Superpuchar Włoch: Inter - Juventus
-
- Posty: 6531
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: Superpuchar Włoch: Inter - Juventus
swoją drogą ależ spokój Alexa Sandro, który w 121 minucie postanowił że zgra piłkę we własnym polu karnym klatką do Chielliniego
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Superpuchar Włoch: Inter - Juventus
Bardzo wkurzony byłem po pierwszej połowie. Ten mecz powinien byc rozstrzygnięty po 15 minutach gdzie Lautaro dwa razy nie trafił w piłkę w czystych sytuacjach strzałowych. Swoje dołożył też sędzia, który nie podyktował rzutu karnego za ewidentny faul Chielliniego na Barelli. Kolejny raz nie wykorzystane okazje się zemściły i straciliśmy bramkę bo błędzie Skriniara. W tej akcji kolejny kamyczek do ogródka sędziego, który przerwał akcję Interu bo sam dotknął piłki, po czym oddał piłke... zawodnikom Juventusu i to była ich akcja bramkowa. W 90 minucie meczu aż zaśmiałem się pod nosem jak zobaczyłem, że VAR analizuje sytuacje gdzie bodaj Darmian lekko uderzył w twarz piłkarza Juventusu. Byłem przekonany, że za chwilę będzie kolejny wałek, ale na nasze szczęście sędzia podjął jedyną słuszną decyzje.
Bramka Sancheza w ostatnich sekundach wynagrodziła jednak wszystko. Aż milo było patrzeć na zawiedzionych graczy Juventusu po meczu, którzy tylko czekali na karne. Bonucci już się szykował do wejścia na boisko a tu Sandro sprezentował gola Sanchezowi Szkoda tylko tej dogrywki.
Personalnie jeśli chodzi o naszych to podobał mi się Perisic. Jak zwykle w tym sezonie utrzymuje wysoki poziom. W ofensywie jest groźniejszy niż Darmian i Dumfries razem wzięci. W obronie często asekuruje zapędzającego sie pod bramkę Bastoniego. To właśnie dzięki Chorwatowi Bastoni może sobie pozwalać na takie wyjścia, bo wie że będzie w razie potrzeby zaasekurowany. Trochę więcej spodziewałem się po Calhanoglu. Zniknął z moich radarów po pierwszych 45 minutach. Za mało był pod grą. Dumfries mimo, że nieco się ogarnął to dalej nie pokazuje zbyt dużo w ofensywie. Wczoraj w ogóle nie próbował gry 1na1 z Sandro. Zawsze tylko czekał na Barelle i odgrywał do tylu. A z jego gazem powinien przynajmniej kilka razy próbować minąć obrońcę. Po wejściu na boisko podobał mi się Vidal, który był agresywny i dynamizował grę. Rozruszał trochę grę w dogrywce. Słabo za to Correa i nomen omen Sanchez. Ale najważniejsze zrobił.
Pierwszy puchar za Inzaghiego mamy w gablocie. Wygrany kosztem Juventusu cieszy podwójnie. Jedziemy dalej po Scudetto i Forza Inter
Bramka Sancheza w ostatnich sekundach wynagrodziła jednak wszystko. Aż milo było patrzeć na zawiedzionych graczy Juventusu po meczu, którzy tylko czekali na karne. Bonucci już się szykował do wejścia na boisko a tu Sandro sprezentował gola Sanchezowi Szkoda tylko tej dogrywki.
Personalnie jeśli chodzi o naszych to podobał mi się Perisic. Jak zwykle w tym sezonie utrzymuje wysoki poziom. W ofensywie jest groźniejszy niż Darmian i Dumfries razem wzięci. W obronie często asekuruje zapędzającego sie pod bramkę Bastoniego. To właśnie dzięki Chorwatowi Bastoni może sobie pozwalać na takie wyjścia, bo wie że będzie w razie potrzeby zaasekurowany. Trochę więcej spodziewałem się po Calhanoglu. Zniknął z moich radarów po pierwszych 45 minutach. Za mało był pod grą. Dumfries mimo, że nieco się ogarnął to dalej nie pokazuje zbyt dużo w ofensywie. Wczoraj w ogóle nie próbował gry 1na1 z Sandro. Zawsze tylko czekał na Barelle i odgrywał do tylu. A z jego gazem powinien przynajmniej kilka razy próbować minąć obrońcę. Po wejściu na boisko podobał mi się Vidal, który był agresywny i dynamizował grę. Rozruszał trochę grę w dogrywce. Słabo za to Correa i nomen omen Sanchez. Ale najważniejsze zrobił.
Pierwszy puchar za Inzaghiego mamy w gablocie. Wygrany kosztem Juventusu cieszy podwójnie. Jedziemy dalej po Scudetto i Forza Inter
-
- Posty: 866
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Superpuchar Włoch: Inter - Juventus
Po takim wygranym Superpucharze nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak spektakularna gra z La Deą! Wczorajsze zwycięstwo powinno dodać nam sił, poza tym mamy 1 mecz mniej w nogach z powodu odwołania Bologny. W Bergamo jak dla mnie obowiązkowo od 1. minuty na placu Darmian i Sanchez.forzaragazzi pisze: ↑13 sty 2022, 10:59 Szkoda tych +30 minut w nogach, ale z kolei Atalanta tez grała swój mecz. Po drugie 5 zmian pozwoliło przyoszczędzić trochę zawodników. Sanchez i Correa zaliczyli po aż 55 minut.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Superpuchar Włoch: Inter - Juventus
Cieszy kolejny puchar, po latach posuchy miło spojrzeć w tak krótkim czasie cieszących się piłkarzy. Nie zgodzę się z tymi, że ten puchar nic nie znaczy, bo znaczy bardzo wiele, przede wszystkim dla piłkarzy, którzy dużo nie wygrali w życiu, dodaje to sporo morali i pobity główny i dalej mocny rywal.