Centralne Forum Kibiców Interu

AS Roma potwierdziła transfer Patrika Schicka, którym bardzo się interesowaliśmy. Klub zapłaci Sampdorii około 42 mln euro rozłożone w ratach na 5 lat. Dodatkowo jeżeli Roma sprzeda napastnika do dnia 1 lutego 2020 roku zapłaci Sampdorii albo 50% kwoty transferu albo 20 mln euro, zależy co będzie korzystniejsze dla klubu z Genoi to się Ferrero ustawił

Jak sobie większość zdaje sprawę, Schick długo w tej Romie nie zostanie, prawdopodobnie wykupi go Juventus za pare lat, tylko pytanie czy przed klazuluą czy po no chyba, że okaże się gówniakiem to wtedy podzieli los Iturbe Chciał Juve, chciał Inter, a tu wylądował w Rzymie chłopak będzie musiał udawać, że mu się ta sytuacja podoba.

Mieli ściągnąć skrzydłowego za Salaha, a tu ściągają kolejnego napastnika po Defrelu, który będzie musiał się męczyć na skrzydle, bo przecież chyba nikt nie wierzy, że nagle DiFra zmieni formację

Podobno Di Francesco obiecał mu zmianę formacji, jeśli tak to w ataku będą mieli 2 wieżowców.

W każdym razie akurat ja cieszę się, że nie trafił do nas. Tym bardziej, że w grę wchodziły taaakie pieniądze.

Pozdr.

No wychodzi na to, że Roma zabuli za niego 42 mln plus dodatkowe 20 w przypadku sprzedaży. Zważywszy na to, że potrzebowali po odejsciu Salaha skrzydłowego to chyba cienki interes zrobili tym bardziej, że Schick dopiero wraca do pełnej dyspozycji.

Nie mieli 42 na Mahreza, maja na Schicka. Wydaje mi sie, że został kupiony tylko po to, by sprzedać go z zyskiem czym predzej.

KoBa pisze: Nie mieli 42 na Mahreza, maja na Schicka. Wydaje mi sie, że został kupiony tylko po to, by sprzedać go z zyskiem czym predzej.

Wydaje mi się, że to dlatego, że Leicester chciał kasę od razu, a Roma nie. Transfer Schicka jest rozłożony na 5 lat, także teraz to oni ledwie pare milionów zapłacili za niego.

Króciutko - łał. Roma zrobiła najbardziej imponującą rzecz - i pierwszą naprawdę bardzo imponującą - odkąd interesuję się piłką. Nie lubię tego klubu i życzę mu zupełnie źle, ale powiedziałbym, że należało się coś takiego ich kibicom po latach frajerskich porażek, grubych kompromitacji i wiecznie rozczarowujących, choć zaciekłych bojów o scudetto. Nawet jak już w półfinale zbiorą bęcki, to tego wieczoru nikt im już nie zabierze; zaliczyć taki powrót to prawie jak wygrać trofeum, a nawet lepiej niż wygrać jakieś Coppa Italia. No i porażki barcelony, zwłaszcza w LM i zwłaszcza takie na styk, nigdy nie przestaną mnie cieszyć po pewnym wieczorze na Camp Nou niecałe 8 lat temu.

A ja dla odmiany nie lubię (mało powiedziane) Juventusu i zawsze życzę im jak najgorzej. Romie, gdy gra w pucharach zawsze kibicuję.
Niesamowite czego dokonali, tym bardziej teraz gdy tak wielbiono Valverde i Barcelonę.
Nędzna drużyna aktorów pokonana przez naszą swojską Romę
Pięknie.

Pozdr.

Odet pisze: Nędzna drużyna aktorów pokonana przez naszą swojską Romę

Bardziej wielki mistrz Chiszpanji pokonany przez stołeczną podrzędną romę

Tego wieczoru już im nikt nie odbierze. Może trochę na wyrost ale skojarzył mi się z tym meczem gwałt niemców na brazylijczykach podczas mistrzostw świata. Dokonali niemożliwego.

Pomyśleć, że gdyby nie tragiczna jesień Atletico i ich dwa remisy z Karabachem, to mogli nawet nie awansować do 1/8 finału, a tutaj zagrają w półfinale po pięknym obiciu FC Zraszacze. No i co najważniejsze awans Liverpoolu kosztem szejkowego cyrku. Zawsze to jakiś powiew świeżości w tej nudnej jak pyzda LM.

Roma z Viola - ospala, niedokladna, po prostu kiepska. I w ciagu paru dni kompletna, zupelna zmiana nastawienia, ale tez ustawienia taktycznego i mamy efekty. Nie ma co mydlic oczu i trzeb przyznac, ze Barca absolutnie, totalnie zawiodla. Filmik z wystepem Messiego gdzies krazy na yt. Bezsilnosc? Odpuszczenie? Trudno powiedziec co przytrafilo sie pilkarzom Blaugrany. O klesce nie zadecydowaly detale, to na pewno. Mam wrazenie, ze od dluzszego czasu ekipa jechala na ostatnich oparach paliwa. Romie wyszlo wszystko, Barce nic. W wiecej cudow nie uwierze, ale odpadniecie Bayernu przyjalbym ze szczerym usmiechem:)

Ucieszy mnie szczerze mówiąc jak Liverpool lub Roma będą w finale LM, a nawet Sevilla prowadzona przez Montelle Coutinho pewnie zawału dostał jak zobaczył, że Liverpool w półfinale LM a on ze swoją Barcą odpada z Romą w ćwierćfinale. Pieniądze to nie wszystko.

Dzyl pisze:Ucieszy mnie szczerze mówiąc jak Liverpool lub Roma będą w finale LM, a nawet Sevilla prowadzona przez Montelle Coutinho pewnie zawału dostał jak zobaczył, że Liverpool w półfinale LM a on ze swoją Barcą odpada z Romą w ćwierćfinale. Pieniądze to nie wszystko.

Tylko, że Coutinho będzie miał mistrzostwo Hiszpanii i jeszcze pewnie zagra w finale LM, a Liverpool na chwilę obecną nie ma nic

ZnawcaCalcio pisze:

Dzyl pisze:Ucieszy mnie szczerze mówiąc jak Liverpool lub Roma będą w finale LM, a nawet Sevilla prowadzona przez Montelle Coutinho pewnie zawału dostał jak zobaczył, że Liverpool w półfinale LM a on ze swoją Barcą odpada z Romą w ćwierćfinale. Pieniądze to nie wszystko.

Tylko, że Coutinho będzie miał mistrzostwo Hiszpanii i jeszcze pewnie zagra w finale LM, a Liverpool na chwilę obecną nie ma nic

Co nie zmienia faktu, że dostał pstryczka w nos, tak jak Zlatan swego czasu...

Nie lubie Romy to głównie zasługa prostaka Tottiego, ale jestem zadowolony, że farsa półfinał i finał LM obejrzy na plazmie najwyżej, Nie miałem jeszcze okazji zobaczyć min tych co twierdzili, że farsa zje Rome na przystawke i mają półfinał w kieszeni, będzie to zapewne piękny widok. Bardzo mnie cieszy to również ,że wszyscy ci co zepsuli rynek transferowy i wydawali ogromne pieniądze na transfery odpadli z rozgrywek.Do pełni szczęścia brakuje jeszcze żeby turyńska merda odpadła z rozgrywek.