Joaquín Correa
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Joaquín Correa
Po wpisach wyżej jeszcze bardziej kibicuje Tucu w powrocie do zdrowia i wciąż licze, że udowodni swoją wartość w Interze. Jak na razie, przez kontuzje jest rozczarowaniem ale mimo to wciąż mu kibicuje. Lubię jego styl gry. Nie mamy w kadrze piłkarzy grających dobrze 1 na 1. Correa to potrafi i oby pech wreszcie go odpuścił.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 7 cze 2010, 20:02
- Kontakt:
Re: Joaquín Correa
Chcieliście To macie… Czego chcecie, o co wam chodzi? Gość jest niewypałem transferowym na ten moment i to okrutnym
-
- Posty: 1710
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Joaquín Correa
Proszę o włączenie się do dyskusji na temat Correi kolegów: @forzaragazzi, @Piekarz i @andyvdm
Koledzy śmiali się gdy pisałem o "rzymskim powietrzu"
Czy uważacie że "mediolańskie powietrze" pasuje Argentyńczykowi?? Czy jesteście zadowoleni z jego postawy?? Czy Inter stać na taki wydatek (31mln)??
Pozdr.
ps. pytania oczywiście z przymrużeniem oka
ps. 2 kolegę @nicolas80 nie wywołuję, bo już na SB rozmawialiśmy o Correi.
Koledzy śmiali się gdy pisałem o "rzymskim powietrzu"
Czy uważacie że "mediolańskie powietrze" pasuje Argentyńczykowi?? Czy jesteście zadowoleni z jego postawy?? Czy Inter stać na taki wydatek (31mln)??
Pozdr.
ps. pytania oczywiście z przymrużeniem oka
ps. 2 kolegę @nicolas80 nie wywołuję, bo już na SB rozmawialiśmy o Correi.
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Joaquín Correa
W tych trudnych chwilach trzeba go wspierać i życzyć szybkiego powrotu do zdrowia a nie teraz się nad nim pastwić i udowadniać swoje racje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 2890
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Joaquín Correa
Nie no, nie zachowalibyśmy 31 mln na Vlahovica bo najpewniej jak kolejne fiorentińskie dziecko z syndromem sztokholmskim trafiłby i tak do Juve. Oni tam mają jakiś fetysz w nienawidzeniu Juve i oddawaniu im swoich najlepszych piłkarzy na preferencyjnych warunkach. Z połykiem oczywiście.
Również wierzę jeszcze w Correę.
Również wierzę jeszcze w Correę.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Joaquín Correa
Wspieram go niesłychanie, zagłosowałem nawet na niego w pomeczowej sondzie na najlepszego zawodnika. Pewnie docenił to i ma teraz szklane oczka ze wzruszenia.
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Joaquín Correa
Mimo, że oczekiwania były większe i niestety z powodu kontuzji nie mógł w pełni pokazać swojej wartości to liczę na Tucu w końcówce tego sezonu.
Z Empoli spodziwam się, że zagra od początku i udokumentuje swoją dobrą grę jakimś trafieniem lub asystą.
Z Empoli spodziwam się, że zagra od początku i udokumentuje swoją dobrą grę jakimś trafieniem lub asystą.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: Joaquín Correa
Udokumentować to on może utopione 30 baniek co najwyżej xd obudź się gościu ...
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Joaquín Correa
Obudź się? Utopione 30 baniek ? XDD
Masz wrażenie, że wpadłeś w pułapkę trwania w sytuacji, która nie daje Ci szczęścia. Chodzisz od lat do pracy, której nie lubisz, kibicujesz klubowi do którego czujesz niechęć, chodzisz w kółko w te same miejsca i nie podejmujesz zmian.
Wydaje mi się że wpadłeś w potrzask efektu kosztów utopionych przez co trwasz w toksycznych relacjach z innymi użytkownikami przez co minusujesz jak opętany, próbujesz narzucać swoje racje i uważasz że tylko one są właściwe.
Masz wrażenie, że wpadłeś w pułapkę trwania w sytuacji, która nie daje Ci szczęścia. Chodzisz od lat do pracy, której nie lubisz, kibicujesz klubowi do którego czujesz niechęć, chodzisz w kółko w te same miejsca i nie podejmujesz zmian.
Wydaje mi się że wpadłeś w potrzask efektu kosztów utopionych przez co trwasz w toksycznych relacjach z innymi użytkownikami przez co minusujesz jak opętany, próbujesz narzucać swoje racje i uważasz że tylko one są właściwe.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 21 cze 2011, 17:16
Re: Joaquín Correa
Ale nicolas może zamiast się mądrzyć, [bez takich wycieczek w stronę drugiego użytkownika - admin] powiedz co takiego widzisz w tym Correi, który absolutnie nie jest wart pieniędzy które za niego trzeba zapłacić, i który jest po prostu przeciętny, nie ma żadnych atutów które by z niego czyniły zawodnika na ok 30 mln euro. Tylko może chociaż raz w życiu byś się wypowiedział na ten temat MERYTORYCZNIE, a nie rzucasz tylko puste frazesy.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: Joaquín Correa
[apeluję o kulturalne wypowiedzi - admin]. Correa to piłkarski amator, który nigdy nie zbliży się do dwucyfrowych wyników w bramkach czy asystach na przestrzeni sezonu. 30 baniek w sytuacji w jakiej jest klub, czyli konieczność zyskownych lub samofinansujących się tfu okienek to koszmarny transfer. Bez odbioru bo szkoda klawiatury na twoje kretyńskie opisy.nicolas80 pisze: ↑6 maja 2022, 08:21 Obudź się? Utopione 30 baniek ? XDD
Masz wrażenie, że wpadłeś w pułapkę trwania w sytuacji, która nie daje Ci szczęścia. Chodzisz od lat do pracy, której nie lubisz, kibicujesz klubowi do którego czujesz niechęć, chodzisz w kółko w te same miejsca i nie podejmujesz zmian.
Wydaje mi się że wpadłeś w potrzask efektu kosztów utopionych przez co trwasz w toksycznych relacjach z innymi użytkownikami przez co minusujesz jak opętany, próbujesz narzucać swoje racje i uważasz że tylko one są właściwe.
-
- Posty: 1710
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Joaquín Correa
Akurat tutaj racje @Kebo są jak najbardziej właściwe.
Gdyby Correa kosztował (tyle ile powinien) czyli 5-10 mln, to nikt by pewnie na niego nie narzekał... ale kosztował więcej...
Pozdr.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Joaquín Correa
Absolutna zgoda. Chłop ma 27 lat. Ani razu nie przekroczył dwucyfrowej zdobyczy bramkowej. 2 sezony w Smapdorii odpowiednio 0 i 3 bramki. 2 sezony w Sevilli 26 spotkań i 4 bramki, 21 spotkań i 1 bramka.
Lazio 34(5 g), 30 (9), 28(8), Inter 23 (4).
Typ jeśli by kosztował 5 mln € nikt by nie wieszał na nim psów. A tak jest tylko argentyńskim pokemonem.
Twierdzenie, że jest kozakiem do pierwszej 11 to aberracja. On ma z prawdziwym napastnikiem tyle wspólnego, co robert biedroń z tradycyjnym modelem rodziny.
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Joaquín Correa
śmieszy mnie to porównanie jakby kosztował mniej to byłoby super ale zapłaciliśmy 30 mln to jest tragedia bo przepłaciliśmy. Wielcy znawcy co nie mają zielonego pojęcia o finansach i tranferach xdd.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Joaquín Correa
XDDD pozostając w twojej nomenklaturze.
Otóż towar jest wart tyle ile ktoś za niego płaci. To jak mawia klasyk oczywista oczywistość.
Jednakże u ciebie kuleje elementarna umiejętność czytania ze zrozumieniem. Otóż skoro za zawodnika Inter dał 30 mln € to w dzisiejszych realiach, gdzie kluby dokonują więcej transferów bezgotówkowych, gdzie księgowi oglądają każde € dwa razy zanim je wydają, to samo przez się rozumie, że to powinien być gwarant liczb. Mianowicie goli, jak i asyst. Argentyńczyka nie bronia liczby.
Czy któryś z użytkowników hejtuje np. Caicedo? To oczywiście pytanie retoryczne. Otóż nie, bo jest wart swojej ceny, typowa zapchajdziura. Jednakże Correa przychodząc za 30 mln €, miał być REALNYM wzmocnieniem i każdy rozsądny kibic oczekuje od napastnika w kwiecie wieku bramek oraz asyst.
Konkludując otóż ten zawodnik nie jest wart tych pieniędzy (30 mln €), dlatego większość użytkowników tej strony jak i moja skromna osoba stawia tezę, że UWAGA, nikt by go nie hejtował gdyby Inter za niego zapłacił 5 mln €. Mielibyśmy odpowiedni stosunek cena do jakości. Jedyna sprawa, która mnie zastanawia, dlaczego on dołączył do Interu, skoro w żadnej, ale to żadnej poprzedniej drużynie nie był przysłowiowym kozakiem. Jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa, to wola naszego trenera. Nie widzę innych racjonalnych przesłanek.
To jest tak banalnie proste, że aż dziw bierze, że trzeba to tłumaczyć.
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Joaquín Correa
Sempre nie zgadzam się z twoją opinią że nie byłby hejtowany gdyby zapłacili za niego 5 mln.
Ja też oczekiwałem więcej od niego i jestem zawiedziony ale to nie jest dla mnie powód żeby go hejtować. W ciągu tego sezonu miał problemy ze zdrowiem i z tego względu sporo meczy opuscił. Dla mnie jest bardzo dobrym zawodnik w szczególności w grze 1x1 i wierzę że w przyszłym sezonie będzie ważnym zawodnikiem Interu.
Ja też oczekiwałem więcej od niego i jestem zawiedziony ale to nie jest dla mnie powód żeby go hejtować. W ciągu tego sezonu miał problemy ze zdrowiem i z tego względu sporo meczy opuscił. Dla mnie jest bardzo dobrym zawodnik w szczególności w grze 1x1 i wierzę że w przyszłym sezonie będzie ważnym zawodnikiem Interu.
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Joaquín Correa
haha, jak już strzelać to podwójnie! brawo Tucu !
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Joaquín Correa
Pewnie nie jeden kibic zauważył, że po powrocie Tucu do gry Inter złapał drugi oddech. Lautaro przy nim też wyglądał dużo lepiej niż w duecie z Dzeko. Tucu zdynamizował grę Interu. Często cofał się po piłkę i pomagał rozgrywać Hakanowi.
Pierwsza część sezonu to ewidentnie rozczarowanie. Zniszczyły go kontuzje. Jednak ja potencjał w nim widzę. Liczę, że Correa zostanie w Interze, będzie zdrowy i będzie wiodącą postacią ataku Interu w następnym sezonie.
Co do ceny i hejtu? Zgodzę się, że kosztował za dużo w stosunku do tego co dał. Jednak chyba nikt nie oczekiwał po nim 20 goli skoro nigdy nie strzelił 10 bramek w sezonie. Ja liczyłem że będzie robił sporo wiatru i bardziej oczekiwałem od niego asyst niż goli. Mimo wszystko rozczarował ale jak pisałem, zniszczyły go kontuzje. Mimo wszystko liczę, że w dłuższej perspektywie ten transfer Interowi się opłaci.
Pierwsza część sezonu to ewidentnie rozczarowanie. Zniszczyły go kontuzje. Jednak ja potencjał w nim widzę. Liczę, że Correa zostanie w Interze, będzie zdrowy i będzie wiodącą postacią ataku Interu w następnym sezonie.
Co do ceny i hejtu? Zgodzę się, że kosztował za dużo w stosunku do tego co dał. Jednak chyba nikt nie oczekiwał po nim 20 goli skoro nigdy nie strzelił 10 bramek w sezonie. Ja liczyłem że będzie robił sporo wiatru i bardziej oczekiwałem od niego asyst niż goli. Mimo wszystko rozczarował ale jak pisałem, zniszczyły go kontuzje. Mimo wszystko liczę, że w dłuższej perspektywie ten transfer Interowi się opłaci.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 25 paź 2009, 13:57
- Lokalizacja: Chrzanów
Re: Joaquín Correa
Z tucu jest taki problem, że nie bardzo mamy co z nim zrobić. Sprzedać nie sprzedamy bo nikt go nie weźmie za rozsądna dla nas kwotę. Z tym chłopakiem trzeba zrobić jedną prostą rzecz- dać mu grać i liczyć na to żeby się nie połamał. Z drugiej strony jeśli przyjdzie Dybala mamy trzech napastników o podobnej charakterystyce a silnych egzekutorów brak.
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Joaquín Correa
A ja uważam, że transfer Joaquina nie był zły. Wyobraźmy sobie po pierwsze, że w jego miejsce miałby przyjść za podobną kwotę niejaki Markus Thuram, to ja się cieszę, że przyszedł Correa. Druga rzecz, często się czyta... ehh te 30 mln...(a tak naprawdę, to podobno 34? ). No już nie przesadzajmy, ja nie będę wymieniał tych piłkarzy, którzy przychodzili w ostatnich latach za podobne kwoty i jeszcze do tej pory nie wiemy co z nimi zrobić, z niektórymi z nich.
Co do samego Correi, to powiem, że mam nadzieję, że on może mieć następny sezon lepszy niż ten.
Gość przyszedł w ostatniej chwili bez okresu przygotowawczego, to już mocno zaburzyło jego formę w tym sezonie, a ja uważam, że Inter był w tym sezonie ogólnie dobrze przygotowany pod względem fizycznym i to pokazał ostatni mecz pucharowy z juve, jak my wyglądaliśmy na ich tle. W moim odczuciu Correa miał już w tym sezonie kilka dobrych momentów, które mam w pamięci, a tak jak mówię liczę, że następny sezon już będzie takim w pełni kiedy on będzie miał okazję być systematycznym i pokazać swoje umiejętności. I oby bez kontuzji żadnych.
Co do samego Correi, to powiem, że mam nadzieję, że on może mieć następny sezon lepszy niż ten.
Gość przyszedł w ostatniej chwili bez okresu przygotowawczego, to już mocno zaburzyło jego formę w tym sezonie, a ja uważam, że Inter był w tym sezonie ogólnie dobrze przygotowany pod względem fizycznym i to pokazał ostatni mecz pucharowy z juve, jak my wyglądaliśmy na ich tle. W moim odczuciu Correa miał już w tym sezonie kilka dobrych momentów, które mam w pamięci, a tak jak mówię liczę, że następny sezon już będzie takim w pełni kiedy on będzie miał okazję być systematycznym i pokazać swoje umiejętności. I oby bez kontuzji żadnych.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: Joaquín Correa
Co za brednie, przecież wiosenna runda i przegrane Scudetto to wynik napiętego terminarza, słabego przygotowania fizycznego i braku ławki. Co do korei to ten typ nigdy żadnej dyspozycji nie pokazał, obojętnie jakby nie był do sezonu przygotowany xd. Kontuzje i kilka bramek przez cały sezon to wszystko na co go stać. 30 baniek za takiego typa w sytuacji gołodupca u sterów to kryminał.Speaker pisze: ↑23 maja 2022, 14:07 A ja uważam, że transfer Joaquina nie był zły. Wyobraźmy sobie po pierwsze, że w jego miejsce miałby przyjść za podobną kwotę niejaki Markus Thuram, to ja się cieszę, że przyszedł Correa. Druga rzecz, często się czyta... ehh te 30 mln...(a tak naprawdę, to podobno 34? ). No już nie przesadzajmy, ja nie będę wymieniał tych piłkarzy, którzy przychodzili w ostatnich latach za podobne kwoty i jeszcze do tej pory nie wiemy co z nimi zrobić, z niektórymi z nich.
Co do samego Correi, to powiem, że mam nadzieję, że on może mieć następny sezon lepszy niż ten.
Gość przyszedł w ostatniej chwili bez okresu przygotowawczego, to już mocno zaburzyło jego formę w tym sezonie, a ja uważam, że Inter był w tym sezonie ogólnie dobrze przygotowany pod względem fizycznym i to pokazał ostatni mecz pucharowy z juve, jak my wyglądaliśmy na ich tle. W moim odczuciu Correa miał już w tym sezonie kilka dobrych momentów, które mam w pamięci, a tak jak mówię liczę, że następny sezon już będzie takim w pełni kiedy on będzie miał okazję być systematycznym i pokazać swoje umiejętności. I oby bez kontuzji żadnych.
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Joaquín Correa
Jeżeli napisałeś - słabe przygotowanie fizyczne, a jednocześnie brak ławki, to są dwie rzeczy, które się wzajemnie wykluczają, bo co do drugiej się zgadzam, ale podam taki przykład; Co by było gdyby Liverpool nie miał ławki? Zwłaszcza w środku pola, bo myślę, że to przede wszystkim mamy na myśli. I to jest taki jedyny punkt, można powiedzieć, gdzie ja osobiście mam trochę pretensji do naszego trenera, że albo nie potrafił tych zawodników odpowiednio zmotywować, jako rezerwowych, albo nie dał im więcej szans i być może błędem było też kiedy 2 razy wrzucił ich od razu, jednocześnie, na głęboką wodę (mam tu na myśli mecz z Realem i mecz pucharowy z Empoli), gdzie totalnie rozbił ich mentalność. Tak, to było niepotrzebne, ale z drugiej strony jak jesteś rezerwowym, to powinieneś właśnie te momenty, kiedy dostajesz szansę za wszelką cenę wykorzystać i wśród młodych piłkarzy to się chyba lepiej sprawdza.
-
- Posty: 2032
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: Joaquín Correa
Kwota mnie zupełnie nie rusza. Nie wiem czy ktoś był dostępny w podobnej cenie. Correa jak dla mnie najgorszy transfer w tym sezonie. Dużo więcej od niego oczekiwałem, ale trzeba też przyznać, że kontuzje go nie omijały i liczę, że w przyszłym sezonie pokaże się z lepszej strony bo według mnie ma do tego predyspozycje. Po takim sezonie na sprzedaż na przystępnych warunkach bym nie liczył, a w naszej sytuacji kadrowej nie możemy go oddać za bezcen.Speaker pisze: ↑23 maja 2022, 14:07 A ja uważam, że transfer Joaquina nie był zły. Wyobraźmy sobie po pierwsze, że w jego miejsce miałby przyjść za podobną kwotę niejaki Markus Thuram, to ja się cieszę, że przyszedł Correa. Druga rzecz, często się czyta... ehh te 30 mln...(a tak naprawdę, to podobno 34? ). No już nie przesadzajmy, ja nie będę wymieniał tych piłkarzy, którzy przychodzili w ostatnich latach za podobne kwoty i jeszcze do tej pory nie wiemy co z nimi zrobić, z niektórymi z nich.
Co do samego Correi, to powiem, że mam nadzieję, że on może mieć następny sezon lepszy niż ten.
Gość przyszedł w ostatniej chwili bez okresu przygotowawczego, to już mocno zaburzyło jego formę w tym sezonie, a ja uważam, że Inter był w tym sezonie ogólnie dobrze przygotowany pod względem fizycznym i to pokazał ostatni mecz pucharowy z juve, jak my wyglądaliśmy na ich tle. W moim odczuciu Correa miał już w tym sezonie kilka dobrych momentów, które mam w pamięci, a tak jak mówię liczę, że następny sezon już będzie takim w pełni kiedy on będzie miał okazję być systematycznym i pokazać swoje umiejętności. I oby bez kontuzji żadnych.
-
- Posty: 1710
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Joaquín Correa
Późno, ale wreszcie mam czas na subiektywne podsumowanie pobytu Correi.
No cóż, było jak pisałem na początku, przed sezonem, gdy do nas przychodził. Przeszkodziły na pewno kontuzje.
Na pewno daliśmy za niego za dużo, mimo że wielu pisało co innego.
Natomiast czuję jakoś że Correa odpali w tym sezonie. Obserwowałem uważnie jego zachowanie w minionym sezonie i widzę poprawę. Zawsze kojarzył mi się z taką dupowatością, taką miękością. Wystarczyło mocno w niego wjechać w meczu i chłop tracił ochotę do gry. W moim odczuciu to się zmieniło. Może kontakt z boiskowymi twardzielami jak Vidal czy Skriniar, sam nie wiem.
W każdym razie pod koniec sezonu nie widziałem już dupowatego Correi, ale chłopa co szarpie, walczy a nawet startuje do bitki w jednym meczu.
Jestem dobrej myśli, bo Correa grać w piłkę potrafi, potrzebował jedynie charakteru.
Pozdr.
No cóż, było jak pisałem na początku, przed sezonem, gdy do nas przychodził. Przeszkodziły na pewno kontuzje.
Na pewno daliśmy za niego za dużo, mimo że wielu pisało co innego.
Natomiast czuję jakoś że Correa odpali w tym sezonie. Obserwowałem uważnie jego zachowanie w minionym sezonie i widzę poprawę. Zawsze kojarzył mi się z taką dupowatością, taką miękością. Wystarczyło mocno w niego wjechać w meczu i chłop tracił ochotę do gry. W moim odczuciu to się zmieniło. Może kontakt z boiskowymi twardzielami jak Vidal czy Skriniar, sam nie wiem.
W każdym razie pod koniec sezonu nie widziałem już dupowatego Correi, ale chłopa co szarpie, walczy a nawet startuje do bitki w jednym meczu.
Jestem dobrej myśli, bo Correa grać w piłkę potrafi, potrzebował jedynie charakteru.
Pozdr.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2 lut 2011, 20:35
Re: Joaquín Correa
Też uważam, że w tym sezonie będzie dużo lepszy Correa.
Samo zestawienie go w parze z Lukaku da mu zdecydowanie więcej miejsca na boisku, niz choćby z Dzeko.
Plus braku transferu Dybali to więcej minut dla Correi. Liczę na to, że je wykorzysta.
Samo zestawienie go w parze z Lukaku da mu zdecydowanie więcej miejsca na boisku, niz choćby z Dzeko.
Plus braku transferu Dybali to więcej minut dla Correi. Liczę na to, że je wykorzysta.
-
- Posty: 6550
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: Joaquín Correa
Przeczuwam, że będzie z niego dużo pożytku
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Joaquín Correa
Lugano to oczywiście szwajcarski ser ,ale takiego Correi nam trzeba.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: Joaquín Correa
Myślę, że może się pokusić o 5 oczek w kwalifikacji kanadyjskiej.
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Joaquín Correa
Jeśli będzie dopisywało mu zdrowie to myślę, że spokojnie zrobi 15 w kanadyjskiej.
-
- Posty: 893
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Joaquín Correa
Joaquin na razie wygląda bardzo dobrze, strzelił dwie bramki ,ale mógłby trochę poprawić swoje cieszynki ,bo wygląda to tak jakby chciał kontrolować każdy swój ruch a tu potrzeba trochę ekspresji i prawdziwych emocji!