Dobra uwaga ! opisuje przebieg finału:
City mocno rozpoczyna i zamyka Inter na własnej połowie, ciśnie 20 min bez przerwy, nawałnica ataków i pada pierwsza bramka, Erling Haaland przepycha Acerbiego w polu karnym i otwiera wynik spotkania. Inter nie zdążył się jeszcze otrząsnąć i już pada druga bramka zaledwie po dwóch minutach, Kevin De Bruyne mocnym strzałem z dystansu pakuje piłkę do bramki. Zbliża się końcówka pierwszej połowy i Denzel Dumfries dotyka piłkę ręką w polu karnym. Szymon Marciniak po analizie VAR wskazuje na wapno. Haaland podchodzi do piłki i pewnie pokonuję bramkarza po raz drugi w tym meczu... 3:0 do przerwy i niestety bramka do szatni.
2 Połowa:
Inzaghi opętany krzyczy w szatni, motywuje i zmienia kompletnie odciętego od podań Dżeko wchodzi w jego miejsce Lukaku. Inter szybko po przerwie zdobywa kontaktową bramkę po kombinacyjnej akcji LuLA i Lautaro wpisuje się na listę strzelców. Inter zaczyna dochodzić co raz częściej do głosu i niespodziewanie Brozović zdobywa drugą bramkę po strzale z dystansu piłka po rykoszecie odbija się od pleców Stones'a i wpada do bramki. Jest już tylko 3:2. City się budzi i zaczynają grać to co w pierwszej połowie, chcą zamknąć ten mecz ale Inter się dobrze broni. Zbliża się 90 minuta i doliczony czas gry. Tymczasem na boisko wchodzi nie kto inny jak Correa. Dostaję piłkę na połowie rywali, obraca się i dobrym podaniem do skrzydła uruchamia szybką kontrę którą rozprowadza Dumfries. Lukaku ściąga dwóch zawodników za sobą i przyjmuję piłkę na ścianę zgrywając do podłączającego się Barelli który strzałem z pierwszej piłki doprowadza do remisu 3:3. Ależ emocje, dogrywka nie przynosi rozstrzygnięcia a o triumfie zadecydują rzuty karne.
Karne:
Do piłki podchodzi Lukaku i pewnie strzela gola w przeciwny róg do którego rzucił się Ederson. Następny do footballówki podchodzi Haaland a Onana w bramce oszalał... przypomniał mu się Dudek dance i stara się wyprowadzić Norwega z równowagi, skacze, tańczy coś krzyczy do niego, wymachuję rękoma. Skutecznie bo nie trafia nawet w bramkę snajper Manchesteru. 2 serię rozpoczyna Marcelo Brozović i strzałem w środek bramki wyprowadza Inter na prowadzenie 2:0. Do piłki podchodzi Gundogan i nie wzruszony poczynaniami w bramce Andre Onany mocnym strzałem w boczną siatkę zdobywa bramkę. W 3 kolejce Hakan Chalhanoglu mocnym strzałem umieszcza piłkę w siatce. Po stronie City strzelać będzie Kevin De Bruyne. Który kompletnie zwariował na widok Onany i jego tańca w bramce. Dał się wyprowadzić z równowagi i Guardiola nie może uwierzyć, że Kameruńczyk broni jego strzał. Wszyscy się zastanawiają kto teraz podejdzie do piłki, jeżeli piłkarz Interu strzeli to drużyna z Mediolanu zdobędzie Ligę mistrzów... wszystkie kamery zwrócone na... Joaquina Correę, to on może wszystko zakończyć. Bierzę rozbieg... i spokojnie podcina piłkę tak zwaną panenką ośmiesza Edersona i ucisza Stambuł i zamyka mordy hejterom xD
Tak, też nie mogę się doczekać meczu
