11 kolejka Serie A: Juventus - Inter

[Piekarz]

Czy to trzeba komentować? Okradziono nas, a i tak ich zgnoiliśmy. Ostatni raz czułem taką ekstazę po bramce Pandewa w Monachium, a wcześniej... w Madrycie. FORZA INTER!!!

[Seba]

Nawet ewidentne błędy arbitra nie powstrzymały dzisiaj Interu przed rozegraniem świetnego spotkania i odniesienia bardzo cennego zwycięstwa. Poza kilkoma błędami w defensywie, zneutralizowaliśmy całkowicie Turyńczyków. Nagatomo w ofensywie siał dzisiaj popłoch. Guarin niczym profesor. Juan tratował wszystko na swojej drodze. Jednym słowem wszyscy zasłużyli dzisiaj na owacje na stojąco. Jak psioczyłem na Strame i Palacio, tak powoli muszę się chyba przygotowywać na odszczekanie wszystkiego. Chyba już oficjalnie można uznać...Nerazzurri wracają do walki o Scudetto. Wielki dzień, wielki Inter

Grazie Ragazzi!

[Mora]

Gdy padła bramka z ewidentnego spalonego stało się jasne, że gramy 11 na 12, brak czerwonej kartki dla Liechsteinera tylko to potwierdził. Niesamowite zwycięstwo, Inter pokazał, że ma jaja jak arbuzy wygrywając na przekór wszystkim przeciwnościom i seria jufków przechodzi do historii.

Świetny mecz Handanovicia, który wybronił kilka ważnych piłek, obrońcy popełniali błędy i o mały włos nie przesądzili ostatecznie o losach meczu Zanetti na swoim dobrym poziomie, Nagatomo zaliczył świetny występ, naprawdę chylę czoła. Dobrze w środku pola grał Cambiasso, Milito zachował zimną krew, zawsze w niego wierzyłem i będę wierzyć nadal. Guarin - świetna bomba przy golu na 2:1 i podanie do Nagatomo przy bramce ustalającej wynik.

GRAZIE RAGAZZI Niesamowity mecz, Milan i Rubentus na łopatkach, gdyby nie wpadka ze Sieną byłby lider Może już w następnej kolejce wrócimy na nasze miejsce Ale nie ma co zapeszać, bo pewność siebie jufków odwróciła się przeciwko nim.

Na co liczę Przede wszystkim na uczciwe sędziowanie

Cóż, przeliczyłem się...

[IlCapitano]

Uch, jak za najlepszych lat Mourinho - wygrywamy mając przeciwko sobie wszystko i wszystkich. Przegrywać od 17 SEKUNDY w paszczy lwa, a mimo to podnieść się i wygrać 3:1, no naprawdę, pełen szacun. Tylko, że nawet za Mourinho nie wygraliśmy w Turynie, a tutaj proszę, zlaliśmy niepokonanych od 49 meczów gospodarzy. Coś pięknego, dziękuję Interze za ten mecz!
Teraz nie można tego zatracić, na pełnej ruszamy po Scudetto. Amala!

[Tomo]

Świetny mecz, taki INTER aż chce się oglądać. Pokazali chłopaki charakter. A sędziowaniem pod Juventus to powinien ktoś wreszcie zrobić porządek, tak nie może być. Teraz jednak pojawia się pytanie co zrobi Strama jak wróci Sneijder? Trzeba przyznać że bez niego radzimy sobie doskonale i nie warto tego zmieniać. Ciekawe jak to będzie. Jak dla mnie to powinniśmy jednak sprzedać Sneijdera. Ciągłe kontuzje i średnia gra. Wydaje mi się, że błąd popełniliśmy już rok temu, w letnie mercato sprzedając Eto'o, a zostawiając Wesley'a.

[pietrasowy]

Świetny mecz, pomimo błędów Tagliavento udało się chłopakom podnieść i przerwać w 2 połowie serię Juventusu i to na ich własnym stadionie - podziwiam.

Co do zawodników, ten mecz mimo wszystko pokazał że brakuje nieco zgrania i zrozumienia w obronie. Zwłaszcza pod koniec 1 połowy gdy Nagatomo poszedł na ryby, a Vidal leciał chyba z 30 metrów do piłki i szczęście że nie skończyło się jak po strzale Guarina.

W tym kontekście dziwi mnie posadzenie Pereiry (kupionego za ciężkie pieniądze) na ławie - od początku meczu pewnie dużo bardziej by się przydał w defensywie niż ofensywne umiejętności Nagatomo - z których w 1 połowie nic nie wynikało.

Dla mnie cichym bohaterem jest Gargano, niemal żadna piłka nie była dla niego stracona, ganiał i za Giovinco i za Marchisio jak szalony - ale i tak przy strzale Bonucciego mógł bardziej przeszkadzać.

Cassano pokazał że w takich meczach lepiej się sprawdza jako joker - i tak pewnie będzie po powrocie Sneijdera.
Pomimo tych paru uwag - zwłaszcza w 2 połowie świetna gra, i oczywiście trzeba oddać cesarzowi co cesarskie - Milito!

[and]

Grande Inter ! Tak rodzi się prawdziwa drużyna!
Brawo Strama, tak trzymać, a będziemy mieli swojego Guardiolę.
Oby tylko drukarze zaprzestali swojej działalności!

[eKubaL]

Co do Nagatomo, to warto wspomnieć, że to w dużej części jemu zawdzięczamy trzecią bramkę i spokój w końcowych minutach spotkania. Japończyk, jak zdążył nas już przyzwyczaić, nie był jakoś widoczny w obronie, ale w ofensywie zrobił co do niego należało. Gargano zaczął bardzo słabo, w pierwszych minutach zaliczył kilka prostych strat, przez co juve było groźne.

Osobny akapit poświęcę Diego Alberto Milito. W pierwszych spotkaniach sezonu Argentyńczyk grał na szpicy, przez nieporadność kolegów z drugiej linii najczęściej dawał się łapać na pozycji spalonej. Od kilku spotkań Diego gra bardziej z tyłu, ma piłkę przyjąć i rozegrać a nie tylko wybiec sam na sam. Efekty zmiany są widoczne gołym okiem. Milito to wciąż jeden z lepszych napastników w Serie A. Potrafi się świetnie zastawić, nadal ma dobry zwód, a wspierany Palacio i Cassano nie jest już wyłącznie egzekutorem, ale często asystuje przy bramkach kolegów. Il Principe nadal może okazać się ważną postacią w naszej drużynie.

Juventus na naszym tle wypadł bardzo blado. Poza pierwszymi 15 minutami, w których dostali prezent od sędziego to Inter był drużyną prowadzącą grę i chcącą strzelać gole. Liczę na to, że pozostałe drużyny wezmą z nas przykład i Juventus już takiej serii mieć nie będzie.

Dzisiejsze spotkanie to kolejny tryumf Andrei Stramaccioniego. Młody szkoleniowiec Interu, przez wielu zwalniany na początku sezonu spłaca kredyt zaufania, który dał mu Massimo Moratti. Andrea pokonał już dwukrotnie Milan, teraz przerwał serię 49 meczów bez porażki Juventusu. Ten mecz powinien zamknąć definitywnie zamknąć (przynajmniej na jakiś czas) usta jego krytykom.

[Imrahil]

Dzisiejszego wieczoru nakreslil nam sie idealny scenariusz na wygranie meczu.

Forza Inter!

[CaSino]

Dla mnie cichym bohaterem jest Gargano, niemal żadna piłka nie była dla niego stracona, ganiał i za Giovinco i za Marchisio jak szalony - ale i tak przy strzale Bonucciego mógł bardziej przeszkadzać.

Wg mnie, to właśnie Gargano zagrał najgorzej z całej ekipy. Do 9 minuty miał już 4 podania do graczy Juve, a w 15 podskoczył już do 6. Potem grał już coraz lepiej, ale przez całą pierwszą połowę był bardzo nerwowy i tylko podania do tyłu mu wychodziły. Z destrukcją też nie szło mu jakoś znakomicie.

Co do innych zawodników:
Nagatomo - pierwsza połowa raczej kiepsko, szczególnie chodzi o moment opisany przez pietrasowego, a potem już bardzo ładnie, męczył ich strasznie.

Milito - w trakcie ostatnich spotkań sporo biega i szuka sytuacji co bardzo mi się podoba, oby tak dalej.

Zanetti - Asamoah miał ciężki, pełen frustracji mecz

Podobała mi się również gra Palacio, Cambiasso i Cassano, to trio tworzy u nas praktycznie wszystkie akcje bramkowe.

Co do sędziego, to nie było stricte sędziowanie pod Juve, to było sędziowanie do dupy, na straszliwie niskim poziomie i tak się akurat złożyło, że więcej decyzji padło na korzyść Turyńczyków.
Sędzia liniowy chyba sobie uznał, że nie ma po co patrzeć na boisko na początku meczu, bo przecież wtedy bramki nie padają, to co mu tam, skoro może obczaić jakąś laskę na trybunach.
Ogólnie arbitrzy zdawali się być przytłoczeni rangą spotkania i mieli nadzieję nie zrobić niczego krzywdzącego/kontrowersyjnego. Przykładem niech będzie sytuacja gdy Barzagli skosił Nagatomo, wyglądało to jakby Tagliavento biegł do niego z wyraźną chęcią wlepienia mu żółtka, ale pod koniec się przestraszył czy Barzagli aby przypadkiem nie ma już na koncie jednego kartonika, a bał się podjąć tak znaczącej decyzji by było go wyrzucić. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
Dziwi też brak kartki dla Marchisio przy karnym.

[Czarson]

Piękny mecz w wykonaniu naszych, piękny wieczór. Jak wszyscy wiedzą sędziowie już w pierwszej minucie zadali nam potężny cios na szczęście Inter się szybko otrząsnął. Pokazaliśmy ambicje, wole walki, piłkarskie umiejętności, zadziorność, nieustępliwość...wszystko co najlepsze. Uwielbiam piłkarzy, którzy nie odpuszczają. Na długo zapamiętam akcje gdy Gargano z Marchisio przez dobre kilkadziesiąt sekund walczyli miedzy soba o pilke. Strama odwalił dobra robote podczas przerwy, zmotywował chłopaków, pokazał cel do którego mają dążyć. Udało się. Wygraliśmy na przekór wszystkiemu. Sędzią, niemalże wszystkim zgromadzonym na stadionie Juve i logice kibiców Starej Damy jeśli są w coś takiego wyposażeni. Przerywamy ich serie 49meczów w Serie A bez porażki, na ich stadionie niemalże w rocznice powstania tegoż klubu- Cudownie. Warto dodać, ze Bianconeri powinni kończyć to spotkanie w 9-tke.

Co do piłkarzy to jest kogo chwalić.
Zanetti zagrał świetnie, Asamoah nie pokazał praktycznie nic przy nim. Kapitan radził sobie z nim jak z amatorem.
Milito genialne spotkanie. Umie sie zastawić, rozegrać piłke, przyjąć pod kryciem...jest nieoceniony. Perfekcyjnie wykonany karny + bramka z akcji to najlepsze podsumowanie jego dzisiejszego występu.
Palacio podobnie jak Il Principe bardzo pożyteczny w ataku, umiejętnie przetrzymywał piłke, radził doskonale i do tego strzelił bramkę, która poskładała Juvków.
Guaro świetna zmiana, wielki udział przy 2bramce Interu.
Nagatomo kolejna asysta, mimo tego ,iż często jest wyśmiewany przez użytkowników tej stronki notuje następne dobre spotkanie.
Defensywa solidnie. Handa bronił jak w transie. Jedynie Ranocchia w pierwszej połowie wydawał sie nie grać na miare swoich możliwości.

[RoB]

Przerwanie serii 49 meczów bez porażki, zdobycie ich nowego stadioniku, zwycięstwo mimo jawnych wałków sędziego…
Boli? I bardzo dobrze, ma boleć

[Mate1908]

Genialne widowisko! Dzisiaj chłopaki ze Stramaccionim na czele pokazali, że mają jaja. Dla takich chwil i emocji warto żyć. Jechaliśmy na pożarcie, nikt nie dawał Interowi większych szans nawet na remis w tym spotkaniu, a tu proszę - wracamy do Mediolanu z jakże cennymi 3 punktami. W dodatku zmasakrować juvków w Turynie, po takiej serii... Normalnie przechodzę jakiś psychiczny orgazm czy coś takiego Wielkie i to wielkie brawa dla chłopaków. Widać było, że za wszelka cenę chcą wygrać. Gospodarzom o dziwo nie pomogli nawet sędziowie. Można śmiało napisać - Wielki Inter powraca, Inter bez strachu, bez jakichkolwiek kompleksów. Walczymy o Scudetto. Teraz juvki poczują na swych plecach oddech rozpędzonej, czarno-niebieskiej machiny Dziękuję za ten wieczór! Forza Inter!

[Stevie]

Inter pokazał dziś mega klasę!
dawno nie widziałem tak wspaniałego INTERU!!!
Nagatomo w ataku mega WYJEBANY KOLEŚ!! w obronie za to słabeusz!!
Czuczu dziś miał 2 serca, nie 1!! chociaż momentami podania do tyłu za plecy i niedokładne.
Diego to dosłownie nasz "nowy Eto'o" jak nie lepiej<hold>
Generalnie zwycięskiego zespołu się nie ocenia...
Chylę głowę przed "nowym" Interem!!!
Bałem się w tym roku tej zmiany pokoleniowej, aczkolwiek była ona w końcu konieczna zwłaszcza, że do LM się nie dostaliśmy, ale ten Inter Milano jest PRZEWSPANIAŁY!!!!

[dzony]

Juan Jesus przechwytywał wszystko co było do przechwycenia, Cambiasso stał się generałem w drugiej linii, Zanetti nie do zajechania, Milito dwukrotnie pokonuje Buffona, Guarin daje świetną zmianę, Gargano wielki walczak w środku, Handanovic jak natchniony.

Jak pisałem w komentarzach przed meczem: nie wyobrażałem sobie, żeby kto inny mógł przerwać tą passę Juve. Jestem pewien, że ich kibice będą to pamiętali. Jestem przeszczęśliwy, że tego doświadczyłem...

Co ciekawe zrównali się rekordem właśnie z Arsenalem pod względem ilości meczów bez porażki. Arsenal przegrał 50. mecz z odwiecznym rywalem Man Utd, Juve przegrał z odwiecznym rywalem Interem; ciekawa analogia

[Chuchu]

Szacun dla Stramy, że od początku wystawił całe ofensywne trio. Nie wystraszył się Juventusu i wyszło to bardzo dobrze. Nie można grać na remis bo wtedy się zawsze przegrywa. W końcu nikt nie będzie podważał naszej siły mówiąc, że nie wygraliśmy jeszcze z nikim znaczącym. Proszę bardzo, 3-1 na wyjeździe z mistrzem Włoch i liderem ligi.

A poza tym, Inter dalej gra swoją piłkę, którą prezentuje od lat. Czyli każda bramkowa sytuacja kończy się piłką w siatce. Najpierw trafił Palacio, ale był minimalny spalony, w kolejnych sytuacjach już padały prawidłowe gole.

[yoda79]

Teraz nie podpalać się i cisnąć resztę tej średniej ligi.
Mecz świetny, cieszy,że nasi olali błedy sędziego i zachowali się jak faceci, naprawdę rodzi się nam konkretna drużyna (tylko te nieszczęsne metryki...).

[webo123]

no i seria juve 49 meczy bez porażki się skończyła;niech znają swoje miejsce w szeregu:)

[★Intero★]

To mój komentarz.

[magneto86]

Wynik mówi sam za siebie, genialny mecz ! Dzięki !

[Jaszczu91]

Piękny mecz, który daje kilka znaków zapytania. Strama będzie miał niebywały ból głowy. Narodziły się problemy bogactwa. Do zdrowia wraca nasza największa gwiazda Wesley Sneijder. Piłkarz numer jeden, który miał decydować o tym jak powinien funkcjonować nowy Inter. Teraz nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak ława dla Holendra. Uważam, że tylko dobrą grą Wes powinien zapracować na pierwszy skład. Jestem niezmiernie ciekawy jak rozwiąże tą sytuację trener. Druga sprawa to Guarin. Wygląda na to, że powraca do wielkiej formy. Cambiasso i Gargano też ostatnio wymiataja, lecz mimo to ktoś z tej trójki pogrzeje ławę. No i jeszcze jedną ciekawa rzecz. Jak zareaguje Juventus Conte na swoją pierwszą porażkę. Myślę, że piłkarze mają w głowach niezły zamęt. Tymczasem już niedługo mecz w LM który koniecznie muszą wygrać. W przeciwnym razie nie wyjdą z grupy. Oj ciekawie nam się zrobiło.

[Imrahil]

Analizujac wyjsciowa jedenastke, to Walter Gargano oraz Yuto Nagatomo sa naszym najslabszym ogniwem. Za pierwszego wbija Fred Guarin a za japonczyka (ktorego wielu tak oczernia) siedzi Pereira ktory ma wielka ochote do gry w pilke. W miejsce Cassano teoretycznie powinien wskoczyc Sneijder. No`99 kondycyjnie nie wytrzymuje pelnych 90 minut wiec to bedzie praktycznie pierwszy zawodnik wpuszczany na arene.
Tylko ze Wesly Sneijder ma mocnych konkurentow w postaci Alvareza i Coutihno.

ps. zmiana bramkarza wyszla wszystkim na dobre

[Kubus]

Brawo, Strama pokazał jajca. Ogólnie wspaniały wieczór, oliwa sprawiedliwa...

PS: Najlepsze jest to, że niektórzy Juventini mają pretensje do sędziego

[tomiko85]

Dawno nie czzułem takiej satysfakcji w końcu cioty przegrały !!!!!!!!!!FORZA INTER.

[magneto86]

Brawo, Strama pokazał jajca. Ogólnie wspaniały wieczór, oliwa sprawiedliwa...

PS: Najlepsze jest to, że niektórzy Juventini mają pretensje do sędziego

Heh, bo oni zawsze mają pretensje do wszystkich a prawda bywa bolesna...Każda seria musi mieć swój koniec

[Mora]

Piękny mecz, który daje kilka znaków zapytania. Strama będzie miał niebywały ból głowy. Narodziły się problemy bogactwa. Do zdrowia wraca nasza największa gwiazda Wesley Sneijder. Piłkarz numer jeden, który miał decydować o tym jak powinien funkcjonować nowy Inter. Teraz nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak ława dla Holendra.

Ja mimo wszystko na miejscu Stramy posadziłbym na ławce Cassano, który w ostatnich meczach jednak nieco zawodził. Włoch ma problemy kondycyjne i powinien wchodzić na plac gry z ławki na podmęczonego rywala.

Najlepsze jest to, że niektórzy Juventini mają pretensje do sędziego

Hehe mało tego, płaczą też nad "stronniczym" komentarzem nSport i będą jakieś listy wysyłać do redakcji Kompleksiarze

[Omen]

Z czystą odpowiedzialnością mogę powiedzieć,że pomimo słabego poprzedniego sezonu i średniego startu w obecnym Inter wrócił w końcu do czołówki.Jak tu nie być zadowolony kiedy lejemy mistrza a także największego wroga na jego boisku moim zdaniem bezdyskusyjnie ! Wszystko było przeciwko nam sędziowie , kibice ale Inter potrafił się dźwignąć i wielki szacun za to. Stramaccioni stworzył ustawienie doskonale pasujące do obecnie posiadanych piłkarzy.Pytaniem jest gdzie w tym wszystkim odnajdzie się de facto największa nasza gwiazda i chyba najbardziej rozpoznawalny piłkarz Interu Sneijder?Fajnie mieć takie kłopoty bogactwa.Co do Cassano rzeczywiście powinien trochę odpocząć bo kondycyjnie po prostu nie wytrzymuje.Wiem,że do końca sezonu daleko...ale Panie i Panowie.Walczymy o mistrzostwo !

Teraz oglądam studio sportowe na RAI 2 i reportera pytala kibiców jufkow o komentarz meczu. Jeden gość z grobowa miną powiedział ,,Juve uno, Tagliavento tre" Śmiech na sali

Czyści hipokryci ! Przypominają mi kibiców pewnego klubu w Krakowie... Oj boli ich ta porażka boli! I dobrze !

[Dynia]

Pierwsza akcja meczu , my jeszcze nie dotykamy piłki a tu już 1 : 0 . Pare chwil później i mogło być już po meczu... Farfocli w tym meczu co niemiara. Albo Nagatomo ucieka przed piłką , którą przejmuje Vidal , albo w drugiej części Gargano "świetnie" podaje do Benthnera. Na szczęście nic większego z tych akcji nie wyszło.
Zawodnikiem meczu dla mnie Guarin. Troche odpoczynku na ławce i gość trafia w bramke. Przy akcjach bramkowych zachowywał sie idealnie, świetna zmiana. POdobał mi sie również wspomniany Gargano i jego zawzięty pojedynek z Marchisio po którym przybili 5. Czasem też jakimś kiksem sabotował mecz aleza to nie odpuszczał. Reszta naszych ok

[rydi]

nawet R9 pogratulował na FB
Ronaldo Luiz Nazario De Lima - R9(Il Fenomeno)
Congratulations to Fc Internazionale....i was one of their fans yesterday , they made a great game

[Kubus]

PS: Najlepsze jest to, że niektórzy Juventini mają pretensje do sędziego

No, to o czym mówiłem https://www.youtube.com/watch?feature=p ... LRpeUdgcqw