Czyli jeśli dziś Real wygra z Levante to odskoczy od Katalończyków na 10 punktów.
no i Real wygrał, są w idealnej sytuacji... ciekawe czy dowiozą to do końca sezonu...
Barcelona ostatnio zdobyła trzy tytuły z rzędu, a Real trzy razy wicemistrzostwo także może jakaś zamiana pozycji
Barca już kompletnie zawaliła ten sezon w La Liga, już nawet nie ma takiego strachu przed meczami z nimi. Mam nadzieję, że i Atletico im jakieś punkty urwie. Mimo to wciąż bym nie chciał żeby Inter na nich wpadł w LM.
Wczoraj Real gładko pokonał bodajże Racing Santander 4-0 i chwilowo zwiększył swoją przewagę na Barceloną do 13 punktów. Barcelona która swoje spotkanie rozegra dzisiaj o 21.30 a rywalem będzie ekipa z Valencii. Liczę po cichu że piłkarzy z Valencii stać na sprawienie niespodzianki i chciałbym aby urwali punkty przeogromnej Barcelonie
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
master_snake jak widać w Hiszpanii liczą się tylko Real i Barcelona, brakuje tego 3, czy nawet 4 zespołu co by starał się im dotrzymać tempa... jak widać tempa dotrzymała Barcelona i odstawiła z kwitkiem Valencie...
ale swoją drogą w tej kolejce istne hokejowe wyniki były... dwa po 4-0, 4-1, 3-5, 5-1 hehe jest co oglądać w skrótach
Niestety Espanyol doznał wczoraj porażki z Levante 1-2. Oglądał ktoś z Was mecz? Jak Coutinho wypadł. Warto zwrócić uwagę że honorową bramkę dla Espanyolu zdobył były grajek Wisły Kalu Uche. Giganci hiszpańskiego futbolu zagrają jutro. Można jeszcze odnotować wysoką wygraną Malagi z Saragossą 5-1. I to by było na tyle
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
swoją drogą jeśli chodzi o Malagę, to widać u nich postęp... pieniądze szejka po woli dają efekty, a i pozycja widać już coraz wyższa... na 4 miejsce mają spore szanse, tylko grę na wyjazdach muszą poprawić...
Real trochę zatarł się dzisiaj wygrywając tylko 1-0 z Rayo Vallecano. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył etatowy strzelec Realu jakim jest niejaki Cristiano R.
Valencia coś nie może się podnieść po sromotnej porażce jakiej doznała z Barceloną. Tym razem katem Valencii okazała się Sewilla. Tylko wymiar kary był łagodniejszy bo tylko 2-1 dla gości. Czekam jeszcze dziś na hit kolejki jakim niewątpliwie będzie pojedynek Atletico z Barceloną. Życzyłbym sobie aby Atletico sprawiło jakąś niespodziankę ale z tym zapewne będzie ciężko.
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
Dziś wieczorem Real gra z Espanyolem. Ciekawe z jakiej strony pokaże się Coutinho przeciwko silniejszemu przeciwnikowi. Wczoraj Barcelona gładko pokonała Sporting Gijon 3-1.
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
Co tu dużo pisać. Mourinho zbudował kolejną maszynę do wygrywania. Ten człowiek potrafi wyciągać z zawodników wszystko co najlepsze. Coutinho niestety zagubiony jak dziecko we mgle...
To mnie Real wczoraj zaskoczył. Pykneli Espanyol jak jakiś amatorów. Ale nie ma co się dziewić jak w Hiszpanii jest tylko Barcelona i Real i długo długo nic.
Jak dalej będą tak grać i wygrywać hokejowymi wynikami to granica 107 bramek w lidze jest jak najbardziej do pobicia czego im szczerze życzę
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
yoda79 pisze:
Przewaga nadal duża, mistrza zdobędą na luzie.
Oby. Trzymam za nich kciuki. Nie ukrywam że rzygam już tą Barceloną. W lidze jak i w Lidze Mistrzów życzę im wygranej w tych rozgrywkach aby utarli nosa tym cwaniakom z Katalonii.
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 6fqSDgHh_E 20 minuta Ruben dostaje żółtą (ewidentnie widać, że pokazuje na niego!), w 55 minucie też sam gracz dostaje drugą żółtą, ale już czerwonej nie i kilka minut później trener go zmienia, nie mam pytań
"" Bo Milan to jeszcze długo, długo będą dla mnie "przekupczyki" "" P.Zarzeczny
Podobno w protokole meczowym sędzia zapisał, że ta pierwsza żółta kartka była dla Senny. Jednak narobił ten arbiter syfu i taki mecz wystarczy by go oddelegować do Segunda Division. Sędziowanie w Hiszpanii zawsze stało na bardzo niskim poziomie (według mnie najniższym spośród tych czołowych lig Europy).
Pewnie biedny Real; rozumiem,ze taki Oesil może pyszczyć do sędziego bo z Realu jest?
Klauni vs pajace ta ich liga, a Jose też całkiem sporą cegiełke do tego syfu dołozył.
A czy Ty już zebrałeś pieniądze na wyjazd do Mediolanu??
Z punktu widzenia kibica Interu zapewne zabrzmi to śmiesznie, ale Realowi obecnie najbardziej potrzebny jest...spokój. Zbyt szybko biorą tam górę emocje. Absencje mogą mieć poważne skutki w zbliżających się meczach. Do meczu z Barceloną nie mogą już się pośliznąć.
Real ewidentnie w 2 ostatnich pojedynkach troszkę spuchnął. I z bezpiecznej przewagi zostało już niewiele. W dodatku tak jak wspomnieliście wielkimi krokami zbliża się mecz z Barceloną który napewno będzie decydujący w walce o mistrzostwo. Dodatkowo piłkarze z Madrytu nałapali bezsensowne kartki co wyeliminuje ich z przyszłych spotkań. Dodatkowo Contrao został odsunięty od pierwszego zespołu że zapalił sobie papieroska a kolega Cristiano wsypał koleżkę publikując to zdjęcie.
Reasumując Real musi wrócić na właściwy tor wygrywania jak nie chce spierniczyć pozostałej przewagi którą tak mozolnie udało im się wypracować.
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
Taka prawda, że Barcelona się powoli kończy. Gdyby nie Messi to już dawno nastąpił by upadek z piedestału Barcelony, a tak to nadal Argentyńczyk to ciągnie ale jak długo to nie wiadomo mimo jego wielkiego talentu.
ogladalem mecz od 2 polow i widzialem tylko 2 bramki ;/ musze jutro obejrzec skrot brawo Real teraz tylko jeszcze postawic kropke nad i Mou jak to Mou 2 sezon i szaleje ciekawe czy ten ktory jest obecnie bd dla niego tak owocny jak w Interze
Brawo Real, brawo The Special One... Całym sercem byłem za Realem ze względu na Mou i niechęci do "więcej niż klubu" i nareszcie wszystko zagrało tak jak miało... Wielki mecz królewskich, wygrać na Camp Nou to jest nie lada wyczyn...
Plusów jest tego wyniku wiele: po pierwsze Barcelona przegrała mistrzostwo, po drugi Real pokazał Chelsea, że Barcelone można ograć także na wyjeździe i mam nadzieje, że już za kilka dni Barcelona pożegna się także z LM...
Taktycznie Real zagrał fenomenalnie. Nie pozwolił Barcelonie praktycznie na nic. Messi całkowicie przyćmiony. Zasłużone zwycięstwo Królewskich. Ta wygrana będzie także miała duże znaczenie z perspektywy ewentualnego finału Barcelona-Real w LM (jeśli awansują oba zespoły). Nie będzie już strachu przed Blaugraną. Jak patrzę na grę Özila, to ręce same składają się do oklasków. Jednym słowem geniusz.
Zauważyliście jaki spokojny był dzisiaj Mourinho? Zwykle w meczach z Barceloną szaleje a tym razem siedział sobie na ławce, oglądając spotkanie. Generalnie świetny mecz Realu i zasłużone zwycięstwo. A idole polskich komentatorów i ekspertów mogą w tym sezonie nie wygrać niczego znaczącego.