by przerwał atak gwizdkiem.
180 minut podręcznikowego wyjaśniania Piolego przez Inzaghiego. Większe problemy miał Inter z portugalskimi drużynami. Nie wiem czy to kwestia tego, że Inter zna Milan od A do Z, czy może rzeczywiście Milan jest obecnie słabszy od Porto czy Benfiki.

Mecz (w zasadzie dwumecz) całkowicie pod kontrolą. Zasłużony awans.
Forza Inter Przenajświętszy !!!
Pozdr.

Mniej więcej takiego meczu się spodziewałem, cieszę się, że udało się go wygrać, a nie tylko zremisować. Wielka sprawa i piękne obrazki po tym półfinale.
Właściciele, piłkarze i kibice Milanu będą chorzy na jakąkolwiek myśl o Interze przez dłuuugi czas. Zbiliśmy ich strasznie w tym roku - 4 porażki od stycznia do maja, cztery razy do zera. Z perspektywy tego jak przegraliśmy z nimi mistrzostwo rok temu, cieszy mnie to bardzo. Do dzisiaj nie wiem, jakim prawem skończyliśmy oba tamte mecze derbowe z tylko 1 pkt.

Onana z kolejnym czystym kontem, obrona solidna, pomoc świetna taktycznie no i atak, który wyprodukował gola Lautaro zaraz po wejściu Lukaku. Inzaghi dobrze rozczytał Milan, który w drugiej połowie nie był w stanie wykreować czegokolwiek. Zawstydzające 5 strzałów w całym meczu z ich strony. Teraz do finału po marzenia.

Nic dodać do komentarzy Forza Inter Sempre