Centralne Forum Kibiców Interu

Citadin dwie bramy, tak to widzę

dawid123784 pisze:Citadin dwie bramy, tak to widzę

chyba dwie bramki we wszystkich pozostałych spotkaniach

Czy jesteśmy w formie okaże się w sobotę, bo gramy w końcu z kimś mocnym i mecz o wysoką stawkę.
Mam nadzieje, że Icardi zostanie powołany, wejdzie w drugiej połowie i trochę namiesza, bo co jak co, ale na przełamanie Edera w spotkaniu z Romą zupełnie nie liczę. 3 pkt nasze oczywiście.

Jest to mecz, który zadecyduje, czy sezon skończy się dla Interu już w sobotę czy może potrwa dłużej.

Oczekuję postawy jak w pucharowym meczu z Juve.

Wybitny intensywnie uczy chłopaków taktyki na sobotni mecz. Będą przygotowani. Może być niespodzianka.

No ciężko będzie. Roma wie, że wygrana to dla nich praktycznie awans do LM i niestety jest w formie, więc zapowiada się jeden z paru najtrudniejszych meczów w sezonie. W dodatku niby wygrana jest bardzo potrzebna, ale jednak remis nie zakończy walki o LM, a porażka tak, więc będziemy pewnie tacy zawieszeni między chęcią napierdalania a ratowania się za wszelką cenę. No nic no, trzeba grać.

To może być dla nas ostatni ciekawy mecz aż do września, więc dobrze wam radzę urządzić sobie małe święto. Wiecie, zaopatrzcie się zawczasu. Po pierwsze jedzenie: najlepiej jeśli sami umiecie gotować i odwalicie coś naprawdę imponującego, ale jak nie, to trudno: zamówcie coś, ale ten jeden raz nie żałujcie kasy. To ma być barokowa uczta, a nie podwieczorek u ciotki Lutki w Pierdziszewie. Po drugie piwo: zapomnijcie o korpolagerach czy nawet rubasznych, budżetowych wyrobach browarów średniej wielkości i rozejrzyjcie za craftem (polskim albo zagranicznym, ale lepiej tym drugim, trudniej się naciąć jak się nie znacie), tradycyjnymi piwami belgijskimi/angielskimi/niemieckimi albo chociaż za porterami bałtyckimi. Ludzie no trochę rozmachu, tym bardziej że będzie to sobota, a to może być nasz ostatni bal.

Wygrana nie daje 3 miejsca, ale bez niej nie mamy szans na takowe. Roma marzy o 9 zwycięstwie z rzędu, co pokazuje, jaką ciągłość mają w lidze od przyjścia Spala i ile taka ciągłość daje.

Piekarz pisze:To może być dla nas ostatni ciekawy mecz aż do września, więc dobrze wam radzę urządzić sobie małe święto. Wiecie, zaopatrzcie się zawczasu. Po pierwsze jedzenie: najlepiej jeśli sami umiecie gotować i odwalicie coś naprawdę imponującego, ale jak nie, to trudno: zamówcie coś, ale ten jeden raz nie żałujcie kasy. To ma być barokowa uczta, a nie podwieczorek u ciotki Lutki w Pierdziszewie. Po drugie piwo: zapomnijcie o korpolagerach czy nawet rubasznych, budżetowych wyrobach browarów średniej wielkości i rozejrzyjcie za craftem (polskim albo zagranicznym, ale lepiej tym drugim, trudniej się naciąć jak się nie znacie), tradycyjnymi piwami belgijskimi/angielskimi/niemieckimi albo chociaż za porterami bałtyckimi. Ludzie no trochę rozmachu, tym bardziej że będzie to sobota, a to może być nasz ostatni bal.

Poszedłem za radą i Laysy i czteropak Żywca kupiłem już dzisiaj. Na kanapki ze smalcem troszkę za wcześnie, więc zaczekam z tym do dnia meczowego.

Porażka eliminuje nas ostatecznie z walki o podium, remis stawia w bardzo ciężkiej sytuacji. Jeśli Roma zagra tak skutecznie jak w dwumeczu z Realem, to możemy to 1-0 wturlać, ale skurczybyki jakoś w meczach ligowych w bramkę wcelować potrafią.

Ja wierze w przełamanie Edera tak jak w zwycięstwo nad Romą. Czas pokaże i zobaczymy czy jesteśmy drużyna która jest w formie aby walczyć o LM bo ja mam taką nadzieje ze jesteśmy.

Typowy mecz o 6 punktów. Nawet wygrana nie oznacza 3. miejsca, ale bez niej nie ma szans na LM. Ciężko będzie zatrzymać rozpędzoną Romę, ale jakieś szanse są.

Zakupy zrobione. Popcorn do mikrofali, 0,7 de Luxe i tymbark jabłko wiśnia 0,2.

miniu86 pisze: 0,7 de Luxe i tymbark jabłko wiśnia 0,2.

uuu, grubo

ja na antybiotyku, nawet piwa się nie napiję

Pozdr.

Szanse na zwycięstwo na wyjeździe z dobrze grającą w lidze Romą są niewielkie, ale wierzę. Meczu nie obejrzę, gdyż sobotni wieczór i siedzenie w domu przed kompem oglądając mecz to nie dla mnie, wolę spędzić go ze swoją kobietą bądź na imprezie wśród znajomych. Generalnie to kadrowo nie odstajemy od Romy, mamy silny atak, świetnie dysponowanego ostatnio Perisicia, liczę na zwycięstwo, nic innego w tym meczu się nie liczy.

WOLNOŚĆ JEDNA I DRUGA!! JMTWP PDW maniekfci

ciężko będzie, kmioty w gazie, niestety wątpię w sukces...

ale WDECH ESSA I FORZA INTER

Albo -8, albo -2 na 8 kolejek przed końcem, mecz typu win-lose.

maciejos pisze:Albo -8, albo -2 na 8 kolejek przed końcem, mecz typu win-lose.

Jeszcze remis wchodzi w grę

RoB pisze:

maciejos pisze:Albo -8, albo -2 na 8 kolejek przed końcem, mecz typu win-lose.

Jeszcze remis wchodzi w grę

Remis też nic nie daje, jeśli chcą zachować jakiekolwiek szanse na LM trzeba to wygrać, jeśli nie to walka o LE i czekanie na kolejny sezon i tak w koło macieju.

Bez przesady, remis nie zakończy jeszcze walki o LM. 5 punktów straty, lepszy bilans meczów bezpośrednich, odrobinę lżejszy terminarz i osiem kolejek to jeszcze w miarę dużo przestrzeni na różne scenariusze, choć wtedy będzie już bardzo ciężko.

Piekarz pisze:lepszy bilans meczów bezpośrednich

A to nie jest tak, że w pierwszej kolejności decyduje bilans bramkowy?

Kebo pisze:

RoB pisze:

maciejos pisze:Albo -8, albo -2 na 8 kolejek przed końcem, mecz typu win-lose.

Jeszcze remis wchodzi w grę

Remis też nic nie daje, jeśli chcą zachować jakiekolwiek szanse na LM trzeba to wygrać, jeśli nie to walka o LE i czekanie na kolejny sezon i tak w koło macieju.

Powiedz to Manciniemu. Niestety myślę że bardziej będzie chciał zagrać na remis niż o pełną pulę co się prawdopodobnie źle skończy.

darren1 pisze:

Piekarz pisze:lepszy bilans meczów bezpośrednich

A to nie jest tak, że w pierwszej kolejności decyduje bilans bramkowy?

Nie.

Już teraz w piątek 18 marca mogę powiedzieć, że gra na remis skończy się dla nas porażką. Jeśli chcemy coś osiągnąć musimy wyjść z nastawieniem jak w ostatnim meczu z Juve. Wtedy dajemy sobie znacznie więcej szans na jakiekolwiek punkty,

Ja się obawiam, że Mancio znowu wyjdzie ultradefensywnym 3511 czy coś w ten deseń tak jak z Juve w lidze. Oby nie, bo wtedy to nie mamy czegoś szukać w Rzymie.

Moim zdaniem Perisic, Ljajic i Eder nie wyjdą w pierwszym składzie bo tylko Biabiany będzie do dyspozycji z przodu. Te 3 nazwiska to nasz cały napad...Wcale bym się nie zdziwil jakby Mancio zabetonował środek pomocy i do tego z przodu jeden napastnik.

Z Romą często były szalone mecze w dodatku ostatnie dwa mecze z nimi wygraliśmy, ale po raz ostatni w Rzymie wygraliśmy lidze 0:4 w 2008 trenerem był wiadomo kto. W 2011 wygraliśmy tam natomiast w Pucharze Włoch. No nic..bez Icardiego, Palacio i Jovetica remis brałbym w ciemno.

Grająca u siebie Roma w takiej formie jest raczej poza naszym zasięgiem. Nie ogrywaliśmy ostatnio tuzów, Palermo w przyszłym sezonie może grać w Serie B, Bologna to przeciętniacy, a Juventus kompletnie odpuścił rewanżowy mecz w Pucharze Włoch. Nie ma co porównywać tych rywali z rozpędzoną Romą. Wielki Piątek dopiero za tydzień, ale już dziś wieczorem ukrzyżują Inter i szanse czarno-niebieskich na grę w Lidze Mistrzów.

To jest jeden z tych momentów w których trzeba po prostu uwierzyć bo wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych. Będzie cholernie ciężko ale jesteśmy z drużyna jak wszyscy inni kibice Interu z całego świata.

Michellaga pisze:To jest jeden z tych momentów w których trzeba po prostu uwierzyć bo wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych. Będzie cholernie ciężko ale jesteśmy z drużyna jak wszyscy inni kibice Interu z całego świata.

Niektórzy tego nie rozumieją i jedynym scenariuszem dla nich jest porażka i baty od romy.

Jak dla mnie są szansę i trzeba wierzyć.