Centralne Forum Kibiców Interu

Dzisiaj starcie z Pescarą; normalnie przewidywalibyśmy spokojne zwycięstwo,ale wiadomo jak jest.
Nasz Inter raczej śmieszy niż olśniewa, na szczęście rywal też nie robi szału. Mam tylko nadzieję, że z tym beniaminkiem pójdzie nam lepiej niż z niejaką Novarą.
Prawdopodobny sklad:
Inter: Handanovic - Silvestre, Cambiasso, Chivu - Zanetti, Guarin, Duncan, Pereira - Palacio, Milito, Cassano.
Biorąc pod uwagę formę i umiejętności tych zawodników to najsłabszy skład Interu jaki pamiętam. Były kryzysy jak sięgam pamięcią, były gorsze lokaty,ale wtedy SerieA to była potęga. Wiem,że być moze to kontrowersyjna teza, ale odkąd kibicuję Interowi takiego kalectwa nie widziałem.
Silvestre, Cuchu, Chivu, Pereira, Milito, a nawet Palacio w "niektórych Interach" nie łapaliby się na ławę.
Mimo wszystko - forza Inter

Gładkie zwycięstwo, Pescara całkowicie zneutralizowana, ale to jakoś trudne nie było. Cieszyć mogą dzisiaj:

-3 pkt,
-0 z tyłu i dobra gra trójki stoperów grających z konieczności,
-Palacio, który sygnalizuje powrót do dobrej formy,
-Udany debiut w pełnym meczu Benassiego,
-Powrót po kontuzjach Chivu i Mundiego,
-Spokojny mecz bez kontuzji,
-Cambiasso nie latał po całym boisku.

Wciąż martwią:
-Roszady w składzie, choć w tym wypadku wymuszone kontuzjami,
-Dośrodkowania Jonathana,
-Strzały Jonathana,
-Dość słaba gra w ataku, brak wykończenia,
-Brak korzyści ze stałych fragmentów,
-Przeciwnik niewymagający, spotkanie w kieszeni czemu Rocchi a nie Livaja lub Coutinho?

emocje jak u hitchcocka.......jesli szybko nie znajdziemy playmakera to obawiam sie ze nasza gra z przodu bedzie tak wygladala do konca sezonu.......Stramacioni notuje u mnie kolejny minus, wychodzimy na Pescare u siebie z dwoma ofensywnymi zawodnikami - jestesmy niepowazni......czemu nie gra Milito, czemu nie gra `zastepca Milito`, po co my go do cholery kupilismy skoro nie spelnia swojej podstawowej roli, ja sie pytam na co nam Coutinho skoro chlopak nie dostaje szansy w takich meczach, z taka mizeria z przodu, skoro nie gra on teraz kiedy jest ku temu okazja to nie zagra juz nigdy.......jesli taki jest zamysl sztabu, to jak najszybciej go spieniezmy razem z Alvarezem, bo na lawce nam w zaden sposob nie pomoze.......

Nen pisze:
Wciąż martwią:
-Dośrodkowania Jonathana,
-Strzały Jonathana,

Kiedy widzę w wyjściowym składzie tego grajka nóż w kieszeni mi się otwiera.Piłkarz który jest sygnalizowany do zmiany otoczenia gra sobie pełne 90 minut notując jedynie tragiczne zagrania.Dobrze,że trafiliśmy dziś na zespół mało wymagający bo jestem pewien,że gdyby poprzeczka była wyżej zawieszona wynik mógłby być 2-0 ale dla rywali. Mam nadzieję,że taką "11" widziałem ostatni raz.Nie ma co wyciągać zbyt pochopnych wniosków z tego spotkania.Cieszą jedynie 3 oczka .

Stramaccioni to jednak dziwak, a zmianami po prostu zniszczył. Facet sprawia wrażenie desperata, który ani myśli zrobić coś po swojemu. Ciekawe kogo Deki wygryzie ze składu:]

Ej, przecież - zupełnie serio - Jonathan grał naprawdę nieźle w drugiej połowie. :d Nie zmienia to faktu, że wystawianie tego "piłkarza" zasługuje na przyklaśnięcie tak samo jak wystawianie Chivu (jakby ktoś nie wiedział, chodzi o otrzeźwiające "przyklaśnięcie" w mordę).

Dobry mecz, ale jak patrzy się na Pescarę, to przychodzi do głowy tylko jedno pytanie: jakim cudem utrzymują się oni nad strefą spadkową.

Omen pisze:

Nen pisze:
Wciąż martwią:
-Dośrodkowania Jonathana,
-Strzały Jonathana,

Kiedy widzę w wyjściowym składzie tego grajka nóż w kieszeni mi się otwiera.Piłkarz który jest sygnalizowany do zmiany otoczenia gra sobie pełne 90 minut notując jedynie tragiczne zagrania.Dobrze,że trafiliśmy dziś na zespół mało wymagający bo jestem pewien,że gdyby poprzeczka była wyżej zawieszona wynik mógłby być 2-0 ale dla rywali. Mam nadzieję,że taką "11" widziałem ostatni raz.Nie ma co wyciągać zbyt pochopnych wniosków z tego spotkania.Cieszą jedynie 3 oczka .

Jonathan zagrał przyzwoicie wczoraj(nota 6,5 na jednym z portali)miał spory udział przy bramce Guarina,pisanie że notował tylko tragiczne zagrania to bzdura,to że gra mimo iż jest na wylocie jest spowodowane absencjami w składzie,więc nie wiem co takiego dziwnego w tym jest?

Ok,ale na jakim tle? Pescary... Litości, to przecież żadna miarodajna ocena.

yoda79 pisze:Ok,ale na jakim tle? Pescary... Litości, to przecież żadna miarodajna ocena.

to samo można o Benassim powiedzieć,to jak grał przeciwnik nie ma nic do znaczenia,liczy się sam fakt że zagrał przyzwoicie,co do składu wystawionego przez Stramę mam pytanie,kto miał grać w obliczu tylu absencji i powrotów po kontuzjach?

Znowu Strama wykazał się brakiem jaj ale zdobyliśmy trzy punkty i to w zasadzie tyle. Ciekawie zaprezentował się Benassi. Jednak dzisiaj mogę się założyć że w nagrodę za świetny występ nie powącha murawy w najbliższych spotkaniach bo przecież do zdrowia wraca Gabi... Mam nadzieję że po tym, bądź co bądź nie najgorszym meczu kupca na Jonathana się znajdzie. Guarin nie złapał kartki i to też plus.

Klinsi64 pisze:

yoda79 pisze:Ok,ale na jakim tle? Pescary... Litości, to przecież żadna miarodajna ocena.

to samo można o Benassim powiedzieć,to jak grał przeciwnik nie ma nic do znaczenia,liczy się sam fakt że zagrał przyzwoicie,co do składu wystawionego przez Stramę mam pytanie,kto miał grać w obliczu tylu absencji i powrotów po kontuzjach?

masz ostatnio problem w czytaniu ze zrozumieniem widzę - moje słowa odnosiły się do oceny Jonathana na tle Pescary i tyle.

yoda79 pisze:

Klinsi64 pisze:

yoda79 pisze:Ok,ale na jakim tle? Pescary... Litości, to przecież żadna miarodajna ocena.

to samo można o Benassim powiedzieć,to jak grał przeciwnik nie ma nic do znaczenia,liczy się sam fakt że zagrał przyzwoicie,co do składu wystawionego przez Stramę mam pytanie,kto miał grać w obliczu tylu absencji i powrotów po kontuzjach?

masz ostatnio problem w czytaniu ze zrozumieniem widzę - moje słowa odnosiły się do oceny Jonathana na tle Pescary i tyle.[/quote]

ostatnio? Pescara to przeciwnik jak każdy inny w Serie A,po prostu nie podoba mi się stosowanie różnych kryteriów w ocenie zawodników i tyle

Pescara to bardzo słaby rywal, no ale mimo wszystko cieszy świetny mecz Palacio i bardzo fajne zawody Benassiego, widać było że to nie jest młodzik w stylu "oddam piłkę jak najszybciej do kolego, bo coś jeszcze zepsuję", tylko na prawdę odważne decyzje podejmował. Jonathan poza jedną sytuacją, w której chyba sam nie wiedział co chce zrobić całkiem przyzwoicie.

Wszystko fajnie, ale nie rozumiem dlaczego Strama jest tak uparty .... wydaje mi się, że mógłby próbowac grać Guarinem-Cou-Cassano- Palacio (Milito) wtedy mielibyśmy więcej możliwości w ataku, moglibyśmy zaskoczyć czymś rywala, a tak jesteśmy tak przewidywalni, że szok. Wystarczy wyłączyć z gry Cassano, przypilnować lepiej Guarina w środku i leżymy ... wygraliśmy z Pescarą, ale tak naprawdę nic to nie wyjasnia, ostatnio graliśmy tak słabo na wyjazdach, że po kolejnych meczach nie wiadomo czego się spodziewać

Dobra to zobaczymy co pokaże wirtuoz futbolu zwany Jonathan za tydzień w meczu z Romą.