Chiński Inter
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 13 cze 2008, 19:31
Re: Chiński Inter
Tylko jakbym ja miał płacić za pakiet Candreva&Biglia to wyszłoby ok 35mln. Co jak co, ale wiek(29 i 30 lat) i ich mało stabilna forma szczególnie Antonio wg mnie więcej nie kosztują.
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 22 paź 2011, 16:39
Re: Chiński Inter
Za Biglie to akurat bardzo dobra cena. Tego typu pomocnik śmiało można zakładać, że utrzyma formę do gry na takim poziomie do 35 roku życia. Candreva w przyszłym roku skończy 30 lat, więc tu raczej perspektyw większych nie ma. Możemy mieć gracza na teraz, sprawdzonego w lidze, który w każdym meczu potrafi zrobić różnicę, ale na 2-3 sezony to już max. Można się bawić w jakieś wynalazki z Ameryki Płd, Holandii itd, albo spróbować wyciągnąć jakiegoś ławkowicza z lepszego klubu, ale nie mamy wtedy tej gwarancji, że ten ktoś sprawdzi się w Serie A i wypali tak jakbyśmy tego chcieli.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
Klinsi daj Bóg żeby te 2-3 lata na poziomie zagrali. To jest ten sam typ i ta sama sytuacja co z Hernanesem. My kupując go, widzieliśmy w nim ten sam potencjał i tą samą formę co w Cadrevie, a wiemy jak to się skończyło, wyrzuceniem pieniędzy w błoto.Klinsi64 pisze:niby na pierwszy rzut oka te 50 baniek wygląda strasznie,ale jeśli dołoży się ok 20 mln ze sprzedaży Brozo,dla którego będzie za ciasno w pomocy,plus te magiczne 30 mln w przypadku awansu do LM już tak źle ten deal nie wygląda,a obaj mogą nam z 2-3 lata dobrze służyć...Stachoo pisze:Claudio, 50 mln rozrzutności na kilku konkretnych grajków przełknę, ale 50 mln za starych dziadów [może w formie] Cadreve i Biglie już nie przełknę, a krążą plotki o zakupie ich dwóch w pakiecie za 50 mln. 28 za Cadrevę i 22 za Biglię.claudio86 pisze:liczyłbym na rozsądne transfery za 20-30mln, anizeliby rozrzutnosc na poziomie 50mln.
Zobaczymy co czas przyniesie. Jutro będziemy mądrzejsi.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
Po części się zgodzę, ale Eder też był sprawdzony w serie a, strzelał bramkę za bramką, a jak to wygląda u nas?Yascarr pisze:Za Biglie to akurat bardzo dobra cena. Tego typu pomocnik śmiało można zakładać, że utrzyma formę do gry na takim poziomie do 35 roku życia. Candreva w przyszłym roku skończy 30 lat, więc tu raczej perspektyw większych nie ma. Możemy mieć gracza na teraz, sprawdzonego w lidze, który w każdym meczu potrafi zrobić różnicę, ale na 2-3 sezony to już max. Można się bawić w jakieś wynalazki z Ameryki Płd, Holandii itd, albo spróbować wyciągnąć jakiegoś ławkowicza z lepszego klubu, ale nie mamy wtedy tej gwarancji, że ten ktoś sprawdzi się w Serie A i wypali tak jakbyśmy tego chcieli.
Jak to mówią, diesel nie odpalił.
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 5 mar 2009, 21:14
Re: Chiński Inter
Jakim trzeba być pojebem, żeby mieć większe pretensje do rodzinny Morattich niż do Thohira...Stachoo pisze:Co ty masz w głowie? Chciałeś coś napisać, tylko po to, żeby napisać. Jeśli tak to lepiej w ogóle nie pisz, komentarz w połączeniu z twoim komentarzem na stronie pod newsem to jedna wielka żenada.kachol pisze:Gorzej niż za Thohira nie będzie. Piłkarsko totalne dno, dług większy niż był przed jego przejściem, sprawa stadionu nie ruszona nawet o krok...
Wreszcie się coś ruszyło, ktoś wreszcie zadbał o marketing, o to, żeby było o nas słychać, powalczył o inwestorów, chciał pchnąć tą XIX wieczną lokomotywę do przodu, ale widzę, że co niektórzy nie pojmują tego wszystkiego. Jakim trzeba być [nie dokończę], żeby prezydenta obwiniać za słabą grę zespołu. Dług? Dziwne, żeby nie było jak nie graliśmy w żadnych europejskich Pucharach. Długi narobił Moratti, a to, że dług robi dług to już nie wina Thohira.
Jaki marketing? Staliśmy się włoskim średniakiem pod rządami Thohira, a gdy kupował Inter wiadomo było czego oczekują kibice, budowy zespołu na miarę walki o mistrzostwo, ligi mistrzów i nowego stadionu. Nie udało mu się niczego z tego osiągnąć i widząc, że nie wywiązuje się z tego zdania postanowił wywiesić białą flagę i sprzedać Inter za co mu chwała. Nie odbieram mu chęci, ale po prostu był to zły człowiek w złym miejscu nie rozumiejący specyfiki włoskiej piłki.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
Obstawiałem innego użytkownika za największego idiotę tej strony, ale po tych twoich dzisiejszych tekstach i wypowiedziach jesteś numerem 1 według mnie. Mam nadzieję, że trochę odpoczniesz sobie od forum i nie tylko.kachol pisze:Jakim trzeba być pojebem, żeby mieć większe pretensje do rodzinny Morattich niż do Thohira...Stachoo pisze:Co ty masz w głowie? Chciałeś coś napisać, tylko po to, żeby napisać. Jeśli tak to lepiej w ogóle nie pisz, komentarz w połączeniu z twoim komentarzem na stronie pod newsem to jedna wielka żenada.kachol pisze:Gorzej niż za Thohira nie będzie. Piłkarsko totalne dno, dług większy niż był przed jego przejściem, sprawa stadionu nie ruszona nawet o krok...
Wreszcie się coś ruszyło, ktoś wreszcie zadbał o marketing, o to, żeby było o nas słychać, powalczył o inwestorów, chciał pchnąć tą XIX wieczną lokomotywę do przodu, ale widzę, że co niektórzy nie pojmują tego wszystkiego. Jakim trzeba być [nie dokończę], żeby prezydenta obwiniać za słabą grę zespołu. Dług? Dziwne, żeby nie było jak nie graliśmy w żadnych europejskich Pucharach. Długi narobił Moratti, a to, że dług robi dług to już nie wina Thohira.
Jaki marketing? Staliśmy się włoskim średniakiem pod rządami Thohira, a gdy kupował Inter wiadomo było czego oczekują kibice, budowy zespołu na miarę walki o mistrzostwo, ligi mistrzów i nowego stadionu. Nie udało mu się niczego z tego osiągnąć i widząc, że nie wywiązuje się z tego zdania postanowił wywiesić białą flagę i sprzedać Inter za co mu chwała. Nie odbieram mu chęci, ale po prostu był to zły człowiek w złym miejscu nie rozumiejący specyfiki włoskiej piłki.
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:56
- Lokalizacja: Glasgow
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
Pieknie ujęte Stachoo. Swoja droga widze, ze wszyscy nastawiaja sie na nowa infrastrukturę, nowy stadion i sporo kaski na tranfery. Ciekawi mnie sprawa z dlugami Interu i ewentualnym sponsoringiem. Jakby nie patrzec wchodzimy na chinski rynek z aprobatą tamtejszego rzadu wiec marketingowo zaczniemy czerpac pelnymi garsciami z chinskiej gospodarki napedzajac ich jak i nas (o ile dojdzie do fuzji czekamy na oficialne potwierdzenie i jakies decyzje personalno finansowe)Stachoo pisze:Obstawiałem innego użytkownika za największego idiotę tej strony, ale po tych twoich dzisiejszych tekstach i wypowiedziach jesteś numerem 1 według mnie. Mam nadzieję, że trochę odpoczniesz sobie od forum i nie tylko.kachol pisze:Jakim trzeba być pojebem, żeby mieć większe pretensje do rodzinny Morattich niż do Thohira...Stachoo pisze:Co ty masz w głowie? Chciałeś coś napisać, tylko po to, żeby napisać. Jeśli tak to lepiej w ogóle nie pisz, komentarz w połączeniu z twoim komentarzem na stronie pod newsem to jedna wielka żenada.kachol pisze:Gorzej niż za Thohira nie będzie. Piłkarsko totalne dno, dług większy niż był przed jego przejściem, sprawa stadionu nie ruszona nawet o krok...
Wreszcie się coś ruszyło, ktoś wreszcie zadbał o marketing, o to, żeby było o nas słychać, powalczył o inwestorów, chciał pchnąć tą XIX wieczną lokomotywę do przodu, ale widzę, że co niektórzy nie pojmują tego wszystkiego. Jakim trzeba być [nie dokończę], żeby prezydenta obwiniać za słabą grę zespołu. Dług? Dziwne, żeby nie było jak nie graliśmy w żadnych europejskich Pucharach. Długi narobił Moratti, a to, że dług robi dług to już nie wina Thohira.
Jaki marketing? Staliśmy się włoskim średniakiem pod rządami Thohira, a gdy kupował Inter wiadomo było czego oczekują kibice, budowy zespołu na miarę walki o mistrzostwo, ligi mistrzów i nowego stadionu. Nie udało mu się niczego z tego osiągnąć i widząc, że nie wywiązuje się z tego zdania postanowił wywiesić białą flagę i sprzedać Inter za co mu chwała. Nie odbieram mu chęci, ale po prostu był to zły człowiek w złym miejscu nie rozumiejący specyfiki włoskiej piłki.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
Przeczytaj sobie lepiej cały temat nim zaczniesz pisać takie komentarze - RANDAMA, ale swój swojego broni - cóż począć.Czarodziej Czasu pisze:Stachu tradycyjnie już wyzywa kibiców Interu od idiotów i półgłówków, a dalej nie podał listy bocznych obrońców ligi tureckiej którą ogląda co weekend. Kopiowanie nazwisk z transfermarkt zajęłoby za dużo czasu.
Kiedy znawco udowodnisz nam jakimiś solidnymi argumentami, że Erkin to jeden z lepszych bocznych obroncow Ligi tureckiej?
ps. właśnie o Tobie pisałem, pisząc, że obstawiałem kogoś innego na numer 1, ale widzę, że nie musiałem nawet wymieniać, bo same nożyce się odezwały.
Tak poza tym widzę, że jakieś zgromadzenie nie powiem kogo sobie z kacholem zrobiliście.
Kończę tą dyskusję z wami, bo sprowadzacie mnie do strasznie niskiego poziomu, a na takie pisanie nie mam czasu.
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
Chiński Inter może wypalić, ale wątpię w to.
Wszyscy wiemy, jak bardzo chimeryczny jest to zespół. Czasem potrzebowaliśmy 17 lat, by być na szczycie ligi. Znacznie więcej by triumfować w lidze mistrzów. Moratti ładował kupę kasy, ślepo zapatrzony w klub. Thohir już taki rozrzutny nie był, z chłodną głową kalkulował. No i się przeliczył. Nie ugrał ligi, pucharu włoch czy tam ligi europejskiej. Nie wspominając o awansie do ligi mistrzów. Indor wziął liczydło, i wynik go tylko zasmucił, bo wydaje dużo - a klub stoi w miejscu. Stadionu też nie mógł wybudować. Owszem, ciapaty starał się, promował markę, przewietrzył szatnię i biurko. Jednak żaden z głównych celów nie został osiągnięty. Dlatego od zeszłego lata szukał chętnego.
Co do chinoli. Jak wspomniałem, Inter to ciężki z charakteru klub. W ostatnich latach częściej zawodzi, niż pociesza. Żółtki muszą uzbroić się w cierpliwość i co ważne, nie zniechęcać się gdy Inter znów.. rozczaruje. Gdy zaczną mocno wydawać, a klub będzie tkwić w tym samym dołku, czy też postępy będą zbyt powolne, mogą - jak indor - nas opuścić. Biznes to biznes, chinole nie będą mieć dla nas sentymentu.
Wszyscy wiemy, jak bardzo chimeryczny jest to zespół. Czasem potrzebowaliśmy 17 lat, by być na szczycie ligi. Znacznie więcej by triumfować w lidze mistrzów. Moratti ładował kupę kasy, ślepo zapatrzony w klub. Thohir już taki rozrzutny nie był, z chłodną głową kalkulował. No i się przeliczył. Nie ugrał ligi, pucharu włoch czy tam ligi europejskiej. Nie wspominając o awansie do ligi mistrzów. Indor wziął liczydło, i wynik go tylko zasmucił, bo wydaje dużo - a klub stoi w miejscu. Stadionu też nie mógł wybudować. Owszem, ciapaty starał się, promował markę, przewietrzył szatnię i biurko. Jednak żaden z głównych celów nie został osiągnięty. Dlatego od zeszłego lata szukał chętnego.
Co do chinoli. Jak wspomniałem, Inter to ciężki z charakteru klub. W ostatnich latach częściej zawodzi, niż pociesza. Żółtki muszą uzbroić się w cierpliwość i co ważne, nie zniechęcać się gdy Inter znów.. rozczaruje. Gdy zaczną mocno wydawać, a klub będzie tkwić w tym samym dołku, czy też postępy będą zbyt powolne, mogą - jak indor - nas opuścić. Biznes to biznes, chinole nie będą mieć dla nas sentymentu.
-
- Posty: 1696
- Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Re: Chiński Inter
Mnie martwi jedno, że chinole kupią inny klub i Inter odstawią na drugie miejsce, oby takie coś sie nie przydarzyło.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Chiński Inter
Z tych lepszych marketingowo dostępny jest jedynie Milan, po za tym to Chińczycy mają inna mentalność niż Araby którzy tylko szczęśliwemu przypadkowi zawdzięczają taką ilość gotówki i piłkarskie kluby w ich rękach to tylko drogie zabawki. Chińczycy na pewno potraktują Inter jako biznes a raczej jako dodatek do ich właściwego biznesu, oceniając ich potencjał, możliwości i chęci Interowi wyjdzie to tylko na dobre, Chińczykom również.Piter9702 pisze:Mnie martwi jedno, że chinole kupią inny klub i Inter odstawią na drugie miejsce, oby takie coś sie nie przydarzyło.
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 5 mar 2009, 21:14
Re: Chiński Inter
Stachooo - sam zacząłeś podjazdy personalne więc nie miej pretensji, że ktoś na nie odpowiada. To, że powiesz "nie dopowiem" "nie powiem kogo" to nie znaczy, że nikt na to nie odpowie. Mam swoje zdanie i go raczej nie zmienię, a już na pewno nie pod wpływem kogoś kto nie potrafi nawet podać jednego sensownego argumentu za swoim idolem.
and1 - jak chcesz zrobić laskę Stachooo to umów się z nim prywatnie, a nie pisz pustych postów.
and1 - jak chcesz zrobić laskę Stachooo to umów się z nim prywatnie, a nie pisz pustych postów.
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:56
- Lokalizacja: Glasgow
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
A Twój post za to az kipi od rzeczowych argumentow w tym temacie. Co do samego jak to nazwalas "robieniem laski" tylko pokazuje, ze dosc niskich lotow jest dyskusja z Toba.kachol pisze:
and1 - jak chcesz zrobić laskę Stachooo to umów się z nim prywatnie, a nie pisz pustych postów.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
To ty chyba już nie wiesz kompletnie co, gdzie piszesz, jeśli twierdzisz, że sam zacząłem podjazdy personalne. Żeby kogoś obrażać muszę mieć do tego powody, bo niczego bez powodu nie robię, a dodać 1 + 1 też potrafię, nie tylko w zadaniach matematycznych.kachol pisze:Stachooo - sam zacząłeś podjazdy personalne więc nie miej pretensji, że ktoś na nie odpowiada.
Dla przypomnienia: http://speedy.sh/Mw6B9/1.png
p.s. A "laskę" to możesz zrobić swojemu obrońcy, bo dzielnie o Ciebie tutaj walczył.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
O 4 rano to ja spałem, ustaw sobie zegarek na czas polski, jeśli twierdzisz, że 6:30 to godzina 4:00.Czarodziej Czasu pisze:Stacho wyjasnij nam co robi na forum twoj post o godzinie 4 rano skoro nie masz czasu na dyskusje z nami. Czekamy
-
- Posty: 688
- Rejestracja: 22 sie 2011, 15:08
Re: Chiński Inter
no i chuj, stało się. mamy chiński Inter.
czekamy na rozwój, stadion, transfery i tą upragnioną LM.
dzięki Massimo za wszystko, gołodupiec wypad.
początek nowej ery.
Pozdr.
czekamy na rozwój, stadion, transfery i tą upragnioną LM.
dzięki Massimo za wszystko, gołodupiec wypad.
początek nowej ery.
Pozdr.
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
coś szerzej, bo niestety nie miałem możliwości ?!Czarodziej Czasu pisze:Po obejrzeniu konferencji jestem zawiedziony. Kto oglądał, wie o co chodzi
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Chiński Inter
Bo nie powiedzieli budujemy stadion i kupujemy Messiego oraz Ronaldo.
-
- Posty: 6532
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
następna słowna wycieczka, lub obraza innego użytkownika skutkuje banem
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 5 mar 2009, 21:14
Re: Chiński Inter
Może ktoś streścić konferencję w miarę rzeczowy sposób?
Dla mnie oczekiwania wobec nowego właściciela są takie same jak wobec Thohira gdy przejmował Inter. Tak samo jak długo nie krytykowałem Thohira bo uważałem, że potrzebuje czasu, tak samo nie planuje szybko czepiać się Suninga, bo trudno będzie dokonać cudów w najbliższym sezonie. Liczę, że zostaną jasno określone cele, czyli nowy stadion, albo jakiś sposób przejęcie San Siro od miasta co wydaje się mało sensowne, ale może da się to zrobić z korzyścią dla klubowej kasy. Pozyskanie nowych sponsorów również mile widziane, chociaż nie konieczne jeżeli sami Chińczycy sięgną głęboko do kieszeni. No i wiadomo najważniejsze są oczekiwania sportowe, a te są oczywiste, potrzebujemy LM. Jedyny minus jaki obecnie dostrzegam to, że czeka nas kolejny "sezon przejściowy" i to prawdopodobnie nie tylko biznesowo. Liczę, że rozstaniemy się z Mancinim i niektórymi zawodnikami. Byłem pewny, że po tym sezonie odejdzie Icardi i Handa, ale z powodu zmian w zarządzie wydaje mi się bardziej realne, że uda się ich zatrzymać.
P.S.
Stachooo dokładnie wiem, że to napisałem. Masz racje mogłeś poczuć się urażony tym stwierdzeniem, chociaż nie było kierowane personalnie do Ciebie. Chodziło mi o zaślepienie części fanów Thohirem, który moim zdaniem nie sprostał oczekiwaniom i wyrażenia w ekspresyjny sposób stwierdzenie, że powinni otrzeźwieć. Tyle w temacie.
and1 my nie dyskutujemy.
koniec tematu.
Dla mnie oczekiwania wobec nowego właściciela są takie same jak wobec Thohira gdy przejmował Inter. Tak samo jak długo nie krytykowałem Thohira bo uważałem, że potrzebuje czasu, tak samo nie planuje szybko czepiać się Suninga, bo trudno będzie dokonać cudów w najbliższym sezonie. Liczę, że zostaną jasno określone cele, czyli nowy stadion, albo jakiś sposób przejęcie San Siro od miasta co wydaje się mało sensowne, ale może da się to zrobić z korzyścią dla klubowej kasy. Pozyskanie nowych sponsorów również mile widziane, chociaż nie konieczne jeżeli sami Chińczycy sięgną głęboko do kieszeni. No i wiadomo najważniejsze są oczekiwania sportowe, a te są oczywiste, potrzebujemy LM. Jedyny minus jaki obecnie dostrzegam to, że czeka nas kolejny "sezon przejściowy" i to prawdopodobnie nie tylko biznesowo. Liczę, że rozstaniemy się z Mancinim i niektórymi zawodnikami. Byłem pewny, że po tym sezonie odejdzie Icardi i Handa, ale z powodu zmian w zarządzie wydaje mi się bardziej realne, że uda się ich zatrzymać.
P.S.
Stachooo dokładnie wiem, że to napisałem. Masz racje mogłeś poczuć się urażony tym stwierdzeniem, chociaż nie było kierowane personalnie do Ciebie. Chodziło mi o zaślepienie części fanów Thohirem, który moim zdaniem nie sprostał oczekiwaniom i wyrażenia w ekspresyjny sposób stwierdzenie, że powinni otrzeźwieć. Tyle w temacie.
and1 my nie dyskutujemy.
koniec tematu.
-
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23 cze 2006, 11:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chiński Inter
I tym miłym postem zakończmy niepotrzebną dyskusję. Ja również niepotrzebnie nerwowo zareagowałem na Twoją wypowiedź.kachol pisze: P.S.
Stachooo dokładnie wiem, że to napisałem. Masz racje mogłeś poczuć się urażony tym stwierdzeniem, chociaż nie było kierowane personalnie do Ciebie. Chodziło mi o zaślepienie części fanów Thohirem, który moim zdaniem nie sprostał oczekiwaniom i wyrażenia w ekspresyjny sposób stwierdzenie, że powinni otrzeźwieć. Tyle w temacie.
Tym samym wróćmy do tematu dyskusji.
Chińczycy nas przejęli, streszczenie konferencji pojawiło się już na stronie, więc - do lektury.
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:56
- Lokalizacja: Glasgow
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
"Oprócz tego oczywistym jest, że Inter będzie
beneficjentem bogatych źródeł finansowania, które mamy nadzieję, pozwolą na nawiązanie do dni największej chwały w historii klubu, który przyciągał do siebie najlepszych piłkarzy świata." - wypowiedz szefa Suning Holidngs Group.
Przynajmniej w tej kwestii troche sie wyjasnilo. Nowi wlasciciele udzielili rowniez pelnego poparcia dla obecnego sztabu managerskiego w klubie. Ciekawe czy chodzilo im o zarzad czy rowniez o sztab szkoleniowy.
beneficjentem bogatych źródeł finansowania, które mamy nadzieję, pozwolą na nawiązanie do dni największej chwały w historii klubu, który przyciągał do siebie najlepszych piłkarzy świata." - wypowiedz szefa Suning Holidngs Group.
Przynajmniej w tej kwestii troche sie wyjasnilo. Nowi wlasciciele udzielili rowniez pelnego poparcia dla obecnego sztabu managerskiego w klubie. Ciekawe czy chodzilo im o zarzad czy rowniez o sztab szkoleniowy.
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 7 lis 2007, 21:54
- Lokalizacja: Szemud
Re: Chiński Inter
Ja tam jestem zadowolony - w pełni ziścił się „mój pomysł” na cały deal. E.T. jako prezydent w dalszym ciągu będzie mógł kontynuować swój plan, a Suning dostarczy mu do tego materiały. Myślę, że to bardzo dobry układ, bo (przynajmniej na razie) to Chińczycy nie mają kompletnie żadnego pojęcia o europejskiej piłce, a nawet można rzec, że tej wiedzy o piłce nie mają „w ogóle”. Erik ma za to doświadczenie w zarządzaniu w sporcie, a w ciągu tego 2,5 roku poznał mechanizmy działające we włoskim calcio. Ciekawe co dalej – mówi się, że po roku mają przejąć 100% udziałów i postawić Javiera na szczycie, co wydaje się dobrym pomysłem, na przyszłe funkcjonowanie klubu. Ogólnie to patrząc z boku na działanie Javiera (otwierał szkółkę w Chinach, był w delegacji, która rozmawiała w sprawie przejęcia klubu, co i był twarzą Interu w kontaktach między stronami) można mieć wrażenie, że jest on ostro pompowany na nowego prezydenta i to zarówno przez Morattiego (który w wypowiedziach Chińczyków pojawia się podejrzanie często) i E.T. (powtarzanie o jego wielkim znaczeniu dla klubu) jak i Suning (który chce, żeby klub miał bardzo silny zarząd we Włoszech, w co Erik mało się wpisuje). Ciekawe do czego to doprowadzi, bo z jednej Javier to mega kozak i bardzo ogarnięty człowiek z wielką marką i głową na karku, ale z drugiej strony co by nie mówić managerski żółtodziób i niekoniecznie materiał na najważniejszego człowieka w klubie (podkreślam, że niekoniecznie). Trochę to już dalekie dywagacje, bo dopiero co mamy rewolucję właścicielską, ale bardzo jestem ciekaw jak by to wyglądało. No i byłaby to piękna historia – świetny piłkarz, legenda, wspaniały człowiek i w końcu wielki prezydent! Ach! Och! Prawie jak moja kariera w fm'ie!
Ciekawe są oczywiście deklaracje o mocnym finansowaniu klubu i światowych ambicjach nowych właścicieli. Chyba nie ma tu takich wątpliwości jak to było z poprzednią zmianą władz, bo E.T. a Suning to całkiem inne ligi finansowe. Z jednej strony można być pewnym, że z uwagi na fakt, że Inter jest pierwszym uderzeniem na europejskim rynku (dalej planują przejęcia agencji piłkarskich itd.) to chyba nie będą się oszczędzać bo marka musi się wybić, ale z drugiej już nie takie plany imperialne pojawiały się na świecie (np. absurdalny przykład Anżi). Wolę być jednak dobrej myśli
Standardowo już pojawią się kwestie stadionu, logo na koszulkach no i to co kibiców interesuje najbardziej – wzmocnień kadry. Mercato może zapowiadać się baaaaardzo ciekawie, tym bardziej jeśli Berlu w końcu puści Milan (a po deal'u Eryka to chyba pękły mu wszystkie żyłki w dupie, bo to był jego zuchwały plan by dostać kasę i zachować wpływy), Napoli uruchomi środki (co z tego co pojawia się w prasie chyba będzie miało miejsce), a Viola i Roma będą kontynuowały swoją robotę – może calcio w końcu się odbuduję!
Skoro nie odchodzi Thohir to myślę, że nie ma co się spodziewać odejścia Mancio, bo ma on solidne poparcie całego klubu. Stawiam na efektowne transfery w postaci Yayi (z promesą kontraktu w Chinach) i Candrevy, a odejścia Brozo (by wyrównać bilans FFP).
Odniosę się jeszcze do wypowiedzi Paolillo – jak gość który jest jednym z największych zwolenników FFP (a jestem prawie pewien, że był też jednym z inicjatorów wizji – niestety brak źródła) może krytykować działania Thohira, skoro ten na każdym kroku musiał balansować z wytycznymi UEFY, a po otrzymaniu debilnych kar, także i z nimi negocjować każde decyzję finansowe. Poza tym, to właśnie po rządach w/w Pana, Morattiego i jego najwspanialszego managera Branki mamy tak h. zarówno w finansach jak i kadrach w klubie. Dobrze, że te czasy minęły i od jakiegoś czasu mamy choć namiastkę poważnego zarządzania.
A więc, Suning&Thohir pozwólcie nam marzyć!
Ciekawe są oczywiście deklaracje o mocnym finansowaniu klubu i światowych ambicjach nowych właścicieli. Chyba nie ma tu takich wątpliwości jak to było z poprzednią zmianą władz, bo E.T. a Suning to całkiem inne ligi finansowe. Z jednej strony można być pewnym, że z uwagi na fakt, że Inter jest pierwszym uderzeniem na europejskim rynku (dalej planują przejęcia agencji piłkarskich itd.) to chyba nie będą się oszczędzać bo marka musi się wybić, ale z drugiej już nie takie plany imperialne pojawiały się na świecie (np. absurdalny przykład Anżi). Wolę być jednak dobrej myśli
Standardowo już pojawią się kwestie stadionu, logo na koszulkach no i to co kibiców interesuje najbardziej – wzmocnień kadry. Mercato może zapowiadać się baaaaardzo ciekawie, tym bardziej jeśli Berlu w końcu puści Milan (a po deal'u Eryka to chyba pękły mu wszystkie żyłki w dupie, bo to był jego zuchwały plan by dostać kasę i zachować wpływy), Napoli uruchomi środki (co z tego co pojawia się w prasie chyba będzie miało miejsce), a Viola i Roma będą kontynuowały swoją robotę – może calcio w końcu się odbuduję!
Skoro nie odchodzi Thohir to myślę, że nie ma co się spodziewać odejścia Mancio, bo ma on solidne poparcie całego klubu. Stawiam na efektowne transfery w postaci Yayi (z promesą kontraktu w Chinach) i Candrevy, a odejścia Brozo (by wyrównać bilans FFP).
Odniosę się jeszcze do wypowiedzi Paolillo – jak gość który jest jednym z największych zwolenników FFP (a jestem prawie pewien, że był też jednym z inicjatorów wizji – niestety brak źródła) może krytykować działania Thohira, skoro ten na każdym kroku musiał balansować z wytycznymi UEFY, a po otrzymaniu debilnych kar, także i z nimi negocjować każde decyzję finansowe. Poza tym, to właśnie po rządach w/w Pana, Morattiego i jego najwspanialszego managera Branki mamy tak h. zarówno w finansach jak i kadrach w klubie. Dobrze, że te czasy minęły i od jakiegoś czasu mamy choć namiastkę poważnego zarządzania.
A więc, Suning&Thohir pozwólcie nam marzyć!
-
- Posty: 688
- Rejestracja: 22 sie 2011, 15:08
Re: Chiński Inter
szanujęDon Balon pisze:Ja tam jestem zadowolony - w pełni ziścił się „mój pomysł” na cały deal. E.T. jako prezydent w dalszym ciągu będzie mógł kontynuować swój plan, a Suning dostarczy mu do tego materiały. Myślę, że to bardzo dobry układ, bo (przynajmniej na razie) to Chińczycy nie mają kompletnie żadnego pojęcia o europejskiej piłce, a nawet można rzec, że tej wiedzy o piłce nie mają „w ogóle”. Erik ma za to doświadczenie w zarządzaniu w sporcie, a w ciągu tego 2,5 roku poznał mechanizmy działające we włoskim calcio. Ciekawe co dalej – mówi się, że po roku mają przejąć 100% udziałów i postawić Javiera na szczycie, co wydaje się dobrym pomysłem, na przyszłe funkcjonowanie klubu. Ogólnie to patrząc z boku na działanie Javiera (otwierał szkółkę w Chinach, był w delegacji, która rozmawiała w sprawie przejęcia klubu, co i był twarzą Interu w kontaktach między stronami) można mieć wrażenie, że jest on ostro pompowany na nowego prezydenta i to zarówno przez Morattiego (który w wypowiedziach Chińczyków pojawia się podejrzanie często) i E.T. (powtarzanie o jego wielkim znaczeniu dla klubu) jak i Suning (który chce, żeby klub miał bardzo silny zarząd we Włoszech, w co Erik mało się wpisuje). Ciekawe do czego to doprowadzi, bo z jednej Javier to mega kozak i bardzo ogarnięty człowiek z wielką marką i głową na karku, ale z drugiej strony co by nie mówić managerski żółtodziób i niekoniecznie materiał na najważniejszego człowieka w klubie (podkreślam, że niekoniecznie). Trochę to już dalekie dywagacje, bo dopiero co mamy rewolucję właścicielską, ale bardzo jestem ciekaw jak by to wyglądało. No i byłaby to piękna historia – świetny piłkarz, legenda, wspaniały człowiek i w końcu wielki prezydent! Ach! Och! Prawie jak moja kariera w fm'ie!
Ciekawe są oczywiście deklaracje o mocnym finansowaniu klubu i światowych ambicjach nowych właścicieli. Chyba nie ma tu takich wątpliwości jak to było z poprzednią zmianą władz, bo E.T. a Suning to całkiem inne ligi finansowe. Z jednej strony można być pewnym, że z uwagi na fakt, że Inter jest pierwszym uderzeniem na europejskim rynku (dalej planują przejęcia agencji piłkarskich itd.) to chyba nie będą się oszczędzać bo marka musi się wybić, ale z drugiej już nie takie plany imperialne pojawiały się na świecie (np. absurdalny przykład Anżi). Wolę być jednak dobrej myśli
Standardowo już pojawią się kwestie stadionu, logo na koszulkach no i to co kibiców interesuje najbardziej – wzmocnień kadry. Mercato może zapowiadać się baaaaardzo ciekawie, tym bardziej jeśli Berlu w końcu puści Milan (a po deal'u Eryka to chyba pękły mu wszystkie żyłki w dupie, bo to był jego zuchwały plan by dostać kasę i zachować wpływy), Napoli uruchomi środki (co z tego co pojawia się w prasie chyba będzie miało miejsce), a Viola i Roma będą kontynuowały swoją robotę – może calcio w końcu się odbuduję!
Skoro nie odchodzi Thohir to myślę, że nie ma co się spodziewać odejścia Mancio, bo ma on solidne poparcie całego klubu. Stawiam na efektowne transfery w postaci Yayi (z promesą kontraktu w Chinach) i Candrevy, a odejścia Brozo (by wyrównać bilans FFP).
Odniosę się jeszcze do wypowiedzi Paolillo – jak gość który jest jednym z największych zwolenników FFP (a jestem prawie pewien, że był też jednym z inicjatorów wizji – niestety brak źródła) może krytykować działania Thohira, skoro ten na każdym kroku musiał balansować z wytycznymi UEFY, a po otrzymaniu debilnych kar, także i z nimi negocjować każde decyzję finansowe. Poza tym, to właśnie po rządach w/w Pana, Morattiego i jego najwspanialszego managera Branki mamy tak h. zarówno w finansach jak i kadrach w klubie. Dobrze, że te czasy minęły i od jakiegoś czasu mamy choć namiastkę poważnego zarządzania.
A więc, Suning&Thohir pozwólcie nam marzyć!
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Chiński Inter
puchar Gordona Bennetta jest twój
-
- Posty: 688
- Rejestracja: 22 sie 2011, 15:08
Re: Chiński Inter
Czarodziej Czasu pisze:Baloninho opisz co czujesz teraz
XD
coś pięknego
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 5 lut 2005, 22:35
- Lokalizacja: Katowice
Re: Chiński Inter
@Don Balon
Warto było przejrzeć te 5 stron dla tej wypowiedzi. Suning do Polski bo tutaj kibic do kibica już po mandaryńsku ze sobą.
Zgadzam się z Javierem, że to ważny moment w historii klubu, tylko Euro2016 powoduje, że nie umieram już z niecierpliwości na nowy sezon. Rozważania DBalona na temat prezydentury Zanettiego w klubie bardzo piękne. To byłaby godna odpowiedź "naszych czasów" na Giacinto Facchettiego.
A skoro już o dinozaurach mowa... większość z nas jest tutaj dzięki temu, że parenaście lat temu nasz kochany Massimo szastał pieniędzmi na lewo i prawo w pogonią za marzeniem o nawiązaniu do sukcesów, które w Interze odnosił jego Ojciec. Ja to sentymenalny jestem, winyli słucham, Polonezem bym jeździł... ile w tym jest/było romantyzmu, pięknych emocji, tych niezdrowych momentami ojcowskich relacji z piłkarzami. Gość co jarał szlugi z nerwów, oglądając mecz z siostrą! Taki Inter pokochałem. Szlag mnie trafia jak czytam, że "dziadek" "gołodupiec" "stary baran" Moratti wygrał wszystko i zrobił w klubie burdel z przesytu, starości, bóg wie jeszcze czego. Nigdy jak czytaliście wywiady "dziś rano przed wejściem do siedziby koncernu Saras" to nie naszło Was żeby z ciekawości sprawdzić co to za firma i co tam dziadzia robi jak akurat nie jeździ do Appiano? To byście wiedzieli, że mało kto tak kryzysem ekonomicznym w Europie nie dostał w kość jak ta cała naftowa branża we Włoszech. Koncern i cały majątek Morattiego jest cieniem siebie z okresu prosperiti - także tego klubowego. Ale Inter to było dla niego coś więcej, tak obrazowo żeby wszyscy skumali: pieniądze się skończyły, stara miłość stała się obowiązkiem, kredyty zostały, klub troche jak knajpa w Kuchennych Rewolucjach. Erickowi nic zarzucić nie wypada, Magdą Gessler okazał się niezłą. Hype jest, kasa się znalazła, dobrał ludzi. Ma pełne prawo sprzedać swoją knajpę do sieciówki.
A do samej sieciówki nic nie mam, wierzę w Chiński kult pracy i tradycje bardziej niż w beżowe miliardy bo im ziemia ropą sikła. Będzie fajnie (wiem, to komuchy).
Nowego inwestora zapraszam do wykupienia i reanimowania San Siro (mówiłem, jestem romantykiem) i umieszczenia czego sobie chce na rękawku. Wolałbym uniknąć lędźwiów bo jestem gruby i bedzie mi sie odznaczać
Btw. Pirelli też wykupili Chińczycy, prawda? A to wszystko i tak zarządza rząd bo Zhang jest w rządzie czy coś, prawda?
ps. Nike musi być zachwycone tym 1600 sklepów w 600 miastach. Panie, a ile do tego straganów z wyłacznie oryginalnym merchem!
Porobiło się! Niech będzie na bogato, ale z klasą.
FORZA!
Warto było przejrzeć te 5 stron dla tej wypowiedzi. Suning do Polski bo tutaj kibic do kibica już po mandaryńsku ze sobą.
Zgadzam się z Javierem, że to ważny moment w historii klubu, tylko Euro2016 powoduje, że nie umieram już z niecierpliwości na nowy sezon. Rozważania DBalona na temat prezydentury Zanettiego w klubie bardzo piękne. To byłaby godna odpowiedź "naszych czasów" na Giacinto Facchettiego.
A skoro już o dinozaurach mowa... większość z nas jest tutaj dzięki temu, że parenaście lat temu nasz kochany Massimo szastał pieniędzmi na lewo i prawo w pogonią za marzeniem o nawiązaniu do sukcesów, które w Interze odnosił jego Ojciec. Ja to sentymenalny jestem, winyli słucham, Polonezem bym jeździł... ile w tym jest/było romantyzmu, pięknych emocji, tych niezdrowych momentami ojcowskich relacji z piłkarzami. Gość co jarał szlugi z nerwów, oglądając mecz z siostrą! Taki Inter pokochałem. Szlag mnie trafia jak czytam, że "dziadek" "gołodupiec" "stary baran" Moratti wygrał wszystko i zrobił w klubie burdel z przesytu, starości, bóg wie jeszcze czego. Nigdy jak czytaliście wywiady "dziś rano przed wejściem do siedziby koncernu Saras" to nie naszło Was żeby z ciekawości sprawdzić co to za firma i co tam dziadzia robi jak akurat nie jeździ do Appiano? To byście wiedzieli, że mało kto tak kryzysem ekonomicznym w Europie nie dostał w kość jak ta cała naftowa branża we Włoszech. Koncern i cały majątek Morattiego jest cieniem siebie z okresu prosperiti - także tego klubowego. Ale Inter to było dla niego coś więcej, tak obrazowo żeby wszyscy skumali: pieniądze się skończyły, stara miłość stała się obowiązkiem, kredyty zostały, klub troche jak knajpa w Kuchennych Rewolucjach. Erickowi nic zarzucić nie wypada, Magdą Gessler okazał się niezłą. Hype jest, kasa się znalazła, dobrał ludzi. Ma pełne prawo sprzedać swoją knajpę do sieciówki.
A do samej sieciówki nic nie mam, wierzę w Chiński kult pracy i tradycje bardziej niż w beżowe miliardy bo im ziemia ropą sikła. Będzie fajnie (wiem, to komuchy).
Nowego inwestora zapraszam do wykupienia i reanimowania San Siro (mówiłem, jestem romantykiem) i umieszczenia czego sobie chce na rękawku. Wolałbym uniknąć lędźwiów bo jestem gruby i bedzie mi sie odznaczać
Btw. Pirelli też wykupili Chińczycy, prawda? A to wszystko i tak zarządza rząd bo Zhang jest w rządzie czy coś, prawda?
ps. Nike musi być zachwycone tym 1600 sklepów w 600 miastach. Panie, a ile do tego straganów z wyłacznie oryginalnym merchem!
Porobiło się! Niech będzie na bogato, ale z klasą.
FORZA!
-
- Posty: 2589
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Chiński Inter
Inter do powrotu na należne miejsce w hierarchii europejskiego futbolu potrzebował kogoś z nieprzyzwoicie wypchanym portfelem i wieloma zerami na koncie. 20 miliardów euro majątku/wartości Suning robi wrażenie i ciekaw jestem ich pierwszych ruchów. Należy pamiętać, że ogromne pieniądze nie zawsze idą w parze z sukcesami na boisku, taki Manchester City powinien regularnie łoić wszystkich w Premier League, a tymczasem oglądają plecy Leicester, Arsenalu i Tottenhamu. Marzy mi się, żeby Inter wzorce czerpał z krainy najlepszego piwa i prawie najlepszych samochodów - z Bawarii. Monachijski Bayern to wzór do naśladowania jeśli chodzi o zarządzanie i prowadzenie klubu. Każdy transfer jest przemyślany i załatwiany błyskawicznie, wszystko jest zapięte na ostatni guzik, a klub generuje zyski. Z pieniędzmi Suning i mądrym zarządzaniem jest to możliwe również w lepszej stronie stolicy mody.
Ciekawe jakie będą pierwsze wzmocnienia. Czy Inter będzie koncentrował się na pozyskiwaniu młodych, 20-letnich talentów, zawodników już ukształtowanych czy graczy po 30-tce? Wspomniany Bayern łączy rutynę z młodością, jest bardzo utalentowany Coman, ukształtowani Lewandowski i Goetze oraz ponad 30-letni, ale nadal świetny Xabi Alonso. To chyba najrozsądniejsze wyjście. Życzę więc samych mądrych transferów, bo już wielokrotnie w Interze wyrzucano w błoto grube miliony.
Bez wątpienia jednym z priorytetów powinien być nowy stadion. Nie ma większego sensu remont San Siro, klub powinien postawić nowy obiekt na około 65 tysięcy miejsc. A potem można wsadzić ręce do kieszeni i patrzeć jak klub zarabia.
好运
Ciekawe jakie będą pierwsze wzmocnienia. Czy Inter będzie koncentrował się na pozyskiwaniu młodych, 20-letnich talentów, zawodników już ukształtowanych czy graczy po 30-tce? Wspomniany Bayern łączy rutynę z młodością, jest bardzo utalentowany Coman, ukształtowani Lewandowski i Goetze oraz ponad 30-letni, ale nadal świetny Xabi Alonso. To chyba najrozsądniejsze wyjście. Życzę więc samych mądrych transferów, bo już wielokrotnie w Interze wyrzucano w błoto grube miliony.
Bez wątpienia jednym z priorytetów powinien być nowy stadion. Nie ma większego sensu remont San Siro, klub powinien postawić nowy obiekt na około 65 tysięcy miejsc. A potem można wsadzić ręce do kieszeni i patrzeć jak klub zarabia.
好运
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 152
- Rejestracja: 23 cze 2007, 11:52
- Lokalizacja: Niebieska strona Mediolanu
Re: Chiński Inter
Dużo mówi się o jakiś kosmicznych transferach Interu, ale wątpię aby takie miały miejsce, przynajmniej w tym okienku. Ffp jest nieubłagane. Ogólnie ciężko określić, czego tak naprawdę możemy się spodziewać po naszych nowych właścicielach, ale czas zweryfikuje z kim mamy do czynienia.
-
- Posty: 2882
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Chiński Inter
Oj marzę o tym by Inter funkcjonował tak jak Bayern. Wykup najlepszych zawodników ze swojej ligi + załatwianie tego natychmiast, bez żadnych telenowel.