Bardzo dobrze to ująłeś. Bo, widzisz, ja, jeśli miałbym wybierać, wolę odpaść w LM w 1/8, a potem wygrać Scudetto, niż przegrać i odpaść w finale czy półfinale LM (a wtedy ból jest największy) i zostać z pustymi rękoma.Bart pisze: Myślę, że różnica zdań polega na tym, że kibice Interu mają teraz zbieżne cele. Jednych wciąż boli te kilkanaście lat bez sukcesów, podoba się obecna sytuacja z "dominacją" w lidze i liczą, że poprzez stabilizację i kontynuację dzieła Mancio uda się dośliznąć do czwartego z kolei mistrzostwa. Innym z kolei te 3 mistrzostwa jakoby wystarczały, chcieliby czegoś więcej, woleliby zaryzykować małą rewolucję dla szansy zaistnienia w Europie.
kcp_wwa - przecież było dobrze. Teraz może być tylko wspaniale. Mam nadzieję, że się nie okaże, że "lepsze wrogiem dobrego".
Ale, z drugiej strony, to zmartwiły mnie porażki z milanem, juventusem czy romą. Boję się też, że w końcu zaczną znajdować i w Serie A na Nas sposób. A tak, nowa jakość się przydać może drużynie. Oby tylko Mourinho udoskonalał drużynę, którą budował Mancini, a nie budował własnej od nowa.