Centralne Forum Kibiców Interu

Tak patrzę na nasz następny mecz, troszkę przyćmiony niedzielnymi derbami i nie wiem czego się spodziewać. Czy chęci jakiejś formy przeprosin za mecz z Violą (oj, a należy się) czy olania sprawy w związku z przyzwoitą zaliczką z pierwszego meczu. Sam nie wiem, czego chcę w ten dzien... z jednej strony, przydałoby się wreszcie przełamać na wyjeździe, wygrana na Rumuni na pewno dodałaby naszym trochę więcej optymizmu przed niedzielą, z drugiej strony jak mają nasze Cambiassa i Javiery potem 90 minut stać z Milanem, to może lepiej, aby odpuścili w LE. Rozwiązanie jest proste, wystarczyłoby dać zagrać rezerwowemu składowi (ale nie mam tu na myśli Żonatanów i Rokkich) tylko młodym chłopakom, którzy powalczą i na pewno coś strzelą, a jakoś nie wierzę, aby Rumuni nam 4 wsadzili. Niestety, Strama jest jak dziecko, nie myśli o jutrze. Wystawi możliwie najlepszy skład, zamęczy nam Palacio, Guarina i Cassano, od których będzie się wymagało pokonania ekipy Mr bunga-bunga.

A ja już wiem, że to będzie mecz męczarnia. Nasi będą chcieli najmniejszym wkładem sił wygrać ... pfu! Nie przgrać więcej niż 2 bramkami. Strama to cipka i nie zaryzykuje młodym składem, musi mieć wymówkę na niedziele

Ja tam nie będę zaskoczony jak nasi po 90 minutach spytają się trenera jaki wynik i czy grac dalej w dogrywce czy już pakować skarpety i gacie do torby.

Z obecną forma odpadniemy po 120 minutach gry.

Włoskie serwisy donoszą, że zagramy 4-3-2-1 z Kovaciciem jako jednym z rozgrywających. Do tego grać ma Benassi, a Cuchu odpoczywać. Z kadry wypadł Silvestre, a zamiast niego powołano M'Baye.

Znając życie grać będzie Guarin, który ledwo co chodzi, a gra wszystkie mecze.

Stawiam na:
Handa
Yuto/Jony - Chivu - Juan - Pereira
Gargano-Benassi-Zanetti
Kovacic-Guarin
Palacio

oby tylko ta dobra zaliczka nie zamydliła nam oczu.
męczarnia będzie na 100%, bo już nie pamiętam meczu który takowym nie był

Będę bardzo zdziwiony jeśli Inter tego meczu nie przegra.

Liczy sie awans!

Szczyt marzeń na ten sezon to wygranie LE i 3 miejsce w lidze włoskiej, ale patrząc na naszą grę to proszę chociaż o to 3 miejsce i grę w LM w przyszłym roku ;D

Ja bym zapomniał o 3 miejscu... a dziś gramy z ogórkami , nie ma co się rozwodzić trzeba wygrać i nie ma innej opcji.

Dopoki jest nadzieja to wierze w to 3 miejsce:)

Spokojne zwycięstwo. Wpadną punkty do rankingu. Jedyny minus to kontuzja Ranocchi.

poszło w miarę gładko

to teraz Tottenham, z tego co wynika to pierwszy mecz gramy na wyjeździe 7 marca

tego się obawiam , Cluj to ogórki bez obrazy , ale Koguty prezentują się nieźle, obawiam się że może wystarczyć na Inter. Z gry nie widziałem nic porywającego, guarin nieźle, Pereira coś szarpał. Zobaczymy ale nie jestem pozytywnie nastawiony na niedzielny mecz.

O dziwo gładka wygrana, ale mecz raczej tradycyjny, czyli wolno, chaotycznie i bez pomysłu. Kilka przebłysków i wystarczyło na marne Cluj. Strama robi wszystko, aby zniszczyć potencjał Kovacica. Czasem odnosiłem nawet wrażenie, jakby Chorwat miał zakaz zbliżania się do pola karnego rywala. Ciekawe co z Ranocchią. Jeśli wypadnie na derby, to Strama będzie miał kolejną wymówkę. Facet to istny kamikadze. Mając do dyspozycji tylko dwóch obrońców grających na poziomie, wystawia ich obu na kilka dni przed arcyważnym spotkaniem. Pełne 90 minut Cassano także jest dla mnie niezrozumiałe.

Brawa dla młodych

To teraz sił na derby zabraknie a trener będzie miał wymówkę...nie wiem czy warto było wystawiać pierwszy skład zwłaszcza,że z Tottenhamem prawdopodobnie odpadniemy. Priorytetem powinna być liga.No ale zwycięstwo 0-3 cieszy mimo wszystko.Nie ma co marudzić.

Wynik super, ale bardziej ucieszy mnie marne 1:0 z Milanem. Dla mnie, to za dużo grało zawodników z tzw. pierwszego składu. Liczę ze Milan będzie bardziej zmęczony po Barcelonie niż my dziś.

troche mnie zdenerwowało że nie dał odpocząć niektórym graczom no ale mam nadzieje, tak jak and pisał, że milan będzie od nas bardziej zmęczony

Właśnie to całe ''oszczędzić przed meczem'' średnio mi się zawsze widziało. Piłkarz profesionalny to piłkarz gotowy zagrać dwa pełne spotkania w tygodniu, skoro są w większości milionerami z świetnym sztabem medycznym za plecami to czemu by sie mieli oszczędzać 72 godziny przed innym meczem ? Już pare razy tak było, że drużyna się7 oszczędzała a potem jakby zagrała mało zgrana bez życia, bo każdy mial wczesniej luz, to piłkarze oni zawsze muszą dawać z siebie wszystko i być gotowym na terminarz.Co o meczu to przyjemnie sie oglądało, od dawna nie widzialem by pilkarze Interu tak wymianiali piłkę.Alvarez,Guarin,Palacio,Rannochia,Juan,Handanovic -świetne zawody

Milan juz wczoraj odpoczywał, grał tez u siebie. Inter jednak wczoraj zagrał i jeszcze musiał wrócić z Rumunii. NIe sądze, żeby to Milan był bardziej zmęczony. W każdym razie wczorajsze zwycięstwo jest dla mnie niczym, czekam na mecz z MIlanem, na walkę i zaangażowanie, zobaczymy. Oby Strama po meczu nie stwierdził, że byli zbyt zmęczeni.

Ściągnął Alvareza to znaczy, że wystawi go od pierwszej minuty z Milanem? chcę widzieć taki sam atak jak wczoraj w derbowym meczu.

Dla przykładu takie MU potrafi wygrywać w tygodniu w LM i potem na luzie w weekend w lidze. To, że gramy w europejskich pucharach nie jest żadną wymówką. Europejska piłka na tym teraz polega.

miniu86 pisze:Będę bardzo zdziwiony jeśli Inter tego meczu nie przegra.

Kiepski z Ciebie typer

Cieszy pewny, bezproblemowy awans. W zasadzie dwumecz bez historii, za jakiś czas niewiele osób bedzie o tych pojedynkach pamiętać, ale zawsze lepiej wygrać w dwumeczu 5:0, niż dostać u siebie 0:3 jak Napoli.

W kolejnej rundzie rywal już ze znacznie wyższej półki, do tej pory mam w pamięci 3 gole Bale'a na San Siro, oby w marcowych meczach nie był już tak skuteczny

Pierwsza połowa bardzo dobra, w drugiej nasi już słabiej, ale najważniejsze że pewnie zwyciężyliśmy Młodzi też dostali szanse i to bardzo cieszy. Martwią mnie jednak poważne błędy w obronie, lepsze zespoły nie będą miały litości.....

Tottenham jak kolega wyżej napisał nie będzie miał litości