Centralne Forum Kibiców Interu

A więc czeka nas bardzo trudny test w derbach Włoch, Juve obecnie w Italii wydaje się być poza zasięgiem na dodatek gramy w Turynie więc tym bardziej ciężko będzie o jakiekolwiek punkty ale nie jesteśmy bez szans. Obrona wciąż według mnie nie gra pewnie poza tym gramy raczej bez Sneijdera, boje się że Juve pokryje Cassano i będziemy leżeć ale liczę na szczęście i przedłużenie naszej serii, remis również będzie dobrym rezultatem.

FORZA INTER!

http://www.youtube.com/watch?v=LV_elrN-zh8 to takie przypomnienie bramek i akcji z poprzednich meczy z juve

No coz latwo nie bedzie, seria Juventusu jest imponujaca. Patrze jednak na ten mecz optymistycznie, bo po pierwsze Juventus gra dosyc slabo w ostatnich meczach i meczy sie niemilosiernie, po drugie wyjazdy dla Interu w tym sezonie to jak mecze u siebie. Do tego trzeba dodac swietna dyspozycje Palacio i Cassano i calkiem niezla gre Milito, wiec mamy czym straszyc stara dame. Wygrajmy

Juventus, niezależnie od formy zawsze dla Interu był okropnie trudnym przeciwnikiem w Turynie, nawet za Mourinho w sezonie z triplette tam przegraliśmy, kiedy oni walczyli o miejsce w LE. Nie brałbym więc pod uwagę ich ostatnich wyczynów tak bardzo pod uwagę, bo na nas zawsze się spinają niemiłosiernie.

8 zwycięstw w 10 spotkaniach ligowych chyba się nikt nie spodziewał przed sezonem, ale tak to obecnie w Interze wygląda. Mamy niezłą formę, dobrą kadrę, stać nas na sprawienie mimo wszystko niespodzianki, bo to Juventus jest faworytem tego meczu.

Chuchu pisze: stać nas na sprawienie mimo wszystko niespodzianki, bo to Juventus jest faworytem tego meczu.

"Niespodzianka", to chyba niezbyt trafne słowo. Juve jest faworytem, ale ewentualna wygrana Interu będzie czymś normalnym. W końcu grają dwie równorzędne drużyny. Nie można się ich przede wszystkim przestraszyć, bo niektóre zespoły już przed pierwszym gwizdkiem mają pełne gacie. W LM nikt nie czuje strachu przed Juventusem i tylko dzięki szczęściu mają raptem 3 pkt.

Seba. pisze: W LM nikt nie czuje strachu przed Juventusem i tylko dzięki szczęściu mają raptem 3 pkt.

To samo powtarzam - Juve gdy jest naprawdę przyciśnięte mota się jak węgorz w wodorostach. Strama musi wzniecić ogień w zawodnikach i jak ruszymy ostro od pierwszej minuty, to jest szansa na szybkie strzelenie gola. A po tym, niech się już geniusz Conte martwi. Możemy zagrać najbrzydszy mecz sezonu, możemy wykartkować pół kadry, ale te łajzy mają mieć wybite z głowy cokolwiek w niej mają!

Juventus jest faworytem, Juventus ma lepszych piłkarzy w obronie i pomocy, na bramce jest w miarę równo. Atak mamy troszkę lepszy. Co nie zmienia faktu, że Juve jest faworytem i wygrana Interu była by dużą niespodzianką, a remis byłby dla Interu bardzo dobrym wynikiem. Mam nadzieję, że świetnie się spisze Samir bo bez jego wspaniałych interwencji nic w tym meczu nie ugramy. Zadowoli mnie więc remis, a wygrana na stadionie największego wroga byłaby piękna ale nic jej nie zapowiada niestety. Mam też nadzieję, że nasi piłkarze nie będą tak pewni siebie jak co niektórzy użytkownicy tego forum bo z tego co widzę to według niektórych to Inter jest faworytem,a tak wcale nie jest.

Nie ma co się podpalać. Roma na nich ruszyła i zostali zniszczeni. Na spokojnie, cofnijmy się i czekajmy na kontry. Grunt żeby nie przegrać tego meczu już w szatni, wychodzimy na spokojnie i robimy swoje, walczymy o każdą piłkę i nie odpuszczamy nawet metra.
Juventus wygrał wszystkie domowe mecze w tym sezonie, Inter z kolei wygrał wszystkie mecze wyjazdowe. Dodatkowo, w tym sezonie w lidze jeszcze nie zremisowaliśmy. Zapowiada się kapitalne widowisko.

http://sport365.hu/files/upload/tagliavento.jpg


Dziwny wybór na obsadę takiego meczu. Nie dość, że często się myli to w ostatnich latach gwizda pod Juve. Oby obyło się bez sędzia-show.

Sam mecz jest dość dużą zagadką (budujący się Inter vs Juve bez formy), i każdy wynik jest możliwy. Myśle, że skończy się 1 bramkową wygraną po jakimś błędzie.
Juventus musi w końcy przegrać - skoro nie 2 siła we Włoszech to kto?

Don Balon pisze: Juventus musi w końcy przegrać - skoro nie 2 siła we Włoszech to kto?

Szachtar Na Ukrainie Juve dostanie bęcki, jestem przekonany.

Kurde. Jak jutro wygramy, to chyba się upiję.

Pod wieksza presja beda nasi ulubiency wiec to my musimy zaatakowac i pokonac ta turynska groteske. Porazka w tym meczy praktycznie przekresla nas na zajecie pole position po rundzie jesiennej. Druzyna z Turynu jest do pokonania, ale wszystko zalezy od nastawienia psyhicznego oraz detali boiskowych.

Podejrzewam, że motywacji nam nie zabraknie. Mamy skład złożony z wielu nowych zawodników, którzy przyszli do nas coś osiągnąć. Liczę na trafne decyzje Stramaccioniego i pozytywny dla nas wynik. Cassano - Milito - Palacio i ogień.

Ciekawe jaki skład wystawi Strama. Z jednej strony naszym wielkim atutem jest tridente w ataku, gdzie zwłaszcza po wyleczeniu kontuzji przez Palacio ofensywa zaczęła funkcjonować bardzo dobrze. Z drugiej strony wystawiając tridente będzie tylko 2 defensywnych pomocników w środku (pewnie Cambiasso i Guarin), a to może być nieco zbyt mało jak na tercet Pirlo-Vidal-Marchisio. Na miejscu Stramy miałbym tu problem, ale wierzę, że Andrea dokona słusznego wyboru i pojedziemy rubentsu.

Roma na nich ruszyła i zostali zniszczeni. Na spokojnie, cofnijmy się i czekajmy na kontry. Grunt żeby nie przegrać tego meczu już w szatni, wychodzimy na spokojnie i robimy swoje, walczymy o każdą piłkę i nie odpuszczamy nawet metra

Bez przesady, gdzie Roma a gdzie Inter. Zeman póki co nie panuje nad własnym zespołem, a Inter bądź co bądź ma 8 zwycięstw z rzędu. Będzie trudno, nawet bardzo, ale Inter nie położy się tak jak Roma czy Napoli. Nawet w poprzednim sezonie Inter Ranieriego w kryzysie zagrał dobry mecz w Turynie, gdyby Milito wtedy był skuteczniejszy to nie skończyłoby się na 2-0 dla merd.

FORZA INTER!!!

Juventus zaimponował ograniem Romy 4:1 czy doprowadzeniem do remisu 2:2 z Chelsea, jednak w ostatnich meczach nie grał już tak dobrze i gdyby nie pomoc sędziów (Catania) i szczęście w ostatnich minutach (Bolonia) straciłby kilka punktów. Inter Stramy wygląda coraz pewniej i dojrzalej, mamy już optymalne ustawienie, wiemy którzy piłkarze są niezbędni, a którzy mogą co najwyżej wchodzić z ławki. Zgrywanie poszczególnych formacji jest w toku, o motywację przed sobotnim meczem raczej możemy być spokojni.

Oczywiście to Juventus jest faworytem, lideruje w tabeli i gra u siebie, z drugiej strony takie mecz rządzą się swoimi prawami i dosłownie wszystko może się zdarzyć.

Na co liczę Przede wszystkim na uczciwe sędziowanie

MarcelloLombardo pisze:Nawet w poprzednim sezonie Inter Ranieriego w kryzysie zagrał dobry mecz w Turynie, gdyby Milito wtedy był skuteczniejszy to nie skończyłoby się na 2-0 dla merd.

To prawda. Jechaliśmy tam na pożarcie, a do przerwy mogło być 0:2 dla nas, gdyby Forlan i Milito byli skuteczniejsi. Nawet grając najgorszy sezon od 12 lat i będąc w tragicznej formie fizycznej potrafiliśmy się postawić przyszłemu mistrzowi Włoch, dlatego jutro zapowiada się fantastyczne widowisko.
Pokażcie jaja piłkarze i przerwijcie passę Juventusu, a żaden Interista na świecie nie zaśnie spokojnie tej nocy.

Ja na razie nie wypowiadam się tak optymistycznie bo nie chce później się rozczarować, oczywiście wierzę w naszych ale mecz meczowi nierówny szczególnie w tych derbach gdzie sami zaznaczyliście że rządzą się swoimi prawami. Z Juve nie potrafimy wygrać od dwóch lat jednak mam nadzieję że będziemy mieli więcej szczęścia niż w poprzednich meczach i ukłujemy coś. A jeśli (nie daj Boże) nie, to chciałbym abyśmy przynajmniej zaprezentowali świetny futbol a straty były minimalne żeby potwierdzić naszą klasę bo jufki coś pieprzą o tym że obrośliśmy w piórka po ostatnich wygranych i takie tam

Od razu nasuwa mi się pytanie....

Jak nie teraz to kiedy?

Przede wszystkim liczę na naszą pomoc, żeby zneutralizowała poczynania Vidala-Marchisio-Pirlo, bo tylko tego się boję, a żeby tak się stało to nasze trio (Cambiasso-Guarin-Gargano/Zanetti czy kogo sobie tam wystawi Strama) musi wspiąć się na wyżyny umiejętności. I oczywiście na ataku chcę koniecznie zobaczyć Cassano-Milito-Palacio żeby gra miała jakiś sens. Liczę na co najmniej remis, ale bardziej liczę na to, że będę mógł upić się ze szczęścia w sobotni wieczór.

Dokładnie jeśli tylko damy sobie radę z ich środkiem, to mecz jest spokojnie do wygrania, ale wiadomo trzeba zagrać na najwyższym możliwym poziomie Nic tak nie cieszy jak kolejne zwycięstwo z Juve

Statystyki przemawiają za zespołem Starej Damy. Inter nie wygrał w Turynie od 2006 roku. W ligowej rywalizacji Juventus podejmował rywala z Mediolanu 79 razy i tylko w 10 spotkaniach goście wywalczyli komplet punktów. 55 spotkań wygrał Juventus.

6 lat bez zwycięstwa to weźcie poczekajcie jeszcze z rok dłużej. Przerywaniu passy bez porażki mówię stanowcze nie.

This one is big.

Nie czekałem tak na żaden mecz od bardzo dawna. Nie jestem pewien, czy na jakikolwiek od Madrytu. Może 1/8 z Bayernem, może przegrane 0-3 derby Mediolanu. Nieważne - to już jest TA półka.

Same derby Włoch ostatni raz tak dobrze zapowiadały się 4 lata temu - ostatni raz, kiedy ani Inter, ani Juventus nie wydawały się beznadziejne. Te wszystkie podnoszące rangę spotkania czynniki: lider z wiceliderem, seria Juventusu, seria Interu (ogólna jak i wyjazdowa), sama istota derbów Włoch; wszystkie te smaczki, które sprawiają, że mecz urasta do starcia gigantów, utwierdzają mnie w przeczuciu, że spotkanie będzie... albo nieciekawe, albo na niskim poziomie, albo zakończy się wynikiem 0-0.

Gramy o zwycięstwo, cieszymy się z remisu? Nie do końca. O ile mecz będzie wyrównany albo, co gorsza, będziemy mieli przewagę - w razie remisu pozostanie ogromny niedosyt. Gigantyczny.

Mam nadzieję zobaczyć od początku trójkę Palacio-Cassano-Milito, żadnych Coutinhów. Reszta składu jest raczej oczywista. Nie spodziewałbym się fajerwerków. Ani w grze, ani w wyniku. To tyle, Forza Inter, wyjdźmy na nich na pełnej.

Mecz niesamowity! Szczegolnie, ze po 1 polowie nikt chyba nie zakladalby zwyciestwa Interu. 2 polowa iscie koncertowa!

Napinacze z Turynu kolejno odlicz.

Co tutaj dużo pisać, byliśmy zdecydowanie lepsi, nawet spalone nie pomogły... Taki Inter chcę oglądać, nie wiem jak Stramaccioni to robi, ale wyglądana to, ze motywacja w przerwie jest niewiarygodna.

Nagatomo przepraszam ; ))) Potem napisze więcej

Boże, co się stało! Przepiękny wieczór! Dali nasi rade z dwunastoma szmatami z Turynu. Pokłony dla całej drużyny!
PS Gdzie ci wieczni krytycy Nagatomo!? Bo to, co dzisiaj ten chłop robił, to jest nieprawdopodobne! Gdzie ci, co już Milito na ławkę dawali?! Strama, kocham cie!

GRANDE INTER!!!

Fantastyczny mecz! Brawo dla Stramy! Pokazał, że ma jaja wystawiając tridente od 1 minuty! Wielki mecz Milito, Cambiasso, Zanettiego. Bardzo dobra zmiana Guarina. Cały zespół był fantastyczny!!! FORZA NERAZZURRI!!

Ja bym jednak poczynił kroki odnośnie sędziego bo to nie przypadek, wygrana cieszy bardzo ale banów na sb multum, Ja jak to Ja również otrzymałem

FORZA INTERNAZIONALE

Zwycięstwo i przerwanie serii Juve. Podbicie ich stadionu. Nie trzeba nic więcej komentować. Piękny wieczór!

To zwycięstwo jest dla mnie niemal tak ważne jak zdobycie Champions League! Po prostu stało się coś niesamowitego. Mimo że sędzia jak zwykle pomagał jufkom to i tak nic im to nie dało. Inter był w stu procentach lepszy. Wygrał zasłużenie, pokazał niezwykłą ambicje, zaangażowanie i jedność. Dla takich chwil warto być kibicem tego klubu. Aż ciężko mi wyróżnić nazwisko jednego zawodnika bo każdy zagrał niczym profesor. Grazie Inter, Grazie Strama kocham Cię!!!!

Coś pięknego

Przede wszystkim brawa dla Milito i Handanovica ! Z sensem napiszę jutro, bo teraz klawisze mi się mylą ze szczęścia

Kujon pisze:Liczę na co najmniej remis, ale bardziej liczę na to, że będę mógł upić się ze szczęścia w sobotni wieczór.

To przechodzimy od słów do czynów.

Forza Inter ! Forza Strama !

Teraz oglądam studio sportowe na RAI 2 i reportera pytala kibiców jufkow o komentarz meczu. Jeden gość z grobowa miną powiedział ,,Juve uno, Tagliavento tre" Śmiech na sali