3 kolejka Serie A: Inter - Juventus

[IlCapitano]

Bardzo wyrównany mecz, remis jest wynikiem sprawiedliwym. Bramki padły po błędach obrońców - nam prezent zrobił Chiellini, Juventusowi pomógł Jonathan, który zamiast wybić piłkę murzynowi, to patrzył się jak ten podaje do Vidala. Swoją drogą, zastanawia mnie co myślał sobie Guarin, bo Vidal był całkowicie nie kryty, a Kolumbijczyk truchtał sobie 5 metrów od niego.
Najgorszy na placu Alvarez, asysta polepsza nieco widok ogólnej żenady, niemniej tak jak mówiłem - to jest zawodnik na ogórków. W ważnych meczach nie istnieje.
Guarin nieco lepiej od Alvareza, ale i tak kiepsko. Podwyżka? Dziękuję, postoje.

PS. Campagnaro tytan.

[darren1]

Na plus? Palacio i Campagnaro. Pierwszy za nieustępliwość, drugi za kolejny solidny, bezbłędny mecz.

Na minus? Jesus (nie wiem czy tylko ja tak to widzę, ale dla mnie Brazylijczyk jest strasznie nie pewny i nadal potrafi walnąć babola), Guarin (to co zwykle, irytuje) i nasze skrzydełka.

Cieszy gol Mauro i dobry mecz Handanovica, który przy bramce Vidala nie miał nic do powiedzenia.

[lucky_alex]

Najgorszy na placu Alvarez, asysta polepsza nieco widok ogólnej żenady, niemniej tak jak mówiłem - to jest zawodnik na ogórków. W ważnych meczach nie istnieje.
Guarin nieco lepiej od Alvareza, ale i tak kiepsko. Podwyżka? Dziękuję, postoje.

Gdy czytam takie wypociny ogarnia mnie pusty śmiech. Zakładam, że dodałeś ten komentarz w celu zaistnienia na forum, gdyż słowa, które napisałeś w najmniejszym stopniu nie oddają rzeczywistości. Guarin lepszy od Alvareza? Człowieku, doceń zaangażowanie Argentyńczyka we wczorajszym meczu i to, jak wiele dał drużynie. Pomijając asystę, popisał się wieloma ważnymi odbiorami, mało co nie zaliczył otwierającego podania już pod koniec pierwszej połowy, gdy ładnie obsłużył Taidera (po wcześniejszym minięciu dwóch rywali). Najgorszy na boisku? Gorszy od Jonathana, Guarina czy Nagatomo? Przeanalizuj swoją wypowiedź.

[Slepy]

Nie wiem, naprawdę nie wiem co musiałby zrobić jeszcze Guarin żeby zebrać tęgą krytykę od kibiców. Jego nonszalancja i kompletny brak myślenia na boisku jest niesamowicie irytujący. W obronie, biega zawsze do najbliższego przeciwnika z piłką jak junior, a w ataku próbuje dyrygować wszystkim, ostatecznie wprowadzając tylko chaos. Wczoraj próbował lewą stroną, środkiem, czasami prawym skrzydłem - za każdym razem notując głupie straty. Oczekiwaliśmy od niego zostania liderem pomocy, szczególnie że gra na niesamowicie ważnej pozycji, a Kolumbijczyk zaczyna być naszą bolączką. Czasami mam wrażenie, że on po prostu bez większego zastanowienia się kopie piłkę przed siebie. No i rzuty wolne - to jest w ogóle jakiś hit, jak widzę jego skoncentrowaną minę na 35 metrze od bramki to już wiem, że mamy 50% szans, że uderzy w mur i 50% na kometę w drugi rząd Curva Nord.
Nie wiem też, co ma w sobie Kovacic, ale On jak gra, to praktycznie wszystko wykonuje książkowo, patrzysz jak prowadzi piłkę i myślisz "podaj" by po sekundzie zobaczyć, że właśnie to zrobił. Jego podkręcanie tempa jest niesamowite, wczoraj z piłką mijał bokiem nawet Pogbę, od którego Alvarez odbijał się jak od ściany. Powinniśmy całkowicie postawić na młodego, bo przy nieudolności Guarina do organizacji gry jest dla nas ratunkiem. Oczywiście, że możemy stawiać na próbę organizacji gry całym zespołem (w końcu tak graliśmy za Manciniego i taki system prowadził WM w Napoli), ale na to jest zdecydowanie za wcześnie.

Jesteśmy w dziwnym momencie, bo grając pół - amatorem Jonathanem czy dzieciakami typu Kovacic czy Icardi remisujemy z naprawdę mocnym zespołem ze światowej klasy formacją pomocy. Oby tak dalej, teraz czekajmy na powrót Milito i jakiś porządny transfer zimą do środka pola.

[Jaszczu91]

Ten mecz pokazał, że Inter w tym sezonie będzie walczył co najmniej o pierwszą trójkę. Zespół wreszcie jest dobrze przygotowany fizycznie, mentalnie i coraz lepiej wygląda taktycznie. Myślę, że czas działa tylko na naszą korzyść. Co do samego meczu to po raz kolejny gratulacje nalezą się Campagnaro, który tak jak się spodziewałem staje się absolutnym liderem w obronie. Kolejny dobry mecz Alvareza i wreszcie Cambiasso(!!!!) pozytywne zaskoczenie postawą Taidera. Młodzi piłkarze, którzy przyszli latem pokazują się z dobrej strony i wreszcie można wierzyć w ten ,,projekt" o którym tak wiele się w Interze mówiło od dawna. Guarin wyglądał irytująco, ale nie należy zapominać że bodaj w środę grał w ameryce mecz eliminacyjny MŚ. Jednak chyba dobrze by się stało gdyby poczuł ławkę w następnym spotkaniu. Jonathan zawalił gola i jego postawa w meczu o coś pokazała że jest to gracz najwyżej dobry. Do Maicona podobny jest tylko z wyglądu, umiejętności mu trochę jednak brakuje, szczególnie w grze ofensywnej 1 na 1.
Ogólnie płynie z tego meczu pozytywny przekaz. Inter wstaje z kolan i jeszcze w tym sezonie będzie groźny. Duża w tym zasługa Mazzarriego. Widać co to znaczy trener przez duże T.

[Mora]

Niestety nie miałem możliwości obejrzenia wczorajszego meczu, jednak widząc ten hurraoptymizm u niektórych należy chyba przypomnieć, że rok temu potrafiliśmy bezdyskusyjnie pokonać Juventus na wyjeździe i ogólnie grać (do pewnego momentu) ciekawy futbol, a mimo to Inter zanotował najgorszy sezon od kilkunastu lat. Oczywiście Mazzarri jest znacznie bardziej doświadczonym trenerem niż Stramaccioni i pewnych błędów raczej nie popełni, jednak za nami dopiero trzy kolejki i wstrzymałbym się z prognozami na cały sezon

[tomiko85]

Dokładnie Inter gra zdecydowanie lepiej niż w zeszłym sezonie, widać że wiedzą o co chodzi, jest w końcu taktyka !!! trochę za dużo grania wysokich piłek na napastników, ciekawe było rozprowadzanie ataku pozycyjnego ale widać że to jeszcze nie to , za dużo czasu mija na kolejne dogranie ale jakiś sens w tym jest, kolejne mecze powinny pokazać gdzie to wszystko zmierza...