Centralne Forum Kibiców Interu

Już 9 lutego o 20.45 zacznie się dla Interu "druga część tego sezonu". Dlaczego akurat wtedy? Bo już po styczniowym okienku, po wzmocnieniach, po czasie do namysłu i przegrupowaniu.

Mecz z Juve należało odbębnić i chyba nikt nie nastawiał tu się na jakieś cuda. D'Ambrosio dostał kilka minut, zaś Hernanes nawet nie mógł jeszcze zagrać.

Druga część sezonu jest bardzo ważna szczególnie dla Waltera Mazzariego. Co tu dużo pisać. Jeśli Walter chce zawalczyć o swój coraz mniej pewny stołek po tym sezonie to koniecznie musi zacząć od zwycięstwa z Sassuolo(a nie jest to wcale łatwe zadanie co pokazały mecze z Chievo i Catanią na Meazza).

Media nie pozostały bierne na przedłużającą się nieporadność Interu, tak namiętnie tłumaczoną przejściowością tego sezonu. 1 zwycięstwo na przestrzeni 2,5 miesiąca, najgorszy bilans w całej lidze w roku 2014 - to KATASTROFA i nie można tego tłumaczyć słabą kadrą. Pewne granice zostały już przekroczone. To Inter a nie Catania czy Livorno. 8 wygranych w 22 kolejkach. Tego się nie da bronić.

Lista grzechów Mazzariego rośnie. O jego nielogicznych decyzjach personalnych czy ślepym przywiązaniu do 3-5-1-1 napisano już wiele stron tego zacnego forum więc nie będę się powtarzał.
Walter daje Thohirowi argumenty do letniego rozwodu. Nowy prezes zaś jest biznesmenem więc długo zastanawiać się nie będzie.

Inter nie gra już o LM tylko o Waltera Mazzariego w przyszłym sezonie. Teraz wszystko w jego rękach.

Mazzarri w ogóle nie myśli perspektywicznie i to mnie w nim najbardziej denerwuje. Sezon już i tak stracony a on w ogóle nie stawia na młodych tylko grają Ci którym zaraz skończą się kontrakty albo kariery. Mam wrażenie że zależy mu tylko na wyniku spotkania. Nie widzę żadnej wizji na przyszłość tego zespołu. Tacy gracze jak Icardi, Kovavic, Taider, Jesus, Botta powinni grać non stop żeby w nowym sezonie stanowić o siłę zespołu. Ale jak jest wszyscy widzimy.

Mimo to mam nadzieję że mecz z Sassuolo będzie nowym otwarciem i wreszcie pozytywnie zaskocze się jak przeczytam składy.

Jaszczu91 pisze:Mazzarri w ogóle nie myśli perspektywicznie i to mnie w nim najbardziej denerwuje. Sezon już i tak stracony a on w ogóle nie stawia na młodych tylko grają Ci którym zaraz skończą się kontrakty albo kariery. Mam wrażenie że zależy mu tylko na wyniku spotkania. Nie widzę żadnej wizji na przyszłość tego zespołu. Tacy gracze jak Icardi, Kovavic, Taider, Jesus, Botta powinni grać non stop żeby w nowym sezonie stanowić o siłę zespołu. Ale jak jest wszyscy widzimy.

Dlatego właśnie zostanie zwolniony. Nie dość, że obecnie spisuje się tragicznie, to w dodatku nie daje żadnych nadziei na przyszłość.

chociaż mam nadzieje że będzie odwrotnie niż sezon temu czyli rok temu wygrana z juve i spadek formy a teraz przegrana z juve i wygrywanie wszystkiego co sie da

Jaszczu91 pisze:Mazzarri w ogóle nie myśli perspektywicznie i to mnie w nim najbardziej denerwuje. Sezon już i tak stracony a on w ogóle nie stawia na młodych tylko grają Ci którym zaraz skończą się kontrakty albo kariery. Mam wrażenie że zależy mu tylko na wyniku spotkania. Nie widzę żadnej wizji na przyszłość tego zespołu. Tacy gracze jak Icardi, Kovavic, Taider, Jesus, Botta powinni grać non stop żeby w nowym sezonie stanowić o siłę zespołu. Ale jak jest wszyscy widzimy.

Mimo to mam nadzieję że mecz z Sassuolo będzie nowym otwarciem i wreszcie pozytywnie zaskocze się jak przeczytam składy.

pięknie napisane, mi też brakuje tego perspektywicznego myślenia.

Z Sassuolo liczę na występy (od początku): Icardiego (za Palacio), Hernanesa, Taidera, D'Ambrosio (za Dzonego), Botty.

Pozdr.

Wygrana z Sassaulo to za mało. Gramy na Meazza, to ma być pewne zwycięstwo, a nie wymęczona jednobramkowa wygrana po golu strzelonym po wrzutce na chaos. Thohir i kibice muszą zobaczyć progres, chęć rozpoczęcia nowego rozdziału przez zespół. Jeśli tego nie będzie, to nawet 3 pkt nie wiele zmienią.

Nen pisze:Wygrana z Sassaulo to za mało. Gramy na Meazza, to ma być pewne zwycięstwo, a nie wymęczona jednobramkowa wygrana po golu strzelonym po wrzutce na chaos. Thohir i kibice muszą zobaczyć progres, chęć rozpoczęcia nowego rozdziału przez zespół. Jeśli tego nie będzie, to nawet 3 pkt nie wiele zmienią.

Podpisuje się pod tym obiema rękami, żeby cokolwiek się zmieniło, musi nastąpić znaczna poprawa jakości gry.

zacznijmy grać 4-3-3.... boże!

Czy w tym klubie kiedyś zacznie się mądrze myśleć?

Zawszę lubiłem Stramacioniego, szkoda że nie został. Nie jestem jednak za zmianą trenera niech gra do końca następnego zesozu Mazzari jedmu potrzeba czasuu

Transmisję z tego meczu przeprowadzi Orange Sport więc czekam na udany występ Hernanesa a także postęp w grze !

Omen pisze:Transmisję z tego meczu przeprowadzi Orange Sport więc czekam na udany występ Hernanesa a także postęp w grze !

dzięki za info

ja jestem wręcz przekonany, że zagramy dużo lepiej niż ostatnimi czasy (pod warunkiem, że zagra Hernanes i zabraknie Dzonego)

Pozdr.

Ricky ma jednak być gotowy do gry. Czyli Walter ma do dyspozycji w pomocy Hernanesa, Guarina, Alvareza, Bottę Kovacica i Taidera. Sam nie wiedziałbym chyba jak to ustawić ( nie zmieniając formacji).

Jak to jak ?

--------------------Palacio

Yuto - Kuzma - Cuchu - Taider - Dżony

Cuchu - kontuzja ;-(

Jak Waldek wystawi Kuzme w środku to przeżegnam się nogą.... nagram film i wrzucę na yt.
I napiszę pismo do zarządu FDP o odwołanie wyjazdu na Torino....

Alvarez nie zagra, więc jeden z kreatywnych pomocników nam wypada. Ciekaw jestem czy Mazzari powoła Guarina, bo jak nie to czarno to widzę. Hernanes i D'Ambrosio powinni zagrać w wyjściowym składzie, również Icardi powinien dostać swoją szansę.

Ustawienie będzie znowu 1-8-1-1 i nie mamy szans na wygraną. To się staje monotonne powoli ale co zrobić...

Dostaniemy baty i tyle w temacie.

jakie baty Pany; musimy wyjść w końcu ze stanu stagnacji i piłkarskiego zacofania, mecz z Sassuolo jest najlepszym do tego momentem; przecież nie możemy tak grać już do końca sezonu

Kibice którzy wierzą w swój team

Justyn pisze:Kibice którzy wierzą w swój team

To straszne, kibice nie wierzą w "team", który przez 3 ostatnie miesiące wygrał jeden mecz.

Piekarz pisze:

Justyn pisze:Kibice którzy wierzą w swój team

To straszne, kibice nie wierzą w "team", który przez 3 ostatnie miesiące wygrał jeden mecz.

Jeszcze masz czelność ironizować?! Idź kibicować Barcelonie gnojku!

Do czego to doszło, że się człowiek obawia czy Inter wygra, a nawet czy będzie remis u siebie z Sassuolo. Mam nadzieję, że kompromitacji nie będzie choć lepsza kompromitacja niż kolejny remis jak z Catanią bo chociaż betonowy Walter może wreszcie by po kompromitacji zauważył, że coś jest nie tak z jego składem i taktyką.

Czarson pisze:

Piekarz pisze:

Justyn pisze:Kibice którzy wierzą w swój team

To straszne, kibice nie wierzą w "team", który przez 3 ostatnie miesiące wygrał jeden mecz.

Jeszcze masz czelność ironizować?! Idź kibicować Barcelonie gnojku!

Piekarz to sezonowiec, który Interowi kibicuje tylko ze względu na Nagatomo.

TS podaje ciekawy skład:
Handa
Rolando - Samuel - JJ
X - Guarin - Taider - Hernanes - X
Milito - Palacio

Bramka wiadomo;
WM testował taki zestaw na treningu
Skrzydła bez informacji (mozliwe ze wejdzie D'Ambrosio), Taider zastąpi Cuchu, a Guarin Kuzme, który był bardzo krytykowany po meczu z Juve.
Do składu ma wrócić Diego, szkoda bo w końcu szanse mógłby dostać Mauro

Skład nawet jakoś wygląda, szkoda że nie przekalada się to na boisko.


Nerazzuri ale!

O, mamy pierwsze informację o tym, jak ma wyglądać skład.
W podstawowym składzie ma grać Walter Samuel... koleś, który jest już bardziej na emeryturze, niż w grze.
W pomocy zobaczymy Hernanesa, ale oczywiście nie ujrzymy Guarina. Po co chłopaka męczyć.
W ataku zero zaskoczenia Palacio i Milito. Obaj bez formy, a ten drugi już jest strasznie słaby.
Czyli Mazzarri zmienia to co musi (Hernanes, D'ambrosio), no ale upieranie się przy nie wystawianiu Freddyego i Icariego? Jeśli to ma być rzeczywiście jakiś rok przejściowy, to Kuzma, Milito, Cambiasso, Walter nie powinni się zbliżać nawet w kierunku murawy.

hbk pisze:O, mamy pierwsze informację o tym, jak ma wyglądać skład.
W podstawowym składzie ma grać Walter Samuel... koleś, który jest już bardziej na emeryturze, niż w grze.
W pomocy zobaczymy Hernanesa, ale oczywiście nie ujrzymy Guarina. Po co chłopaka męczyć.
W ataku zero zaskoczenia Palacio i Milito. Obaj bez formy, a ten drugi już jest strasznie słaby.
Czyli Mazzarri zmienia to co musi (Hernanes, D'ambrosio), no ale upieranie się przy nie wystawianiu Freddyego i Icariego? Jeśli to ma być rzeczywiście jakiś rok przejściowy, to Kuzma, Milito, Cambiasso, Walter nie powinni się zbliżać nawet w kierunku murawy.

Obawiam się, że Mazzarri bardziej od wykreowania nowego stylu, nowej podstawowej jedenastki w meczu z Sassaulo będzie chciał wygrać za wszelką cenę, nawet jedną bramką, aby przerwać beznadziejną serię.

Jeśli chce wygrać za wszelką cenę, to co robi w podstawowym składzie beznadziejny Milito i dlaczego nie ma Guarina. Jak dla mnie Mazzarri próbuje pokazać, że jest upartym kozakiem.

hbk pisze:Jeśli chce wygrać za wszelką cenę, to co robi w podstawowym składzie beznadziejny Milito i dlaczego nie ma Guarina. Jak dla mnie Mazzarri próbuje pokazać, że jest upartym kozakiem.

Zmiana ustawienia i składu, nawet jeżeli bardzo prawdopodobnym jest to, że jest to zmiana ku lepszemu, wiąże się z ryzykiem, którego Mazzarri nie chce podjąć.

Piekarz pisze:

Justyn pisze:Kibice którzy wierzą w swój team

To straszne, kibice nie wierzą w "team", który przez 3 ostatnie miesiące wygrał jeden mecz.

Nie kibicuje się drużynie dla tego , że wygrywa mecz za meczem.
Kibicuje się dlatego - bo masz w sercu niebiesko-czarno barwy, jesteś z nimi na dobre i na złe! Wyniki to sprawa drugorzędna nie mająca nic wspólnego z prawdziwym kibicem za jakiego ja się uważam.
To, że nie wygrali od 3 miesięcy (chociaż to nie prawda, ostatni mecz wygraliśmy z milankiem 22. grudnia!) nie wpływa na moją postawę kibica - bo ja zawsze wierze w ten klub - mimo, ze ostatnio nie zgadzam się z polityką trenera/zarządu.

Forza INTER!