Sassuolo - Inter

[PubFelicità]

Czesc!

ktos chetny do ogladania jutro Sassuolo - Inter we Wrocku w Pubie Felicità?

Mecz jest o 12:30...

Fabio

[pewny]

wiekszość będzie zapewne oglądać w necie

co do meczu, tylko 3pkt wchodzą w grę, aczkolwiek nikt nie mówi ze pójdzie gładko i przyjemnie, bo różnie może być

1-8 w bramkach, 3 porażki na 3 spotkania, beniaminek nie ma łatwo i łatwo mieć nie powinien z nami

FORZA INTER

[Shady]

aczkolwiek nikt nie mówi ze pójdzie gładko i przyjemnie

Musi być gładko i przyjemnie, jeżeli Inter ma jak najszybciej wrócić do poziomu sprzed 3-4 lat gdy ogrywał Bayern czy Barcelone to takie Sassuolo muszą łykać bez większego problemu.

[Tomo]

Piękny mecz, 7 wbitych bramek robi wrażenie, z ogromną przyjemnością ogląda się taki Inter, ciągle atakujący Inter. FORZA INTER!!!

[miniu86]

Brawo. Z takimi drużynami musimy po prostu wygrywać jeśli chcemy skończyć na podium. Plan więc w 100% wykonany.
Cieszy również, że potrafimy sobie postrzelać, a nie odpuszczamy jak to zwykle robiliśmy.
Milito ładny powrót, Cambiasso piękna bramka. Widać, że grali już na wielkim ludzie.
Cieszy świetna dyspozycja Taidera i coraz lepsza forma Alvareza. Cieszy również świadomość, że jest jeszcze przecież Kovacic, który gra jak profesor. No i znowu czyste konto!

Na trybunach ludzie robili sobie fotki z Morattim. Wszyscy, żegnają naszego prezydenta...

[pewny]

i pomyslec ze nie tak dawno jechalismy np do Lecce czy Novary i były męczarnie... ba... porażki.
cieszy ze na słabych potrafimy tez sie zmotywować, to początek sezonu dopiero, ale póki co wygląda to GIT

[Jaszczu91]

Inter by Walter Mazzarri - WOW
Wreszcie powróciła przyjemność z oglądania meczów Interu. Dzisiaj cały zespół zagrał na wysokim poziomie. W zasadzie to nie było zawodnika o którym można powiedzieć że był słaby. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Coraz lepiej wygląda obrona dowodzona przez Hugo. W pomocy kreatywny lider Alvarez. Na bokach kolejny dobry mecz Nagatomo i pozytywne zaskoczenie Wallace. Całość dopełnia Palacio i ważny bramkowy powrót Milito.
Śmiało można powiedzieć że Inter walczy o Scudetto

[MiRas.]

Ostatni mecz Interu w całości zobaczyłem w maju, gdy Udinese potraktowało nas z buta wynikiem 2:5. Dzisiaj znów było mi dane zobaczyć Inter w całości... ostatni raz takiego szoku doznałem 21 lat temu, gdy dowiedziałem się, że św. Mikołaj nie istnieje.

Wygraną różnicą 7 bramek.... 7 goli strzelonych przez Inter w oficjalnym meczu... takiego czegoś w życiu nie doświadczyłem.

Fakt, ze Sassuolo jest słabiutkie wcale nie powinno umniejszać Interowi, bo w poprzednim sezonie nie wiem czy bylibyśmy w stanie strzelić im dwie bramki przy Stramaccionim.

Jest obiecująco.

[IlCapitano]

Najwyższa wygrana ogółem od 1966 roku, a wyjazdowa od 1958. Fajnie.

Przed meczem miałem pewne obawy, mimo, że Sassuolo przerżnęło wszystkie swoje dotychczasowe mecze. Było to spowodowane tym, że ciągle miałem w pamięci baty od Novary i Sieny, które zrobiły na nas 12 punków. Uspokoiłem się już po pierwszej minucie gry, kiedy zdecydowanie siedliśmy na nich i pokazaliśmy, kto będzie rządził dzisiaj na boisku.
Świetny mecz całej drużyny oprócz Guarina. Nie wiem co się z nim dzieje, ale powinien usiąść na ławce na 2-3 mecze, bo gra dramatycznie.
Cieszy powrót Milito. Byłem przekonany, że jeśli wejdzie na boisko to strzeli bramkę. Strzelił dwie. Ten typ tak ma. FORZA DIEGO!

W środku tygodnia Fiorentina u siebie. Bez Gomeza, Cuadrado i Pizarro. Pełna koncentracja i będzie dobrze. Mazzarri ostro pracuje na szacunek.

[Imrahil]

Wygrac siedem do zera na wyjezdzie.. szacun. Co z tego ze gralismy ze slaba Sassuola - jakos sie znalezli w najwyzej klasie rozgrywek. Roznica gry zespolowej jest kolosalna w porownaniu do zeszlego sezonu. Ba! - z obecna forma spokojnie mozemy walczyc o podium i byc dobrej mysli.

Swietny powrot Diego Milito.

[Gomez]

jak dla mnie 50/50, podeszliśmy na luzie i to się opłaciło/sassuolo pokazało piłkarską impotencję, bo normalnie powinno być 3-0, takie wyniki w primiera d nie dziwią, w serie a tak - Mazzarri to najlepszy transfer Interu od odejścia Mourinho, poukładał niesamowicie tą drużynę, dawno już nie oglądałem meczów Interu z taką przyjemnością, zazwyczaj obejrzałem z 40-60min i zmieniałem stream na ligę angielską, w tym sezonie nie ma o tym mowy, jeszcze bardziej będę gloryfikował hasło, że lepsza zgraja baranów dowodzona, przez lwa jak stado lwów prowadzonych, przez barana

tu nie chodzi o to, że zwyciężamy, tu chodzi o ułożenie taktyczne, walkę i ambicję, mają nareszcie jaja, kiedyś nadejdzie porażka, ale z takim podejściem nikt jej nie będzie rozpamiętywał, tylko gryzł trawę i walczył, a nie rzucał kretyńskimi sloganami pokroju - mamy drużynę mistrzów, nie możemy stracić celu sprzed oczu etc

wisienką na torcie jest powrót Diego - nie ciężko będzie o kolejne bramki z tak grającą pomocą

drzazgą jest jonathan, wiem, że wszystkiego mieć nie można, ale te jego straty, brak umiejętności panowania nad piłką (chyba sobie ubzdurał, że jestem nowym maiconem haha) przeważą z drużynami jak napoli/milan/juve

[Omen]

Mistrzostwa nie zdobywa się samymi meczami z Juventusem , Milanem czy Napoli. Trzeba grać cały czas na równym poziomie. Ostatnio tego Interowi brakowało bo po świetnym meczu potrafił przegrać z beniaminkiem. Na szczęście to czas przeszły. Cieszy największe zwycięstwo od lat zwłaszcza na wyjeździe ! Cieszy mnie też to,że np po 3-0 nie poprzestaliśmy na tym ale cały czas mieliśmy ochotę na zdobywanie kolejnych bramek.Cieszy mnie powrót MILITO ! Mamy w końcu drużynę ! Brawo !

[Piekarz]

Być może przede wszystkim to niezwykle historyczny dzień. Przeczesując archiwa, znalazłem tylko jeden mecz wygrany przez Inter wyżej (dokładniej 8-0) w jego powojennej historii i zaledwie sześć wygranych siedmioma bramkami, w dodatku ostatni 47 i pół roku temu. Co więcej, dzisiejszy mecz przyniósł jedno z czterech najwyższych (po jednym wyższym i obok dwóch takich samych) zwycięstw wyjazdowych w całej historii Interu. Kto by się spodziewał, że coś takiego przyjdzie w sezonie, w którym Inter będzie brał udział w zaledwie dwóch rozgrywkach?

Sassuolo wyglądało momentami amatorsko, ale 7-0 we Włoszech zawsze robi wielkie wrażenie, zwłaszcza na wyjeździe i gdy obie drużyny cały mecz grają w 11. Mazzarri robi sobie świetną markę w naszych oczach, ale jeszcze troszeczkę poczekajmy z peanami. W czwartek wielki sprawdzian z mocnym rywalem; tutaj już remis, jak z Juve, nie może nikogo zadowalać, jeśli mamy myśleć o walce o trzecie miejsce.

[hbk]

Wysoie zwyciestwo cieszy, az przecieralem oczy ze zdumienia, ze im sie nadal chce biegac i strzelac nastepne bramki.
Najwazniejsze jest jednak, by trzymac stala forme, nie spoczac na laurach i jak przyjdzie kryzys, to sobie z nim poradzic. Pamietam jak w poprzednim sezonie wygralismy w Turynie, hurraoptymizmowi nie bylo konca. Tylko, ze tam mielismy 11 kolejke, a tu mamy 4. Na razie jest dobrze, ale optymizmem tryskac bede dopiero moze kolo 20 kolejki:)
Milo patrzec na powrot Milito:)

[Chuchu]

Od Sassuolo to aż wieje amatorszczyzną, nie wiem jakim cudem oni mogli wygrać Serie B ostatnio. Przecież już Cittadella, która zajęła chyba 13 miejsce postawiła dużo trudniejsze warunki. Dzisiejszy mecz to wyglądał jak każde spotkanie San Marino z którąś z czołowych reprezentacji, a nie jak mecz drużyn z tej samej klasy rozgrywkowej.

No ale też nie ma co umniejszać naszym sukcesu, bo ostatnie lata to z Novarami i Sienami to potrafiliśmy przegrywać w obu meczach, teraz w meczach z ogórami ciśniemy bardzo dobrze, więc widać progres dzięki przyjściu Mazzarriego.