4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
-
- Posty: 623
- Rejestracja: 27 sie 2012, 03:27
4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Jedziemy na Camp Nou walczyć o awans. Wygrana daję nam 1/8 finału LM, przy remisie również będziemy mieli dobrą sytuację, bo wystarczy, że wygramy z Pilznem w następnej kolejce i także awansujemy. W przypadku porażki (też zależy jak wysokiej) wszystko się wyrówna i ten kto zdobędzie więcej punktów w z PIlznem i Bayernem ten awansuje.
Jeżeli zagramy tak perfekcyjnie w obronie jak na Meazza to możemy spokojnie wrócić z wynikiem 0:0 choć wiadomo, że w Barcelonie będzie dużo ciężej o punkty.
Myślę, że skład z wtorkowego meczu można powtórzyć z jedną oczywistą zmianą czyli Dżeko za Correę.
Jeżeli zagramy tak perfekcyjnie w obronie jak na Meazza to możemy spokojnie wrócić z wynikiem 0:0 choć wiadomo, że w Barcelonie będzie dużo ciężej o punkty.
Myślę, że skład z wtorkowego meczu można powtórzyć z jedną oczywistą zmianą czyli Dżeko za Correę.
-
- Posty: 2211
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Jeśli dobrze kojarzę, to przegraliśmy wszystkie mecze na Camp Nou jakie graliśmy, a przynajmniej w XXI wieku. Jak mamy wywieźć historyczne punkty, to najlepiej teraz. Remis biorę w ciemno.
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Poprawia na strój przed rewanżem
Arcytrudny mecz przed nami. Przed poprzednim nie miałem żadnych nadzieji, a teraz mam minimalne. Miejmy nadzieję, że znowu zagramy bardzo ładnie w obronie i uda się wywieźć choć punkt.
-
- Posty: 2592
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
W sezonie 1969/1970 Inter wygrał w Barcelonie 2:1, więc luz Wybitnie trudny terern, ale... jakże piękne byłoby wyrzucenie Zraszaczy z Ligi Mistrzów - Stanowskiemu, Polowi, Iwańskiemu, Lipińskiemu i innym "znawcom" dupska by pękły. O sezonowych kibicach nie wspominając. Faworytem jednak nie jesteśmy, z Sassuolo zagraliśmy mocno przeciętnie, na szczęście Zraszacze też bez błysku, wymęczyli 1:0 z Celtą Vigo. Oczywiście remis biorę w ciemno i z pocałowaniem ręki. Forza Inter!
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
W spotkaniu rewanżowym z Barceloną Inter ponownie nie wystąpi w roli faworyta jednak nie taki diabeł straszny jak malują co pokazał pierwszy mecz w Mediolanie.
Wydaje się że teraz pod większą presją zagra drużyna gospodarzy ponieważ przypadku porażki definitywnie odpada z dalszych rozgrywek.
Zespół Interu odmieniony po dwóch wygranych z rzędu na pewno na ten mecz wyjdzie z większą pewnością siebie oraz wiarą w zwycięstwo. Jeżeli do tego dołoży agresywną grę, zaangażowanie, determinację i jakość to powinien stworzyć wyrównany pojedynek a o wyniku zadecydują szczegóły. Podobnie jak poprzednio mecz Inter – Barcelona elektryzuje cały piłkarski świat i wszystkie oczy będą skierowane na ten pojedynek.
Po raz kolejny nie podam swojego typu ale przewidują solidną i zdecydowaną grę w defensywie co przysporzy wiele problemów przeciwnikowi w kreowaniu sytuacji bramkowych. Na pewno w osiągnięciu dobrego rezultatu potrzebne będzie trochę szczęścia oraz skuteczność w nadarzających się okazjach.
Forza Inter.
Wydaje się że teraz pod większą presją zagra drużyna gospodarzy ponieważ przypadku porażki definitywnie odpada z dalszych rozgrywek.
Zespół Interu odmieniony po dwóch wygranych z rzędu na pewno na ten mecz wyjdzie z większą pewnością siebie oraz wiarą w zwycięstwo. Jeżeli do tego dołoży agresywną grę, zaangażowanie, determinację i jakość to powinien stworzyć wyrównany pojedynek a o wyniku zadecydują szczegóły. Podobnie jak poprzednio mecz Inter – Barcelona elektryzuje cały piłkarski świat i wszystkie oczy będą skierowane na ten pojedynek.
Po raz kolejny nie podam swojego typu ale przewidują solidną i zdecydowaną grę w defensywie co przysporzy wiele problemów przeciwnikowi w kreowaniu sytuacji bramkowych. Na pewno w osiągnięciu dobrego rezultatu potrzebne będzie trochę szczęścia oraz skuteczność w nadarzających się okazjach.
Forza Inter.
-
- Posty: 2016
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Ja jednak obstawiam, że z grupy nie wyjdziemy, no bo szczerze mówiąc raczej to przegramy niż nie przegramy, ale i tak fajnie, że możemy się tym meczem emocjonować, a nie tylko obejrzeć z obowiązku. Zwłaszcza, że jest w tym wszystkim śliczna historyczna analogia do 2010 roku: Barcelona nieoczekiwanie dostaje po ryju na Meazza i z pozycji pokrzywdzonego przez cały świat bachora planuje nam zgotować "piekło" na Kamp Neł, gdzie nam wystarcza remis. Aż sobie fragmentami obejrzałem to legendarne spotkanie - prawdę mówiąc, chyba najbardziej emocjonujące spotkanie w historii mojego kibicowania Interowi, gdzie nerwy były maksymalnie napięte od pierwszej do ostatniej sekundy. Polecam, bo jest całe na jutubie. Cierpienie tamtego wieczora było czymś metafizycznym, niektóre obrazki z niego zostaną we mnie do końca życia.
Idealny scenariusz dla mnie: bezczelna murarka jak 12 lat temu, 0-0 i zenit frustracji kibiców tego zasranego klubu, co do którego ostatnio trochę zapomniałem, czemu aż tak go kiedyś nienawidziłem, a teraz przy okazji wylewu płaczów i żalów po pierwszym meczu sobie przypominam. Najlepiej ze zraszaczami na deser.
Idealny scenariusz dla mnie: bezczelna murarka jak 12 lat temu, 0-0 i zenit frustracji kibiców tego zasranego klubu, co do którego ostatnio trochę zapomniałem, czemu aż tak go kiedyś nienawidziłem, a teraz przy okazji wylewu płaczów i żalów po pierwszym meczu sobie przypominam. Najlepiej ze zraszaczami na deser.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Pięknie ktoś poruszył temat kibiców Barcy, Stano, Pol i inni klakierzy którzy teraz jak chorągiewki przeszli z obozy Bayernu do Barcy bo tam Lewy,super by by widzieć ich frustrację i żale na kanale sportowym po meczu,my możemy to zrobić i wyrzucić ich z ligi mistrzów, tylko trochę obawiam się Pana arbitra tysiąca kontrowersji Marciniaka, przedewsxystkim Inter musi zagrać po swojemu, uważam ten mecz za najwazniejszy od ery Mourinho, Forza Inter
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Jest to idealny mecz dla naszych zawodników, którzy posiadają wielkie aspiracje gry na najwyższym poziomie. Lautaro Martinez nigdy nie grał tak dobrze jak teraz, nawet mimo tego że nie strzela bramek, jest tylko kwestią czasu kiedy ten worek się rozwiąże i będzie jednym z najlepszych zawodników na świecie. Spojrzałem wczoraj na prognozowane składy i jestem spokojny, bo gdyby ktoś mnie zapytał: Czy chciałbym żeby w naszym składzie był jakiś Gavy czy Pedry? To zdecydowanie wolałbym żeby był to Barella i Hakan. Forza Inter
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Kurcze po naszym niespodziewanym zwycięstwie w Mediolanie chyba nikt z nas kibiców nie wie czego oczekiwać po tym meczu. Po to jednak gramy w LM, żeby walczyć z Barceloną i elektryzować kibicowski świat (elektryzowac np tym, że możemy ją wyrzucić z LM)
Ten mecz to doskonała okazja dla naszych topowych piłkarzy, aby potwierdzili swoja "topowość". Mam na myśli oczywiście Lautaro, Barelle, Pana Skrniara i Bastoniego (Brozo wiadomo kontuzja). Oby reszta składu wspięła się na wyżyny
Pozdr.
Ten mecz to doskonała okazja dla naszych topowych piłkarzy, aby potwierdzili swoja "topowość". Mam na myśli oczywiście Lautaro, Barelle, Pana Skrniara i Bastoniego (Brozo wiadomo kontuzja). Oby reszta składu wspięła się na wyżyny
Pozdr.
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
To może niech Lautaro pozycje zmieni skoro tak świetnie gra, ale strzelać nie umie? Gdzie byś go widział na boisku? Po Twoich ostatnich pomysłach odnośnie Bellanovy w ataku jestem bardzo ciekaw. Może wahadło skoro tam mamy lipę?Speaker pisze: ↑12 paź 2022, 09:51 Jest to idealny mecz dla naszych zawodników, którzy posiadają wielkie aspiracje gry na najwyższym poziomie. Lautaro Martinez nigdy nie grał tak dobrze jak teraz, nawet mimo tego że nie strzela bramek, jest tylko kwestią czasu kiedy ten worek się rozwiąże i będzie jednym z najlepszych zawodników na świecie. Spojrzałem wczoraj na prognozowane składy i jestem spokojny, bo gdyby ktoś mnie zapytał: Czy chciałbym żeby w naszym składzie był jakiś Gavy czy Pedry? To zdecydowanie wolałbym żeby był to Barella i Hakan. Forza Inter
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
agresor jesteśKebo pisze: ↑12 paź 2022, 13:10To może niech Lautaro pozycje zmieni skoro tak świetnie gra, ale strzelać nie umie? Gdzie byś go widział na boisku? Po Twoich ostatnich pomysłach odnośnie Bellanovy w ataku jestem bardzo ciekaw. Może wahadło skoro tam mamy lipę?Speaker pisze: ↑12 paź 2022, 09:51 Jest to idealny mecz dla naszych zawodników, którzy posiadają wielkie aspiracje gry na najwyższym poziomie. Lautaro Martinez nigdy nie grał tak dobrze jak teraz, nawet mimo tego że nie strzela bramek, jest tylko kwestią czasu kiedy ten worek się rozwiąże i będzie jednym z najlepszych zawodników na świecie. Spojrzałem wczoraj na prognozowane składy i jestem spokojny, bo gdyby ktoś mnie zapytał: Czy chciałbym żeby w naszym składzie był jakiś Gavy czy Pedry? To zdecydowanie wolałbym żeby był to Barella i Hakan. Forza Inter
Temat był poruszany odnośnie możliwych rozwiązan, bo zostało nam tylko dwóch napastników, którzy dużo grają. W sumie na całej stronie oprócz mnie chyba tylko Pjerun i SETE wyrazili swoje pomysły w tej sprawie, więc szacun dla nich.
-
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Ja przed meczem biorę remis w ciemno. To praktycznie zapewnia nam awans dalej. Wystarczy pokonać u siebie Pilzno. Jednak strasznie ciężko będzie wyciągnąć ten remis. Barcelona w ostatnich spotkaniach nie zachwyca, ale z nami zagrają z nożem na gardle. Szykuje się na kolejny emocjonujący wieczór.
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Inter tydzień temu wszystkim na złość wygrał z Barceloną, to teraz wszystkim na złość wysoko przegra. A tak na serio, to wszystko może się zdarzyć. Nie ma co opisywać, bo tydzień temu też każdy opisywał, a rzeczywistość idzie swoją drogą.
-
- Posty: 710
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Mecz kosmos! Z jednej strony Gosens ratuje nam koniec końców remis, ale Asllani..... Trochę boli, że mogliśmy to już mieć i do lutego obserwować Lm w ciepłych kapciach. A teraz? Niestety kiedy musimy to często nie trzymamy presji
-
- Posty: 2211
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Ło matko co to był za mecz! Remis brałem w ciemno, remis padł, a czuję ogromny niedosyt No bo w 89. minucie strzelamy gola na 2:3, 3 minuty później tracimy, a zaraz mamy setkę, albo nawet dwusetkę a Asllani zamiast grać do Mikiego na pustą to wali prosto w Ter Stegena...
Tak czy siak jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji w kontekście awansu, wystarczy nam wygrana u siebie z Viktorią. Brawo za ten mecz dla chłopaków! No i MVP to chyba Martinez.
Tak czy siak jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji w kontekście awansu, wystarczy nam wygrana u siebie z Viktorią. Brawo za ten mecz dla chłopaków! No i MVP to chyba Martinez.
-
- Posty: 215
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Panowie wystarczy wygrać z Pilzno na Meazza i awans pewny bo dwumecz z farsą na nasza korzyść. Bez jaj. Zrobimy to. Lautaro geniusz dzisiaj. Inzaghi nie spier*** niczego. Spodziewałem się Gagsa, a tu Gosens i Bellanova. Pewnienże szkoda akcji Asllaniego, ale zagraliśmy kapitalny mecz i chwała za to.
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Powiem szczerze i pewnie podzielę myśli wielu - szkoda, że nie zwycięstwo ale ten wynik i mecz to i tak jest coś wielkiego! Ogromne brawa Nerazzurri
-
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Kapitalny mecz Interu i chyba najlepszy mecz tego sezonu. Co bym tu nie napisał i tak nie odda tego co przeżyłem w trakcie tych 90 minut...
Remis przed meczem brałem w ciemno ale teraz ma on słodko gorzki smak. Można było zrobić pogrzeb Barcelony i uruchomić po 12 latach zraszacze. Wystarczyło wykorzystać sytuację 2 na bramkarza ! Nie udało się ale i tak jest kapitalnie ! Dzisiaj prędko nie zasnę z tych emocji
Remis przed meczem brałem w ciemno ale teraz ma on słodko gorzki smak. Można było zrobić pogrzeb Barcelony i uruchomić po 12 latach zraszacze. Wystarczyło wykorzystać sytuację 2 na bramkarza ! Nie udało się ale i tak jest kapitalnie ! Dzisiaj prędko nie zasnę z tych emocji
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Dużo pozytywów po tym meczu. Wynik , sytuacja w tabeli LM , drużyna pokazała charakter , byliśmy zespołem ale najbardziej cieszy mnie , ze Simone zaczął w końcu wyciągać wnioski. Na początek wystarczyło posadzić Hande i odsunąć Gagsa .. to już zmieniło oblicze tej drużyny.
-
- Posty: 2592
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Piękny mecz, multum emocji i zwycięski remis z lekkim niedosytem. Widać, że Simone miał plan na drugą połowę, Inter bezlitośnie wykorzystywał słabe punkty Barcelony. Trochę boli ta sytuacja Asllaniego, ale z drugiej strony 3 gole i remis na Camp Nou bez Brozovicia i Lukaku to jednak sukces. Ogranie Victorii na Meazza powinno dać awans. MVP meczu wg mnie dla Lautaro - bramka + doskonałe zachowanie przy bramce Gosensa, perfekcyjna asysta. Nieźle jak na Pokemona
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 6 lut 2011, 11:15
- Lokalizacja: Lubań/Wrocław
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Z jednej strony bardzo dobry wynik na wyjeździe, ale naprawdę boli brak koncentracji zawodników, tragiczne zmiany i remis na własne życzenie. Mógł być awans a będzie nerwówka, z Barcelony została już tylko nazwa, której dzisiaj piłkarze się wystraszyli.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Teraz jest spory nie dosyt, ale ogólnie bez analizy, wyrzuciliśmy Barce do ligi Europy, jeeeeest, Ole,ole.,ole, ole Inter, Inter, Forza Inter Sempre
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Mój Boże co to był za mecz. Inter był lepszy od Barcelony.
Mieliśmy plan na ten mecz, wyszliśmy optymalnym składem, graliśmy swoje, zmiany trenera były dobre i na czas. Byliśmy naprawdę lepsi i bardzo blisko zwycięstwa. Mamy zwycięski remis zdobyty w przepięknym stylu.
Pozdr.
Mieliśmy plan na ten mecz, wyszliśmy optymalnym składem, graliśmy swoje, zmiany trenera były dobre i na czas. Byliśmy naprawdę lepsi i bardzo blisko zwycięstwa. Mamy zwycięski remis zdobyty w przepięknym stylu.
No i potwierdzlili.
Pozdr.
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Jak myślisz ten wynik zalicza się do stracenia sezonu przez Szymona?Odet pisze: ↑13 paź 2022, 07:42 Mój Boże co to był za mecz. Inter był lepszy od Barcelony.
Mieliśmy plan na ten mecz, wyszliśmy optymalnym składem, graliśmy swoje, zmiany trenera były dobre i na czas. Byliśmy naprawdę lepsi i bardzo blisko zwycięstwa. Mamy zwycięski remis zdobyty w przepięknym stylu.
No i potwierdzlili.
Pozdr.
Ile wygralibyśmy gdyby trenował nas Motta?
Pozdrawiam Odet!
-
- Posty: 2592
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Rozumiem pewien niedosyt, bo mógł Inter ograć Barcelonę po raz drugi w historii na ich terenie, ale...kto inny miał wejść i za kogo? Przypominam, że Gosens po wejściu strzelił bramkę. Gagliardiniego byś wolał?
Wystraszyli? I wystraszeni strzelili 3 bramki, a mogli strzelić 5? Wystraszony Inter to był za Conte, gdy przeciętnie grający Real robił co chciał na Meazza.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Dobry mecz dla każdego widza. Dużo goli, intensywność, emocję, pyskówki i czerwona kartka jako wisienka na torcie. Onana jest tak głodny gry, że ustać nie może spokojnie na linii, i skacze jak jakaś poparzona małpa. Ogólnie na plus. Drużyna chyba zaczyna łapać formę, dziwne od momentu gdy kapitan usiadł na ławce.. ;]
-
- Posty: 1192
- Rejestracja: 19 sty 2004, 17:19
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Wychodzimy bez dwójki teoretycznie najważniejszych zawodników (Brozo, Lukaku) i strzelamy 3 bramki Barcelonie, brawo.
Najważniejsza różnica jest na bramce, nawet mimo tego, że Onana puścił 3 bramki. Wreszcie bramkarz, który się rzuca, wychodzi i potrafi zagrać asyste 2 stopnia, nawet te jego niepewne piłki są do wybaczenia bo gościu musi grać.
I fajnie, bo cały świat widział, że przy braku wzmocnień, nie mając pieniędzy można fajnie grać w piłkę i wyeliminować drużynę z Lewym i dziesiątkami milionów na transfery. Może dzięki temu będzie łatwiej o nowego właściciela, lepszej reklamy sobie nie mogliśmy zrobić.
I gardzę tym klubem zraszaczy coraz bardziej, a to za akcje z kibicami i barwami, za przyśpiewki, za Busketsa i Pike, za faworyzowanie w tv, no za wszystko
Najważniejsza różnica jest na bramce, nawet mimo tego, że Onana puścił 3 bramki. Wreszcie bramkarz, który się rzuca, wychodzi i potrafi zagrać asyste 2 stopnia, nawet te jego niepewne piłki są do wybaczenia bo gościu musi grać.
I fajnie, bo cały świat widział, że przy braku wzmocnień, nie mając pieniędzy można fajnie grać w piłkę i wyeliminować drużynę z Lewym i dziesiątkami milionów na transfery. Może dzięki temu będzie łatwiej o nowego właściciela, lepszej reklamy sobie nie mogliśmy zrobić.
I gardzę tym klubem zraszaczy coraz bardziej, a to za akcje z kibicami i barwami, za przyśpiewki, za Busketsa i Pike, za faworyzowanie w tv, no za wszystko
-
- Posty: 2016
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów: Barcelona - Inter
Coś napiszę, żeby zapisać się w tym historycznym temacie. Dla takich chwil się jest Interistą. W poważnym już kryzysie, skazywani na pożarcie i wyplucie, na oczach całego świata wyrzucamy Barczellonę jedną nogą za burtę LM. Esencja.
Po meczu z Udinese sam zaczynałem powątpiewać, czy Inzi to udźwignie (choć mam tę satysfakcję, że jego zwolnienie wciąż uważałem za absurdalną decyzję - a może ktoś chętny cofnąć czas przed dwumecz z Barceloną i wymienić go na Stankovicia?), ale na ten moment wydaje się, że udźwignął. Chłop ma spory potencjał - w dwumeczu z Realem graliśmy pierwszy mecz całkowicie jak równy z równym; dwumecz z Liverpoolem też przyniósł dużo takiej gry i zakończył bilansem 1-2, choć mieliśmy być zniszczeni; dwumecz z Barczelloną to już poezja. Jeśli chodzi o LM, to przy Conte wydaje się trenerem o dwie klasy lepszym. Ciekawe, czemu nie przekłada się to za mocno na ligę, a konkretnie na duże mecze w lidze. Ale może się w końcu przełoży.
Ku wzniesieniu serc dodam, że mistrzowski sezon Conte też zaczynał się od ogromnych ciężarów z żenującą grą i mam wrażenie, że poniekąd dzięki temu, że mieliśmy okazję je przezwyciężyć, zakończył się takim sukcesem. Porażki, jeśli odpowiednio się na nie zareaguje, bardzo budują. Może właśnie dlatego, że Inzaghi w pierwszych miesiącach w Interze miał dość łatwo i wszystko wydawało się iść w miarę po maśle - ówczesnymi "porażkami" były pechowe, frustrujące remisy, a nie faktyczne klęski - to kiedy przyszła prawdziwa klęska na zaawansowanym etapie sezonu, czyli derby w zimie, nastąpiła seria wstydu. Oby ten sezon przyniósł poniekąd odwrotny scenariusz.
Po meczu z Udinese sam zaczynałem powątpiewać, czy Inzi to udźwignie (choć mam tę satysfakcję, że jego zwolnienie wciąż uważałem za absurdalną decyzję - a może ktoś chętny cofnąć czas przed dwumecz z Barceloną i wymienić go na Stankovicia?), ale na ten moment wydaje się, że udźwignął. Chłop ma spory potencjał - w dwumeczu z Realem graliśmy pierwszy mecz całkowicie jak równy z równym; dwumecz z Liverpoolem też przyniósł dużo takiej gry i zakończył bilansem 1-2, choć mieliśmy być zniszczeni; dwumecz z Barczelloną to już poezja. Jeśli chodzi o LM, to przy Conte wydaje się trenerem o dwie klasy lepszym. Ciekawe, czemu nie przekłada się to za mocno na ligę, a konkretnie na duże mecze w lidze. Ale może się w końcu przełoży.
Ku wzniesieniu serc dodam, że mistrzowski sezon Conte też zaczynał się od ogromnych ciężarów z żenującą grą i mam wrażenie, że poniekąd dzięki temu, że mieliśmy okazję je przezwyciężyć, zakończył się takim sukcesem. Porażki, jeśli odpowiednio się na nie zareaguje, bardzo budują. Może właśnie dlatego, że Inzaghi w pierwszych miesiącach w Interze miał dość łatwo i wszystko wydawało się iść w miarę po maśle - ówczesnymi "porażkami" były pechowe, frustrujące remisy, a nie faktyczne klęski - to kiedy przyszła prawdziwa klęska na zaawansowanym etapie sezonu, czyli derby w zimie, nastąpiła seria wstydu. Oby ten sezon przyniósł poniekąd odwrotny scenariusz.