

Hah, wypowiedź z lutego 2010Chuchu pisze: Wszyscy mówią o Lewandowskim, że to "Polski Torres" ale ilekroć mam okazję oglądać jego mecz to gra bardzo przeciętnieJak na zawodnika, który jest przymierzany do Napoli i Fulham to trochę mało
![]()
Zgadzam się i dlatego powinien zostać w Borussi na przynajmniej jeden sezon, tam ma idealne warunki do rozwoju i potwierdzenia swojej wartości w następnym sezoniesampam pisze: Lewandowski trafil na idealne warunki w tym sezonie. Polskie otoczenie w BVB, kontuzja glownego konkurenta, no i wysokiej klasy gracze na innych formacjach. Zyc, nie umierac.1 Jezeli potwierdzi swoja dyspozycje w najblizszych 2-3 sezonach, to wowczas faktycznie bedzie hm..nowy Lato:D
"NN"?thediabel450 pisze: JAK TO WIDZĘ CO PISZĄ NA POCZĄTKU O ZANNETTIM TO MNIE TELEPIE,JPDR. CO ON ZROBIŁ DLA TEJ DRUZYNY, NIE JEST KPT. Z NICZEGO.KIBICUJE INTEROWI 6 LAT ,A NA ZANNETTIM POZNALEM SIE TAK ZE MOGE MOWIC ZE JEST WIELKI.UCZESTNICZYL W KAZDYM TRIUMFIE INTERU ... OGARNIJCIE LUDZISKA :>>>
Po pól roku odpowiedź,ale większej bzdury dawno nie czytałem.Klinsi64 pisze: pomijając cały niezrozumiały dla mnie szum wokół Beckhama i jego żony(słabiutkiej piosenkarki) trzeba przyznać że był zawodnikiem klasy światowej(oczywiście w szczycie formy) na pewno na dzień dzisiejszy zająłby wyższe miejsce w historii piłki niż dajmy na to Sneijder![]()
super wypowiedźyoda79 pisze:Po pól roku odpowiedź,ale większej bzdury dawno nie czytałem.Klinsi64 pisze: pomijając cały niezrozumiały dla mnie szum wokół Beckhama i jego żony(słabiutkiej piosenkarki) trzeba przyznać że był zawodnikiem klasy światowej(oczywiście w szczycie formy) na pewno na dzień dzisiejszy zająłby wyższe miejsce w historii piłki niż dajmy na to Sneijder![]()
Bardzo duża w tym wszystkim "zasługa" socios, którzy są chyba najbardziej wymagającymi kibicami na świecie. Oni nie chcą po prostu wygrywać, chcą wygrywać pięknie. Dlatego powstaje dodatkowa presja z otoczenia, które powinno pomagać, a w większości przypadków - przeszkadza.Czorny87 pisze:Ja myslę że przereklamowany i to mocno jest Real MadrytUprzedzam, że nie kibicuje nikomu z Hiszpanii, ale patrząc na to co sportowo wyprawia Real , to od wielu lat jest wstyd .. Barca np. to marketing i sport, Real jak dla mnie tylko marketing .. No bo sory tyle ile tam kasy biegało, a nikt nie wpadł na pomysł , że kolektywu w tym jak pies napłakał ..
Jestem przekonany, ze przecietny kibic nie zalicza Interu do grona poteg europejskiego futbolu od 2 sezonow, Jakkolwiek kontrowersyjnie to nie zabrzmi, ale takie jest odczucie wielu osob, ktore znam.Klinsi64 pisze:dla mnie mocno przereklamowany jest...Inter i jego marka w Europie i na Świecie
Każdy ma swoje zdanie więc szanuję Twoje .. Może to wynika z tego, że nie lubię łykać kitow, które są pompowane m.in. przez media , a o pięknej piłce się czasami zapomina. Dlaczego Barcelona ma gwiazdy i gra tak że szczena opada i nie wymienia co sezon pół składu, dlaczego Barca nie niszczy wielu piłkarzy ? Mówisz, że Real jest w kryzysie .. Ten kryzys przypadkiem nie trwa od czasów ostatniego zwycięstwa w LM z ''tyci przerwami'' ?Baszczu pisze:Bardzo duża w tym wszystkim "zasługa" socios, którzy są chyba najbardziej wymagającymi kibicami na świecie. Oni nie chcą po prostu wygrywać, chcą wygrywać pięknie. Dlatego powstaje dodatkowa presja z otoczenia, które powinno pomagać, a w większości przypadków - przeszkadza.Czorny87 pisze:Ja myslę że przereklamowany i to mocno jest Real MadrytUprzedzam, że nie kibicuje nikomu z Hiszpanii, ale patrząc na to co sportowo wyprawia Real , to od wielu lat jest wstyd .. Barca np. to marketing i sport, Real jak dla mnie tylko marketing .. No bo sory tyle ile tam kasy biegało, a nikt nie wpadł na pomysł , że kolektywu w tym jak pies napłakał ..
Oni by gardzili potrójną koroną, jaką zdobył Inter, nie do pomyślenia by dla nich było wyjście z grupy LM z 9 punktami, jednobramkowe zwycięstwa z CSKA, a murowanie na Camp Nou potraktowaliby jak obraza i sabotaż. Liga? Co to ma znaczyć takie zwycięstwo w ostatniej kolejce po marnym 1:0 ze spadkowiczem ze Sieny? Chore myślenie...
A najdobitniej świadczy o tym fakt, że Mourinho pierwszy raz w życiu został wygwizdany przez własnych kibiców właśnie na Bernabeu.
Na pewno nie zgadzam się mimo wszystko z Twoim stwierdzeniem, czasami różnica między sukcesem a porażką to jedno kopnięcie piłki. Co gdyby Iniesta nie strzelił w 93' z Chelsea w 2009r? Co jeśli Ramos lepiej wykonałby karnego w 2012r? Real to jedna z trzech najbardziej znanych firm sportowych na świecie. Mimo, ze nie ma wyników na miarę potencjału mówienie że jest "mocno przereklamowany" jest krzywdzące.
A tu się nie zgodzę. Nie wiem czy oglądasz występy Tottenhamu i Bale'a, ale w każdym meczu ciągnie drużynę i nie raz zdecydował o wyniku meczu. Genialny drybling (swoją drogą prosty i skuteczny), genialny strzał z dystansu i ogólnie jeden z niedocenianych piłkarzy, dla mnie absolutne TOP3 na świecie. A czy wart takich pieniędzy? skoro za Lucasa, Pastore, Neymara i innych daje się grubo ponad 50 baniek to taka cena za najlepszego piłkarza w Anglii jest jak najbardziej na miejscu. A z Isco, C Ronaldo i Oezilem w zespole będzie miał pole do popisu.Shady pisze:Najbardziej przereklamowanym (i przepłaconym) piłkarzem niedługo może zostać Bale. Nie przypominam sobie anglika, który sprawdziłby się w Hiszpanii
Z tymże, Bale jest WalijczykiemShady pisze:Najbardziej przereklamowanym (i przepłaconym) piłkarzem niedługo może zostać Bale. Nie przypominam sobie anglika, który sprawdziłby się w Hiszpanii
Jak dla mnie nawet mniej, około 50 mln za tego piłkarza to już jest lekko przepłacona cena. Sprawa Realu na co wydają pieniądze, ale to okienko wydaję się być wyjątkowo nieudolne, żeby nie powiedzieć idiotyczne w wykonaniu Realu.Mora pisze:Z tymże, Bale jest WalijczykiemShady pisze:Najbardziej przereklamowanym (i przepłaconym) piłkarzem niedługo może zostać Bale. Nie przypominam sobie anglika, który sprawdziłby się w HiszpaniiSerio mówiąc, to rzeczywiście piłkarze z Wysp średnio sobie radzili w La Liga, Beckham coś tam grał, ale taki Owen czy Woodgate prezentowali totalny piach. Tak czy owak, nawet biorąc pod uwagę klasę Bale'a jest on wg mnie wart około 60 mln euro, skoro jednak Perez zamierza zapłacić 86 czy 90 milionów to jego sprawa.
Fakt, miałem napisać "Brytyjczyka"Mora pisze: Z tymże, Bale jest Walijczykiem.
Jest tyle wart ile ktoś za niego zechce zapłacić. Fakt, że dzisiaj żeby kupić przyzwoitego grajka to trzeba sporo przepłacić, szczególnie na wyspach gdzie za byle rezerwowego potrafią wołać po 10-15 mln.Kubuś:) pisze: Jak dla mnie nawet mniej, około 50 mln za tego piłkarza to już jest lekko przepłacona cena. Sprawa Realu na co wydają pieniądze, ale to okienko wydaję się być wyjątkowo nieudolne, żeby nie powiedzieć idiotyczne w wykonaniu Realu.
Taa, oglądam ligę angielską regularnie i wiem co koleś potrafi, przy czym taki zajebisty to na razie miał tylko jeden sezon. To trochę mało żeby płacić tyle za piłkarza po jednym bardzo udanym sezonie. Do tego patrząc na suche statystyki (21 goli i 7 asyst w lidze) to znajdziesz sporo piłkarzy w czołowych klubach Europy z podobnymi liczbami, a nikt nawet nie myśli żeby dawać tyle za nich.Kujon pisze: A tu się nie zgodzę. Nie wiem czy oglądasz występy Tottenhamu i Bale'a, ale w każdym meczu ciągnie drużynę i nie raz zdecydował o wyniku meczu. Genialny drybling (swoją drogą prosty i skuteczny), genialny strzał z dystansu i ogólnie jeden z niedocenianych piłkarzy, dla mnie absolutne TOP3 na świecie.