6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
-
- Posty: 1093
- Rejestracja: 4 kwie 2011, 14:15
6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Kolejny wyjazd, tym razem na Sardynię, bez dwóch zdań na dzień dzisiejszy jedziemy tam po 3pkt i jesteśmy faworytem tego spotkania.
W ostatnim czasie z Cagliari gra nam się cięzko, dwa remisy i porażka... czas to zmienić
14/04 2013 Cagliari 2 : 0 Inter Mediolan
18/11 2012 Inter Mediolan 2 : 2 Cagliari
07/04 2012 Cagliari 2 : 2 Inter Mediolan
FORZA INTER
W ostatnim czasie z Cagliari gra nam się cięzko, dwa remisy i porażka... czas to zmienić
14/04 2013 Cagliari 2 : 0 Inter Mediolan
18/11 2012 Inter Mediolan 2 : 2 Cagliari
07/04 2012 Cagliari 2 : 2 Inter Mediolan
FORZA INTER
... i tak od 1997 roku... FORZA INTER
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 8 lip 2008, 17:06
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Zawsze, gdy Inter gra z Cagliari, odpuszczam sobie bukmacherkę. Ten zespół jest nieprzewidywalny i ciężko w ciemno obstawić, że łatwo tam wygramy. Z drugiej strony, po świetnym "powrocie" z Fiorentiną chyba każdy zaraził się optymizmem i liczy na wygraną. Według mnie wygramy 2:1, liczę na Kovę i dobry mecz króla Jonathana
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 24 gru 2012, 11:26
- Lokalizacja: Siedlce
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Chciałbym jutro widzieć taki skład :
Handanovic - Campagnaro, Ranocchia, Juan - Pereira, Taider, Cambiasso, Kovacic, Jonathan - Alvarez - Palacio
Mam nadzieję, że Walter odpuści sobie Guarina i to w jego miejsce zagra Kovacic. Do tego fajnie było by znów zobaczyć Milito.
Handanovic - Campagnaro, Ranocchia, Juan - Pereira, Taider, Cambiasso, Kovacic, Jonathan - Alvarez - Palacio
Mam nadzieję, że Walter odpuści sobie Guarina i to w jego miejsce zagra Kovacic. Do tego fajnie było by znów zobaczyć Milito.
-
- Posty: 1733
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Coś mi tu nie graRandamadlasportu pisze:Mazzarri powiedział na konferencji, że Cambiasso, Palacio, Pereira i Alvarez są bardzo zmęczeni i nie wykluczone jest, że jutro zagrają Kuzmanovic i Pereira.
A co do meczu to myślę że nie będzie większych rotacji. Za Taidera zagra Kova i reszta bez zmian.
-
- Posty: 754
- Rejestracja: 25 paź 2009, 13:57
- Lokalizacja: Chrzanów
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Trzeba mieć nadzieję, bo sędziowie zwykle mylą się na korzyść tych wielkich a nie malutkich, bo taka jest piłka. Tylko zwycięstwo. (Moraś pewnie już kręci jakiś przekręt)
-
- Posty: 1093
- Rejestracja: 4 kwie 2011, 14:15
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
no i Nainggolan upomniał się o transfer... szkoda, można było spokojnie wyjechać z 3pkt
... i tak od 1997 roku... FORZA INTER
-
- Posty: 1459
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Szkoda, że Mazzarri był już myślami przy meczu z Romą. Tracimy punkty i przy ewentualnym potknięciu z Rzymianami będzie nie jeden, a dwa mecze w plecy. Takie oszczędzanie nie zawsze wychodzi na dobre. Trzeba było grać na 100%, a Romą martwić się później. Mają przecież tydzień odpoczynku. Tym razem mały minus dla trenera.
Icardi strzela i znowu remis
Icardi strzela i znowu remis
-
- Posty: 2877
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
To był dobry mecz Interu, ale niestety szczęście nie było dzisiaj po naszej stronie. Stworzyliśmy kilka dobrych okazji, ale zawsze czegoś brakowało by zakończyć je bramkami. Natomiast Cagliari strzeliło dzięki rykoszetowi. Wszystko jasne.
Kolejne słabe zawody Guarina, który to obecnie wydaje się być najbardziej zbędnym elementem kadry.
Teraz bardzo ważne by wygrać w następnej kolejce z Romą inaczej nam odjadą.
Kolejne słabe zawody Guarina, który to obecnie wydaje się być najbardziej zbędnym elementem kadry.
Teraz bardzo ważne by wygrać w następnej kolejce z Romą inaczej nam odjadą.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2013, 17:07 przez miniu86, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 11:33
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Tak już na chłodno to dobry mecz był Interu. Okazji trochę było. Nie było farta. No nic. Dobrze, że remis jest. My nie walczymy o Scudetto tylko o 3 miejsce premiowane LM. Mam wielką nadzieję i przekonanie, że te 3 miejsce będzie.
Ucz się tak jakbyś miał żyć wiecznie,
Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro.
Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22 wrz 2012, 22:16
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Najgorszy mecz Interu w tym sezonie. Nie istnieliśmy w ofensywie, zero pomysłu. Walter się oszczędzał na Romę, a trzeba było się skupić na tu i teraz, bo z Triestu wywozimy tylko 1 pkt, a nie jest powiedziane, że ugramy z Romą pełną pulę.
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Pierdolone farciarskie Cagliari, nigdy nam z nimi nie szło. Straciliśmy 2 punkty, bo mimo tragicznej murawy byliśmy dziś o wiele lepsi. Szkoda, że jak w końcu udało się strzelić bramkę, to nie potrafiliśmy tego utrzymać i wbili nam gola-gówno i zwykłego farfocla. Teraz trzeba koniecznie wygrać z Romą i zmniejszyć dystans. Najgorsze, że przez ten mecz mamy 2 punkty straty do Juventusu, który gra żałosną piłkę, ale dzięki sędziom uciułał już 16 oczek.
Bałem się o obronę pod nieobecność Campagnaro, ale wszystko funkcjonowało jak należy. Bardzo pewny Rolando. Kolejny ŻAŁOSNY mecz Guarina, nie wiem co ten człowiek robi w wyjściowym składzie. Z Romą powinniśmy wyjść środkiem Kovacić - Cambiasso - Taider.
Musimy koniecznie wygrać z Romą. Będzie ciężko, ale nie ma innej opcji w obliczu dzisiejszej straty punktów.
Bałem się o obronę pod nieobecność Campagnaro, ale wszystko funkcjonowało jak należy. Bardzo pewny Rolando. Kolejny ŻAŁOSNY mecz Guarina, nie wiem co ten człowiek robi w wyjściowym składzie. Z Romą powinniśmy wyjść środkiem Kovacić - Cambiasso - Taider.
Musimy koniecznie wygrać z Romą. Będzie ciężko, ale nie ma innej opcji w obliczu dzisiejszej straty punktów.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 14 lip 2011, 13:45
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
O wiele lepsi w czym? O wiele lepszy to był dziś Juventus (nad którym tak bardzo ubolewasz) od Torino. Mecz całkowicie zdominowany przez Starą Damę, ale Ty go pewnie nawet nie oglądałeś. Widziałeś gola ze spalonego i wyrobiłeś sobie zdanie o całym meczu. Błędy sędziów w meczach Juventusu ewidentne, nikt od tego nie ucieka, ale to nie dzięki nim mają teraz 16 oczek, tylko dzięki temu, że grają cholernie konsekwentnie. Konsekwentnie gra też Inter, ale takie mecze jak dzisiaj się zdarzają każdemu (chociaż dzisiaj według mnie remis Interu z Cagliari bardzo sprawiedliwy). Napoli zremisowało ostatnio z Sassuolo dla przykładu, dziś Lazio, a drużyna Mazzarriego pojechała z nimi i to na ostro. Inter nie gra w tym sezonie w Europie, ciekawe na ile będzie w stanie ten fakt wykorzystać. Rywale będą na pewno gubić punkty, jeśli nie frajersko z drużynami z dołu, to w bezpośrednich pojedynkach.Il Capitano pisze:Straciliśmy 2 punkty, bo mimo tragicznej murawy byliśmy dziś o wiele lepsi. Szkoda, że jak w końcu udało się strzelić bramkę, to nie potrafiliśmy tego utrzymać i wbili nam gola-gówno i zwykłego farfocla. Teraz trzeba koniecznie wygrać z Romą i zmniejszyć dystans. Najgorsze, że przez ten mecz mamy 2 punkty straty do Juventusu, który gra żałosną piłkę, ale dzięki sędziom uciułał już 16 oczek.
-
- Posty: 2013
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Śmiesznie. Może i Torino nie istniało w ataku, ale szalenie prawdopodobne, że bez kolejnej pomocy sędziego Juventus straciłby dwa punkty w tym "całkowicie zdominowanym" (5 celnych strzałów i 51% posiadania piłki, istna miazga) meczu, bo miał może ze dwie dobre uczciwe sytuacje bramkowe. Z Chievo nie był cholernie konsekwentny, tylko cholernie chujowy i tylko ogromnemu szczęściu zawdzięcza komplet punktów i tym samym obecną ich liczbę, pogódź się z tym.
Co do tematu, wszystkiego wygrać nie można i patrząc z dystansu jest spoko, ale już patrząc na to, że wyszliśmy na prowadzenie 15 minut przed końcem, ciężko tak powiedzieć. Drugi raz oddajemy zwycięstwo, nie potrafimy dostatecznie uspokoić gry po bramce na 1-0, niefajnie. Kiedy już wcisnęliśmy, było obowiązkiem to wygrać. Szkoda, Cagliari na dużym farcie. No cóż, na Romę wychodzimy już bez żadnego oszczędzania się i oby było dobrze.
Co do tematu, wszystkiego wygrać nie można i patrząc z dystansu jest spoko, ale już patrząc na to, że wyszliśmy na prowadzenie 15 minut przed końcem, ciężko tak powiedzieć. Drugi raz oddajemy zwycięstwo, nie potrafimy dostatecznie uspokoić gry po bramce na 1-0, niefajnie. Kiedy już wcisnęliśmy, było obowiązkiem to wygrać. Szkoda, Cagliari na dużym farcie. No cóż, na Romę wychodzimy już bez żadnego oszczędzania się i oby było dobrze.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 14 lip 2011, 13:45
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Skoro tak mówisz, to wracając do Interu, nie można mówić o tym, że byliście o wiele lepsi od Cagliari (5 celnych strzałów i 55% posiadania piłki, istna miazga). Czyli remis Interu, jak pisałem, bardzo sprawiedliwy i w tym momencie otrzymuje Twoje potwierdzenie.Piekarz pisze:Śmiesznie. Może i Torino nie istniało w ataku, ale szalenie prawdopodobne, że bez kolejnej pomocy sędziego Juventus straciłby dwa punkty w tym "całkowicie zdominowanym" (5 celnych strzałów i 51% posiadania piłki, istna miazga) meczu, bo miał może ze dwie dobre uczciwe sytuacje bramkowe.
Teraz Juventus. Juventus był w tym meczu jedynym zespołem, który atakował i miał swoje sytuacje. Torino, o ile dobrze pamiętam, zagroziło raz - strzał Cerciego z rzutu wolnego, byłby fajny gol gdyby to wpadło. Juventus miał ich zdecydowanie więcej niż dwie. Sam Giovinco i Vucinic mieli po jednej idealnej okazji, a był jeszcze Tevez, Marchisio, Pogba... Wszyscy piszą o golu ze spalonego i tu pełna zgoda, ale gdyby ta bramka padła w innych okolicznościach nikt nie mógłby powiedzieć o niezasłużonym zwycięstwie. Jako wielki fan ligi włoskiej, ubolewam nad sędziowaniem we Włoszech, ale co zrobisz.
70% posiadania piłki, Chievo zagroziło dwa razy. Dwa razy padł prawidłowy gol. Poza tym Chievo na boisku nie było. Juventus gra słabo w tym sezonie, to znaczy mało efektownie, ale dąży do swojego celu i gdyby ta druga bramka została uznana jestem przekonany, zupełnie inaczej zagraliby te 40 minut, które zostałyby im do końca. Gdyby to była ostatnia minuta meczu, to zgoda, ale było jeszcze bardzo dużo czasu na uzyskanie korzystnego wyniku. Jako przykład podam mecz Juventusu z Interem z ubiegłego sezonu (to słynne 1:3). Tam też można powiedzieć, że Juve miało szczęście na początku meczu, sędzia popełnił koszmarny błąd. Inter miał jednak bardzo dużo czasu, aby wywalczyć swoje i się to udało.Piekarz pisze:Z Chievo nie był cholernie konsekwentny, tylko cholernie chujowy i tylko ogromnemu szczęściu zawdzięcza komplet punktów i tym samym obecną ich liczbę.
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
juve to stara kurwa i tyle odnośnie tego klubu
-
- Posty: 2877
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Klinsi zgasił światło tym postem
Tak na poważnie to nie porównywałbym tej starty punktów do straty z Juve. Tam wyszliśmy na prowadzenie, ale straciliśmy je przez czyste frajerstwo i zaspanie, dzisiaj zaś to był czysty przypadek. Los chciał żeby ta piłka wpadła no i wpadła.
My możemy żałować że swoich szans nie wykorzystał Guarin, Belfodil(2 razy w jednej sytuacji) czy np Cambiasso w 92 minucie(to miał być gol!!). Cieszyć zaś musi, że Inter te sytuacje stwarza i że ogólnie gramy dobrze i w poukładany sposób.
Zastanawiam się tylko czy jest sens w dalszym ciągu grać w systemie 3-5-1-1. Wg mnie przy całej daremności Guarina Mazzari powinien wstawić do składu drugiego napastnika i grać 3-4-1-2. Obecnie Icardi i Belfodil marnują się na ławce.
Teraz przygotować się dobrze na Romę bo to będzie bardzo ważne starcie.
Tak na poważnie to nie porównywałbym tej starty punktów do straty z Juve. Tam wyszliśmy na prowadzenie, ale straciliśmy je przez czyste frajerstwo i zaspanie, dzisiaj zaś to był czysty przypadek. Los chciał żeby ta piłka wpadła no i wpadła.
My możemy żałować że swoich szans nie wykorzystał Guarin, Belfodil(2 razy w jednej sytuacji) czy np Cambiasso w 92 minucie(to miał być gol!!). Cieszyć zaś musi, że Inter te sytuacje stwarza i że ogólnie gramy dobrze i w poukładany sposób.
Zastanawiam się tylko czy jest sens w dalszym ciągu grać w systemie 3-5-1-1. Wg mnie przy całej daremności Guarina Mazzari powinien wstawić do składu drugiego napastnika i grać 3-4-1-2. Obecnie Icardi i Belfodil marnują się na ławce.
Teraz przygotować się dobrze na Romę bo to będzie bardzo ważne starcie.
-
- Posty: 2013
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
A coś takiego powiedziałem? Nie, więc przedrzeźniaj sobie kogoś innego, choć jeśli chodzi o Twoje rozumowanie, to widzę jakąś tam różnicę między całkowitą dominacją a byciem o wiele lepszym.marco24 pisze:Skoro tak mówisz, to wracając do Interu, nie można mówić o tym, że byliście o wiele lepsi od Cagliari (5 celnych strzałów i 55% posiadania piłki, istna miazga).Piekarz pisze:Śmiesznie. Może i Torino nie istniało w ataku, ale szalenie prawdopodobne, że bez kolejnej pomocy sędziego Juventus straciłby dwa punkty w tym "całkowicie zdominowanym" (5 celnych strzałów i 51% posiadania piłki, istna miazga) meczu, bo miał może ze dwie dobre uczciwe sytuacje bramkowe.
Mamy też inne pojęcie dobrej sytuacji bramkowej, osobiście postrzegam jako takie tylko te, które nazwałeś idealnymi.
Nie chcesz jednoznacznie określić ogromnym fartem nieuznanego w kuriozalnych okolicznościach gola rywali i wyjścia na prowadzenie po samobóju, to nie określaj. Z przykładów bardziej podoba mi się znacznie świeższy mecz w Kopenhadze, gdzie sędzia nie pomógł i mimo tej "dominacji" Juventus punkty stracił.marco24 pisze:70% posiadania piłki, Chievo zagroziło dwa razy. Dwa razy padł prawidłowy gol. Poza tym Chievo na boisku nie było. Juventus gra słabo w tym sezonie, to znaczy mało efektownie, ale dąży do swojego celu i gdyby ta druga bramka została uznana jestem przekonany, zupełnie inaczej zagraliby te 40 minut, które zostałyby im do końca. Gdyby to była ostatnia minuta meczu, to zgoda, ale było jeszcze bardzo dużo czasu na uzyskanie korzystnego wyniku. Jako przykład podam mecz Juventusu z Interem z ubiegłego sezonu (to słynne 1:3). Tam też można powiedzieć, że Juve miało szczęście na początku meczu, sędzia popełnił koszmarny błąd. Inter miał jednak bardzo dużo czasu, aby wywalczyć swoje i się to udało.Piekarz pisze:Z Chievo nie był cholernie konsekwentny, tylko cholernie chujowy i tylko ogromnemu szczęściu zawdzięcza komplet punktów i tym samym obecną ich liczbę.
-
- Posty: 1733
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Nigdy w życiu nie wchodziłem na forum żadnego innego włoskiego klubu niż Inter bo uważam to za zupełny nonsens. Udowadnianie swoich chorych racji na ,,nie swoim forum'' nie jest w moim stylu i nie rozumiem ludzi którzy czerpią z tego radość. Fakty są po prostu takie że Juventus zyskał 4 punkty dzięki sędziom i tyle. Koniec tematu.
Co do mecz INTERU to uważam że zagraliśmy dobre spotkanie. Do zwycięstwa zabrakło jedynie trochę szczęścia. Mazzarri oszczędzał najważniejszych na Rome i to trochę mnie niepokoi bo wystarczy że raz w sezonie gramy w środku tygodnia i od razu jest zmęczenie. Jestem lekko zaniepokojony. Jednak nie ma co narzekać. Ten zespół gra i będzie grał coraz lepiej.
Co do mecz INTERU to uważam że zagraliśmy dobre spotkanie. Do zwycięstwa zabrakło jedynie trochę szczęścia. Mazzarri oszczędzał najważniejszych na Rome i to trochę mnie niepokoi bo wystarczy że raz w sezonie gramy w środku tygodnia i od razu jest zmęczenie. Jestem lekko zaniepokojony. Jednak nie ma co narzekać. Ten zespół gra i będzie grał coraz lepiej.
-
- Posty: 254
- Rejestracja: 24 maja 2008, 11:08
- Kontakt:
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Dobry mecz w wykonaniu Interu, zabraklo szczescia, bo jak inaczej nazwac slaby strzal Nainggolana, ktory odbil sie od innego zawodnika i wpadl do bramki. W lottka moze sobie dzis zagrac, tyle ma szczescia.
Co do meczu nie podobaly mi sie dwie sprawy:
- co musi zrobic Gurain by siasc na lawce?
- moze ze slabszymi klubami powinnismy grac bardziej ofensywna taktyka? Alvarez-Palacio-Icardi (Belfodil, Milito)? Gra ofensywna naszej druzyny lepiej wygladala, gdy pojawia sie wiecej napastnikow, a i defensywa az tak na tym nie traci.
Co do meczu nie podobaly mi sie dwie sprawy:
- co musi zrobic Gurain by siasc na lawce?
- moze ze slabszymi klubami powinnismy grac bardziej ofensywna taktyka? Alvarez-Palacio-Icardi (Belfodil, Milito)? Gra ofensywna naszej druzyny lepiej wygladala, gdy pojawia sie wiecej napastnikow, a i defensywa az tak na tym nie traci.
-
- Posty: 1387
- Rejestracja: 30 wrz 2006, 09:59
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: 6. kolejka Serie A: Cagliari - Inter
Guarin chyba zapewnił sobie miejsce na ławce w meczu z Romą. Wydaje mi się, że wczoraj obok Pereiry i Belfo występował jako rezerwowy. Na Romę potrzeba nam pewnego środka (Kovacic, Taider, Cuchu), który nie będzie gubił piłek w dryblingach. Fredy - wszyscy go lubią, ma ochotę na grę i walkę, ale niech się ogarnie, bo ostatnio gra aż przykro. Nie mam wątpliwości co do tego, że ewentualna ława tylko mu pomoże.
O samym meczu co tu mówić. W zeszłym sezonie "gubiliśmy" punty dlatego, że byliśmy żałośni. Dziś mieliśmy pecha i takie gubienie jak najbardziej można zaakceptować, naszym należą się brawa bo mimo absurdalnych warunków mieli ochotę na 3 punkty. Cagliari jak zwykle - słabe i fartowne, myślę, że na suchej murawie mogliby co najwyżej pierdnąć w oponkę. Niestety, obecny Inter to nie drużyna magów i techników. Opieramy się na wybieganiu i schematach, więc gra na kartoflisku wybitnie nam nie służy.
Przerzucamy kartkę - Roma. Piekielnie trudny mecz, ich na nas motywować nie trzeba, są na niezwykłym gazie, a do tego podobnie jak my grają tylko we Włoszech. Zwycięstwo, na które jak najbardziej nas stać, pędzie wielkim krokiem na przód w naszym celu na ten sezon, nawet jeśli dziś jeszcze jest niejasny.
O samym meczu co tu mówić. W zeszłym sezonie "gubiliśmy" punty dlatego, że byliśmy żałośni. Dziś mieliśmy pecha i takie gubienie jak najbardziej można zaakceptować, naszym należą się brawa bo mimo absurdalnych warunków mieli ochotę na 3 punkty. Cagliari jak zwykle - słabe i fartowne, myślę, że na suchej murawie mogliby co najwyżej pierdnąć w oponkę. Niestety, obecny Inter to nie drużyna magów i techników. Opieramy się na wybieganiu i schematach, więc gra na kartoflisku wybitnie nam nie służy.
Przerzucamy kartkę - Roma. Piekielnie trudny mecz, ich na nas motywować nie trzeba, są na niezwykłym gazie, a do tego podobnie jak my grają tylko we Włoszech. Zwycięstwo, na które jak najbardziej nas stać, pędzie wielkim krokiem na przód w naszym celu na ten sezon, nawet jeśli dziś jeszcze jest niejasny.
To je Jufe tego nie ogarniesz.Jaszczu91 pisze:Nigdy w życiu nie wchodziłem na forum żadnego innego włoskiego klubu niż Inter bo uważam to za zupełny nonsens. Udowadnianie swoich chorych racji na ,,nie swoim forum'' nie jest w moim stylu i nie rozumiem ludzi którzy czerpią z tego radość.