23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
-
- Posty: 2221
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
No to jak w najbliższych 2 meczach nie będzie 6 punktów to przepadliśmy. Po nich czekają nas w lutym jeszcze potyczki z Fiorentiną (w), Sampdorią (d) i Juventusem (w). Mega trudne spotkania jak widać, więc z obiema Weronami trzeba wygrać, żeby w marcu nie zweryfikować swoich celów na walkę o LE.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 28 wrz 2011, 18:02
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Rozumiem, że "w" i "d" oznaczają: win oraz draw.
-
- Posty: 2029
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Raczej "wpierdol" oraz "dno"
-
- Posty: 2029
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Nie licząc paniki w końcówce, to dobry mecz. 1-0 to trochę mylący wynik, bramkarz Chievo był w niesamowitej dyspozycji. Zaskoczyła mnie nawet pozytywna reakcja po derbach. Póki co pozostajemy wśród żywych.
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Bardzo dobry mecz naszych piłkarzy !!!
Oby takich więcej.
Pozdr.
Oby takich więcej.
Pozdr.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 25 sie 2006, 19:27
- Lokalizacja: Chełmno/Toruń
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Ciężko jest być zadowolonym mimo zwycięstwa i trzech punktów. To co działo się w ostatnich 10-15minutach to masakra. Tak nie powinien grać Inter na własnym stadionie. Ciągle brakuje tego czegoś z przodu. Szczęścia? Albo zimnej krwi, wyrachowania napastników. Ten mecz powinien być zamknięty w okolicach 60minuty. Były ku temu dogodne okazje. Zmiany Manciniego (co z tego, że siedział na trybunach) również moim zdaniem złe, bo wysłał zawodnikom sygnał - bronimy się! Przecież już nie raz w ostatnim czasie zostaliśmy skarceni za takie minimalistyczne podejście. W Weronie trzeba zagrać dużo lepiej. Hellas odniósł dziś pierwsze(!!!) zwycięstwo. To może podziałać na nich tylko motywująco. W kolejnym meczu chciałbym zobaczyć tylko dwie zmiany w wyjściowej jedenastce - Ljalic za Palacio i D'Ambrossio za Nagatomo - chociaż dziś trzeba przyznać, że nie zagrał złych zawodów.
Jeszcze ten gol Fiory w końcówce ...
Jeszcze ten gol Fiory w końcówce ...
-
- Posty: 591
- Rejestracja: 19 sty 2010, 19:15
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Mancini powinien ustalić jeden skład i ciągle nim grać, a przetasowania robić sporadycznie, bo inaczej nie będzie zgrania, tutaj w ogóle nikt nie jest pewny czy zagra czy usiądzie na ławce.
Mecz dobry, ale końcówka fatalna, jak można z taką drużyną jak Chievo tak desperacko się bronić....zamiast JJ za Palacio powinien wejść Ljajic lub Jojo i wtedy byśmy siedzieli na nich do końca i nie było by nerwowej końcówki. Z Hellasem trzeba wygrać bezapelacyjnie, następnie pokonać Fiorentinę i będą jakieś nadzieje.
Mecz dobry, ale końcówka fatalna, jak można z taką drużyną jak Chievo tak desperacko się bronić....zamiast JJ za Palacio powinien wejść Ljajic lub Jojo i wtedy byśmy siedzieli na nich do końca i nie było by nerwowej końcówki. Z Hellasem trzeba wygrać bezapelacyjnie, następnie pokonać Fiorentinę i będą jakieś nadzieje.
-
- Posty: 2889
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
3. punkty są, ale ciężko o jakąś większą radość. Stare demony ciągle obecne: niezrozumiałe zmiany rozpisane przez Manciniego, czy ten cyrk w końcówce. Mogło się to skończyć jak Carpi czy Sassuolo. Mogło też się skończyć wysokim zwycięstwem Interu, ale swój dzień miał oczywiście bramkarz gości.
Zmiana JJ za Palacio automatycznie dała do zrozumienia naszym, że się bronimy. Odwrotnie gościom dodało to skrzydeł. W ten sposób otrzymujesz odwrotny do zamierzonego efekt. Chciałeś uspokoić grę, a tylko ją zaogniasz bo drużyna się cofa. Mancini oczywiście ciągle jeszcze nie wpadł na to. Nic się chłop nie zmienia. Nic.
Palacio, który słusznie nazywany jest "wrakiem" był oczywiście do zmiany, ale nie na obrońcę...
Efektem tego był cyrk gdzie Inter ciągle wybijał piłki na pałę i bronił się jak spadkowicz. Nie wiem czy przez ostanie 5 minut mieliśmy piłkę chociaż z 20 sekund.
Pochwały dla Tellesa, Kondogbii, Edera i Icardiego. Znając jednak życie w następnym meczu Mancini znowu zrobi tą swoją niedorzeczną rotację.
Zmiana JJ za Palacio automatycznie dała do zrozumienia naszym, że się bronimy. Odwrotnie gościom dodało to skrzydeł. W ten sposób otrzymujesz odwrotny do zamierzonego efekt. Chciałeś uspokoić grę, a tylko ją zaogniasz bo drużyna się cofa. Mancini oczywiście ciągle jeszcze nie wpadł na to. Nic się chłop nie zmienia. Nic.
Palacio, który słusznie nazywany jest "wrakiem" był oczywiście do zmiany, ale nie na obrońcę...
Efektem tego był cyrk gdzie Inter ciągle wybijał piłki na pałę i bronił się jak spadkowicz. Nie wiem czy przez ostanie 5 minut mieliśmy piłkę chociaż z 20 sekund.
Pochwały dla Tellesa, Kondogbii, Edera i Icardiego. Znając jednak życie w następnym meczu Mancini znowu zrobi tą swoją niedorzeczną rotację.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 16 maja 2012, 20:32
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Cieszą 3 pkt, ale wygrana tylko 1:0 z tak słabym Chievo już nie. Powinniśmy wygrać wyżej, ale jak strzelamy prosto w bramkarza, albo w trybuny (Kondo) to nie ma się co dziwić. Końcówka meczu i występ Brozo w drugiej połowie to tragedia. Chievo nie oddało żadnego sztrzału a prawie nam wbili gola w końcówce. Brozović w I połowie jakoś dawał rade, ale w drugiej już był bardzo niedokładny. No ale co zrobić, innego pomocnika nie mamy, bo na ławce tylko Melo i Gnoukouri.
Na plus występ Edera, Icardiego, Kondogbii i Tellesa. Kondogbia jakoś tam super nie zagrał, ale był solidny i nie tracił głupio piłek a to już coś. Eder był bardzo mobilny, pokazywał się do gry, był chyba naszym najbardziej faulowanym zawodnikiem.
Cieszy również że w koncu próbują czegoś innego w ataku niż tylko bezsensowne wrzutki, ale nadal za wolno wyprowadzamy akcję. Obrońcy przeciwnika w większości przypadków już zdążą się ustawić i potem tak wygląda atak 4 naszych przeciwko 8 osobowemu autobusowi.
Na plus występ Edera, Icardiego, Kondogbii i Tellesa. Kondogbia jakoś tam super nie zagrał, ale był solidny i nie tracił głupio piłek a to już coś. Eder był bardzo mobilny, pokazywał się do gry, był chyba naszym najbardziej faulowanym zawodnikiem.
Cieszy również że w koncu próbują czegoś innego w ataku niż tylko bezsensowne wrzutki, ale nadal za wolno wyprowadzamy akcję. Obrońcy przeciwnika w większości przypadków już zdążą się ustawić i potem tak wygląda atak 4 naszych przeciwko 8 osobowemu autobusowi.
-
- Posty: 186
- Rejestracja: 19 wrz 2008, 12:41
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Oprócz ostatniego kwadransa bardzo dobry mecz-' spokojniE mogło być 3-0 ale nie ma co narzekać. Wśród pochwalonych nie wymieniacie Nagatomo, a wczoraj moim zdaniem byl jednym z najlepszych na boisku. Na minus Brozovic w drugiej połowie i jego straty pod własną bramka
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
miniu86 pisze:
Zmiana JJ za Palacio automatycznie dała do zrozumienia naszym, że się bronimy. Odwrotnie gościom dodało to skrzydeł. W ten sposób otrzymujesz odwrotny do zamierzonego efekt.
a pamiętasz zmianę w meczu z Carpi? (Jojo za Palacio) i co ona automatycznie dała naszym?
no i jak się to skończyło?
Pozdr.
-
- Posty: 2889
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Słuszna uwaga, ale to zupełnie nie zaprzecza temu co napisałem, a wręcz pogłębia problem.
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 7 lis 2007, 21:54
- Lokalizacja: Szemud
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Jak to zazwyczaj można napisać … najważniejsze, że są 3 pkt
Oprócz ostatnich 10 min to naprawdę bardzo dobry mecz, i tylko cud (bramkarz) sprawił, że nie strzeliliśmy kolejnych bramek.
Na wielki plus obrona, która znów pokazała, że można zagrać solidnie, ale przede wszystkim wielkie brawa dla naszych bocznych – mimo że gówniaki to dziś zagrali świetny mecz pokazując solidną grę z tyłu (ok, było momentami gorączkowo, ale broni ich wynik), ale wnieśli także dużo wiatru w ofensywę.
Bardzo fajnie Kondo, który po kilku dobrych zagraniach na początku meczu nabrał pewności siebie i pokazał to co pokazywał tylko przebłyskami. Medel rewelacyjnie, bo znów był na smyczy środkowych obrońców, a nie latał po całej Europie.
Brozo … zasługuje on na całkiem osobny akapit. Myślę, że to przypadek bardzo podobny do Kondogbi – jego grę cechuję wahadło „błysk – dno”. Raz zagra rewelacyjną piłkę (wczoraj dwie fajne prostopadłe i duży spokój w defensywie – nie rwał gry na lagi, a spowalniał i reżyserował), a potem debilna strata z tyłu (tu za duża nonszalancja w w/w zwalnianiu – podanie do Mirandy po którym ten drugi dostał żółtko). Myślę, że zarówno Brozo jak i Kondo mają duże spectrum do poprawy i widać w nich potencjał, ale to wciąż nieoszlifowani gracze. Budowanie na nich zespołu to jak oparcie na Guarinie, Kovie i Hernim – nigdy nie wiadomo jak zespół zagra. Działa to na szkodę zarówno dla Klubu jak i dla samych graczy.
Atak. Świetna postawa Icardiego, który jest chyba horrorem dla każdego obrońcy – zawsze leci ostro z pressingiem i nigdy nie wiadomo kiedy Maurito wyskoczy ci zza pleców. Palacio pokazuje, że to już naprawdę ostatnie jego oddechy. Mimo, że uwielbiam typa to już rozmienił się na takie drobne, że aż szkoda. Eder natomiast pokazał się z bardzo dobrej strony. Wcześniej wskazywałem, że to gracz dokładnie jak Jojo i Ljajić, jednak wycofuje się z tego. Włoskobrazylijski ziom potrafi świetnie operować piłką w biegu, bardzo dynamicznie przedzierając się między przeciwnikami – Ljajić potrafi to tylko na małej powierzchni, a Jojo potrafi, ale tylko w w miejscu i jak jest sam, bez przeciwnika. Baardzo podoby typ do Palacio więc mam nadzieję, że będzie wyróżniającą się postacią w drużynie.
Zmiany – ja w przeciwieństwie do większości rozumiem zmianę JJ za Palacio. Wbrew ich pozycjom miało to sens ofensywny w postaci przejścia na 3-5-2, co pozwalało na rozwinięcie dobrze prosperujących skrzydeł. Problemem jest natomiast mentalność, którą przekazał zespołowi Mancio – minimalizm totalny. Kto pamięta czasy pierwszego podejścia Roberto to jest to mega charakterystyczna cecha danego trenera no i niestety … nie ma tu lekarstwa.
Oprócz ostatnich 10 min to naprawdę bardzo dobry mecz, i tylko cud (bramkarz) sprawił, że nie strzeliliśmy kolejnych bramek.
Na wielki plus obrona, która znów pokazała, że można zagrać solidnie, ale przede wszystkim wielkie brawa dla naszych bocznych – mimo że gówniaki to dziś zagrali świetny mecz pokazując solidną grę z tyłu (ok, było momentami gorączkowo, ale broni ich wynik), ale wnieśli także dużo wiatru w ofensywę.
Bardzo fajnie Kondo, który po kilku dobrych zagraniach na początku meczu nabrał pewności siebie i pokazał to co pokazywał tylko przebłyskami. Medel rewelacyjnie, bo znów był na smyczy środkowych obrońców, a nie latał po całej Europie.
Brozo … zasługuje on na całkiem osobny akapit. Myślę, że to przypadek bardzo podobny do Kondogbi – jego grę cechuję wahadło „błysk – dno”. Raz zagra rewelacyjną piłkę (wczoraj dwie fajne prostopadłe i duży spokój w defensywie – nie rwał gry na lagi, a spowalniał i reżyserował), a potem debilna strata z tyłu (tu za duża nonszalancja w w/w zwalnianiu – podanie do Mirandy po którym ten drugi dostał żółtko). Myślę, że zarówno Brozo jak i Kondo mają duże spectrum do poprawy i widać w nich potencjał, ale to wciąż nieoszlifowani gracze. Budowanie na nich zespołu to jak oparcie na Guarinie, Kovie i Hernim – nigdy nie wiadomo jak zespół zagra. Działa to na szkodę zarówno dla Klubu jak i dla samych graczy.
Atak. Świetna postawa Icardiego, który jest chyba horrorem dla każdego obrońcy – zawsze leci ostro z pressingiem i nigdy nie wiadomo kiedy Maurito wyskoczy ci zza pleców. Palacio pokazuje, że to już naprawdę ostatnie jego oddechy. Mimo, że uwielbiam typa to już rozmienił się na takie drobne, że aż szkoda. Eder natomiast pokazał się z bardzo dobrej strony. Wcześniej wskazywałem, że to gracz dokładnie jak Jojo i Ljajić, jednak wycofuje się z tego. Włoskobrazylijski ziom potrafi świetnie operować piłką w biegu, bardzo dynamicznie przedzierając się między przeciwnikami – Ljajić potrafi to tylko na małej powierzchni, a Jojo potrafi, ale tylko w w miejscu i jak jest sam, bez przeciwnika. Baardzo podoby typ do Palacio więc mam nadzieję, że będzie wyróżniającą się postacią w drużynie.
Zmiany – ja w przeciwieństwie do większości rozumiem zmianę JJ za Palacio. Wbrew ich pozycjom miało to sens ofensywny w postaci przejścia na 3-5-2, co pozwalało na rozwinięcie dobrze prosperujących skrzydeł. Problemem jest natomiast mentalność, którą przekazał zespołowi Mancio – minimalizm totalny. Kto pamięta czasy pierwszego podejścia Roberto to jest to mega charakterystyczna cecha danego trenera no i niestety … nie ma tu lekarstwa.
-
- Posty: 1387
- Rejestracja: 30 wrz 2006, 09:59
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
A ja największe pretensje mam do... Ljalica. Nie wiem, czy wszyscy wychwycili sytuację, ale około 90 minuty wybiliśmy piłkę z zamku i mogliśmy pójść z akcją 3 na 2 i zakończyć te nerwówkę, ale do tego zabrakło dobrego przyjęcia Serba.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: 23. kolejka Serie A: Inter - Chievo
Tak, pamiętam tą sytuację. Byłem bardzo zły na niego, dziecinny błąd techniczny i strata po prawej stronie boiska przy linii i poszła kolejna akcja Chievo.Nen pisze:A ja największe pretensje mam do... Ljalica. Nie wiem, czy wszyscy wychwycili sytuację, ale około 90 minuty wybiliśmy piłkę z zamku i mogliśmy pójść z akcją 3 na 2 i zakończyć te nerwówkę, ale do tego zabrakło dobrego przyjęcia Serba.