1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Tutaj sobie rozmawiamy na temat nadchodzącego i ostatniego meczu Nerazzurrich
ODPOWIEDZ
Mora
Posty: 2589
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Mora »

Już w środę o 21:00 rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów w którym Inter zmierzy się na wyjeździe z Atletico Madryt.

W lidze włoskiej Inter kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, dzięki czemu 20 mistrzostwo Włoch jest kwestią kilku tygodni. Atletico natomiast wczoraj uległo na wyjeździe Cadiz 2-0 i okupuje 4 pozycję w tabeli.

Kontuzję wyleczył Hakan, a w Bolonii Simone Inzaghi dał odpocząć Pavardowi, Dimarco i Lautaro. Liczę zwłaszcza na tego ostatniego, który niedługo po przybyciu do Europy "przywitał się" z kibicami Atletico na ich stadionie podczas sparingu:

https://www.youtube.com/watch?v=TMoF0m2VGvE

Powtórka w środę mile widziana ;)

Biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu, formę Interu i komfortową sytuację w lidze, brak awansu byłby ogromnym rozczarowaniem. Forza Inter!
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Speaker
Posty: 868
Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Speaker »

Jesteśmy bliżej awansu. Zagrać fundamentalnie w obronie i szybkie wyjścia do przodu. Nawet Inzaghi by mogl pomyśleć żeby w trakcie meczu zmienić M. Thurama na Buchanana. Forza Inter!

ps. Przypomina mi się taki mecz..
Stamford 2010 ,0-1 :)...ale odnoszę wrażenie , że jesteśmy nawet gotowi przejąć inicjatywę na Wanda Metropolitano i zagrać jeszcze wyraźniej niż z MC w Turcji.
Chuchu
Posty: 2211
Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Chuchu »

Inter w gazie, w 2024 roku wszystkie mecze wygrane, kontuzjowani wrócili do zdrowia, jednobramkowa zaliczka z pierwszego meczu. Atletico natomiast w słabszej formie, ostatnie 5 meczów w lidze to 2 wygrane, 1 remis i 2 porażki. Nie widzę innej opcji jak awans Interu.
Tini
Posty: 34
Rejestracja: 19 lis 2023, 17:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Tini »

To będzie widowisko i czuję że przegrana Atletico. Sędzia Marciniak , będzie się działo.
;)
Adriano_forever
Posty: 1282
Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Adriano_forever »

Trzeba się skupić na lidze :-)
bonjovi100
Posty: 60
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: bonjovi100 »

Trudno. W tym sezonie i tak celem jest Serie A.
Awans przegrał nam Arnautović w 1 spotkaniu. Owszem tutaj i Thuram, Barella czy Dumfries też mieli setki, ale mogliśmy i powinniśmy tu już przyjechać tylko na wycieczkę.

Na przyszły sezon wywalić Sancheza i Arne i ogarnąć jeszcze 1go dobrego napastnika. Dumfriesa też sprzedać.

Dzięki za walkę W sumie meczyk bardzo ciekawy do oglądania.
Chuchu
Posty: 2211
Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Chuchu »

Kompromitacja i kończymy sezon w marcu. Zasłużony awans Atletico, nie ma wątpliwości. Nie wiem jak można z takim potencjałem wyjść z nastawieniem, że się będzie tylko bronić.

Odpadnięcie w 1/8 to ogromne rozczarowanie i ta Liga Mistrzów pozostawi spory niesmak w tym sezonie pomimo dominacji w lidze.
Piekarz
Posty: 2015
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Piekarz »

Nie jestem przesądny, ale przyznam, że z każdą kolejną kretyńską wypowiedzią - kibiców, piłkarzy, dziennikarzy - że oglądamy najlepszy Inter w historii, rosło we mnie nie tylko zażenowanie, ale i niepokój. Jeśli cokolwiek daje się nazwać zapeszaniem, to właśnie takie niczym nieuzasadnione pierdolenie, które - można było dziś trochę odnieść takie wrażenie - jakby odrobinę wpłynęło dzisiaj na nasz zespół. Balonik pękł z hukiem - dzisiejszy mecz przypominał trochę rewanż z Barceloną Guardioli na Camp Nou, tylko że po pierwsze zakończył się odpadnięciem, a po drugie graliśmy z czwartą drużyną ligi hiszpańskiej.

Dwumecz był w zasadzie na remis, mega równy, dopóki nie doszło do karnych. Tam i tak byłem pozytywnie zaskoczony - przed karnymi napisałem, że Sommer musi wybronić wszystkie 5 karnych Atletico, bo u nas strzeli tylko Calhanoglu. Pomyliłem się, jednak strzelił jeszcze Acerbi. Jeśli nie mamy ani jednego napastnika, który potrafi wykonywać ten element gry, to z czym do ludzi. Powinniśmy w tej dogrywce cisnąć jak pojebani, żeby do karnych nie doszło. Atletico minimalnie, ale zasłużyło na awans.

Można wyliczać epizody - gównogol dla Atletico, koszmarną skuteczność Thurama i Barelli, złe ostatnie podania Lautaro, ale poza Sommerem i może Hakanem nikt nie jest dziś bez winy. Inzaghi również, choć jestem jak najdalszy od uważania go za jakiegoś czołowego winowajcę dzisiaj, raczej pomniejszego.

Dawno nie było aż tak emocjonującego meczu, naprawdę mnie wykończył, czuję się starszy o parę tygodni. Dawno też niestety nie było aż tak dużego rozczarowania i bólu.

Nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho. Witam niektórych z powrotem na planecie Ziemia. Konkurujemy z Interem Manciniego o rekordowy wynik w lidze. Też fajnie. Do zobaczenia w LM w następnym sezonie; jeśli drużyna będzie dalej mądrze rozwijana, to następnym razem powinno być dużo lepiej.

Forza Inter
Speaker
Posty: 868
Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Speaker »

Słabo zagraliśmy i odpadliśmy. Za mało odważnie i trochę tak bezjajecznie. Zgadzam się z tym co wyżej że balonik był pompowany fest, takie czasy. Kiedyś trzeba było zasłużyć żeby nazwali kogoś mistrzem , nie mowiac o najlepszym w historii, a teraz pod wpływem emocji ludzie pletą takie głupoty i podniecają się. Ta drużyna jest bardzo dobra ale kurcze no to jest LM. Nie wyjaśniliśmy ich u siebie, gdzie powinno być najmniej 3-0 I to się zemściło, bo na tym poziomie rozgrywek atut swojego boiska jest bardzo ważny. Mimo wszystko dziś to nie był nasz najlepszy wykon. Nie wiem czy to pod pręgierzem taktycznym ich nie docislismy bardziej w 1 połowie czy po prostu napastnicy byli dziś tak mało produktywni. Analiz pewnie jeszcze sporo się pojawi. Cóż, została liga i trzeba tam śròbować te liczby myślę :) No i szykować na przyszły rok coś ekstra. Ja uważam że przydałby się taki ziomek jak Griezmann u nas, bo nie mamy aż takiego kozaka w składzie.
Mora
Posty: 2589
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Mora »

Duże rozczarowanie. Po strzelonej bramce pojawiło się rozprężenie, chwila nieuwagi, babol Pavarda i przypadkowy gol dla Atletico. Ich to mocno napędziło, naszym spętało nogi. Zmiany Inzaghiego nie pomogły, a karne to raczej wiadomo było kto wygra.

Najlepszy w Interze Sommer, reszta poniżej oczekiwań.

Zostaje liga i atak na rekord krętaczy, ale z taką grą rekordu nie będzie.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Tini
Posty: 34
Rejestracja: 19 lis 2023, 17:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Tini »

No cóż trener Interu przegrał ten mecz na własne życzenie, stawiając na obronę a nie na atak. Nie był to mecz Thurama i w 70 minucie mógł spokojnie wejść Alexis. Atletico zagrało stanowczo lepiej.
;)
Dzonyy
Posty: 2024
Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Dzonyy »

Mora pisze: 14 mar 2024, 01:36 Duże rozczarowanie. Po strzelonej bramce pojawiło się rozprężenie, chwila nieuwagi, babol Pavarda i przypadkowy gol dla Atletico. Ich to mocno napędziło, naszym spętało nogi. Zmiany Inzaghiego nie pomogły, a karne to raczej wiadomo było kto wygra.

Najlepszy w Interze Sommer, reszta poniżej oczekiwań.

Zostaje liga i atak na rekord krętaczy, ale z taką grą rekordu nie będzie.
Bardzo słaby występ. Odnosiłem wrażenie, że psychicznie tego nie dźwignęli. Strasznie dużo baboli i niedokładnośći (zwłaszcza tych nie wymuszonych). Pozostaje mieć nadzieję, że za rok będzie lepiej.

Forza Inter!
Orzeu
Posty: 6532
Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
Lokalizacja: Wolsztyn
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Orzeu »

Balonik pękł. Mocarny Inter jednak nie jest tak mocarny.

Błąd trenera z wyborem strzelców: Lautaro ze skutecznością karnych 20% , Alexis ze skutecznością 30% i Klaassen, który w ogóle nie gra i na pewno mentalnie jest w 100% gotowy by strzelać karnego w najważniejszym meczu sezonu... rozczarowanie.
SETE
Posty: 493
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Lokalizacja: Tychy / Pszczyna

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: SETE »

Przed tym dwumeczem wszyscy przewidywali, że beda to wyrownane zawody , szanse awansu 50/50. Tak tez bylo. Porazka w karnych z Atleti to zaden wstyd natomiast trzeba sie zastanowic nad dwiema kwestiami : czy taktycznie dobrze weszlismy w ten mecz oraz zmiany Inzaghiego. W mojej opinii , tak to odbieralem ogladajac mecz to do ok 78 min bylem o wynik dosc spokojny, mialem wrazenie, ze jednak jest jakas kontrola nad tym co sie dzieje i wtedy nastapily niezrozumiale dla mnie decyzje trenera co do zmian. Bywa, tutaj trener musi jeszcze wyciagnac wnioski z zarzadzania meczem, kadra. Ten dwumecz tez pokazuje , ze serieA i LM to dwie inne bajki. To wiemy
Mozna sie powoli juz pokusic o jakies podsumowania sezonu. Raczej pewne Scudetto a to byl cel numero Uno, wyjscie z grupy LM , Supercoppa. Bardzo dobry sezon
Speaker
Posty: 868
Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Speaker »

Piłka nożna to jest gra drużynowa i może sorry, że tak napiszę ale zawiódł Lautaro Martinez.
W takich meczach patrzy się na liderów i o ile Barella wypracował asystę Hakan zagrał w miarę spoko i niedawno miał kontuzję, Sommer zagrał bardzo dobrze, Dimarco strzelił gola, a Lautaro nic nie zagrał. Karny to było jedynie takie podsumowanie jego występu, choć no zabrało nam to ostatecznie szanse na awans, bo taki Acerbi strzelił prosto z czuba i trafił w bramkę, a napastnik światowej klasy w bramkę nie potrafi trafić. Dla porównania po drugiej stronie był dużo starszy Grieezman. Uważam kozacki występ bo nie chodzi nawet o gola ale jego zagrania do kolegów tak naprawdę powinien mieć kilka asyst, bo Atletico miało kilka szans 100% przez te poddania
Raffal
Posty: 907
Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
Lokalizacja: Kraków

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Raffal »

Lautaro zagral slabo ale....
napedzil akcje bramkowa
wyprowadzil thurama na 100% sytuacje

i nie pamietam czy przy 100% sytuacji bareli tez nie bral udzialu.

szczerze to zawiodl nasz trener, druzyna byla bez powera, chcieli przeczekac i o ile rozumiem taka postawe do wyniku 2:1.
Wlaczyla sie ostatnio typowo wloska zachowawczosc i miminalizm w grze, zamiast grac w pilke to my sie cofamy na byt dlugie fragmenty w grze.

to dogrywka to jakis dramat, Pavard bardzo slaby w obronie to na wachadle to wrecz sie prosilo dac buchanana( no tak ale gosc w ogole nie gra w lidze wic nikt mu nie ufa)

niestety ale jak sie cofa i liczy na kontry to spoko ale trzeba cos strzelac z tego....sytuacje byly.
miniu86
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: miniu86 »

Podobnie jak napisał Piekarz, im więcej pochwał i hype słyszałem tym bardziej obawiałem się tego rewanżu, a już tak od tygodnia w duszy czułem, że na tym etapie wylecimy razem z resztą włoskich ekip.

Co by nie mówić o samym meczu to będzie to bardzo dobry materiał do wyciągania wniosków przez Inzaghiego. Nie będę wdawał się w szczegóły bo z wieloma Waszymi argumentami się zgadzam, ale myślę, że nie ma co biadolić. Za rok wrócimy silniejsi.
Ta kadra jest dobra, ale nie tak mocna na LM jakby wielu chciało myśleć. Wiemy jak wymagające są te rozgrywki, jak ciężko przechodziliśmy Porto rok temu. Trafił nam się ultra niewygodny rywal, który mógłby wyeliminować każdego rywala z tej stawki. Wyciągnąć wnioski, wzmocnić kadrę i czekać na następną szansę.
Mora
Posty: 2589
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Mora »

miniu86 pisze: 14 mar 2024, 12:14wzmocnić kadrę
Ciekawe jak odpadnięcie już w 1/8 finału wpłynie na letnie mercato. Ujemny budżet na transfery bardzo prawdopodobny.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Imrahil
Posty: 1143
Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Imrahil »

Byliśmy poważną drużyną aż kilka dni, od zwycięstwa z Bologną.
Fatalny mecz Interu.
pablo77
Posty: 44
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: pablo77 »

Piekarz pisze: 14 mar 2024, 00:59 Nie jestem przesądny, ale przyznam, że z każdą kolejną kretyńską wypowiedzią - kibiców, piłkarzy, dziennikarzy - że oglądamy najlepszy Inter w historii, rosło we mnie nie tylko zażenowanie, ale i niepokój. Jeśli cokolwiek daje się nazwać zapeszaniem, to właśnie takie niczym nieuzasadnione pierdolenie, które - można było dziś trochę odnieść takie wrażenie - jakby odrobinę wpłynęło dzisiaj na nasz zespół. Balonik pękł z hukiem - dzisiejszy mecz przypominał trochę rewanż z Barceloną Guardioli na Camp Nou, tylko że po pierwsze zakończył się odpadnięciem, a po drugie graliśmy z czwartą drużyną ligi hiszpańskiej.

Dwumecz był w zasadzie na remis, mega równy, dopóki nie doszło do karnych. Tam i tak byłem pozytywnie zaskoczony - przed karnymi napisałem, że Sommer musi wybronić wszystkie 5 karnych Atletico, bo u nas strzeli tylko Calhanoglu. Pomyliłem się, jednak strzelił jeszcze Acerbi. Jeśli nie mamy ani jednego napastnika, który potrafi wykonywać ten element gry, to z czym do ludzi. Powinniśmy w tej dogrywce cisnąć jak pojebani, żeby do karnych nie doszło. Atletico minimalnie, ale zasłużyło na awans.

Można wyliczać epizody - gównogol dla Atletico, koszmarną skuteczność Thurama i Barelli, złe ostatnie podania Lautaro, ale poza Sommerem i może Hakanem nikt nie jest dziś bez winy. Inzaghi również, choć jestem jak najdalszy od uważania go za jakiegoś czołowego winowajcę dzisiaj, raczej pomniejszego.

Dawno nie było aż tak emocjonującego meczu, naprawdę mnie wykończył, czuję się starszy o parę tygodni. Dawno też niestety nie było aż tak dużego rozczarowania i bólu.

Nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho. Witam niektórych z powrotem na planecie Ziemia. Konkurujemy z Interem Manciniego o rekordowy wynik w lidze. Też fajnie. Do zobaczenia w LM w następnym sezonie; jeśli drużyna będzie dalej mądrze rozwijana, to następnym razem powinno być dużo lepiej.

Forza Inter
A kiedy Inter wygrał wszystkie mecze w lidze od stycznia do kwietnia ? Bo jak wygramy z Napoli to tak właśnie będzie. Nie wiem czy to jest najlepszy Inter w historii bo nie oglądałem Interu Herrery ale to jest najładniej grający Inter za mojego życia. Zabawne jak jeden mecz wpływa na ocenę ogólną. Napisałeś, że nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho ? Serio ?? Mówisz o tym Interze co zdobył mistrzostwo w ostatniej kolejce przepychając 1:0 ze Sieną z 82 pkt rywalizując z Romą ? O tym samym Interze co ledwo wyszedł z grupy mając Rubin Kazań i Dynamo kijów oraz Barcelonę z 3 remisami i 1 porażką ? Tamten sezon był dla nas magiczny biorąc pod uwagę rozstrzygnięcie ale nie zakłamujmy rzeczywistości bo mieliśmy tam po prostu furę szczęścia, nie byliśmy wielką potęgą raczej rewanż na camp nou był dla nas bardzo ale to bardzo szczęśliwy. Wczoraj po prostu zabrakło tego szczęścia. Porównałeś ten mecz do meczu na camp nou z 2010 a mi on bardziej przypominał zeszłoroczne spotkanie z Benficą wyjazdowe gdzie wygraliśmy 2:0. Z tą różnicą, że tam mieliśmy szczęście i nie straciliśmy głupiej bramki a swoje szanse świetnie wykorzystaliśmy. Gdyby Thuram lub Barella wykorzystał swoją szansę idealną wczoraj to dzisiaj bym czytał jakim wspaniałym strategiem jest Inzaghi, jak wytrawny bokser wyczekał aż Aletico się wyszaleje i zadał dwa śmiertelne ciosy Dimarco i Thuram. Że wygrali 2:1 na wyjeździe i u siebie totalnie zdominowali rywali. Poczekajmy do końca sezonu z oceną bo jeżeli przekroczymy 100pkt to nie zawaham się napisać, że to był najlepszy Inter w historii. Rzuty karne na wyjeździe tego nie zmienią tylko postawa przez cały sezon.
Jaszczu91
Posty: 1736
Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Jaszczu91 »

Jestem mega wkurzony na to co stało się wczoraj. Nie potrafię zrozumieć planów Inzaghiego na ten mecz. Z jakich powodów założył, że najkorzystniej będzie bronić jedno bramkowej przewagi z pierwszego meczu przez 90 minut rewanżu. A te zmiany Acerbiego i Darmiana to już było proszenie się o drugą bramkę Atletico. Jest prosta zasada. Przyjeżdżasz bronic remisu to przegrywasz i odpadasz z gry. Inzaghi zastosował taktykę alla Max Allegri i się na tym przejechał. Uważam, że Inter ma na tyle piłkarskiej jakości, że powinien przeciwstawić się Atletico. Próbować przejąć kontrolę nad meczem. Tym czasem oglądaliśmy od początkowych minut próbę zwalniania gry i urywania każdej sekundy. To nie mogło się udać. Ktoś napisze, że były okazje Thurama, Barelli, Dumfriesa. Ok, ale były też okazje dla Atletico i to dużo groźniejsze.

Dobór zawodników do rzutów karnych to już w ogóle kompromitacja. Wiedziałem, że to się nie może udać. I to dodatkowo potęgowało moją złość na piłkarzy, że w regulaminowym czasie nie spróbowali zagrać bardziej ofensywnie, by tych karnych uniknąć.
Inter zachłysnął się tymi ostatnimi zwycięstwami. Piłkarze popadli w lekki samozachwyt. Skoro udało się wybronić przed Bologną, to czemu miało by nam krzywdę zrobić Atletico? Takie myślenie się zemściło. Serie A to nie liga mistrzów.

Śmiać mi się chce jak czytam, że ktoś myśli, że Inter odpadł z Atletico bo użytkownicy tego forum pisali, że to najlepszy Inter w historii i zapeszyli :lol: Panowie... jakie to ma w ogóle znaczenie. Z drugiej strony deprecjonowanie tej drużyny po odpadnięciu w 1/8 i pisanie o końcu sezonu też jest śmieszne. Ta drużyna jest mega mocna i to widać na każdym kroku. Dla mnie to najlepszy Inter jaki jest mi dane oglądać regularnie. Liczba punktów w lidze to pokaże. Nie może tego przekreślać jeden gorszy mecz.

Ogólnie mega mi szkoda, że nie udało się awansować bo to Inter miał wszystko w swoich rękach. Można było zarobić grube miliony, co przełożyło by się na mercato i naszą kadrę na przyszły sezon a w dłuższej perspektywie może nawet kilka mistrzostw z rzędu. Teraz zapewne trzeba będzie kogoś sprzdać i nie będzie tak kolorowo. Nie mniej jednak, ja nie kończę sezonu. Chcę oglądać ten Inter do końca sezonu i w maju wybrać się celebrować drugą gwiazdkę na Meazza.
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Seba »

Mnie najbardziej zastanawia, że Inzaghi nie przestraszył się Manchesteru City w finale LM, gdzie zagrał odważnie i ofensywnie, a przestraszył się Atletico. Byłem pewien, że Inter zagra dokładnie tak samo.
Obrazek
pablo77
Posty: 44
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: pablo77 »

Seba pisze: 14 mar 2024, 19:54 Mnie najbardziej zastanawia, że Inzaghi nie przestraszył się Manchesteru City w finale LM, gdzie zagrał odważnie i ofensywnie, a przestraszył się Atletico. Byłem pewien, że Inter zagra dokładnie tak samo.
Nie odnoszę wrażenia, żeby się przestraszył, plan był prosty, żeby skontrować rywali. Niestety zawiodło wykończenie i błędy w defensywie. Zawsze się jest mądrym po fakcie. ale gdybyśmy dotrwali z tym 1:1 do końca albo wygrali 2:1 to byłoby jakim on wielkim strategiem. No niestety czasami tak się dzieje, że mimo plan był dobry to zawiodło wykonanie.
Minister
Posty: 1728
Rejestracja: 16 lut 2008, 17:43
Lokalizacja: Giuseppe Meazza

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Minister »

:brawo:
pablo77 pisze: 14 mar 2024, 20:44
Seba pisze: 14 mar 2024, 19:54 Mnie najbardziej zastanawia, że Inzaghi nie przestraszył się Manchesteru City w finale LM, gdzie zagrał odważnie i ofensywnie, a przestraszył się Atletico. Byłem pewien, że Inter zagra dokładnie tak samo.
Nie odnoszę wrażenia, żeby się przestraszył, plan był prosty, żeby skontrować rywali. Niestety zawiodło wykończenie i błędy w defensywie. Zawsze się jest mądrym po fakcie. ale gdybyśmy dotrwali z tym 1:1 do końca albo wygrali 2:1 to byłoby jakim on wielkim strategiem. No niestety czasami tak się dzieje, że mimo plan był dobry to zawiodło wykonanie.
Dokładnie tak. Dobrze jest czasami poczytać trochę normalności w tych czasach, to samo Jaszczu :brawo:

Takiego obsrania się w komentarzach na fb czy tu na forum to dawno nie widziałem. W ogóle ktokolwiek z tak beczących pamięta jeszcze pierwszy mecz, w którym zmiażdżyliśmy Atletico? Beczycie jakbyśmy w dwumeczu rozłożyli nogi przed nimi, a tak nie było! Ktoś z was w ogóle ogarnia kto wczoraj wszedł z ławki u nich(jakość), a jakie nazwiska musiał wpuścić Szymon? Zejdźcie na ziemię, bo chyba za bardzo w piórka co niektórzy obrośli.

Osobiście mam największy żal na dwie rzeczy:
- lysy chuj z gwizdkiem Marciniak, który pozwolił tym zwyrolom z Atletico dosłownie walić po nogach i plecach łokciami, często nawet nie widząc faulu
- do Szymona, że od początku meczu nie dostosował naszych na dokładnie taką samą grę. Sądziłem że się odwdzięczymy Atletico za to napieprzanie po nogach na Meazza i solidnie uprzykrzymy im życie, tymczasem wyglądaliśmy jakby jaja zostały na wieszaku w szatni…no, a jak już o jajach to Thuram dobitnie pokazał nastawienie na ten mecz, zamiast się chlopowi odwdzięczyć i wpierdolic w nogi, to go maca po flecie.. totalnym brakiem agresji przegraliśmy ten awans, no i oczywiście tragikomedią pod bramką przeciwnika.
Piekarz
Posty: 2015
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Piekarz »

pablo77 pisze: 14 mar 2024, 18:35
Piekarz pisze: 14 mar 2024, 00:59 Nie jestem przesądny, ale przyznam, że z każdą kolejną kretyńską wypowiedzią - kibiców, piłkarzy, dziennikarzy - że oglądamy najlepszy Inter w historii, rosło we mnie nie tylko zażenowanie, ale i niepokój. Jeśli cokolwiek daje się nazwać zapeszaniem, to właśnie takie niczym nieuzasadnione pierdolenie, które - można było dziś trochę odnieść takie wrażenie - jakby odrobinę wpłynęło dzisiaj na nasz zespół. Balonik pękł z hukiem - dzisiejszy mecz przypominał trochę rewanż z Barceloną Guardioli na Camp Nou, tylko że po pierwsze zakończył się odpadnięciem, a po drugie graliśmy z czwartą drużyną ligi hiszpańskiej.

Dwumecz był w zasadzie na remis, mega równy, dopóki nie doszło do karnych. Tam i tak byłem pozytywnie zaskoczony - przed karnymi napisałem, że Sommer musi wybronić wszystkie 5 karnych Atletico, bo u nas strzeli tylko Calhanoglu. Pomyliłem się, jednak strzelił jeszcze Acerbi. Jeśli nie mamy ani jednego napastnika, który potrafi wykonywać ten element gry, to z czym do ludzi. Powinniśmy w tej dogrywce cisnąć jak pojebani, żeby do karnych nie doszło. Atletico minimalnie, ale zasłużyło na awans.

Można wyliczać epizody - gównogol dla Atletico, koszmarną skuteczność Thurama i Barelli, złe ostatnie podania Lautaro, ale poza Sommerem i może Hakanem nikt nie jest dziś bez winy. Inzaghi również, choć jestem jak najdalszy od uważania go za jakiegoś czołowego winowajcę dzisiaj, raczej pomniejszego.

Dawno nie było aż tak emocjonującego meczu, naprawdę mnie wykończył, czuję się starszy o parę tygodni. Dawno też niestety nie było aż tak dużego rozczarowania i bólu.

Nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho. Witam niektórych z powrotem na planecie Ziemia. Konkurujemy z Interem Manciniego o rekordowy wynik w lidze. Też fajnie. Do zobaczenia w LM w następnym sezonie; jeśli drużyna będzie dalej mądrze rozwijana, to następnym razem powinno być dużo lepiej.

Forza Inter
A kiedy Inter wygrał wszystkie mecze w lidze od stycznia do kwietnia ? Bo jak wygramy z Napoli to tak właśnie będzie. Nie wiem czy to jest najlepszy Inter w historii bo nie oglądałem Interu Herrery ale to jest najładniej grający Inter za mojego życia. Zabawne jak jeden mecz wpływa na ocenę ogólną. Napisałeś, że nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho ? Serio ?? Mówisz o tym Interze co zdobył mistrzostwo w ostatniej kolejce przepychając 1:0 ze Sieną z 82 pkt rywalizując z Romą ? O tym samym Interze co ledwo wyszedł z grupy mając Rubin Kazań i Dynamo kijów oraz Barcelonę z 3 remisami i 1 porażką ? Tamten sezon był dla nas magiczny biorąc pod uwagę rozstrzygnięcie ale nie zakłamujmy rzeczywistości bo mieliśmy tam po prostu furę szczęścia, nie byliśmy wielką potęgą raczej rewanż na camp nou był dla nas bardzo ale to bardzo szczęśliwy. Wczoraj po prostu zabrakło tego szczęścia. Porównałeś ten mecz do meczu na camp nou z 2010 a mi on bardziej przypominał zeszłoroczne spotkanie z Benficą wyjazdowe gdzie wygraliśmy 2:0. Z tą różnicą, że tam mieliśmy szczęście i nie straciliśmy głupiej bramki a swoje szanse świetnie wykorzystaliśmy. Gdyby Thuram lub Barella wykorzystał swoją szansę idealną wczoraj to dzisiaj bym czytał jakim wspaniałym strategiem jest Inzaghi, jak wytrawny bokser wyczekał aż Aletico się wyszaleje i zadał dwa śmiertelne ciosy Dimarco i Thuram. Że wygrali 2:1 na wyjeździe i u siebie totalnie zdominowali rywali. Poczekajmy do końca sezonu z oceną bo jeżeli przekroczymy 100pkt to nie zawaham się napisać, że to był najlepszy Inter w historii. Rzuty karne na wyjeździe tego nie zmienią tylko postawa przez cały sezon.
Jestem jednym z największych zwolenników Inzaghiego na tej stronie, uwielbiam pracę jaką tu wykonał i wykonuje, ale sorry, Ty zwyczajnie pieprzysz i opierasz naszą rzekomą potęgę na "gdyby jakby". Inter Mourinho zasłużenie wyeliminował Chelsea Ancelottiego (mistrz Anglii - w podobnym składzie zdobyli LM dwa lata później), Barcelonę Guardioli (mistrz Hiszpanii i jedna z najlepszych, najbardziej totalnych drużyn w historii futbolu - zdobyli LM rok wcześniej i rok później) i Bayern van Gaala (mistrz Niemiec - w podobnym składzie zdobyli LM trzy lata później). Inter Inzaghiego nie pokonał ani jednej drużyny na takim poziomie, kurwa, nawet na zbliżonym. Najtrudniejszy rywal, od jakiego byliśmy w tym sezonie lepsi, to Juventus drugiej kadencji Allegriego w poszukiwaniu własnej tożsamości - takie są fakty. W zeszłym było to Porto, Benfica albo Barcelona w kryzysie - do wyboru. Ewentualnie można za nasz największy sukces uznawać dojście do karnych z Atletico albo wytrzymanie 0-0 z City przez godzinę (tbh właśnie to ostatnie jest najbardziej imponujące). Tu naprawdę nie ma pola do porównań. Nie da się zostać "najlepszym Interem w historii" tłukąc ligę, która nie ma ani jednego reprezentanta w 1/4 LM. Trzeba udowodnić swoją wielkość z kimś wielkim, bo były Intery, które ją udowodniły.

Według Twojej logiki lepszy od Interu Mourinho jest jakiś obesrany Juventus Allegriego środka zeszłej dekady, bo najebał sto punktów w Serie A, albo Inter Mancio. Przecież to śmieszne jest. Nie ma na co czekać z tym osądem, to nie jest najlepszy Inter w historii i tyle. Może w przyszłym sezonie, jest potencjał - i dopóki nie pokażemy czegoś wielkiego w Europie, to tylko potencjał.

Najładniej grający Inter w historii? O, być może. A co to ma do rzeczy?
pablo77
Posty: 44
Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: pablo77 »

Piekarz pisze: 15 mar 2024, 01:32
pablo77 pisze: 14 mar 2024, 18:35
Piekarz pisze: 14 mar 2024, 00:59 Nie jestem przesądny, ale przyznam, że z każdą kolejną kretyńską wypowiedzią - kibiców, piłkarzy, dziennikarzy - że oglądamy najlepszy Inter w historii, rosło we mnie nie tylko zażenowanie, ale i niepokój. Jeśli cokolwiek daje się nazwać zapeszaniem, to właśnie takie niczym nieuzasadnione pierdolenie, które - można było dziś trochę odnieść takie wrażenie - jakby odrobinę wpłynęło dzisiaj na nasz zespół. Balonik pękł z hukiem - dzisiejszy mecz przypominał trochę rewanż z Barceloną Guardioli na Camp Nou, tylko że po pierwsze zakończył się odpadnięciem, a po drugie graliśmy z czwartą drużyną ligi hiszpańskiej.

Dwumecz był w zasadzie na remis, mega równy, dopóki nie doszło do karnych. Tam i tak byłem pozytywnie zaskoczony - przed karnymi napisałem, że Sommer musi wybronić wszystkie 5 karnych Atletico, bo u nas strzeli tylko Calhanoglu. Pomyliłem się, jednak strzelił jeszcze Acerbi. Jeśli nie mamy ani jednego napastnika, który potrafi wykonywać ten element gry, to z czym do ludzi. Powinniśmy w tej dogrywce cisnąć jak pojebani, żeby do karnych nie doszło. Atletico minimalnie, ale zasłużyło na awans.

Można wyliczać epizody - gównogol dla Atletico, koszmarną skuteczność Thurama i Barelli, złe ostatnie podania Lautaro, ale poza Sommerem i może Hakanem nikt nie jest dziś bez winy. Inzaghi również, choć jestem jak najdalszy od uważania go za jakiegoś czołowego winowajcę dzisiaj, raczej pomniejszego.

Dawno nie było aż tak emocjonującego meczu, naprawdę mnie wykończył, czuję się starszy o parę tygodni. Dawno też niestety nie było aż tak dużego rozczarowania i bólu.

Nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho. Witam niektórych z powrotem na planecie Ziemia. Konkurujemy z Interem Manciniego o rekordowy wynik w lidze. Też fajnie. Do zobaczenia w LM w następnym sezonie; jeśli drużyna będzie dalej mądrze rozwijana, to następnym razem powinno być dużo lepiej.

Forza Inter
A kiedy Inter wygrał wszystkie mecze w lidze od stycznia do kwietnia ? Bo jak wygramy z Napoli to tak właśnie będzie. Nie wiem czy to jest najlepszy Inter w historii bo nie oglądałem Interu Herrery ale to jest najładniej grający Inter za mojego życia. Zabawne jak jeden mecz wpływa na ocenę ogólną. Napisałeś, że nie ma porównania między tą drużyną a Interem Mourinho ? Serio ?? Mówisz o tym Interze co zdobył mistrzostwo w ostatniej kolejce przepychając 1:0 ze Sieną z 82 pkt rywalizując z Romą ? O tym samym Interze co ledwo wyszedł z grupy mając Rubin Kazań i Dynamo kijów oraz Barcelonę z 3 remisami i 1 porażką ? Tamten sezon był dla nas magiczny biorąc pod uwagę rozstrzygnięcie ale nie zakłamujmy rzeczywistości bo mieliśmy tam po prostu furę szczęścia, nie byliśmy wielką potęgą raczej rewanż na camp nou był dla nas bardzo ale to bardzo szczęśliwy. Wczoraj po prostu zabrakło tego szczęścia. Porównałeś ten mecz do meczu na camp nou z 2010 a mi on bardziej przypominał zeszłoroczne spotkanie z Benficą wyjazdowe gdzie wygraliśmy 2:0. Z tą różnicą, że tam mieliśmy szczęście i nie straciliśmy głupiej bramki a swoje szanse świetnie wykorzystaliśmy. Gdyby Thuram lub Barella wykorzystał swoją szansę idealną wczoraj to dzisiaj bym czytał jakim wspaniałym strategiem jest Inzaghi, jak wytrawny bokser wyczekał aż Aletico się wyszaleje i zadał dwa śmiertelne ciosy Dimarco i Thuram. Że wygrali 2:1 na wyjeździe i u siebie totalnie zdominowali rywali. Poczekajmy do końca sezonu z oceną bo jeżeli przekroczymy 100pkt to nie zawaham się napisać, że to był najlepszy Inter w historii. Rzuty karne na wyjeździe tego nie zmienią tylko postawa przez cały sezon.
Jestem jednym z największych zwolenników Inzaghiego na tej stronie, uwielbiam pracę jaką tu wykonał i wykonuje, ale sorry, Ty zwyczajnie pieprzysz i opierasz naszą rzekomą potęgę na "gdyby jakby". Inter Mourinho zasłużenie wyeliminował Chelsea Ancelottiego (mistrz Anglii - w podobnym składzie zdobyli LM dwa lata później), Barcelonę Guardioli (mistrz Hiszpanii i jedna z najlepszych, najbardziej totalnych drużyn w historii futbolu - zdobyli LM rok wcześniej i rok później) i Bayern van Gaala (mistrz Niemiec - w podobnym składzie zdobyli LM trzy lata później). Inter Inzaghiego nie pokonał ani jednej drużyny na takim poziomie, kurwa, nawet na zbliżonym. Najtrudniejszy rywal, od jakiego byliśmy w tym sezonie lepsi, to Juventus drugiej kadencji Allegriego w poszukiwaniu własnej tożsamości - takie są fakty. W zeszłym było to Porto, Benfica albo Barcelona w kryzysie - do wyboru. Ewentualnie można za nasz największy sukces uznawać dojście do karnych z Atletico albo wytrzymanie 0-0 z City przez godzinę (tbh właśnie to ostatnie jest najbardziej imponujące). Tu naprawdę nie ma pola do porównań. Nie da się zostać "najlepszym Interem w historii" tłukąc ligę, która nie ma ani jednego reprezentanta w 1/4 LM. Trzeba udowodnić swoją wielkość z kimś wielkim, bo były Intery, które ją udowodniły.

Według Twojej logiki lepszy od Interu Mourinho jest jakiś obesrany Juventus Allegriego środka zeszłej dekady, bo najebał sto punktów w Serie A, albo Inter Mancio. Przecież to śmieszne jest. Nie ma na co czekać z tym osądem, to nie jest najlepszy Inter w historii i tyle. Może w przyszłym sezonie, jest potencjał - i dopóki nie pokażemy czegoś wielkiego w Europie, to tylko potencjał.

Najładniej grający Inter w historii? O, być może. A co to ma do rzeczy?
Opierasz to czy drużyna jest najlepsza w historii na tym, że wygrali 3 mecze w sezonie(1x barcelona, 2x chelsea), sorry ale ja trochę inaczej na to patrzę. Mieliśmy wtedy 10 remisów w lidze i 4 porażki, w fazie grupowej też nie było kolorowo. Idąc twoim tokiem myślenia City w zeszłym sezonie to najlepszy Manchester City w historii, a tak na prawdę... gówno prawda, był sezon co wykręcali ponad 100 pkt a Liverpool kloppa z 99 pkt nie miał mistrzostwa, to był najlepszy Manchester city w historii a nie ten zeszłoroczny. Poza tym można powiedzieć, że City to jedna z najlepszych ekip historii PL a ligę mistrzów wygrali tylko raz co świadczy ile trzeba mieć szczęścia w tych rozgrywkach. My przegraliśmy w karnych o włosach i jest mi szkoda, że przez takie detale odpadliśmy bo awans był na wyciągnięcie ręki. Uwielbiam tamten Inter Mourinho, mam sentyment do tej drużyny i piłkarzy z 2010 ale nie byliśmy potęgą wtedy. Nikt na nas nie stawiał, styl był jaki był. Natomiast jak tutaj nie spuchniemy dociągniemy do końca ligę z samymi wygranymi w rundzie rewanżowej to będzie historyczne. 105 pkt najlepsza drużyna w historii serie A. Poza tym na ocenę wpłynie nie tylko sezon ale ogół pracy Inzaghiego, 6 trofeów + finał LM. Zawód jest ogromny po wczoraj ale polecam trzeźwe myślenie.
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: Seba »

pablo77 pisze: 14 mar 2024, 20:44
Seba pisze: 14 mar 2024, 19:54 Mnie najbardziej zastanawia, że Inzaghi nie przestraszył się Manchesteru City w finale LM, gdzie zagrał odważnie i ofensywnie, a przestraszył się Atletico. Byłem pewien, że Inter zagra dokładnie tak samo.
Nie odnoszę wrażenia, żeby się przestraszył, plan był prosty, żeby skontrować rywali. Niestety zawiodło wykończenie i błędy w defensywie. Zawsze się jest mądrym po fakcie. ale gdybyśmy dotrwali z tym 1:1 do końca albo wygrali 2:1 to byłoby jakim on wielkim strategiem. No niestety czasami tak się dzieje, że mimo plan był dobry to zawiodło wykonanie.
Zgadza się teraz możemy sobie gdybać, ale drużyna, która jest cofnięta we własne pole karne i notuje tyle strat, to według mnie nie jest żaden plan, a jeśli był to plan, to skazany na niepowodzenie. Trochę napisałeś, jakby Inter kontrolował spotkanie i faktycznie zawiodły detale. Inter mógł wykorzystać okazje i strzelić na 2:1, ale równie dobrze mógł przegrać 3 lub 4:1.

Zawsze się jest mądrym po fakcie. ale gdybyśmy dotrwali z tym 1:1 do końca albo wygrali 2:1 to byłoby jakim on wielkim strategiem - No, ale nie wygraliśmy i odpadliśmy, więc to zwolennicy tej taktyki muszą przekonać, że nastawienie było dobre. Fakty są takie, że Inter zagrał słabo, bojaźliwie i zasłużenie przegrał. Koniec, kropka.
Obrazek
miniu86
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Re: 1/8 finału Ligi Mistrzów: Atletico Madryt - Inter Mediolan

Post autor: miniu86 »

Dużo niepotrzebnego jadu. Pisałem wyżej o tym jak ciężko przechodziło nam się Porto rok temu. Wtedy się udało i na tym udało się później zrobić fajną kampanię w LM. Tym razem się nie udało chociaż byliśmy bardzo blisko. To pokazuje, że na najwyższym poziomie nie da się wszystkiego zaplanować i przewidzieć. Mam wrażenie, też że nie doceniacie Atletico, które na własnym boisku jest piekielnie mocne i dostaje +50 do wszystkich statystyk. Inzaghi zrobił zapewne wszystko co mógł na tym etapie rozwoju drużyny, żeby wyjść z tego obronną ręką, ale tym razem to i tak było za mało bo przeciwnik też mial genialnego przywódcę.
ODPOWIEDZ