29. kolejka Serie A: Inter - Atalanta

Piekarz
Posty: 2013
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: 29. kolejka Serie A: Inter - Atalanta

Post autor: Piekarz »

Nen pisze:
Piekarz pisze:Byle Atalanta znajdująca się na małej fali (chociaż może nie tak małej, w końcu dla nas trzy zwycięstwa z rzędu to jak zdobycie co najmniej Mont Blanc) przyjechała jak po swoje i ogoliła frajerów,
Ciekaw jestem, czy w przypadku gdyby Inter tak w Bergamo wygrał jak wczoraj Atalanta to byłyby opinie - pojechaliśmy jak po swoje, ogoliliśmy frajerów. Sam Bonaventura przyznał po meczu że 3 pkt na farcie wydarli. Z resztą, jak to Atalanta 70 minut całą paką we własnym polu karnym i gole z dupy.
Nie, nie byłoby, bo Inter to nie jakieś gówno z Bergamo i to, co dla Atalanty jest wielkim osiągnięciem, dla Interu powinno być celem minimum. Oczywiście niektórzy rażąco obniżyli standardy, by nie odczuwać tak koniunktury i skoro zajęliśmy 9. miejsce, to zdają się oceniać naszą grę i wyniki przez pryzmat tegoż miejsca, ale ja się do nich nie przyłączam.

Usprawiedliwianie porażki domowej z Atalantą praktycznie przy braku kontuzji pechem, nawet naprawdę dużym, a ten wczoraj wcale taki ogromny nie był, bo równoważyło go sporo szczęścia we własnym polu karnym, w kontekście historycznego rozmiaru tego klubu uważam za niesmaczne niczym nazywanie Jonathana sklonowanym Maiconem.
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 29. kolejka Serie A: Inter - Atalanta

Post autor: Seba »

Piekarz pisze:
Nen pisze:
Piekarz pisze:Byle Atalanta znajdująca się na małej fali (chociaż może nie tak małej, w końcu dla nas trzy zwycięstwa z rzędu to jak zdobycie co najmniej Mont Blanc) przyjechała jak po swoje i ogoliła frajerów,
Ciekaw jestem, czy w przypadku gdyby Inter tak w Bergamo wygrał jak wczoraj Atalanta to byłyby opinie - pojechaliśmy jak po swoje, ogoliliśmy frajerów. Sam Bonaventura przyznał po meczu że 3 pkt na farcie wydarli. Z resztą, jak to Atalanta 70 minut całą paką we własnym polu karnym i gole z dupy.
Nie, nie byłoby, bo Inter to nie jakieś gówno z Bergamo i to, co dla Atalanty jest wielkim osiągnięciem, dla Interu powinno być celem minimum. Oczywiście niektórzy rażąco obniżyli standardy, by nie odczuwać tak koniunktury i skoro zajęliśmy 9. miejsce, to zdają się oceniać naszą grę i wyniki przez pryzmat tegoż miejsca, ale ja się do nich nie przyłączam.

Usprawiedliwianie porażki domowej z Atalantą praktycznie przy braku kontuzji pechem, nawet naprawdę dużym, a ten wczoraj wcale taki ogromny nie był, bo równoważyło go sporo szczęścia we własnym polu karnym, w kontekście historycznego rozmiaru tego klubu uważam za niesmaczne niczym nazywanie Jonathana sklonowanym Maiconem.
Całkowicie się pod tym podpisuję. Szczególnie śmieszy mnie pisanie o progresie, bo udało się stworzyć dużo sytuacji i zagrać dobry mecz. Takie mecze to mieliśmy i za Ranieriego, Leonardo, czy Stramaccioniego. Każdy co jakiś czas grywa dobre mecze. Nie mówiąc już o tym, że po raz szósty tracimy punkty na własnym stadionie z kolejną po Parmie, Sampdorii, Catanii, Chievo i Cagliari potęgą Serie A. Mam nadzieję, że Thohir będzie miał zdecydowanie większe ambicje i nie będzie się zachwycał byle czym.
Obrazek
miniu86
Posty: 2877
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Re: 29. kolejka Serie A: Inter - Atalanta

Post autor: miniu86 »

Ta drużyna potrzebuje serii zwycięstw by nabrać pewności siebie.

Czasami wszystko idzie dobrze, ale w polu karnym czy przy podejmowaniu decyzji widać pewną dozę niepewności.
Przydałby się do tego również mecz, w którym wygramy więcej niż dwoma bramkami. Takiego pokazu siły brakuje w tym sezonie najbardziej.
sempre_fci
Posty: 237
Rejestracja: 16 mar 2010, 22:48

Re: 29. kolejka Serie A: Inter - Atalanta

Post autor: sempre_fci »

miniu86 pisze:Ta drużyna potrzebuje serii zwycięstw by nabrać pewności siebie.
Niestety dopiero w przyszlym sezonie bedzie mozna sie cieszyc z jakis wynikow... Potencjal jest i to spokojnie na top 3 a przy odrobinie szczescia mozna walczyc o majstra...
ODPOWIEDZ