6. kolejka Serie A: Inter - Sassuolo

[Speaker]

27.09.2023 r., 20:45

Sezon przyśpiesza!
Już jutro na inaugurację 6. kolejki Juventus podejmie Lecce w meczu o LM, a w środę Inter na GM ugości Sassuolo. Jak ugości? Nie przewiduje innego wyniku jak kolejne 3 pkt na konto obecnego lidera Serie A. Forza Nerazzurri!

Typowany sklad:

Sommer - Pavard,Acerbi,Biseck -Dumfries,Barella,Hakan,Klaasen,Dimarco -Thuram,Sanchez

[miniu86]

A to nie miało być tak, że w tym sezonie nie będzie kolejek w trakcie tygodnia?? Cholera, gdzieś mi się coś takiego o uszy obiło.

[Piekarz]

Liczę na inny mecz niż ostatnie dwa i ładne zwycięstwo, ale przy możliwości szóstej wygranej z rzędu zadowoli mnie też kopanina i 1-0 po golu pizdą (będzie wszak o to ciężko bo Correi już z nami nie ma). Czas na powrót Lautaro do ligowego strzelania. Przeczuwam też bramkę któregoś obrońcy. Forza Inter

[domin98]

A to nie miało być tak, że w tym sezonie nie będzie kolejek w trakcie tygodnia?? Cholera, gdzieś mi się coś takiego o uszy obiło.

To jedyna taka kolejka w tym sezonie

[Jaszczu91]

Inter u siebie wygląda znacznie lepiej niż na wyjazdach. Liczę więc na pewne trzy punkty i zdecydowanie lepszą grę niż w dwóch poprzednich spotkaniach. Sassuolo zawsze będzie groźne. Przed chwilą wygrali z Juventusem więc przyjadą naładowani na Meazza. Trzeba ich będzie szybko ustawić do pionu. Inzaghi powinien wyjść najsilniejszą jedenastką. Liczę na Lautaro więc ponownie ustawiam go na kapitanie w fantasy

[Adriano_forever]

Nie no to jest kpina z fanów. Wygrywamy 5:1 z Milanem, totalna dominacja, tylko po to żeby później przez trzy spotkania nie istnieć. LM z Realem na farcie, Empoli na mega farcie i teraz to. Oczekujemy przeprosin i wyjaśnień bo to nie jest normalne.

[Speaker]

Niezrozumiała porażka. Jakby zupełnie opadliśmy z sił w 2. połowie, a Sassuolo rześkie na luzie nas pykli.

[andyvdm]

Typowy Inzi, Darmiana i Mikiego będzie zylowal aż ledwo powlocza nogami po murawie, De Vrij po świetnym początku powrót na ławę jak tylko Acerbi się wyleczył xD Coś mi się zdaje że z tym trenerem to scudetto zobaczymy jak świnia niebo

[Jaszczu91]

Ten mecz to jakaś kompletna porażka. Nic się nie kleiło. Błędy w rozegraniu piłki, w przyjęciu, w obronie i nieporadność w ataku. Nie działało dzisiaj nic. Do tego Sommer wpuścił takiego babola i podłączył Sassuolo do prądu. Od 15 minuty czułem że nie będzie dobrze. Mowa ciała piłkarzy Interu to pokazywała. Zabrakło zaangażowania i pasji w dążeniu po zwycięstwo. Wychodzą też powoli problemy motoryczne. Gołym okiem widać że zespół jest zmęczony i jedzie tylko maksymalnie na trzecim biegu.

[Tom_Hardy]

Chyba za wcześnie przeprosiłem Inzaghiego. Ta porażka tylko i wyłącznie na konto trenera + pierwsza bramka na konto Sommera. Mamy na ławce Pavarda, musi grać Darmian, mamy Frattesiego musi grać Miki gdzie od 2 meczy wygląda słabo. Znowu zaczyna się lipa w wyborach personalnych i zmiany za późno. Zmiana Klassena na ratowanie wyniku to coś jak Bellanova w zeszłym sezonie... Lautaro słabo czyżby znowu kilka spotkań poza formą? Laga na Luataro i Sanczeza? No tu nic nie zagrało. Żeby czasem kolejnego Scudetto na rzecz Milanu nie przegrał.

[SETE]

Zaczyna się granie co 3 dni i robi się problem. Grając takim systemem jak my gdzie teren i przewagę robisz podaniami, wybieganiem, ta tzw fizycznością to jak zaczyna tej świeżości brakować a widać , ze brakuje to wtedy jest to zupełnie inny zespól , taki Inter umęczony bym powiedział. Było to dzisiaj widac.
Szkoda 1 połowy bo widać było , ze dużo w nia włożyliśmy i powinnismy z niej wycisnąć więcej niz 1:0. W drugiej połowie nas już nie było , było ciężko zareagować na to co się dzieje na murawie. Nie popisał się dzisiaj Sommer który pomógł Sass wrócić.
W mojej opinii błąd ze składem Simone. Miki , Lautaro i Darmian to koniecznie dzisiaj powinni zacząć na ławce. Słabo wyglada Barella. Zobaczymy jak będzie reakcja drużyny w następnym meczu

[Piekarz]

Niechlujny, przede wszystkim NIECHLUJNY mecz. Ja w przeciwieństwie do panów powyżej nie mam większych pretensji do Inzaghiego, może jedynie co do tego, że coś nie zagrało z motywacją, ale mam wrażenie, że Inzaghi w tym zakresie robi co może - tak to przynajmniej wygląda w trakcie meczów. W pierwszej połowie kreowaliśmy mnóstwo sytuacji, ale przez kompletną niechlujność na etapie ostatniego podania nie kończyły się one nawet strzałami. Nawet gol Dumfriesa mi się w pewnym sensie nie podobał - on powinien wyłożyć piłkę na środek do czystego strzału dla Mkhitaryana, a nie bawić się w dryblingi; trochę więcej ogarnięcia po stronie Sassuolo i ten gol by nie padł. Potem kryminał Calhanoglu cudem niezakończony stratą bramki, kupsko Sommera na 1-1 (nie mam pewności, czy i przy trzecim golu nie mógł czegoś zrobić), kompromitacja Frattesiego i jakiś szczeniacki pośpiech po golu na 1-2, który skutkował niekończącą się niedokładnością, zamiast spokojnego, mądrego kreowania akcji (czasu było sporo). Dzisiaj wdarła się jakaś niewiarygodna nonszalancja w nasze poczynania, w obronie i w ataku jednocześnie. W pomocy nie - pomoc po prostu słabo grała.

Może szkoda, że nie przegraliśmy z Sociedad - upiekło nam się wtedy, upiekła nam się nie za dobra gra w Empoli i panowie chyba uwierzyli, że wszystko się samo zrobi. Jak widać nie. Oby ta porażka pozytywnie nami wstrząsnęła i pozwoliła wrócić na właściwe tory.

[Tom_Hardy]

Może szkoda, że nie przegraliśmy z Sociedad - upiekło nam się wtedy, upiekła nam się nie za dobra gra w Empoli i panowie chyba uwierzyli, że wszystko się samo zrobi. Jak widać nie. Oby ta porażka pozytywnie nami wstrząsnęła i pozwoliła wrócić na właściwe tory.

Panowie ale którzy? Rotacje powinny być od Empoli, nie na Sociedad, a od tego momentu gramy słabo. Co pokazuje, że Inzaghi nie wyciągnął wniosków z zeszłego sezonu. Obrona co mecz jest inna mimo, że De Vrij w świetnej formie to wraca Acerbi i z miejsca podstawa za zasługi. Pavard z ciągiem na bramkę 2 bardzo dobre mecze i ława bo zadaniowiec Darmian musi grać. Miki słabo od Sociedad to nie szkodzi bo pupil Szymona. Frateziak asysta z Empoli i dziś patrząc na formę Mikiego spokojnie mógł grać od 1 minuty. Schodzi Thuram, a zaczynamy grać lagą na niskich Lautaro i Sanczeza. Acerbi w ataku był już w 1 połowie. Jedynie Barella jest słaby od samego początku, ale on może dać coś z niczego zawsze. Zmiany za późno. Halo? Oglądamy te same mecze?

[Kredence]

W pomocy nie - pomoc po prostu słabo grała.

Pieks, to może jednak nie przez Asllaniego było tak kiepsko w San Sebastian ? Może nie warto było go oceniać tak negatywnie kiedy jego koledzy ,, liderzy '' byli rownie słabi ? No bo mieli przecież zaraz zagrać swietnie w następnych meczach i przykryć ten fatalny mecz. Tak tylko głośno myślę.

[Chuchu]

Trochę ciężko uwierzyć w to, że po ograniu 4:0 Fiorentiny i 5:1 Milanu, rozgrywamy 3 tak kiepskie spotkania. Oby to tylko chwilowe zwolnienie tempa, a nie zwiastun jakiegoś dłuższego kryzysu.

[Piekarz]

W pomocy nie - pomoc po prostu słabo grała.

Pieks, to może jednak nie przez Asllaniego było tak kiepsko w San Sebastian ? Może nie warto było go oceniać tak negatywnie kiedy jego koledzy ,, liderzy '' byli rownie słabi ? No bo mieli przecież zaraz zagrać swietnie w następnych meczach i przykryć ten fatalny mecz. Tak tylko głośno myślę.

Myśl może po cichu byku, bo nigdy nie napisałem ani nawet nie zasugerowałem, że przez Asslaniego było tak kiepsko w tym meczu. I spokojna Twoja głowa, kwestią meczu czy dwóch jest jak poważni pomocnicy z naszej kadry się zrehabilitują, podczas gdy Asslani dalej pozostanie tym któremu żadne zawody w Interze jakoś specjalnie nie wyszły.

[Kredence]

W pomocy nie - pomoc po prostu słabo grała.

Pieks, to może jednak nie przez Asllaniego było tak kiepsko w San Sebastian ? Może nie warto było go oceniać tak negatywnie kiedy jego koledzy ,, liderzy '' byli rownie słabi ? No bo mieli przecież zaraz zagrać swietnie w następnych meczach i przykryć ten fatalny mecz. Tak tylko głośno myślę.

Myśl może po cichu byku, bo nigdy nie napisałem ani nawet nie zasugerowałem, że przez Asslaniego było tak kiepsko w tym meczu. I spokojna Twoja głowa, kwestią meczu czy dwóch jest jak poważni pomocnicy z naszej kadry się zrehabilitują, podczas gdy Asslani dalej pozostanie tym któremu żadne zawody w Interze jakoś specjalnie nie wyszły.

Być może tak. Być może nie. To dopiero przyjdzie się nam przekonać.

Natomiast gdyby Asllani miał komfort taki jak Miki czy Hakan, którzy mogą popełniać wręcz kompromitujące błędy bez konsekwencji, to myślę, że byłoby mu dużo łatwiej pokazać swój talent. Tzn konsekwencją jest kompromitacja w tym meczu, ale to szczegół.

Czego innego wymagam od liderów czego innego od gościa, który ma mleko pod nosem.

[Tom_Hardy]

W pomocy nie - pomoc po prostu słabo grała.

Pieks, to może jednak nie przez Asllaniego było tak kiepsko w San Sebastian ? Może nie warto było go oceniać tak negatywnie kiedy jego koledzy ,, liderzy '' byli rownie słabi ? No bo mieli przecież zaraz zagrać swietnie w następnych meczach i przykryć ten fatalny mecz. Tak tylko głośno myślę.

Myśl może po cichu byku, bo nigdy nie napisałem ani nawet nie zasugerowałem, że przez Asslaniego było tak kiepsko w tym meczu. I spokojna Twoja głowa, kwestią meczu czy dwóch jest jak poważni pomocnicy z naszej kadry się zrehabilitują, podczas gdy Asslani dalej pozostanie tym któremu żadne zawody w Interze jakoś specjalnie nie wyszły.

Jak mogą wyjść mu jakieś zawody jak albo ma ogony co 5 - 6 spotkań bo pierwszym byl Gags, albo ładujesz go na mecz z Sociedad przy przekombinowanym rotacjami składzie w złym momencie, wszyscy grają piach, a wina leci na niego? On powinien dostać szansę z Empoli. Cały Inzi, Klassen na ratowanie wyniku, jak niegdyś Bellanova.

[miniu86]

Mecz z Sassuolo w środku tygodnia i od samego początku miałem tylko złe myśli. Mecz pułapka od zawsze dla Interu.

To co jest ważne to odpowiednia reakcja w następnym meczu i wzięcie odpowiedzialności za wynik przez zawodników, którzy dzisiaj tego nie zrobili.

[Odet]

Okropny mecz w naszym wykonaniu. Boli, bo Sass nie zagrało niczego spektakularnego.

Zawodnicy jak Dimarco, Bastoni, Miki wyglądali jakby przed pierwszym gwizdkiem ukończyli maraton. Podgardle powinien zrotować, bo przecież jest już kim...
Szkoda, że w obronie na środku nie zagrał od początku de Vrij, bo wtedy Acerbi po lewej stronie obijałby Berardiego.
Dobrze że zagrał Denzel, bo przynajmniej skutecznie uprzykrzał życie Lauriente.

Szkoda też, że trener zdjął Thurama, a nie ledwo żywego Lautaro. No i dziwna ta recepta gry w ataku: czyli Acerbi napastnikiem.

Pozdr.

PS. Sommer z babolem, ale też dwoma świetnymi paradami.

[Imrahil]

Wystarczyło im pary na 5 ligowych meczy.

[miniu86]

Jak nie masz pary by atakować to zachowaj czyste konto, niestety wczoraj przy golu Berardiego niewiele można było zrobić.

Co jest jednak najlepsze, Berardi w ogóle nie powinien w tym meczu zagrać, ale cudem uniknął czerwonej kartki w meczu z Juve. Sass zrobiło 6 pkt na Juve i Interze - kradzież w biały dzień.

[Jaszczu91]

Jestem mega zły po tym meczu bo porażka nie jest zasługą świetnej postawy Sassuolo tylko fatalnej gry Interu. Teraz możemy bagatelizować tą porażkę bo jesteśmy dalej na pierwszym miejscu w tabeli, ale w maju ta strata punktów może bardzo zaboleć.
Uważam, że sami podarowaliśmy im obie bramki. Pierwszą Sommer a drugą Heniek. To jak on krył Berardiego to jest jakiś skandal. Wiadomo było, że będzie szukał lewej nogi i trzeba było tego unikać jak ognia. Nawet faulując. Wykończenie oczywiście najwyższa klasa, ale można było temu w łatwy sposób zapobiec. To, że Berardi nie powinien z nami zagrać to mnie nie obchodzi. Był na boisku to trzeba było go zatrzymać.
Niepokoi mnie forma fizyczna Lautaro. Wygląda jakby w 2 tygodnie złapał 10 kg wagi bo porusza się ociężale. Widać, że po powrocie z kadry dopadło go zmęczenie. Właśnie w tym kontekście najbardziej mi brakuje Arnautovicia. Nie jako jego samego, tylko bardziej jako kogoś kto da odpocząć Lautaro.

[Speaker]

Jestem mega zły po tym meczu bo porażka nie jest zasługą świetnej postawy Sassuolo tylko fatalnej gry Interu. Teraz możemy bagatelizować tą porażkę bo jesteśmy dalej na pierwszym miejscu w tabeli, ale w maju ta strata punktów może bardzo zaboleć.
Uważam, że sami podarowaliśmy im obie bramki. Pierwszą Sommer a drugą Heniek. To jak on krył Berardiego to jest jakiś skandal. Wiadomo było, że będzie szukał lewej nogi i trzeba było tego unikać jak ognia. Nawet faulując. Wykończenie oczywiście najwyższa klasa, ale można było temu w łatwy sposób zapobiec. To, że Berardi nie powinien z nami zagrać to mnie nie obchodzi. Był na boisku to trzeba było go zatrzymać.
Niepokoi mnie forma fizyczna Lautaro. Wygląda jakby w 2 tygodnie złapał 10 kg wagi bo porusza się ociężale. Widać, że po powrocie z kadry dopadło go zmęczenie. Właśnie w tym kontekście najbardziej mi brakuje Arnautovicia. Nie jako jego samego, tylko bardziej jako kogoś kto da odpocząć Lautaro.

Mam podobne odczucia. -Tzn. nie tyle co boli porażka jak styl w jakim przegraliśmy, czyli po prostu Sassuolo nie musiało nic wielkiego zrobić, bo my na drugą połowę to praktycznie nie wyszliśmy i nawet przy wyniku 1-2 w 70 minucie wyglądaliśmy na bezsilnych i bezradnych.

[Raffal]

a mnie zaskakuje kolejny przecietny mecz Barelli - w sumie to od poczatku sezonu bez szalu...
reszta bezosobowo i nie ma co pisac....slabo