Centralne Forum Kibiców Interu

CHIEVO VERONA: 1 Bizzarri; 21 Frey, 3 Gamberini, 12 Cesar, 18 Gobbi; 56 Hetemaj, 4 Rigoni, 23 Birsa; 19 Castro; 43 Paloschi, 69 Meggiorini.

Ławka rezerwowych: 32 Bressan, 90 Seculin, 3 Dainelli, 6 Pinzi, 7 Pepe, 10 Christiansen, 11 Mattiello, 20 Sardo, 29 Cacciatore, 31 Pellissier, 40 Mpoku, 45 Inglese.
Trener: Rolando Maran

INTER: 1 Handanovic; 21 Santon, 17 Medel, 24 Murillo, 12 Telles; 13 Guarin, 83 Melo, 7 Kondogbia; 44 Perisic; 10 Jovetic, 9 Icardi.
Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 98 Radu, 8 Palacio, 11 Biabiany, 14 Montoya, 22 Ljajic, 23 Ranocchia, 27 Gnoukouri, 33 D'Ambrosio, 55 Nagatomo, 77 Brozovic, 97 Manaj.
Trener: Roberto Mancini

Sędzia: Tagliavento

Tak po ludzku cieszę się
O minusach nie chcę pisać, ważne 3 punkty, na duży plus na pewno - Medel, Kondo, Icar. Tak trzymać panowie, a za rok zagramy w LM.
Forza Inter!

Lekko nie było, ale lider utrzymany.
Najlepsi Medel (tak obrona to jego pozycja!!!) i Kondogbia.

Wg mnie Perisic się rozkręca. Będzie dobrze.

Pozdr.

cóż mogę powiedzieć, 3 pkt. cieszą, lider cieszy.

Forza Inter

essa mordeczki, wdech i do przodu z fartem

Nie pamiętam kiedy sezon zaczynaliśmy od 4 zwycięstw z rzędu. Brawo ! Panowie nie zepsuć tego ! Oczywiście drżałem o wynik kiedy wchodził Ranocchia ale co tam ważne 3 punkty. Chievo jakoś specjalnie nam nie zagroziło dzięki Medelowi. Ciekaw jestem co będzie kiedy wróci Miranda. Chilijczyk musi grać. Irytował mnie nieco znów Perisić... Guarin słabiej niż z Milanem. Ljajić w ogóle zadebiutuje w tej drużynie? No ale to są detale nie ma się co czepiać bo są na razie wyniki i oby tak dalej. Teraz czas na Hellas i 5 zwycięstwo.

Chievo zagrało fantastyczną pierwszą połowę - świetne kontrataki, agresywna gra w obronie, także klepanie piłki jak było trzeba. O klasę przewyższają Atalantę czy Carpi z którymi graliśmy. Efektem było jednak to że stanęli w końcówce. My zawdzięczamy zwycięstwo kilku indywidualnościom:
Kondogbia - Gracz meczu. Królował w środku pola, no i asysta.
Icar - bramka, ale przede wszystkim brał na siebie cieżar utrzymania się przy piłce. Świetna kondycja do konca meczu.
Medel - wprawdzie Chievo grało górne piłki na niego, ale nadrabiał braki genialnym czytaniem gry. Zaliczył kluczową interwencję w I połowie ratując nasz zespół przed utratą bramki

Jojo dzisiaj gorzej. Ale był bardzo agresywny pressing na nim. Ale i tak miał swój udział przy bramce. Peresic przeciętnie. Spartolił akcję w drugiej połowie gdzie zamiast podać Icardiemu na pustą bramkę to stracił piłkę. Santon bardzo solidnie. Nie włączał się do akcji ofensywnych ale bardzo dobrze zagrał w obronie. Trochę gorzej Tellas bo popełnił dwa istotne błedy. Generalnie jednak piłka nie przeszkadzała mu przy nodze. Melo walecznie i ładnie się rozkręcił w rozgrywaniu w II połowie. Guarin tym razem bez błysku.

Mamy fantastyczny początek i 3 miejsce na koniec sezonu jest możliwe. Trzeba zdobyć około 75 pkt (przez ostatnie 4 sezony zdobywalismy około 55). Zobaczymy jak poradzą sobie dzisiaj Juve, Roma i Napoli

Kolejny wygrany i co ważne rozegrany w bardzo mądry sposób mecz. Powoli rodzi się drużyna, która na pewno powalczy o coś fajnego w tym sezonie. Dzisiaj cały czas byłem przekonany że Inter nie straci gola. Od piłkarzy biła pewność siebie i to jest chyba największa zmiana. Mentalnie ta drużyna rośnie a wyniki ją budują. Kondogbia jest rewelacyjnym piłkarzem. Nowoczesny defensywny pomocnik z kapitalna technika, dryblingiem i rozegraniem. Głównie dzięki niemu nasza gra nabrała płynności. Z całym szacunkiem dla Medela, uważam że trochę ogranicza on Inter kiedy gra w pomocy. Jest to piłkarz typowo do odbioru. Znakomicie czyta grę i mimo niewielkiego wzrostu chyba na stałe powinien pozostać na środku obrony. Melo zdecydowanie lepiej wygląda w pomocy i razem z Kondogbia tworzą znakomita parę pomocników. Warto także pochwalić za dziś Santona, bo zagrał świetnie w obronie i brał aktywnie udział w rozgrywaniu akcji.

Nasza gra dzisiaj wyglądała całkiem nieźle, zwłaszcza w obronie, progres jest a będzie jeszcze lepiej, bo pamiętajmy że zespół musi mieć czas na zgranie, Kondo i Medel dzisiaj świetne spotkanie Oby tak dalej!

Daleki jestem od hurraoptymizmu, ale na pewno cieszy komplet punktów w pierwszych czterech meczach, chyba niewiele (nikt?) osób spodziewało się takiego początku sezonu. Mi również imponuje gra Medela, złapał formę którą prezentował na mundialu w Brazylii. Kreowanie akcji nadal kuleje, ale mimo tego naszym grajkom udaje się zdobyć tego jednego gola i wyszarpać 3 punkty na trudnym terenie w Weronie. Zresztą Chievo pokazało w tym meczu, że nie są przypadkową zbieraniną kopaczy i będą groźni dla każdego.

Omen pisze:Nie pamiętam kiedy sezon zaczynaliśmy od 4 zwycięstw z rzędu.

W sezonie 2002/2003 rozpoczęliśmy sezon od pięciu kolejnych zwycięstw.

Kondogbia naprawdę pokazuje, że warto było wydać na niego każdego eurocenta, przyjęcie i panowanie nad piłką ma kozackie, tak samo wyprowadzenie akcji czy przegląd pola.

Medel na obronie duży plus, tam powinno być jego miejsce, szkoda tylko, że nie jest wyższy, bo byłby nie do przejścia

Czekam na duet Ljajic - Jovetić, pare lat grali w Fiorentinie razem więc może to ciekawie wyglądać

Znów 3 punkty i to jest najważniejsze. Na boisku w końcu widzę 11 facetów, a 11 popierdółek. Najlepszy na boisku bezapelacyjnie był Medel, na środku obrony wygląda on lepiej niż na pozycji defensywnego pomocnika, jego zaciętość i zażartość jest imponująca. Bardzo dobre zawody rozegrał też Kondogbia, zaczynam uwielbiać tego gracza. Dobrą zmianę dał Palacio, zyskał wiele cennych sekund, wprowadził spokój w ofensywie. Perisić rozpoczął ten mecz słabo, ale z każdą chwilą widziałem, ze zaczyna czuć się pewniej. Oczywiście do ideału wiele brakuje, ale może jednak nie będzie tak źle. Szkoda tej akcji z drugiej połowy, mogło być 2:0. Zadrżałem, gdy na boisku pojawił się Ranocchia, z drugiej jednak strony nie miał kto wejść przy kontuzji Murillo. Na całe szczęście ex capitano dotknął piłkę może z 1,5 raza. Szkoda, ze znów na boisku nie pojawił się Ljajić, ale może w końcu w meczu z Hellas-em, Mancini zdecyduje się na wystawienie go, być może kosztem Joveticia, bo wszyscy wiemy, że z nim trzeba jak z jajkiem.

Dla mnie jeszcze na bardzo duży plus Santon, strasznie pewnie gra i nie daje ofensywnym graczom przeciwników pograc na jego stronie, Melo w kratke, Guarin i Perisic najgorsi. Palacio pozytywny impuls i przez 15 minut pokazał więcej niż Ci dwaj wymienieni wczesniej. Troche dziwne te zmiany Manciniego bo Jojo wcale nie wyglada slabo fizycznie a bez niego nasza ofensywa wyglada slabo a druga z Kondo ktory byl najlepszym graczem, zostawiając przy tym Guarina który napędził kilka akcji Chievo było ryzykowne.Najważniejsze 3 pkt!

Cieszą kolejne 3 punkty. Co prawda nie wiadomo jak będzie dalej, ale lepiej mieć już te 12 punktów niż ich nie mieć

Pierwszego gola w sezonie strzelił Icardi. Teraz czekam na coraz bardziej produktywne mecze Perisicia i na dobre wejście do drużyny Ljajica. Jak obaj odpalą, to z takim gronem piłkarzy zagrażających bramce rywala, o gole będę spokojny.
Bardzo dobrze jak na razie wygląda defensywa. W pomocy jest walka i zaangażowanie. Guarin będzie grał w kratkę, ale liczę na równą i pewną formę Kondogbii i Melo.

zobaczcie koledzy, nasze 4 z rzędu zwycięstwo a na forum ledwie kilka komentarzy.

Gdyby była porażka...

Pozdr.

Odet pisze:zobaczcie koledzy, nasze 4 z rzędu zwycięstwo a na forum ledwie kilka komentarzy.

Gdyby była porażka...

Pozdr.

Polakom najlepiej wychodzi narzekanie

Styl gry z przodu nie powala, za to defensywa wzorowo, ciekawy jestem jakie decyzje będzie podejmował Mancio kiedy zdrowi będę Miranda, Murillo i... Medel. To co on wyczynia na tej pozycji to czysta poezja

Teraz trzeba zachować pełną koncentrację z Hellas i oszczędzić kilku graczy na Violę. Z Hellas, na ławce posadziłbym Medela, bo z Tonim (o ile ten zagra) może mu być ciężko, a odpoczynek dobrze zrobi naszemu wojownikowi. Myślę, że można zacząć z Ljalicem kosztem Jojo, a w pomocy Brozovicem kosztem Kondogbii.

Nie wolno lekceważyć Hellas, ale w tym sezonie grają słabo, a możliwe, że nie zagra z nami Toni, gramy u siebie, mamy jakościowych zmienników trzeba to wykorzystać, bo mecz z Violą zapowiada się jako bardzo ciężki, a mamy tam rachunki do wyrównania z poprzedniego sezonu i okienka transferowego.

Mimo przeciętnej gry znowu 3 pkt. Normalnie jestem w szoku, że nowi nie dostosowali się do starego Interu, ale widocznie jest ich zbyt dużo i marność i marazm z poprzedniego sezonu przepadł. Oby tak dalej bo nikt po takich sezonach nie oczekuje raczej fajerwerków co mecz, ale regularnego punktowania bo jak Roma, Napoli czy Fiorentina złapią serię to przewaga zawsze się przyda, a chyba każdy zdaje sobie sprawę, że ciężkie momenty jeszcze przyjdą.

Cieszy mnie też, że w meczach ze średniakami i absolutnym kandydatem do spadku jest 9 pkt. bo ewidentnie w zeszłych latach był z tym problem, a to takimi meczami zdobywa się czołowe pozycje co tyczy się nie tylko Interu, ale choćby też Napoli.

IlCapitano pisze:

Mora pisze:

Omen pisze:Nie pamiętam kiedy sezon zaczynaliśmy od 4 zwycięstw z rzędu.

W sezonie 2002/2003 rozpoczęliśmy sezon od pięciu kolejnych zwycięstw.

Nie.

Oczywiście miałem na myśli spotkania ligowe, nie brałem pod uwagę eliminacji Ligi Mistrzów.

Za Trapa też nie było 5 wygranych, nawet jak niszczyliśmy ligę. Kto poszuka dalej?;)

Uważam, że ten team zatrybi mamy coraz powiększą obronę, a atak jeszcze ruszy, poprawę w stosunku do poprzedniego sezonu już widać, trochę czasu i wszystko będzie śmigać