14. kolejka Serie A: Napoli - Inter

[Adriano_forever]

Dawno nie było mi tak przykro oglądając mecz Interu. Nawet przy rzezi Fiorentiny Inter coś pokazać potrafił. Tu jest dno.

[maniekfci]

napoli nie gra dużo lepiej, nasi mogliby powalczyć, jednak ta żółta niedojebana kurewka szanse na walkę wzięła ze sobą do szatni. i chuj mu za to w dupę.

Forza Inter!!

z fartem i Wielkim ELO

[yoda79]

Mamy zespół, po raz pierwszy od kilku dobrych lat.

[maniekfci]

katastrofa, płaczę. jebać napoli i ich konspiranta żółtą kurwę jebaną

[mediolan]

co za kurwa pech... napoli jest gowno a nie dobre w przewadze przejebaliby mecz ehh szkoda naszych bo zostawili niektorzy pluca w neapolu a gowno to dalo...

[sempre_fci]

Nie wierzylem, ze sie podniesiemy. Szacunek wielki dla naszych!

[Tkrauze]

Brawo za walkę do samego końca !!! Od dawien dawna nie widziałem takiego zaangażowania. "W życiu jak w tańcu, tańczymy, tańczymy, popełnimy błąd i trzeba tańczyć dalej".

[maniekfci]

forza Inter!
jestem dumny, mimo porażki...

[Odet]

Fantastyczny, wspaniały mecz w naszym wykonaniu. Jestem dumny z Mancio, Sylvinho i ich chłopaków.

Wszystko zepsuł sędzia lub Łamagatomo.

Pozdr.

[Jaszczu91]

INTER WYGRAŁ DLA MNIE TO SPOTKANIE!!! Pokazaliśmy wielki charakter i tą porażką Inter wygrał w moich oczach. Napoli u siebie grając w przewadze modlili się o końcowy gwizdek. A końcowe dwa słupki w jednej akcji to palpitacje mojego serca. Dawno mecz Interu nie dał mi tyle emocji. ten sezon musi się dobrze skończyć bo Inter udowodnił właśnie ze ma świetną drużynę.

[PepeBergomi]

Cóż, Napoli było jak najbardziej do ogrania. Mancini sam sobie moze podziekować za porazke wystawiając taki a nie inny skład. Zaczęliśmy grać dopiero gdy z boiska zeszły dwie zakały tego klubu, Freddy ,,No Cojones" Guarin i dziecko we mgle zwane Yogurtomo a także pesudo gwiazdor Icardi. Zespół pokazał charakter, gdyby wiecej szczescia i lepsza gra przecietnego od poczatku sezonu Perisica moglismy wygrać.

[Dzyl]

Gdy zobaczyłem że w wyjściowym składzie gra Nagatomo a nie Telles to już wiedziałem że coś pójdzie nie tak.
Mimo porażki mecz naszych bardzo dobry, pokazaliśmy charakter i wolę walki, niesamowita druga połowa. To co dzisiaj grał Ljajić to po prostu miazga, chłopak wymiatał, ciągnął grę, szkoda że Jojo nie grał w wyjściowym składzie, moim zdaniem to on powinien grać zamiast Icardiego, wtedy z przodu było by naprawdę kreatywnie.
Końcówka meczu strasznie pechowa, zasłużyliśmy w tym meczu na remis, potrafiliśmy się podnieść grając w 10 i zabrakło po prostu trochę szczęścia.
Wielki niedosyt i żal że nie udało nam się zremisować, ale gra toczy się dalej, z Genoą koniecznie wygrywamy ! Mieliśmy 4 wygrane z rzędu, teraz przyszła porażka, takie rzeczy się zdarzają, teraz czas na kolejną serię zwycięstw i zbieranie punktów.

[maverik]

Starczyło wyjść składem jak z Frosinone, bez kitajca rzecz jasna, a za nieobecnego Kondo wstawić Brozo i byśmy ugrali remis spokojnie, a nawet może 3 punkty by się złapało Mancini na starcie już przegrał mecz, co potwierdził gol Igły.

[Piekarz]

No i jednak mnie ta porażka ruszyła. Ależ było blisko, ten remis smakowałby jak zwycięstwo. Napoli się doszczętnie skompromitowało.

Brzydzę się Nagatomo, powinien być zostawiony w śmierdzącym Neapolu, wysypisko śmieci to naturalne środowisko tego śmiecia piłkarskiego.

Z takim nastawieniem drużyna Manciniego powinna na szczęście daleko zajść. Imponująca była ta druga połowa. Wszystko co trudne w rundzie jesiennej już za nami, teraz golimy frajerów, miejmy nadzieję.

[Borowa]

Aż miło się czyta tyle pozytywnych słów po porażce. Dawnego tego tutaj nie było.

Tak na marginesie - zauważcie różnicę między Higuainem, a Icardim. To jest właśnie to co odróżnia klasowego napastnika od napompowanego bufoniastego młokosa. Higuain dzisiaj wygrał mecz Napoli właściwie w pojedynkę z lekką pomocą szczęścia i Reiny. A mógł mecz rozstrzygnąć po wkręceniu w murawę trzech naszych zawodników...

[miniu86]

Ostatnia minuta zniszczyła mózg. Takie rzeczy się nie zdarzają.
Stadion Napoli nadal będzie dla Interu zaczarowany. Od szybko straconego gola, gorsza jest tylko szybko stracona bramka i czerwona kartka następująca po niej...

Gramy dalej i bijemy się o 3 pkt z Genuą już w sobotę.

[Tomo]

Dzisiaj na wielki plus zagrał Brozovic, widać, że łapie wysoką formę, oby tak dalej bo wnosi do gry więcej niż nasz gwiazdor Kondogbia. Brozovicia musimy zatrzymać w Interze , a nie go sprzedawać. Plotki o Barcelonie widocznie nie wzięły się znikąd. FORZA INTER!!!

[Czarson]

Nic dwa razy się nie darza... Nagatomo nie mógł dwukrotnie zagrać świetnego meczu z mocnym rywalem, wrócił do swojego normalnego poziomu. Możliwe, że nie powinien dostać czerwonej w 44min ale to nie tłumaczy jego słabej gry, Mancini chyba przesadził ze swoim 'zmysłem taktycznym'.

Dwa słupki w dolicznocym czasie gry są dla mnie czymś niewytłumaczalny, niebiosa nam nie sprzyjały. Może wróciło do nas to co zabraliśmy wcześniejszym rywalą w ligowych potyczkach. Mam nadzieje, że ta porażka wpłynie na zespół motywująco i wrócimy silniejsi.

[marcinek91081]

Mimo porażki mecz bardzo dobry w Naszym wykonaniu, w drugiej połowie naplety miały kupę szczęścia widać że jesteśmy mocniejsi w tym sezonie W styczniu koniecznie potrzeba nam klasowego napastnika bo na Icara nie mogę już patrzeć widać że to nie ten poziom jest po prostu drewnem .GRANDE INTER

[miniu86]

Zapewne Nagatomo szybko na boisku nie zobaczymy. Mancio pewnie zdaje sobie sprawę, że trochę przeholował licząc na kolejny dobry mecz Japończyka i tym samym oczarowanie wszystkich swoich zmysłem taktycznym. Tam powinien grać wczoraj Telles bądź Juan i wszyscy dobrze to wiemy.

Gdybym miał wskazać inne słabe ogniwa wczorajszego meczu to wybrałbym Guarina i Perisicia. Chorwatowi naprawdę rzadko, które zagranie wychodziło.

Nie ma co jednak załamywać rąk. Te dwa słupki to wielki pech. W sumie dodając gola w 2 min i czerwoną kartkę, cały mecz jawi się jako ogromny pech. Teraz jednak liczę na podobny charakter, wolę walki i wygraną z Genuą!

[Stachoo]

Po zejściu Nagatomo Inter grał o wiele lepiej, kuriozalne błędy japończyka, o ile wcześniej grał fatalnie o tyle, wcześniej nigdy nie klnąłem tak czesto na zawodnika. Nie można ominąć również błędów przy dwóch bramkach Murillo. Przy pierwszej zachował się jak dziecko w polu karnym, przy drugim hmmm...z Mirandą dali się rozklepać jak dzieciaki na orliku.

Ljaić całe spotkanie na wolnych obrotach, ale przebłysk miał idealny.

Brozović podkręcił ostatnio obroty i z chorwatów to tylko on gra na wysokim poziomie, bo Perisić to tylko biegać umie, a mółg strzelić na 1-1.

Telles to gracz na pierwszy skład i kitajec nie powinien nawet pukać do drzwi pierwszego składu.

Icardi po raz kolejny kłoda, przytoczone statystyki porównujące go do Gonzalo przygniotły go totalnie jako piłkarza. 14! strzałów w tym sezonie woła o pomstę do nieba.

Medel dzisiaj grał jako cicho ciemny, szczerze? Nawet nie wiedziałem w pewnym momencie, że gra, co nie znaczy, że grał źle.

D'Ambrosio vs Insigna - powiem tylko tyle, że dla mnie Insigna wygrał ten pojedynek.

[BAGGIO1]

Kitajec wczoraj założył trampki? Ślizgał się bałwan na murawie jak na lodzie. Pomijając fakt jego bardzo słabej gry i totalnej głupoty trzeba przyznać, że sędzia dołożył swoje trzy grosze.

- Nie jestem pewny czy przy pierwszym golu Calljeon nie pomógł sobie ręką przyjmując piłkę
- Pierwsza żółta dla kitajca niesłuszna - znowu w/w ulizany ściemniacz padł, jak rażony piorunem po tym jak go żółtek dotknął
- Co do drugiej można się zgodzić, ale nie jako "drugą żółtą". Sędzia w meczach tej kategorii powinien być dużo bardziej ostrożny w rozdawaniu takich kartek. No, ale cóż ... można sobie pogdybać.

Wracając do meczu to w pierwszej połowie graliśmy niestety słabo. Mancini liczył na to, że zagramy z kontry. Jako, że dostaliśmy gola w pierwszej akcji od razu wszystko się posypało (przypomina Wam to coś?). Oprócz słabego Japońca, niemrawego Perisica i człapiącego Icara to dwójka Guarin - Medel również zagrała bardzo słabo w pierwszej części.

W drugiej połowie należą się prawie same pochwały naszym, prawie bo przy drugim golu M&M powinni lepiej pilnować Higuaina. Nie można mu zostawiać metra wolnej przestrzeni, bo co jak co, ale jest gość w tym sezonie w niezłym gazie. Jeśli nic się nie zmieni to korona króla strzelców z pewnością powędruje do niego. Szkoda, że nie udało się doprowadzić do remisu, bo o dziwo mieliśmy kilka szans żeby skarcić napoli. O tych dwóch słupkach z ostatniej akcji nie wspominając.

Podsumowując, wielka szkoda, że po takiej drugiej połowie nie mamy choćby 1 pkt. więcej, ale do końca roku kalendarzowego mamy takich rywali, że powinniśmy mierzyć w komplet 9 oczek. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie, a na początku stycznia przyjdzie jakiś sensowny zawodnik, który wzmocni naszą siłę rażenia z przodu.

Ps. Oby Fiora i Napoli grały jak najdłużej w LE. Zdecydowanie im bliżej końca sezonu będzie odbijać się im to czkawką w Serie A.

Forza Inter!

[Dzyl]

Jeszcze parę słów w stronę Icardiego.
Z meczu na mecz mam co raz większe przekonanie że pozbycie się go będzie świetnym ruchem. Zeszły sezon miał bardzo dobry, ale w tym sezonie jest po prostu cieniem, przypomina mi Pazziniego, z nim gramy jakby w 10. Lepiej niech w jego miejsce gra ktoś przebojowy i kreatywny z przodu, ktoś kto zrobi ruch a nie tylko stoi i czeka na podanie. Lepiej sprzedać Mauro póki jeszcze jest ktoś chętny aby zapłacić za niego ponad 30 mln. Z kolei nie możemy pozostać bez żadnego typowego środkowego napastnika, dlatego w jego miejsce należało by sprowadzić kogoś lepszego, kto potrafi też kiwnąć i znaleźć się w dogodnej sytuacji, kogoś przypominającego Higuaina czy Aguero.

[Jaszczu91]

Paradoksalnie ta porażka utwierdza mnie w przekonaniu ze Inter w tym sezonie będzie się bił o Scudetto do końca sezonu. Zimowe okienko to idealna okazja do dokonania korekt w składzie. Jak wszyscy zgodnie piszą, po zejściu Icardiego nasza gra nawet w 10 wyglądała o wiele lepiej niż z nim. Myślę, że warto rozważyć jego sprzedaż jeśli pojawi się oferta odpowiednio wysoka. Po tym meczu skończyła się też moja cierpliwość do Nagatomo. Trzeba się go pozbyć i to zimą a nie latem. Wczoraj przypomniał mi się mecz z Cagliari z S -S z początku tamtego sezonu. Te same głupie błędy Japończyka. Oby ostatnie u nas. To są dwa największe minusy nie tylko wczorajszego meczu. Źle zagrał tez Murillo, który zawalił przy obu golach. Ale jemu te błędy wybaczam, mimo że nie są to jego pierwsze pomyłki w tym sezonie. Zaś jeśli chodzi o plusy to na pewno Ljajic, którego już zima trzeba wykupić oraz Brozovic. Chorwat podobał się w grze ale też w zachowaniu boiskowym. Nie bał się na kogoś krzyknąć, starał się dyrygowac kolegami. Urósł mentalnie i bardzo mi się to spodobało. Oby więcej takich spotkań. Na Genoe powinniśmy wyjść 4-2-3-1 jak na frosinone tyle ze Icardi powinien usiąść na ławce. A z przodu powinni zagrać Ljajic, Perisic, Jovetic i Biabiany, któremu tez należą się pochwały za ostatnie spotkania

[Imrahil]

Ja tutaj nie widzę powodów do hurraoptymizmu. Przegraliśmy i takie są fakty. Miała być walka o trzy punkty a nie zdobyliśmy nawet jednego. Fajnie, bo walczyli do końca w osłabieniu ? Ej, ale oni tak mają grać co mecz a nie tylko gdy przegrywają grając w dziesiątkę. Ogólne rozczarowanie i karny pindol dla Manciniego za wystawianie rezerw w meczu na szczycie.

Zgoda, że ta porażka matematycznie niewiele wpłynie na końcowy rezultat, ale psychicznie, już tak.

[Bart]

Psychicznie to akurat trudno o cos bardziej motywujacego do dobrej gry w kolejnym meczu niz taka koncowka jak z Napoli.

[Imrahil]

Psychicznie to akurat trudno o cos bardziej motywujacego do dobrej gry w kolejnym meczu niz taka koncowka jak z Napoli.

No tak średnio, gdyby po takim trudzie wygrali czy też zremisowali to i owszem, a tak ich zaangażowanie nie przyniosło efektów.