Wygrana w Lotto to jest całkiem inna sprawa,to totalizator organizuje,on daje pieniądze aby ludzie je wygrali,wygrali a nie sobie przywłaszczyli. I broń boże nie piszę tego z zazdrości (co sugerujesz ostatnim akapitem),po prostu to jest żenujące co się dzisiaj dzieje z ludźmi/piłką/światem i wszystkim dookoła.
1) A więc wcale nie potrzebowali bogatych właścicieli aby wskoczyć na taki poziom na jakim są dzisiaj ?
2) Nie rozumiesz,nie chodzi mi o to że zespoły z historią mają wygrywać a reszta ma stać i się patrzeć,nie ! Chodzi o to że jak tak Angielskie kluby są wychwalane przez kibiców na cały świecie i nie tylko kibiców,działaczy,dziennikarzy,piłkarzy,trenerów itd. a ja pytam się za co ? Szanuję takie kluby jak United,Liverpool ale sory,nigdy nie kupię tej sztucznie napompowanej Chelsea,City,Tottenhamu i tego typu drużyn,i smutne jest to że kibice tego nie dostrzegają,wyśmiewają innych słabszych,taki kibic Premierleague ma jeszcze czelność powiedzieć że w Hiszpanii grają cipki i baletnice które co chwila się przewracają a we Włoszech to już kompletna patologia,same brutale i aktorzy,a już kompletnie nie rozumiem jak można życzyć City zwycięstwa w pucharach/lidze (bo już też spotkałem się z takimi opiniami) przecież Chelsea i City to największe zło w dzisiejszym futbolu.
3) Że co ? No sory ale rozwaliłeś mnie teraz na części pierwsze. Liga Hiszpańska/Włoska/Niemiecka/Holenderska/Francuska w okresach swoich świetności mogła bez problemu sobie stworzyć 2-3 reprezentacje,i to piłkarzy z najwyższej półki (może jak będę miał więcej czasu to napiszę,z przyjemnością),natomiast Anglia poza żelazną jedenastką ma...no właśnie,ciężko o wybitnych piłkarzy. Rooney,Terry ? Wymieniłby piłkarzy którzy jeszcze niedawno biegali po boisku (niektórzy jeszcze biegają) których Rooney czy Terry może co najwyżej cmoknąć w tyłek,z całym szacunkiem.
kolus pisze:
Nerazurro mowisz, Beckham sie nie sprawdzil w Hiszpanii a to nie jest prawda bo pierwsze 2-3 sezony mial bardzo dobre i to jest fakt.
To Ty chyba nie widziałeś go w akcji. Beckham z United a Beckham z Realu to dwa inne Beckhamy
Choć może trochę zgasł przez to że w United był absolutnym liderem i największą gwiazdą,w Realu był jednym z wielu,na dodatek często wystawiany na nieswojej macierzystej pozycji,może ale nie zmienia to faktu że w Realu grał słabo (poza paroma meczami),dopiero gdy Capello objął Real bodajże w 2007 r.,stworzył świetną drużynę wtedy Beckham grał dobrze,chociaż już wtedy miał swoje latka
kolus pisze:a to ze napastnik sie wraca to dobrze bo charuje na swoja druzyne a nie czeka aby dobic pilke.
Jeżeli dla Ciebie napastnik tylko "dobija piłkę" to sory ale pojęcie o tym sporcie masz znikome.
kolus pisze:
A dobry pilkarz poradzi sobie wszedzie, sadzis ze Anglia to same koksy a Nasri? Dobrze gra i to jest prawda. Mozna powiedziec ze Messi chudzina mieszal z Arsenalem a przeciez tez tam koksy graja i jakos daje rade i ten przyklad juz obala twoja teorie ze angielskie druzyny graja tylko silowy futbol.
W takim razie wystawmy Julio Cesara na skrzydło,zobaczymy ile tak na prawdę jest wart,albo Milito na stopera,zobaczymy czy są tacy dobrzy. Nasri ? hhmmm... no właśnie nie mam pojęcia co tam robią piłkarze jak on,Torres,Fabregas i tego typu ludzie,tak grają dobrze ale jeśli im się przyjrzysz to zobaczysz o co mi chodzi,popatrz na mecze Arsenalu jak grają z Chelsea czy United,Nasri co chwila zatrzymuje się z piłką i oddaje ją Fabregasowi bo wie że nie da rady przecisnąć się przez Vidica,Ferdinanda czy Terrego,Torres który wyskakuje do piłki z Ferdinandem po to by ją zgrać na skrzydło i szybko pędzić po pole karne rywala,bo w końcu jest napastnikiem ? to serio nie jest dla nich,poważnie,ale że Romuś czy ten szejk oferują wysokie kontrakty i swoją drogą ciężko spotkać dziś lojalnych piłkarzy z tego młodszego pokolenia to sprzedadzą swoją dupę nawet tam gdzie nie będzie kompletnie pasować jak właśnie Torres a.k.a. "kocham Liverpool,kocham to miasto,kocham tych kibiców,chce tu zostać,ale teraz muszę was przeprosić bo mam za godzinę samolot do Londynu,będę grał w Chelsea
" A Messi ? To że ruchał United jak chciał to nic nie znaczy,bo samo United wyszło na te boisko z podkulonym ogonem,jakby wiedzieli że i tak przegrają,Arsenal z tego co wiem to koksów na obronie nie ma ale za to widziałem Messiego jak odbijał się chociażby od Terrego,Alexa,Zhirkova 2 lata temu w półfinale i w każdym starciu z Chelsea której nienawidzę ale przyznać trzeba że jako jedna z nielicznych drużyn w ostatnich latach potrafiła się postawić Barcelonie.
djqbaa pisze:
To, że City nie znaczyło i nie znaczy tyle, co United nie oznacza, że nie mogą się wzmacniać i mieć marzeń o wygrywaniu trofeum.
Oczywiście że mogą,mają do tego prawo,ale denerwuje Cię to że taka Chelsea w tydzień stała się klubem na miarę Interu,Milanu,Juventusu ? City w ciągu sezonu też się taką stała,to jest fajne ? może dla innych tak ale dla mnie to istne skurwy*****o.
djqbaa pisze:Z Twoich wypowiedzi wynika, że City i inne kluby wspomagane przez szejków, czy innych bogatych właścicieli powinny siedzieć z podkulonym ogonem i kupować tylko przeciętniaków, albo słabeuszy, aby przypadkiem nie stać się europejską potęgą, a "zasłużone firmy" cały czas będą wydawały mnóstwo milionów euro, aby cały czas być na topie... Wspomniany przez Ciebie "Galaktyczny Real" z przełomu XX wieku nie był zbudowany za worek ziemniaków, tylko za kolosalne pieniądze. A nasz Moratti swego czasu szastał kasą na lewo i prawo. Ja nie widzę w tym nic odkrywczego, od dłuższego czasu wiadomo, że pieniądze rządzą światem.
Nadal nie rozumiesz o Co mi chodzi,wyjaśniłem (i wyjaśniam to niemal w każdym poście),jeżeli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem,przykro mi.
djqbaa pisze:
Sprawdziłem na oficjalnej stronie młodzieżowy skład Chelsea i są profile tylko piętnastu osób (to chyba gracze, którzy nie zadebiutowali jeszcze w pierwszym składzie, choć mogę się mylić). Aż dziewięć z nich urodziło się w Anglii. Na stronie Arsenalu w przypadku młodzieżowego składu u niektórych zawodników nie ma miejsca urodzenia, jednak Anglików jest znacznie więcej, niż 3-4. Chyba sam tego nie sprawdziłeś i tym samym palnąłeś kompletną głupotę...
Fakt,z tymi szkółkami to trochę mnie poniosło,przyznaję,no ale skoro taki Arsenal jest klubem który świetnie współpracuje z młodzieżą i to głównie na niej bazuje to dlaczego nie potrafią sobie wychować swoich piłkarzy tylko ruszają na zakupy do Hiszpanii i Francji,kuszą i przekupują ich rodziny wysokimi kontraktami a później mówią że sobie wychowali.
djqbaa pisze:Akurat oglądałem w tym sezonie sporo spotkań MU i Nani czarował niesamowicie.
Jeżeli dla Ciebie to są czary to....żeby nie było że jestem jakimś hejterem,dla jasności powiem że ma w sobie dynamikę,świeżość,robi sporo szumu ale czary to nie są,on tam musi biegać od bramki do bramki,ciągle na najwyższym biegu dopóki jakiś Terry czy Carragher nie wjedzie mu w nogi. Czarował to Zidane,Del Piero,Recoba,Figo,Maradona,Pele...to idealnie obrazuje jak się ma dzisiejszy futbol
djqbaa pisze:Piłka nożna to męska gra, kontakt między jednym, a drugim zawodnikiem zawsze był i będzie. Walka bark w bark to nieodłączny element tej gry, podobnie, jak walka o górną piłkę.
Ej no,idioty ze mnie nie musisz robić. Porównaj jak walczą o piłkę w Anglii-Włoszech-Hiszpanii-Niemczech,na prawdę Torres,Nani,Fabregas,Nasri wyglądają komicznie w tych starciach,nie dosyć że muszą właśnie tak grać,to ogranicza się ich prawdziwy talent,nie pokazują w pełni tego co mogą pokazać bo,nie może przytrzymać piłki,spokojnie się rozejrzeć i posłać takie podanie na widok którego kibicom wyskoczą gałki oczne bo zaraz sfauluje go jakiś potwór dla którego "przywalić z bara" czy "przejechać po kostkach" to drugie imię,ale co tam,twarda,prawdziwa,męska gra,to lubię.
djqbaa pisze:A w innych ligach to budują zespoły za worki ziemniaków, czy mandarynek? Real, barcelona, Milan, Inter, Juve, czy Bayern także wydają mnóstwo pieniędzy i w przypadku tych drużyn nie dostrzegasz problemu....
Odsyłam do moich wcześniejszych postów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
djqbaa pisze:
Krytykujesz napastników, że wracają się na własną połowę i pomagają obrońcom. Daleko szukać nie trzeba, mecz z barceloną i Eto'o harujący na lewej obronie.
Dziwne,bo widziałem go na prawej
No ale do sedna....mecz z Barceloną,a co dalej ?
djqbaa pisze:Według Ciebie szkółka Chelsea jest przepełniona Belgami, tyle, że w tej drużynie nie ma żadnego zawodnika tej narodowości.
Nie mam pojęcia skąd u Ciebie przekonanie, że szkółka Arsenalu jest przepełniona Francuzami. Może dlatego, że gra tam Nasri, Clichy, Sagna, a trenerem jest Wenger. Tak się składa, że w drużynach młodzieżowych nie ma żadnego Francuza (tutaj mogę się mylić, może jest jakaś pojedyncza jednostka z Francji, nie zmienia to faktu, że piszesz bzdury...)
I najlepsze na koniec: piszesz o małej ilości Anglików w angielskich drużynach. Pisze to ... kibic Interu Mediolan, w którym Włochów jest jak na lekarstwo.... Co prawda dziś jest ich trochę więcej, ale ile ich było 2/3 lata temu?
Nie powiedziałem że jest przepełniona Belgami,to raz i nie manipuluj faktami,Dwa to że napisałem to bo o ile dobrze pamiętam jeszcze nie dawno pałętało się w którymś z Londyńskich klubów 2 Belgów. Trzy,Dziwne że że od dekady o sile Arsenalu stanowią Francuzi z domieszką Holendrów.Cztery,tak Inter zawsze był najmniej Włoski,i tutaj przyznaje się do małego błędu,że nie wytłumaczyłem o co mi dokładnie chodzi,sory. Nie chodziło mi o to że we Włoskich klubach ma grać jak najwięcej Włochów,w Hiszpańskich jak najwięcej Hiszpanów itd. Popatrz na to za ile Inter zbudował obecny skład,ile na nich wydał,to teraz porównaj sobie ile wydała Chelsea czy City.
djqbaa pisze:Myślę podobnie, jak Pablusso. Ewidentnie widać, że Twoją nienawiścią do Anglików i ich futbolu kierują Twoje osobiste powody, a argumenty, które przedstawiasz są po prostu słabe. Pisząc w taki sposób można przyczepić się do każdej ligi i do każdego zespołu.
Tak wiem że moje argumenty są słabe ale poważnie nie widzicie różnic pomiędzy piłką do 2006r. a od 2006r. nic,zero,nul ? Nie wierzę że jesteście takimi ignorantami,przecież jeszcze parę lat temu to była magia,sztuka,mecze to były spektakle,z niecierpliwością czekałeś na Ligę Mistrzów bo wiedziałeś że "będzie się działo" a teraz ? Kupa gówna i nic więcej,gdyby nie Inter rok temu to już dawno bym się przerzucił na jakieś bierki czy ping-ponga. Serio,Premierleague to NBA futbolu !
I dla jasności,nie mam na celu ubliżania innym użytkownikom,tylko chce normalnie porozmawiać,wymienić poglądy,żeby nie było że jestem jakimś hejterem. Poza tym widzę że dalsza rozmowa nie ma sensu,bo i ja i wy zdania nie zmienicie,więc nie ma co na siłę się kłócić. Mimo wszystko dziękuję za wszystkie odpowiedzi i liczę że piłka nożna będzie się poprawiać bo to co się obecnie dzieje to śmiechu warte.