Zuniga brutalnie uderza w kregoslup zawodnika brazylii, Neymara. Nie ma nawet kartki.Piekarz pisze:Łamanie nóg i czaszek w piłce ma to do siebie, że prawie nigdy nie jest celowe (a jeśli ktoś trzeci raz celowo komuś złamie czaszkę, to zapewniam, że kara będzie ogromna, o ile będzie miał w ogóle okazję, bo po drugim razie może się pożegnać z piłką), zaś ryzyko złamania nogi jest wpisane w ten sport, jest wpisane też w pensje piłkarzy, a zobaczenie złamanej nogi jest wpisane w oglądanie meczu piłkarskiego. Gryzienie przeciwnika to natomiast zachowanie podludzkie, rodem ze świata zwierząt nierozumnych i o ile może ktoś jeszcze stracić ten rozum raz, o tyle TRZECI raz w karierze gryząc przeciwnika nie może narzekać, że odpowiednie organy w końcu dowalają mu taką karę, żeby kretyn zaczął się pilnować po jej odbyciu - jedynie się cieszyć, że nie skończyło się gorzej. Obrońcy multirecydywisty Suareza wyraźnie też zdają się nie wiedzieć pewnej elementarnej rzeczy, że celem kar - nie tylko w sporcie - nie jest jedynie zemsta na "przestępcy", a przede wszystkim wyeliminowanie zachowań przestępczych w przyszłości, zarówno konkretnego typa jak i potencjalnych. Jak się tego nie rozumie oraz lekką ręką pomija fakt że to wielokrotna recydywa, to faktycznie wyrównanie rachunków czterema miesiącami banicji za ślady zębów na ciele Chielliniego może się wydawać śmieszne.
Kramer schodzi ze wstrzasem mozgu w finale mistrzostw swiata, tak mu na pelnej wyjebal Garay. Zero konsekwencji, i mi typie nie wmawiaj ze te faule sa wpisane w sport, no chyba ze masz problemy z orientacja rzeczywistosci i omawiasz jakies mma czy rugby. Jesli to jest dla ciebie okej i lubisz takie rzeczy ogladac, to z checia bym z toba 'pogral' na boisku.
Przy tych faulach ugryzienie Suareza to groteska.