Centralne Forum Kibiców Interu

Jak w temacie. Sezon jeszcze się w zasadzie nie zaczął, a już dostaliśmy po twarzach soczystym blamażem. Tym bardziej dostali kibice, którzy wyjątkowo tłumnie jak na rangę spotkania przybyli na stadion. Brawo, brawo! Z pewnością wszyscy powrócą, by jeszcze raz zobaczyć lanie od drużyny z ligi siódmej kategorii europejskiej. Nie mówiąc już o karnetach; jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy się w taki zaopatrzyć, to teraz już wie, że tego sezonu nie można przegapić!

Jeśli Samuel podtrzyma formę, to calusieńka obrona poza Silvestre nadaje się do wymiany, to takie przykre. Myślałem, że może ten Mbaye coś, ale pozbawił mnie złudzeń. W ataku jest podobnie, z tym że nie mamy kogo wymieniać.

Druga bramka, poezja, koleś zapamięta do końca życia mimo odpadnięcia.

Po meczu:

Stramaccioni: "Hajduk okazał się dobrym zespołem" - jak widać w tym sezonie znowu wszyscy przeciwnicy będą silnymi zespołami.

Zanetti: "Potrzebujemy pomocnika. Młody Stankovic byłby idealny" - ależ im go brakuje <lol2>

Milito: "Nie martwimy się"

Wypowiedzi Cambiasso wolę nie czytać.

Nie ma co ryczec . Przegraliśmy ale na + Coutinho, Sneijder, Guarin.
Co martwi? Kilka powaznych błędów Samuela, beznadziejny Cambiasso, Milito i egoistyczny Longo....

Potrzebny od zaraz Lewy obronca, pomocnik bo poza Sneijderem i Guarinem nie istniejemy.... De jong najlepsza opcja. I napastnik taki typowo JR Cruz.... Wchodzi laduje 2 bramki i jedzie do domu. Nie ma co psiaczyc na Strame bo gra zle nie wygladala. Glupi karny + strzal zycia...

Akurat wczoraj Hajduk wjezdzal jak chciał prawą obroną - wniosek taki,że boki obrony do wymiany w trybie natychmiastowym. Koniecznością -a nie fanaberią- jest kupno pomocnika zamiast Cuchu i wzmocnienie ataku-Milito dał nam dużo radości,ale mało kto wierzy,że znowu walnie ileś tam bramek.
MM i Branca do roboty panowie, bo zamiast walki o LM będzie walka o LE.

Zanetti zareaguje powie że Cambiasso musi grać,a idealnym zmiennikiem dla niego jest Stankovic i nasi odpuszczą pomocnika
meczu nie widziałem na szczęście,do rozpoczęcia sezonu 2 tygodnie zostały,zarówno działacze jak i kadra muszą się wziąć do roboty,bo jak nie to czeka nas ARMAGIEDON

yoda79 pisze:wniosek taki,że boki obrony do wymiany w trybie natychmiastowym

Naprawdę?! To akurat było oczywiste już przed rozpoczęciem mercato. Roma kupiła za 4,5 miliona Balzarettiego, Debuchy za 6 milionów w Newcastle, a my zostaliśmy ze szmaciarzami typu Nagatomo i Jonathan. Środek obrony też jest słabiutki, bo poziomu Chivu nie trzeba komentować, Samuel to stary dziad, Ranocchia podobnie jak Chivu, a Silvestre jeszcze się nie przebił i nie przekonał Grupy Trzymającej Władzę i kółka wzajemnej adoracji w szatni i musi grzać ławę.

Ten klub to istny burdel na kółkach

Panowie nie popadajmy w hurra pesymizm. Historia futbolu zna ogrom takich meczów, typowo olanych, nawet nie tyle przez piłkarzy, co przez cały klub, który wolał zmęczyć swych graczy na mecz rewanżowy z Hajdukiem, niż mącić intensywny program przygotowawczy. Bezsensowny karny oraz strzał życia trzech pokoleń tego kolesia, to w zasadzie bramki, o które ciężko mieć pretensje. Mecze w taki sposób przegrywaliśmy i za Mou, nie da się czasem uniknąć takich porażek, szkoda, że taka przytrafiła się nam już na początku (a może i lepiej?) Oczywiście, nie można chwalić naszych i klepać po tyłkach, ale wstrzymałbym się z wyrokowaniem katastrofy w tym sezonie. Obstawiam, że przez rundę 4 eliminacji przejdziemy po pewnej grze i zwycięstwach 1:0.

czytając te wszystkie wpisy naprawdę nie wiem co o tym mysleć... ale nie jest za wesoło pod względem kadrowym , fakt Lucas nas olał i wybrał PSG więc 30 mln z jego transferu można przeznaczyć np. na zakup Fernando , jakiegoś obrońcy i napastnika .

Marność nad marnościami i wszystko marność - ta sentencja przyświeca nam po wczorajszym meczu. Rozumiem, ze lista powołanych na ten mecz była mizerna, rozumiem, że jesteśmy jeszcze słabsi niż równiutki rok temu (sic!). Mogę nawet zrozumieć, że nasi są zmęczeni okresem przygotowawczym pod względem fizycznym i psychicznym, rozumiem też to, że nie musieliśmy wygrać, ale na Boga... niewiele brakowało byśmy odpadli, bo dostać u siebie 0:2 od Hajduka to nie jest sprawa wesoła i nadaje się do natychmiastowej analizy.

racje maja dwie strony.....w sumie mozna powiedziec: rany przyjezdza hajduk na Meazza i nas leje - tragedia! ale z drugiej strony, ten mecz byl bardzo dziwny bo hajduk zaslugiwal co najwyzej na jedna, a moze na pol bramki, a my po 25 min powinnismy prowadzic dwa zero po sytuacjach Coutinho........pozniej tez bylo jeszcze tego sporo, caly czas kontrolowalismy przebieg spotkania..........co jednak nie zmienia faktu ze takie druzyny nie maja prawo wyjezdzac z Mediolanu z 3 punktami.....dwie bramki ewidentnie Samuela, Ranocchia tylko raz zostal wkrecony w ziemie..........poza tym Hajduk nie stwarzal okazji.......swietny mecz Sneijdera.....dzis brakowalo wsparcia dla Milito ze strony Palacio, pelnego zaangazowania i szczescia......widywalem juz gorsze mecze z przecietniakami w naszym wykonaniu....

p.s. a i ten Longo - dla mnie chlopak nie rokuje zadnej nadziei na przyszlosc....