Premiership

PrimeraDivision, Premiership, Bundesliga, czyli dyskusje o europejskich ligach, grających w nich zespołach i zawodnikach.
ODPOWIEDZ
moris1921
Posty: 23
Rejestracja: 29 sty 2010, 15:25

Odp: Premiership

Post autor: moris1921 »

A ja bym chciał zwrócić uwagę na pierwszą poorażkę MU w tym sezonie.. I to z kim ?!:D
forzaragazzi
Posty: 522
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34

Odp: Premiership

Post autor: forzaragazzi »

Nerazurro_ pisze: Ta drużyna potwierdza tylko fakt że nie są w stanie nic wygrać,jak można zremisować 4-4 po prowadzeniu 4-0  :shocked:
Nam niewiele brakowało  :roll:
mio85
Posty: 710
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08

Odp: Premiership

Post autor: mio85 »

ale mecz w londynie ! i kto mi powie ze angielska jest nudna, wielce prawdopodobne ze o mistrzostwie zadecyduja bramki, a co ciekawe w tej chwili chelsea i manchester maja ten bilans identyczny :)
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: Premiership

Post autor: Serpente »

mio85 pisze: kto mi powie ze angielska jest nudna
Wolę oglądać najgorsze Catenaccio niż klasyki Premiershit. Ktoś kiedyś powiedział że Włosi mordują futbol,jeżeli teraz jest ktoś kto morduje futbol to tylko Angole !
Obrazek
InterNH
Posty: 229
Rejestracja: 23 paź 2009, 15:39

Odp: Premiership

Post autor: InterNH »

Nerazurro uzasadnij.. Ja osobiście z włoskiej poza meczami Interu niejestem wstanie obejrzeć innych meczy (no może czasem Napoli).Natomiast z angielskiej nawet gdy gra West Ham ze Stoke ogląda mi się ciekawie.Szybka gra, ale zarazem dużo walki.
Hutnik Kraków & Inter Mediolan !
WTF
Posty: 275
Rejestracja: 26 mar 2009, 19:36

Odp: Premiership

Post autor: WTF »

Dokładnie, z Premiership jak tylko mogę to oglądam i to z przyjemnością wszystkie mecze. Jedynie czasem jak są "wielkie hity" to się słabo te szachy ogląda. Nie zmienia to faktu, że Premiership to moim zdaniem obecnie najlepsza i najciekawsza liga.

Wracając to dzisiejszego meczu to cieszy mnie wygrana Arsenalu. Następna kolejka zapowiada się bardzo ciekawie.
"Czy znasz taka krainę bez slangu osiedli
Force one'ów, dunków, jordanów, new air'y
Bez bagi jeansów, graffiti na PKP
Beat-box'ów, gdzie bębny łączą skills'y z tematem
Odczuwasz stratę? Ty z tego piekła ratuj"
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: Premiership

Post autor: Serpente »

Oczywiście że Premiership jest najlepsza i najmocniejsza na świecie,to nie podlega dyskusji,jednak podoba wam się to jak doszli do władzy ? Podoba wam się że dzięki nim został zburzony porządek jaki panował w Europie ? Balans w Europejskich Pucharach ? Przecież obecnie piłka nożna jest cienka jak dupa węża...
Obrazek
Castellazzi
Posty: 436
Rejestracja: 4 wrz 2010, 20:54
Kontakt:

Odp: Premiership

Post autor: Castellazzi »

Nerazurro_ pisze:
mio85 pisze: kto mi powie ze angielska jest nudna
Wolę oglądać najgorsze Catenaccio niż klasyki Premiershit. Ktoś kiedyś powiedział że Włosi mordują futbol,jeżeli teraz jest ktoś kto morduje futbol to tylko Angole !
Ja popieram Nerazurro_ to nie lubię ligi angielskiej. Jakoś mnie nie przekonują te zespoły, te rozgrywki i ci piłkarze. Jestem kibicem Interu, klubu włoskiego i uwielbiam oglądać Serie A.
Obrazek
dodo_IM
Posty: 414
Rejestracja: 19 sie 2008, 11:46
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Premiership

Post autor: dodo_IM »

Mi tam się podoba liga angielska i z ciekawością ją oglądam. Walka na boisku to to co lubię. Natomiast nie znoszę ligi hiszpańskiej i reprezentacji Hiszpanii. Pewnie przez Barcelonę i Real bo obydwu klubów nigdy nie znosiłem.

Oczywiście najukochańszą moją ligą jest włoska i choćby Serie A spadła w rankingu poza pierwszą dziesiątkę to i tak będzie zawsze moją ulubioną, a to dlatego, że gra tam mój Inter.
"Nie możesz płakać po meczu, jeśli musisz to zrobić, zrób to na boisku. Tam trzeba zostawić wszystko, co masz. Musisz zakończyć mecz ze świadomością, że zrobiłeś wszystko."  Jose Mourinho
InterNH
Posty: 229
Rejestracja: 23 paź 2009, 15:39

Odp: Premiership

Post autor: InterNH »

Ja nie widzę ich wielkiej hegemoni w europejskich pucharach.W LM tylko 1 drużyna w LE ani jednej w pół finale.A Liga włoska jest naprawdę nudna.. Jedynie Inter,Napoli i Udinese grają jakąś ciekawą piłkę, a reszta to padaka jak dla mnie.W Hiszpanii znowu zero emocji poza pojedynkami Realu z Barcą, a do tego te teatrzyki.
Hutnik Kraków & Inter Mediolan !
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: Premiership

Post autor: Serpente »

Jeżeli nie widzisz ich hegemoni w pucharach to odsyłam do okulisty,bez obrazy. Nie chodzi mi o LE (choć w tamtym sezonie jakieś ogórki pojechały Juve i później znaleźli się w finale,hmmm...). Od 2006 w LM niezapomniane,zapierające dech w piersiach,odwiecznie klasyki Liverpool-Arsenal-United-Chelsea,później dla odmiany Chelsea-Liverpool-Arsenal-United,och co za emocje. Nie dosyć że Anglia stała się wielka dzięki Romkowi który zapoczątkował ten wielki najazd kasy na Wyspy to jeszcze kibice tych klubów nie widzą w tym niczego złego. Ja wiem,kibicuje Serie A która swego czasu też wydawała na prawo i lewo ale miała coś od siebie,miał to coś w postaci Maldiniego,Materazziego,Pirlo,Gattuso,Inzaghiego,Del Piero itd. Hiszpania też miała swoich świetnych piłkarzy,Francja,Niemcy również a Anglia ? Jej talent i siłę mogliśmy zobaczyć nie tak dawno w RPA. Jeżeli ktoś mi powie że Włosi zabijają futbol to strzelę w pysk,co jakiś piłkarz się wybije (obojętnie czy we Włoszech,Hiszpani,Francji,..) zaraz Angole ruszają na zakupy. Spójrzcie na takiego Torresa,Fabregasa,Suareza,Naniego i innych,czy oni są stworzeni do Premierleague ? Jasne,grają dobrze,bardzo dobrze ale ich potencjał nie jest w pełni wykorzystywany. Oni są stworzeni by czarować swoją grą,robić ten futbol piękniejszym (bo chyba dzięki temu pokochaliśmy futbol) a nie by się odbijać od tych kołków na obronie którzy jedynie co robią dobrze to napyrzają z bara ! Mam dość tego spustu,och prawdziwa,męska,twarda gra,nie to co te pipki z Hiszpanii czy aktorzy z Włoch,tylko najlepsze jest to że jedyni którzy ciągną futbol na wyspach są piłkarze zagraniczni,cały ich talent pochodzi z importu. Ostatnio zrobiło się głośno o Sanchezie nie ? No to już masa wiadomości związanych z tym że City/Liverpool/United jest nimi zainteresowani,Sneijder ? to samo. Van Der Saar powoli kończy piłkarską karierę,United już szuka następców i co ? Albo Lloris albo De Gea (jak nie ukraść z Hiszpanii to z Francji itd.). Tak wiem dynamika,szybkość itd. to może się podobać,nie zaprzeczam ale osobiście wolę grę polegającą na myśleniu,Włosi do 2006 byli w tym mistrzami,taktyka,napięcie,to że jeden błąd może przekreślić wszystko,to było piękne Hiszpanów którzy grali bajecznie,drybling,piętki,balans ciała. Dzisiaj niemal każdy zespół gra z dwoma pivotami,dlaczego ? bo w Premierleague tak grają,napastnik jest zmuszany do pressingu na swojej połowie,odbiera ją po czym posyła długą piłkę na skrzydło i szybko pędzi na centrę pod pole karne rywala - o to cała filozofia gry w Anglii. Smutne jest to że większość ludzi woli oglądać jakieś Stoke-Birmingham niż np. Valencia-Villarreal,Roma-Lazio,Inter-Juve,smutne jest to że tamte kluby są tak sztucznie pompowane kradnąc (bo jak inaczej można określić działania Arsenalu czy Chelsea ? ) talenty innym którzy ciężką pracą i cierpliwością wyrobili sobie prestiż,dzisiaj to gówno znaczy...
Mam w dupie i rzygam takimi klubami jak Chelsea,City które w parę dni stały się potęgami. Jak można określić Chelsea która była marnym klubikiem który ledwo co łapał się do Pucharu UEFA żeby później dostać łomot od pierwszej lepszej napotkanej drużyny sezon później zdobywa mistrza i notorycznie gości w czołówce Ligi i jest corocznym faworytem w LM,to jest żałosne...
Dzięki takim drużynom ten sport traci sens,bo zamiast się z niego cieszyć,podziwiać coraz bardziej czuję do niego niechęć...
Mówisz Chelsea,City,Tottenham to od razu przed oczami mam Romka + tego Abdula i górę kasy i ich uśmiechnięte brzydkie twarze. Mówisz Milan,Real,Juve,Inter,Bayern widzisz puchary,niezapomniane spotkania,gwiazdy,legendy,historię i kult,i tak będzie na zawsze,nie dam się wciągnąć w tę gównianą angielską grę !
:inter:
Obrazek
FReeFonix
Posty: 291
Rejestracja: 4 lip 2010, 21:01
Lokalizacja: Giżycko

Odp: Premiership

Post autor: FReeFonix »

Ogórki czyli Fulham, ktory w Anglii nie ma sie az tak za dobrze.. Jak widac liga angielska jest o wiele lepsza od wloskiej. Uklad w Europie? Wszystko sie kiedys musi zmienic, nie zawsze jest sie najlepszym klubem swiata, nie zawsze sie gra w najlepszej lidze. Moze nie lubisz gry angielskiej, ale nie musisz tak krzyczec, zachowaj to po prostu dla siebie. 3/4 ludzi ogladajacych pilke nozna podziwia lige angielska. Emocje towarzysza az do konca, 3 punkty przewagi MU nad Chelsea podczas gdy graja w nastepnej kolejce. Dzis wszystko sie kreci wokol pieniadza, zawodnicy nie patrza na drugiego, kazdy gol, zwyciestwo jest warte pieniedzy. 92mln za Ronaldo? Papiez kiedys powiedzial o 10 mln, ze to grzech, a teraz az 9 razy wieksza kwota za transfer.
ObrazekObrazek


"Zesraj się, a nie daj się!"
WTF
Posty: 275
Rejestracja: 26 mar 2009, 19:36

Odp: Premiership

Post autor: WTF »

Nerazurro_ pisze: Od 2006 w LM niezapomniane,zapierające dech w piersiach,odwiecznie klasyki Liverpool-Arsenal-United-Chelsea,później dla odmiany Chelsea-Liverpool-Arsenal-United,och co za emocje.
Ok, było kilka takich pojedynków i nie wszystkie były „zapierające dech w piersiach” jednak zdecydowanie wolę takie spotkania w LM, niż karłów z barcelony kładących się po podmuchu powietrza i grających mega fantastyczny futbol( czytaj wymiana miliona podań).
Nerazurro_ pisze: Ja wiem,kibicuje Serie A która swego czasu też wydawała na prawo i lewo ale miała coś od siebie,miał to coś w postaci Maldiniego,Materazziego,Pirlo,Gattuso,Inzaghiego,Del Piero itd. Hiszpania też miała swoich świetnych piłkarzy,Francja,Niemcy również a Anglia ?
Anglia też miała i ma piłkarzy światowego formatu.  Wspomnę tylko : Beckham, Terry, Lampard, Gerrard i Rooney. Jak dla mnie są to piłkarze światowego formatu i w niczym nie ustępują tym wymienionym przez Ciebie.
Nerazurro_ pisze: Jej talent i siłę mogliśmy zobaczyć nie tak dawno w RPA.
Spoko, w RPA Anglia nie miała szczęścia,tak często bywa. Zresztą myśląc w ten sposób to Eredivisie jest obecnie drugą ligą na świecie :P  
Nerazurro_ pisze: Jeżeli ktoś mi powie że Włosi zabijają futbol to strzelę w pysk
Z tym stwierdzeniem zgodzę się w 100%, zresztą moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak zabijanie futbolu, są tylko różne odmiany tego sportu i żadna z nich nie krzywdzi piłki tylko wprowadza jakieś zmiany i różnice w stylu.
Nerazurro_ pisze: Spójrzcie na takiego Torresa,Fabregasa,Suareza,Naniego i innych,czy oni są stworzeni do Premierleague ?
Oczywiście, że nie są do tego stworzeni. Grają tam bo są zachłanni na kasę, proste.  Spokojnie mogli by grać w mniej siłowych ligach, jak hiszpańska, włoska czy nawet francuska.
Nerazurro_ pisze: nie by się odbijać od tych kołków na obronie którzy jedynie co robią dobrze to napyrzają z bara !
Jak dla mnie to jest to ważna część gry obronnej i nie nazwał bym ich kołkami, a jedynie dobrymi obrońcami. Zresztą gra w defensywie polega na twardej walce( przynajmniej ja tak uważam) i wybijaniu piłek, a nie na kiwaniu. Kombinacyjna gra w obronie wcześniej czy później skończy się stratą piłki i często gola. Dlatego obrońca nie powinien być jakimś wielkim filozofem. Ma być wielki, cwany i posiadać umiejętność wybijania piłki.
Nerazurro_ pisze: Van Der Saar powoli kończy piłkarską karierę,United już szuka następców i co ? Albo Lloris albo De Gea (jak nie ukraść z Hiszpanii to z Francji itd.).
Właśnie to jest obecnie największym problemem Premiership , brak bramkarzy na światowym poziomie. Za kila lat zapewne jacyś się pojawią bo mają potencjał, ale Manu nie będzie czekać, bo potrzebują dobrego goalkeepera już od przyszłego sezonu.
Nerazurro_ pisze: w Premierleague tak grają,napastnik jest zmuszany do pressingu na swojej połowie,odbiera ją po czym posyła długą piłkę na skrzydło i szybko pędzi na centrę pod pole karne rywala - o to cała filozofia gry w Anglii.
Cała filozofia gry, ale tak naprawdę to esencja piłki:  odebrać, skontrować i strzelić. Lepsze to od tysiąca podań na środku boiska w wykonaniu karłów.
 
Nerazurro_ pisze: Smutne jest to że większość ludzi woli oglądać jakieś Stoke-Birmingham niż np. Valencia-Villarreal,Roma-Lazio,Inter-Juve,smutne jest to że tamte kluby są tak sztucznie pompowane kradnąc (bo jak inaczej można określić działania Arsenalu czy Chelsea ? ) talenty innym którzy ciężką pracą i cierpliwością wyrobili sobie prestiż,dzisiaj to gówno znaczy...
Akurat chętniej był obejrzał Inter- juve, ale rozumiem o co chodzi :P
Co do tych „kradzieży” to się nazywa pozyskiwanie talentów i tak robią wszystkie wielkie kluby, tylko i wyłącznie ze względu na to, że  Premiership dysponuje większymi pieniędzmi to jest tam tego więcej.
Nerazurro_ pisze: Mam w dupie i rzygam takimi klubami jak Chelsea,City które w parę dni stały się potęgami. Jak można określić Chelsea która była marnym klubikiem który ledwo co łapał się do Pucharu UEFA żeby później dostać łomot od pierwszej lepszej napotkanej drużyny
Zanim Romek przejął Chelsea ta nie była takim znów marnym klubikiem, po prostu zwykłym przeciętniakiem z kilkoma trofeami: Mistrzostwo x1, Puchar Anglii x3, Puchar Ligi x2,  Tarcza Wspólnoty x2, PZP x2, P. UEFA x1.  Man City też miało swoje sukcesy.
Nerazurro_ pisze: Dzięki takim drużynom ten sport traci sens
Sport sam w sobie sensu nie traci. Pytanie jednak czy wielkie pieniądze nie zabijają piłki? Jednak dzieje się to nie tylko w Premiership, więc jest to problem bardziej globalny.  
Zachęcam jednak to oglądania spotkań  Premiership, jeśli nie Chelsea czy City to jakieś inne, zobaczysz rzadko się będziesz nudził.  
Ostatnio zmieniony 3 maja 2011, 10:50 przez WTF, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czy znasz taka krainę bez slangu osiedli
Force one'ów, dunków, jordanów, new air'y
Bez bagi jeansów, graffiti na PKP
Beat-box'ów, gdzie bębny łączą skills'y z tematem
Odczuwasz stratę? Ty z tego piekła ratuj"
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: Premiership

Post autor: Serpente »

Zresztą,odsyłam do lektury pewnego kibica Realu:
Właśnie obejrzałem sobie mecz Realu z Manchesterem (3-1) z sezonu 2002/2003 i jeszcze bardziej zgłupiałem. To co grał Real to nie była piłka nożna, to była sztuka. Poezja. Te podania, gracja każdego przyjęcia piłki i balansu ciała. Z drugiej strony Manchester United, który w tamtym sezonie wygrał mistrzostwo Anglii, drewniany do bólu, chociaż wiem, że fani premierszipów mają swoje pojęcie techniki i dla nich te koślawe odbijanie sobie piłki od nogi w czasie biegu jest piękne.

I tak mnie naszło. Ilu z nas pokochało piłkę nożną właśnie taką? Real? Barcelonę? Brazylię 1998, 2002? A ilu w dzieciństwie pokochało ten sport po obejrzeniu "show" w wykonaniu blaszanych drwali z Anglii? Nawet ten ich wielki finał 1999, przecież te bramki to jakaś parodia, piłka odbita gdzieś fuksem od łydki. Kto pamięta La Ligę z lat 2000-2004, gdzie każda kolejka była czymś pięknym? Pięknym subtelnie, gdy nawet takie drużyny jak Real Sociedad, Athletic Bilbao czy Celta Vigo bardziej pieściły twoje piłkarskie zmysły niż dzisiejsze Arsenale i Tottenhamy.

No więc ilu? I czy nie ogarnia was smutek na myśl, że takich drużyn może już nie być? Teraz jest tylko Barca, przez co oglądając LM biały człowiek jak ja cierpi podwójnie. Bo dwumecz Barcelony z angolami jest jak szyderczy śmiech szaleńca, który zamordował właśnie kogoś kogo kochasz. Albo wygra Barka i jeszcze bardziej spotęguje się mes que un pierdolenie o drużynie wszechczasów, jacy to z nas szczęściarze, że możemy żyć w jej czasach, ogólnie spust, propaganda, pranie mózgów. Albo ta cholerna angielska piłka przejdzie dalej i będzie kolejny sezon Champions premierLeague i wchujokurwadziesiątysezonzrzędu fascynujące mecze Arsenal-Chelsea-Manchester. W przyszłym sezonie do LM dojdzie pewnie City co będzie gwoździem do jej trumny, o ile Tottenham eliminujący sobie ot tak w pierwszym sezonie w LM Milan już nim nie był. Ile można to ### oglądać? Co czuliście w sezonie 2008/2009 gdy trzeci sezon z rzędu były 3 drużyny z Premiership w 1/2 LM + tą czwartą była drugi rok z rzędu Barcelona? Przecież tego się nie chce oglądać.
Jak długo żyję tak podniecałem się Realem, interesowałem, napalałem przed meczami LM, w ostatnich latach na mecze 1/8 czekałem jak na wybuch wojny. W tym sezonie, mimo, że szanse są duże, jakoś mnie to nie rusza. No nie rusza, bo fakt, że w tej 1/4 czekają 3 angielskie drużyny + Barca + Schalke do bicia skutecznie obrzyda mi futbol, do tego stopnia, że jak Real przejdzie to i tak będę wkurwiony, bo będziemy musieli grać z tym draństwem. Ba, nawet jak wszystko wykosimy i cudem wygramy LM, to mimo, że radość będzie wielka to w przyszłym sezonie znowu 4 drużynowa reprezentacja z Premiership wykosi wszystkich oprócz Barcy i, optymistycznie, Realu. So what? Pamiętam jak w czasie kryzysu galaktycznych podniecałem się każdym meczem, każdą kolejką. Każdym golem. Piłkarzem. Obecnie to w ogóle nie ma smaku. O, 7-0 z Malagą, ziew, spoko. La Liga ssie, Serie A jest w totalnej zapaści, Premiership tak nienawidzę, że gdybym mógł to bym zatopił całą Wielką Brytanię tylko po to, żeby się tej ligi pozbyć, Bundesliga jest brzydka jak Ribery. W Champions League taki dwumecz Inter - Bayern, drużyn które bardzo lubię, kilka lat temu byłby dla mnie wielkim świętem. Tak było gdy grali ze sobą w fazie grupowej 2006/2007. Obecnie jestem tak rozgoryczony, że oglądam go z myślami typu "nieważne kto awansuje, taki Tottenham ich ### w 1/4".

Poprzedni sezon to był świeży powiew odmiany. Półfinały bez angoli. Nie żartuję pisząc, że gdyby 4 rok z rzędu było to samo czyli Chelsea by stuknęła Inter, Manchester Bayern itd. to prawdopodobnie rewanżowy mecz Manchesteru z Bayernem byłby ostatnim meczem Ligi Mistrzów jaki bym obejrzał w życiu. Na zeszłoroczne mecze 1/2 cieszyłem się jak dziecko, które przypomniało sobie jaką radość potrafił dawać kiedyś ten sport. Obecnie to jak wygląda w nim... wszystko. Jest tak odrażające, że nawet gdybym był kibicem Barcelony to nie byłbym zadowolony. Bo myślę zbyt ogólnie. Sezon 2006/2007 mi się podobał, uznałem, że to pojedynczy wybryk, te 3 drużyny. Wszystko było ok, La Liga nadal była po staremu atrakcyjna i ciekawa, Valencia grała w 1/4 LM i Chelsea wygrała głównie przez Canizaresa, PSV wyeliminowało Arsenal, skład drewna i betonu z Manchesteru miał problemy z wyjściem ze swojej połowy na San Siro itd. itd.
Po sezonie 2007/2008 zacząłem myśleć ligami. Wcześniej nie miało dla mnie znaczenia kto skąd jest, liczyły się sympatie. Od tamtego czasu to już nie było "ten zespół lubię a tego nie" a "tę ligę lubię a ta niszczy futbol".
Po sezonie 2008/2009 jest jeszcze gorzej bo zostały już tylko 2 ligi. Premiership vs. reszta europy.

Najgorsze jest to, że krzywdy jaką ta liga wyrządziła piłce nie da się już cofnąć. Spójrzcie na obecny Real. Na jakieś Levante i Saragossy wychodzimy dwójką pivotów. Od napastnika wymagamy pressingu jak u defensywnego pomocnika - jak w Premiership. Cały futbol stał się skrajnie siłowy, wytrzymałościowy, polegający na ### bieganiu i neutralizacji przeciwnika. Alternative napisał tu po meczu Manchesteru z Arsenalem, że takie mecze się wygrywa a nie rozgrywa. Wszystko fajnie, ale to już jest inny sport. Oglądałem sobie kilka miesięcy temu mecz Argentyny z Anglią '86 i ogarnął mnie smutek. Bo kolejnego Maradony już nie będzie, nie wyjeżdzajcie mi z Messim bo wiecie o co chodzi. Ba, obejrzyjcie sobie właśnie ten Real 2003. Nie będzie nawet kolejnego Ronaldo, bo w dzisiejszych czasach młody brazylijczyk trafiłby do anglii, gdzie zrobiliby z niego robocopa do zapierdalania za obrońcami i przyjmowania długich piłek. Nigdy byśmy nie obejrzeli El Fenomeno.

To jest serio, ###, smutne. Liga Mistrzów jest odpychająca i pozbawiona balansu. Jedyne rozgrywki, które nadal są cholernie atrakcyjne to Liga Europejska, która jednak nie jest w stanie zrekompensować wyniszczenia głównego pucharu, ponieważ tam grają drużyny drugiej kategorii. A człowieka najbardziej kręci futbol topowy, supergwiazdy, magia, walka o najwyższe cele. Szkoda tylko, że obecnie to wygląda tak, że ci rugbyści z Anglii są powstrzymywani tylko przez pokręcone kurestwo z katalonii.

Ja ###ę, dziękuję.
Obrazek
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: Premiership

Post autor: Serpente »

City dzisiaj sfrajerzyło zupełnie jak my wczoraj :P
Obrazek
piotrek7
Posty: 162
Rejestracja: 3 sie 2007, 13:58

Odp: Premiership

Post autor: piotrek7 »

Ale pogrom! Manchester United - Arsenal 8-2, a wydawało się, że Szczęsny będzie bronił w klubie walczącym o mistrzostwo, a nie o 4 miejsce...
Swoją drogą to jest śmierć Kanonierów, a morał jest z tego taki, że jeśli chce się walczyć o najwyższe cele to nie można oszczędzać.
Szkoda, że Inter obecnie jest na poziomie Arsenalu tylko, że we Włoszech nikt za bardzo nie jest w stanie tego udowodnić, a porażkę w LM zawsze będzie można wytłumaczyć "słabszym dniem".
sampam
Posty: 1255
Rejestracja: 9 sie 2011, 21:45

Odp: Premiership

Post autor: sampam »

To byla bodajze 3 kolejka ligowa i  mowienie o smierci Arsenalu jest stanowczo przedwczesne.
piotrek7
Posty: 162
Rejestracja: 3 sie 2007, 13:58

Odp: Premiership

Post autor: piotrek7 »

sampam pisze: To byla bodajze 3 kolejka ligowa i  mowienie o smierci Arsenalu jest stanowczo przedwczesne.
Oczywiście, mówię o śmierci złudzeń, że jakoś to będzie i marzeń związanych z walką o trofea (przynajmniej w tym sezonie)...
Dla Arsenalu taka sytuacja to katastrofa.
mikruzzo
Posty: 179
Rejestracja: 13 lip 2009, 14:05
Lokalizacja: Rybnik

Odp: Premiership

Post autor: mikruzzo »

Man United sprał równo dupsko Arsenalowi :D Kanonierzy długo tego nie zapomną, ale żal najbardziej Szczęsnego...
The Citizens też nieźle się zabawiło (a szczególnie Aguero, Nasri i Dzeko) na White Hart Lane z Tottenhamem 1:5 :D
Kusy
Posty: 1403
Rejestracja: 4 wrz 2007, 15:07

Odp: Premiership

Post autor: Kusy »

Szczęsny mimo że puścił osiem bramek dostał notę 6, najwyższą w Arsenalu.
"Kochaj ich
Szalony Inter, kochaj ich !
Niekończąca się zabawa
Która trwa przez całe życie
Szalony Inter, kochaj ich !"
Woo-cash
Posty: 1806
Rejestracja: 1 gru 2005, 18:39
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Odp: Premiership

Post autor: Woo-cash »

Arsenal dostał niezłe baty ale nie ma co się dziwić skoro sprzedali 2 podstawowych zawodników a w ich miejsce nikogo specjalnego nie sprowadzili. Młodzieżą ligi nie zawojują i nie ma mowy o jakichkolwiek sukcesach.
"Człowiek jest wszechświatem samym  w sobie" - Bob Marley
MiRas.
Posty: 3346
Rejestracja: 16 sty 2004, 23:01
Lokalizacja: Loża Szyderców
Kontakt:

Odp: Premiership

Post autor: MiRas. »

Więc jeśli ktoś tak bardzo chce budować Inter na młodzikach, to niech spojrzy na Arsenal... pomyśli dwa razy... i znów spojrzy. Takiej demolki to się nie spodziewałem.. rozumiem 3:0, nawet 4:0... ale 8:2 i to z odwiecznym rywalem.
Obrazek

____________________
Jeśli jesteś kibicem przejścia dla pieszych... tzw. zeber
Jeśli Twój poziom jest pod osią X...
Jeśli na dodatek jesteś sfrustrowanym ich fanem...
Który chce jak zwykle wyładować swą...
Frustrację, która spowodowana jest tym, że...
Z definicji fani turyńskiej babci takie cechy wykazują...
To dla swojego dobra... wyjdź stąd...
Albo ja Ci w tym pomogę.

Amen.
Kubus
Posty: 754
Rejestracja: 25 paź 2009, 13:57
Lokalizacja: Chrzanów

Odp: Premiership

Post autor: Kubus »

Wyobrażacie sobie łomot 8;2 od Milanu albo Juve ? buuuu koszmar
Obrazek
Castellazzi
Posty: 436
Rejestracja: 4 wrz 2010, 20:54
Kontakt:

Odp: Premiership

Post autor: Castellazzi »

MiRas. pisze:  z odwiecznym rywalem.
Ale największym rywalem Arsenalu jest chyba Tottenham :P
Obrazek
Kubus
Posty: 754
Rejestracja: 25 paź 2009, 13:57
Lokalizacja: Chrzanów

Odp: Premiership

Post autor: Kubus »

interista7 pisze:
MiRas. pisze:   z odwiecznym rywalem.
Ale największym rywalem Arsenalu jest chyba Tottenham :P

Mirek nie powiedział że Man Utd jest największym rywalem, tylko odwiecznym  :-P
Obrazek
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Odp: Premiership

Post autor: Seba »

Arsenal dzisiaj pokazał, co będzie się działo z Interem w LM jeśli Gasperini nie zmieni taktyki. Zawodnicy MU wjeżdżali w obronę Kanonierów bez najmniejszych problemów.
Obrazek
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: Premiership

Post autor: pierwszyyeti »

Nie wiem co ma zmiana taktyki do meczu Arsenalu z United, huh.

Jestem kibicem Arsenalu, znam doskonale sytuację w klubie i... uwierzcie, nie chcecie, bym Wam ją opowiadał.
kachol
Posty: 596
Rejestracja: 5 mar 2009, 21:14

Odp: Premiership

Post autor: kachol »

Arsenal jest w rozsypce i to widać... Tym bardziej pokazuje to słabość i niedoświadczenie Udinese, które powinno sobie poradzić z tak słabym Arsenalem... United i City w tej kolejce zdemolowali klasowych rywali... Ciekawe czy Wenger utrzyma posadę, jeżeli Arsenal zagra jeszcze kilka takich spotkań...
miniu86
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Odp: Premiership

Post autor: miniu86 »

W każdym razie, gdybyśmy broń Boże trafili na Barce czy Real w LM i grali trójką w obronie, to prawdopodobnie w dwumeczu stracilibyśmy ponad 10 goli.
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"Inter to taka niesamowita choroba, która zostawia blizny na zawsze\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" Eugenio Bersellini
forzaragazzi
Posty: 522
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34

Odp: Premiership

Post autor: forzaragazzi »

Trzymam kciuki za Mancio i Man City w tym sezonie. Mam nadzieję że wygrają ligę i zajdą daleko w CL (nie naszym kosztem oczywiście)  :-D
ODPOWIEDZ