Centralne Forum Kibiców Interu

Przed nami derby Mediolanu. Myślę, że będzie to lepszy mecz niż te z poprzedniego sezonu (o gorszy w sumie trudno by było) gdyż obie ekipy się tego lata wzmocniły. Milan jednak głównie uzbroił ofensywę, my natomiast po trochu każdą formację. Pod dużym znakiem zapytania stoi jednak występ Mirandy i głównym kandydatem na zastąpienie go jest Ranocchia. Media sugerują też, że od pierwszej minuty zobaczymy Felipe Melo oraz Perisicia.

Trudno przewidzieć wynik tych derbów. Wzmocniliśmy kadrę, jednak potrzebuje to wszystko czasu żeby się zgrać. W końcu trzech nowych zawodników przyszło ostatniego dnia. Poza tym zwycięstwo oznaczałoby dla nas trzecią wygraną z rzędu, co nie zdarzyło się tutaj od dawna. Tak czy inaczej, liczę na 3 punkty.

Pierwszy poważny sprawdzian nowego Interu.Trudno wskazać faworyta,bo niby na papierze wyglądamy lepiej,mamy komplet punktów,ale nasza gra była mizerna.Absencja Mirandy zmniejsza szanse Interu o jakieś 10% na szczęście Milan też ma swoje problemy bo wypadli Antonelli i Bertolacci,którzy może szału nie robili mimo to zawsze zmniejszają pole do manewru Sinisy.W tygodniu pojawiły się głosy o buncie na pokładzie rywala,z obozu Interu za to dochodzą same pozytywne wieści(wspaniałe transfery,scudetto,LM) bardzo często w sporcie zdarza się że problemy motywują,obyśmy się o tym nie przekonali w niedzielny wieczór.

1-1

Podbijam Capitano to mnie przeraża i jeszcze ta wizja ofensywy i pomysłu Manciniego, pewnie nas czymś zaskoczy

Miranda nie zagra z Milanem, aby natomiast nie zagrał Drewniak warto moim zdaniem byłoby spróbować dwójką Medel-Murillo. Medel gra jako środkowy obrońca w reprezentacji.

Przecież Mancini nigdy tak nie wyjdzie, będzie Ranocchia proponuję się z tym pogodzić

Ja ciekaw jestem czy Balo z nami zagra

Tragicznie, że nie zagra Miranda, liczę jednak na to, że na środku obrony obok Murillo zagra Medel, bo jeśli zagra ta pokra(nochia)ka, to tak, jakby Milan zaczynał z podwójnym handicapem...

Myślę, że jest na to szansa, nie raz w derbach mieliśmy niespodzianki w składzie, wystarczy przypomnieć, że w ostatnim meczu od początku zagrał znany wówczas od kilkudziesięciu godzin kibicom Interu - Gnoukouri.

Z Ranocchia w wyjściowej to remis biorę w ciemno. Byle się nie skompromitować..

Kebo pisze:Przecież Mancini nigdy tak nie wyjdzie, będzie Ranocchia proponuję się z tym pogodzić

Dzi

Kebo pisze:Przecież Mancini nigdy tak nie wyjdzie, będzie Ranocchia proponuję się z tym pogodzić

Nie pogodzę się, Mancini może czyta nasze forum Dziś na trenigu był testowany na środku obrony.

Jak na zupelnie nowy, niezgrany zespół całkiem dobre spotkanie. Mimo wszystko cierpielismy z powodu braku rozgrywajacego i cierpiec bedziemy caly sezon. Brakowalo nam tez zdecydowanie szybkosci. Wystarczyla jedna porcja szybkosci i precyzji Guarina, aby rozstrzygnac losy calego meczu. Bohaterami meczu dla mnie Medei i Handanovic. Chilijczyk w koncu zagral na swojej pozycji, od momentu przyjscia do Mediolanu dla mnie byl obronca, ktory czesto irytowal w pomocy. Nowi: Melo dobre spotkanie, Perisic nie pokazal praktycznie nic, jedno dobre podanie, zadnego wygranego pojedynku 1 na 1.

Nie pamiętam kiedy Inter dostarczył tyle emocji co dzisiaj, fenomenalny mecz zarówno z jednej, jak i z drugiej strony.

Nie spodziewałem się, że to napiszę, ale dla mnie MOTM - Melo,... ponadto świetny Handanović oraz Medel, bardzo dobrze Jovetić, Murillo, Jesus.

Najważniejsza jest wygrana i pozycja lidera z kompletem punktów.

było (na szczęście) inaczej niż myślałem.

Z nowych:
Melo b.dobry (piłkarz Milanu gdy widział że zbliża się do niego Melo zwalniał i oddawał piłkę do boku),
Perisic trochę wystraszony i zagubiony.

INTER KRÓLEM MEDIOLANU !!!

Zajebiscie, aż nie ma sie do kogo przyjebać za bardzo. Może do Icardiego, że nie widoczny i nie skuteczny dziś. Widać jednak, że jest jeszcze sporo do poprawy. Potrzeba trochę czasu aż to wszystko zatrybi, widać brak zgrania (przede wszystkim z przodu). Ale najważniejsze, że ciułamy te punkty.

PS: Obskoczcie forum juventpoland, milaniści liżą sobie jajka z juvkami, że milan był drużyną lepszą a Inter jak to Inter wygrał na farcie. No cóż, po tym jak ich drużyny zaczęły sezon jakoś się muszą pocieszać

Dziś widać było te 200 mln wydane przez obie drużyny, w końcu zobaczyliśmy świetny mecz w przeciwieństwie do tych rzygowin w ostatnich latach. U nas zdecydowanie najlepszy Jovetic, widać że w Serie A czuje się doskonale. Mimo początkowych błędów bardzo dobry występ całej obrony, razem z wprowadzonym Tellesem. Bardzo dobrze również Melo i Kondogbia. Na minus Perisic który właściwie dzisiaj nie istniał. Całe szczęście ze Ranocchia nie zdążył nic zepsuć.

Udało się raz tym paralitykom zrobić mi prezent na 10 urodziny

Forza Inter!

Sporo szczęścia w pierwszej połowie, powinniśmy Luizowi Adriano pomnik postawić. Milan też go trochę miał w postaci Icardiego, acz jednak dwa razy mniej niż my. W drugiej połowie jednak świetna, konsekwentna, uparta gra w defensywie i na pewno daleka od świetnej, ale również uparta gra w ataku przyniosły jedyny słuszny rezultat. Nikt nie zagrał zachwycająco, ale często wystarczy, żeby tylko wszyscy albo prawie wszyscy zagrali chociaż solidnie. I poza Perisiciem, który grał jakby na alibi (powodzenia z nim na tej pozycji przez cały sezon), i Ranocchią, którego kontaktu z piłką nie pamiętam, wszyscy zagrali.

Na konto Murillo zaliczam straconego gola, chociaż żadnego nie straciliśmy. Dobrze że się potem ogarnął i wymiatał, ale niewybaczalnie się zachował na początku meczu. Mam nadzieję, że Jesus szybko wróci, bo nawet sensownie wygląda na lewej.

Mamy lidera po raz pierwszy od niemal równo pięciu lat! Powiedziałbym, że sytuacja wygląda najbardziej optymistycznie od czasu tych siedmiu wygranych z rzędu Stramaccioniego, czyli od lat trzech. Ale pamiętamy, jak się to wtedy potoczyło i teraz też nie ma co srać ze szczęścia na myśl o przyszłości. Czas na Chievo, zapowiada się trudniejszy mecz niż dzisiaj.

Dobry mecz....ale dużo pracy przednami.

Medel, Murilo świetni.
Martwi uraz Jesusa wygladal na oszołomionego kiedy go znosili.
Melo b. dobrze
Perisić zagłubiony ale nie oczekujmy że każdy bedzie miał wejście jak Sneijder.

JoJo powinien grać za napastnikami - jako klasyczna 10.

Dla mnie piłkarzem meczu Handanović, świetne interwencje w pierwszej połowie przy akcjach Luiza Adriano oraz w drugiej po strzele Balotellego. Gdyby nie Handa na pewno nie wygralibyśmy tego meczu.

Świetny mecz Joveticia, bardzo dobrze zagrał Guarin, różne momenty miewał Kondogbia, który czasami sprawiał wrażenie pijanego 8-) Najważniejsze, że Mediolan jest nasz i dość niespodziewanie mamy lidera. Nie chce mi się grzebać w statystykach, ale chyba dawno Inter nie rozpoczął sezonu od trzech zwycięstw...

PS. Komentarz na Eleven to kabaret, kompletni amatorzy...

Widać było brak zgrania poszczególnych formacji. Szczególnie atak, który w takim zestawieniu zagrał pierwszy raz.
Pomoc trochę lepiej. Guarin i Kondogbia mieli momenty, a Melo po prostu rządził. Obrona trochę lepiej w 2 połowie. Dobry Handanovic.

W sumie nie zdziwiło mnie to, że mecz wygrał nam Guarin. On ma to coś co pozwala mu zabłysnąć mimo, że cały mecz mu się nie układa.

Z ciekawostek wartych odnotowania to Inter na 1. miejscu pierwszy raz od 5 lat.

Imrahil Hitokiri pisze:Udało się raz tym paralitykom zrobić mi prezent na 10 urodziny

Forza Inter!

Nie musiałeś podkreślać tych 10 tych urodzin. Trudno nie było się domyśleć, że więcej nie masz

W końcu mecz godny derbów, a nie to co oglądaliśmy w poprzednim sezonie. Guarin-Melo-Kondogbia to środek pomocy który pewnie się trzymał tak długo, dopóki Guarin ma formę, bo od początku sezonu facet gra bardzo pozytywnie. Jesus na boku obrony naprawdę fajnie się spisuje i szkoda tej kontuzji, ale Telles po wejściu pokazał, że sporo potrafi, więc będzie spora rywalizacja na tej pozycji.

W porównaniu do poprzedniego sezonu to widać zdecydowaną poprawę w grze obronnej. Pomimo że nie jest może jakaś niewiarygodna, to wygląda to dużo solidniej. Dodatkowo kreuje nam się lider ofensywy w postaci Joveticia. Rewolucja kadrowa od kilku lat zapowiadana w końcu doszła do skutku. Mancini zdecydowanie ma pomysł na tę drużynę i oby jak najlepiej go realizował.

Ten poziom zgrania na jakim są jeśli wystarczył na Milan to na innych też wystarczy zwłaszcza,że czas gra na naszą korzyść.Będzie tylko lepiej.
Najsłabszy na boisku wczoraj Perisić(no ale w końcu debiutant),najlepszy wg mnie Medel(To mamy dublera na poziomie dla murillo i mirandy).Co do Icara to jedynie do czego bym się przyczepił to ta niewykorzystana sytuacja z Lopezem.Wczoraj Milaniści mu nie dali za bardzo pograć.Handa wczoraj pewny punkt zespołu,w końcu.

O wynik byłem spokojny do momentu wejścia rano na boisko,ale mimo,że grał krótko i miał okazje zje..ć zagrał dobrze.

Przedziwny mecz. Powiem szczerze, że za pierwszą połowe Medel i Murillo powinni zostać wyjebani z boiska w trybie natychmiastowym. Druga to już zupełnie inny świat, to co Murillo zagrał szczególnie pod koniec meczu to poezja, aż przypomniały mi się czasy Samuela i Lucio. Kondogbia jak już zaczął się powoli rozkręcać, to na dobre. Wiele świetnych zagrań, w tym jedna mega akcja w okolicach linii - perfecto. Melo morduje, rabuje i gwałci w środku, czyli to co lubię. Plusa można dać jeszcze pewnemu Juanowi na boku, oby na środku już nigdy nie zagrał. Handanović wreszcie mecz na miarę następcy Cesara, świetne interwencje. Jovetić właściwie jako jedyny którego można wyróżnić z całej ofensywy, jak zwykle robił co mógł. Icardi zmarnował setke, Perisić na 10 to klapa totalna, zupełnie nie jego pozycja, nie nadaje się tam. Także gra bardzo słaba, ale akurat w takim meczu leje na to skoro wygrywamy Oby z Chievo ta ofensywa wreszcie odpaliła, bo wygląda to kiepsko i myśle że ciężko będzie o punkty u nich z taką grą.

Derby wreszcie wyglądały tak jak powinny wyglądać. Dobry szybki intensywny mecz obfitujący w podbramkowe sytuacje. Udało nam się wygrać i to jest najważniejsze. Wszyscy oprócz Icardiego, Perisicia i Murillo w pierwszej połowie zagrali bardzo dobrze. Jednak wszystkich można usprawiedliwić bo jeden nie trenował drugi dopiero przyszedł a trzeci zagrał pierwszy tak ważny mecz i miał troche spiete posladki na początku ale się ogarnął; ) mamy lidera a tego juz dawno u nas nie było

Szczerze spodziewałem się że rozbijemy Milan, co najmniej 2-0. Było 1-0 ale jakże po wspaniałym meczu, Milan mnie zaskoczył, zagrali niezłe zawody, szczególnie Balotelli pokazał się z dobrej strony. Byłem sceptycznie nastawiony do transferu Melo, ale jak widać Mancini wiedział co robi sprowadzając go tutaj. Oby tylko nie było z nim tak jak z Brozoviciem - świetny debiut a potem coraz gorzej. Jojo klasa światowa, kogoś takiego potrzebowaliśmy od dawna, napastnika który pociągnie grę. Jako że nie mamy ofensywnych pomocników to nasze skrzydła powinny ciągnąć grę, dlatego Jojo i Perisic jako skrzydłowi powinni nam kreować grę, do tego mamy Guarina, który potrafi zagrać świetne podanie, oraz Kondogbię, który w ofensywie radzi sobie całkiem nieźle. Ciekaw jestem Ljajicia i Biabianyego, co do tego drugiego nie spodziewam się fajerwerków a jedynie typowego jokera, który w końcówce meczu wejdzie i namiesza z przodu, ale Ljajic mam nadzieję że będzie kimś ważnym w zespole. No cóż, zobaczymy czy dostanie szansę z Chievo.

Najważniejszą rzeczą wczorajszego spektaklu oprócz bardzo cennych 3 punktów jest fakt, że wiele aspektów wskazuje na to, że myślenie zespołu się rozhermetyzowało.
Mam wrażenie, że Inter zamknięty był w swojej niedoli nie tylko piłkarsko, ale również mentalnie. I tyczyło się to wielu graczy z pozór ponadprzeciętnych, bo taki Handanović swoje mecze takie jak wczorajszy w Udinese kompletował z wysoką regularnością - by po przyjściu do Interu siać postrach swoim brakiem zdecydowania i zwykłym średniactwem.

I o to chodzi, zrobienie kroku (może to zasługa jakości drużyny, bo taki Jovetić czy Icardi to gracze którzy prócz ścisłego europejskiego TOPu graliby pewnie wszędzie) w podejściu drużyny może być kluczowe, szczególnie w meczu z lepszymi zespołami, od których ostatnimi laty zbieraliśmy tęgie bęcki.

Nigdy nie zrozumiem zarzutów do Manciniego mówiących o tym, że potrzebował Calciopoli lub petrodolarów do zbudowania zespołu, ponieważ jest w moim odczuciu dokładnie odwrotnie(w składaniu drużyny według mnie jest czołowym szkoleniowcem na świecie).
Oby i teraz Manicni miał nosa do swoich decyzji, kolejnego roku bez LM ten zespół może nie przetrwać, a wydaje się, że może się urodzić coś ciekawego, a przeciwnicy do klasy Bayernu czy Barcelony wydają się być oddaleni o świetlne lata.

Co do samego spotkania było porywające, oprócz Perisicia właściwie każdy zagrał niezłe zawody, nawet Guarin którego zdzierżyć nadal nie mogę zdał się odnaleźć swoje miejsce (a może sytuacja go do tego zmusiła), wykorzystując kilka swoich atutów i odstawiając na bok gwiazdorzenie.

Jeżeli odpali Icardi, czego jestem pewien (jak zaskoczy zespołowość, może mieć sporo sytuacji więcej niż np. rok temu). to poważnie powalczymy o podium, musimy tylko w skupieniu robić swoje.

Forza Mancini

Dzyl pisze:Jako że nie mamy ofensywnych pomocników to nasze skrzydła powinny ciągnąć grę, dlatego Jojo i Perisic jako skrzydłowi powinni nam kreować grę

Ciężko liczyć na to, że skrzydła zastąpią rozgrywającego. Przypominam, że juz w poprzedniej rundzie mieliśmy bardzo dobre skrzydła, ale Poldi z Shaqirim krecili koleczka przy linii bocznej z ktorych nic nie wynikalo. We wczorajszym meczu pomoc wygladala niezle, ale dlatego, ze byl tpo mecz walki, a w tym elemencie trojka Melo, Kondogbia, Guarin czuje sie jak ryba w wodzie. Zobaczymy, jak to bedzie wygladalo z cieniakami, kiedy trzeba bedzie grac pozycyjnym.