14. kolejka Serie A: Napoli - Inter

[maverik]

Po wyjazdach na Juve oraz Benfikę teraz na Inter czeka wyjazd do Mistrza Włoch zeszłej kampanii czyli Napoli.

Jak dla mnie to gramy w Neapolu w najgorszym możliwym momencie. Piłkarze Napoli mieli ewidentnie dość Rudiego Garcii i choć na jego miejsce przyszedł Walter Mazzarri, który z poważną piłką nie miał nic wspólnego wiele lat, to samo to, że nie mają skrzypka za trenera daje podwójny efekt. Wiadomo, że Mazzarri to nie jest wybitny trener w tym momencie i zapewne Napoli zacznie grać piach za jakiś czas, ale teraz jedzie na oczyszczonej atmosferze i dlatego moim zdaniem pokonanie Napoli będzie jeszcze trudniejsze. Jakby tego było mało to idealnie na Inter wyzdrowiał Osimhen bez którego atak nie był ten sam. Tak wiem, że Nigeryjczyk już wchodził z ławki, ale od początku po kontuzji jeszcze nie zagrał i właśnie ma się to stać w niedzielę.
Po zmianie trenera wygrali w Bergamo z Atalantą co nie jest łatwe i o tym Inter także się przekonał, a następnie się mocno postawili Realowi w Madrycie.

Co przemawia za Interem? Wycieczka do Lizbony w środę, zamiast poważnego grania jakie miało Napoli w Madrycie, dzięki czemu Inter powinien być świeższy na murawie. Do tego Inter jest absolutnie najlepszą włoską drużyną obecnie, co widać w Serie A jak i w Lidze Mistrzów.
Spodziewam się równie ciężkiego meczu co w Turynie i nie zdziwi mnie strata punktów. Wyjazd na Juve i Napoli to chyba dwa najtrudniejsze tereny, a terminarz Serie A się tak ułożył, że mamy dwa takie mecze po sobie.

[Piekarz]

W sumie to żyłem w przekonaniu, że ten mecz gramy u siebie. Terminarz nas nie rozpieścił na tym etapie sezonu, ale przynajmniej prawie wszystkie poważniejsze wyjazdy będziemy mieli już za sobą - jeszcze w tym roku Lazio i na rundę wiosenną zostaje tylko Roma i jak ktoś się chce uprzeć to Fiorentina i Bologna, ale to już jednak mniejszy kaliber. Co do meczu, to ciężko będzie być złym na remis ze zmotywowanym nową miotłą Napoli na wyjeździe, ale liczę, że jednak damy radę wywieźć komplet punktów, bo na pewno jesteśmy w stanie i w przeciwieństwie do rywala praktycznie odpoczywaliśmy w środku tygodnia. Bez wątpienia można zostać mistrzem i bez wygrania któregoś z tych najtrudniejszych wyjazdów, ale jednak wypadałoby.

[Speaker]

Wygrana w tym meczu bardzo by mnie ucieszyła. Nie będzie to proste zadanie, jednak to charakteryzuje Mistrzów, że podejmują się zadań trudnych i udaje im się je wykonać pomyślnie. Forza Inter!

ps. 1-3 , przywozimy 3 pkt i zabieramy Piotrka przy okazji.

[Dzonyy]

Piękny mecz!

[Chuchu]

Inter 4:0 Fiorentina
Inter 5:1 Milan
Inter 1:0 Roma
Atalanta 1:2 Inter
Juventus 1:1 Inter
Napoli 0:3 Inter

Mecze z czołówką przestały być bolączka Inzaghiego. Jesteśmy zdecydowanie najsilniejszą drużyną ligi w tym sezonie i wyrastamy na głównego faworyta do scudetto. Ta drużyna chodzi jak świetnie skonstruowana maszyna i liczę na świetny sezon, nie tylko w Serie A, ale i w Lidze Mistrzów.

Teraz trzeba czekać na powroty po kontuzjach obrońców, bo do Pavarda i Bastoniego dołączył dzisiaj De Vrij, jeszcze nie wiadomo na jak długo. Z urazem schodził też Dumfries. Oby to nic poważnego, bo terminarz do końca roku lekki nie jest.

[Odet]

Niesamowity pokaz siły. Niesamowita pewność w każdym aspekcie.

Pozdr.

[Tini]

Barwny klub , barwny mecz...jedyny w swoim rodzaju.

[SETE]

Mecz perfekcyjny w wykonaniu Interu. Tak naprawde lepiej sie tego nie dalo rozegrac. Gra defensywna na najwyzszym poziomie. Brawo Trener , brawo druzyna.
Wyroznilbym Carlosa Augusto. Wszedl dosc szybko za Vrija do trojki w obronie chyba w momencie najtrudniejszym dla Interu w tym meczu i dal rade. Ma parametry na takiego zolnierza Inzaghiego. Bardzo chcialem tego transferu w miejsce Gosensa i mysle, ze z tego gracza bedziemy miec wiecej pociechy.

[Jaszczu91]

To był niesamowity pokaz siły Interu Mediolan! Ten mecz uświadomił mi, że oglądamy obecnie jedną z lepszych ekip z całej historii tego klubu. Inter rozegrał ten mecz jak wytrawny bokser. Na początku wyrachowane badanie siły przeciwnika, potem przejęcie kontroli nad meczem i na koniec doskok i zadanie dwóch ciosów kończących walkę. Oglądanie bezsilnej drużyny z Neapolu w meczu z nami u siebie to widok nie codzienny. Inter wygrał tam tylko raz w XXI wieku, co pokazuje z jak wielkim zwycięstwem mamy do czynienia.
Oczywiście, ktoś może deprecjonować to zwycięstwo. Pisać, że Napoli powinno mieć karnego itd. Ja jestem pewien, że nawet gdyby sędzia podyktował tę jedenastkę to Inter i tak potrafił by wrócić do tego meczu i go wygrać. Po drugie, przy wczorajszej dyspozycji Sommera, wcale nie jest powiedziane, że to by musiał być gol.

Trzeba koniecznie pochwalić Inzaghiego. Widać, że dorósł do roli bycia liderem tej drużyny. Prowadzi chłopaków znakomicie. Każdy walczy na boisku dla dobra Interu z uśmiechem na ustach. Nie ma absolutnie żadnych kwasów wśród piłkarzy. To wielka zasługa trenera, biorąc pod uwagę fakt, jakimi piłkarzami musi zarządzać. Myślę, że odejście Lukaku, nie tylko dało nam wzmocnienie sportowe, bo w jego miejsce mamy Thurama, ale też wzmocnienie psychologiczne. To scementowało drużynę. Każdy chce dać z siebie jeszcze więcej niż dotychczas.

Nie martwi mnie nawet bardzo fakt, że kolejni obrońcy skończyli mecz z urazami. Carlos Augusto pokazał, że w tej drużynie kto by nie wskoczył do składu to nie obniża poziomu. A po za tym zaraz wraca Bastoni.

Czuć moc tej drużyny. Obieramy kurs na Scudetto i myślę, że do 38 kolejki nie oddamu nikomu pierwszego miejsca.

[Speaker]

Czuć moc tej drużyny. Obieramy kurs na Scudetto i myślę, że do 38 kolejki nie oddamu nikomu pierwszego miejsca.

Tak, myślę że lista drużyn aspirujących w tym sezonie do scudetto już pomniejszyła się do dwóch drużyn. Trochę się obawiam mimo wszystko juventusu, bo wiemy jaki to jest klub we Włoszech... No i nie grają w europejskich pucharach co daje im dodatkowe siły, też mniejszą możliwość potencjalnych kontuzji które nas jednak co rusz dotykają. Dlatego ta walka jeszcze się na pewno nie skończyła i każdy kolejny mecz będzie niezwykle emocjonujący, liczą się każde 3 kolejne punkty!

[Piekarz]

Stękałem coś o akceptowalnym remisie, ale prawda jest taka, że ta drużyna może wygrać we Włoszech z każdym i na każdym boisku, a i w Europie co najmniej prawie z każdym. Podejrzewam, że gdyby Juventus nie miał w tym sezonie urlopu od europejskich pucharów, to emocje w tym campionato mogłyby się już kończyć. Inzaghi prawie dwa lata budował swoją maszynkę, ale pod koniec zeszłego sezonu wreszcie zbudował i ewentualny brak scudetto będzie niewyobrażalnym rozczarowaniem. We wszystkich meczach do końca roku poza ewentualnym wyjazdem na Lazio zwycięstwo może nam odebrać tylko zlekceważenie rywala (i nie zdziwię się, jeśli odbierze - kazusy Sassuolo i Bolonii pewnie będą się okazjonalnie zdarzały).

Wczorajszy mecz był zwłaszcza popisem pomocników, którzy moim zdaniem nie pokazują jeszcze w tym sezonie pełni swoich możliwości (zwłaszcza Barella). Nie tylko przepiękne gole Hakana i Barelli, ale przede wszystkim dominacja środka pola wygrała nam to starcie. Na ogromne słowa uznania zasługuje też obrona, która wydaje się jak zestaw dobrych baterii do pilota - nie ma znaczenia, która się wyczerpie i która ją zastąpi, pilot dalej będzie działać bez zarzutu. Szczególny podziw mam dla Acerbiego, który mimo wieku nigdy się nie psuje i znowu wyrasta na największą postać obrony sezonu.

[Tini]

Brawo Piekarz piękny komentarz...nic dodać nic ująć.